Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

Pebi , przeciez masz do tego pełne prawo , jeszcze na posesji prywatnej? chociaz nawet na plazach publicznych wolno nam ! inna sprawa to dyskomfort no ale.. zaden wstyd i hanba! Evcik, no troche juz razniej :) rozliczam sie juz z kalorii, bo zaraz jade na tą impreze o ktorej Wam dziewczyny pisałam . Zjem pieczone.. ale tylko pieczone . zadnych zagryzek typu czipsy nie dotkne :) danio 165 serek topiony 65 4 wasy 100 danone fantazja 200 poł pomidora 15 kcal danio wafelowy 145 razowa kromka do sałatki 100 kcal sałatka (sałata kukurydza pomidor papryka ogorek ser feta;p) 300 kilka winogron z ogrodka :P 40 =1145 i czuje sie przejedzona o dziwo:( DOJDA ziemniaki okolo 22 ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dokładnie o co chodzi ale głos oddałam. :) Smutno mi, bo znajomi idą do baru, a ja nie lubię spędzać pt. wieczoru w domu, sobotniego zreszta też :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi głos oddany , jak się domyślałam to Twoja córcia :D? urocza :) o 17 zjadłam kolację *3kromki chrupkiego - 63kcal z twarożkiem 50kcal , świeżym ogórkiem , sosem jogurtowo - koncentratowym , cebulką 40kcal , 3 plasterki szynki z warzywami - 100kcal *małe jabłko , mała gruszka - 80kcal suma = ok 350kcal :/ W sumie mam 890 + 350 = ok 1250kcal :/ mogło być mniej ... Od jutra przy takiej dawce kcal będę jeszcze jeździła na rowerze stacjonarnym 2h dziennie , robiła brzuszki i ćwiczenia na uda i pośladki . Właśnie piję czerwoną herbatę i nawet "zamula" ;-) w żołądku Wczoraj zjadłam 1100kcal i byłam taaaka głodna jak kładłam się spać , że z 2h przewracałam się z boku na bok :/ no i rano byłam głodna jak wilk :P , chyba lepiej mi jak jem ok 1200-1300kcal tylko ciekawe czy coś schudnę przy takiej liczbie?? hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Jest sobota , normalni ludzie śpią do oporu , a ja jak zwykle budzę się ok 7 (a najczęściej o 6 38 :O dzień w dzień - mam tak od prawie 2 miesięcy i nawet jak specjalnie idę późno spać to i tak budzę się wcześnie) Właśnie delektuje się kawą z mlekiem :) śniadanie zjem trochę później . Jestem ciekawa jak udały się wam wczorajsze imprezy ;) i czy wytrwałyście w postanowieniach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram tak moja:) Dziękuję za głosik.👄 Jeżeli mozesz to zagłosuj i inne dziewczyny tez proszę o głosy:) z góry dziękuję👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 9 zjadłam śniadanie : *musli 50gram 200kcal + kilka rodzynek 40kcal + mała gruszka 40kcal + mleko 50kcal , no i poranna kawa 4kcal z 25ml mleka 15kcal = 20kcal suma = ok. 350kcal planuję , że o 12 zjem II śniadanie (200kcal) , o 15 obiad (350kcal) , o 18 kolacja (150-200kcal) żeby wyszło razem ok 1100kcal ok 14 mam zamiar pojeździć 1h na rowerze przed tv :P i ok 20 też 1h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Ja już po śniadaniu, płatki z mlekiem.:P Wczoraj wytrwałam bez żadnego alkoholu, było dziwnie trochę i wróciłam sama wcześniej do domu. No ale trzeba być konsekwentnym. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) zjadłam całkiem sporo tych ziemniakow:( No ale w sumie nie czułam sie przeżarta.. dziwna sprawa. Napewno trzeba isc dalej w diecie . 2 parówki + 3 wasy+ ketchup 400 kcal danio 160 jakis inny jogurt 150 czyli narazie mam na koncie... 710 kcal :O a nie ma 12:P masakra jakaś. Evcik no to gratuluje! wytrwalosci Pebi , tez oddalam glos:)o co tam walczysz w tym konkursie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANTYRAM,Otyła dziekuję ślicznie :):) Jak tam dziewczyny, jakie plany na dziś?? Ja planuję dziś ugotować obiad:D Pewnie trochę poćwiczę jak się zbiorę, a wieczór jeszcze nieprzemyślany :P (moze biegi):) Otyła- nie przejmuj się, mimo każdej porażki trzeba iść dalej. Kiedyś przeczytałam w jakiejś gazecie, że większośc dziewczyn nie potrafi schudnąć i wytrwać w diecie, bo załamuje się i rzuca diete po jednym nieudanym dniu, nie wiem ile w tym prawdy, ale na pewno nie wolno się poddać, tak więc głowa do góry. :) Wierzę, że nam się uda. :) Miłego dnia wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evcik z tym rzucaniem diety po 1 dniu niepowodzenia jest sporo prawdy , nie ma to jak dobić się do końca :P . Właśnie zjadłam *1chrupki chlebek z twarożkiem , świeżym ogórkiem , łyżeczką przecieru i cebulką - 80kcal *3 cukierasy :P - 150kcal suma = 230kcal Czerwona herbata pomogła mi wytrwać do 12 :) bo o 11 zaczęło burczeć mi w brzuchu :P poodkurzałam w domu to w sumie też wysiłek , mam do zrobienia parę rzeczy , a o 14 rowerek ;-) muszę przecież spalić cukierasy :classic_cool: miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anytram, bedziesz sobie dawkowac wszystkie 98 cukierkow? czy ile ich tam było:D dziewczyny, wlasnie wybieralam sie po kolejny jogurt ale dalyscie mi do myslenia z tym upadkiem po 1 porazce:P dzieki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję otyla:) rowerek i coś tam jeszcze dla małej mogę wygrać, nawet nie wiem dokładnie:P Dziś byłam w domu i się zważyłam, bo nie wytrzymałam:P I na wadze 86,5kg, ale to było po śniadania dwóch jajkach, jakimś litrze wody,kawie i dwóch herbatach, a do tego dostałam rano@, więc się cieszę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MASAKRA. dojadłam jeszcze jogurtów i sałatki i nektarynki razem 1800 kcal . JUZ DZIS NIC NIE DOTKNE DO JEDZENIA nawet tak prawie bez powodu.. sie rzuciłam na pierdoły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, poszla ola do przedszkola, mam ten sam problem, boczki wystają na kilometr i brzuch rowniez, tez chce zgubic ok 10kg ale na pewno rozkladam to na dluzszy okres czasu :) Powodzenia! Ja tez dostalam, Pebi, jesli o to samo nam chodzi, czyli jutro będzie mi się chciało jeść wszystko naraz łącznie z lodówką, hehehe. Nie wiem jak przeżyję :D Ale humor i tak mi dopisuję, dobrze, że jest to forum i mogę się wygadać. Otyła, jeśli mogę coś doradzić to zjedz sobie jeszcze coś lekkiego na kolację, żeby Ci w brzuchu nie burczało(może owoc;) ) i trzymaj się mimo drobnego kryzysu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 5tygodni, żeby zobaczyć 7 z przodu, więc 7kg, myśliscie, że dam radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi- dla chcącego nic trudnego, tylko z rozwagą to rób, żeby krzywdy sobie nie zrobić, będziemy Cię wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uda sie Pebi:D Pewnie,ze sie uda. U mnie za oknem deszcz :( brr zawsze w taka pogode chce mi sie jesc. ufff Zrobie sobie czerwona herbatke, a wieczorkiem brzuszki. aa dziewczynki powiedzcie mi, jak robicie brzuszki to tez was tak kregoslup boli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię pół brzuszki, tak jak w a6w, a do tego ruszam nogami:) W nogach tak fajnie już chudne, tylko ten brzuch i boczki to moja zmora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi - z Twoją motywacją na pewno uda Ci się zrzucić 7kg w 5tyg! Dopiero o 16 zaczęłam przygotowywać obiad :/ wcześniej miałam gościa i wypiłam tylko kawę z mlekiem 20kcal obiad : mała porcja wątróbka drobiowa podgotowana w małej ilości wody + kawałek kostki rosołowej + trochę cebulki ok 240kcal 2łyżki twarożku - 60kcal w trakcie robienia obiadu zjadłam 1 gruszkę - 50kcal z kawą suma ok 370kcal jeździłam tylko 30min na rowerze :P musiałam przerwać niestety ze względu na gościa . wieczorem jeszcze 1h pojeżdżę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła 1800kcal to w końcu nie kompuls także głowa do góry , jutro zjesz mniej i będzie ok. poszla_ola_do_przedszkola :) witaj wśród nas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otyła - z tych cukierków :P to tylko 1 rodzaj lubię ;-) także nie jest ich tak dużo ale gdzieś na 2-3 tyg przy takim dawkowaniu mi wystarczy . Wole sobie zjeść 3 cukierki dziennie niż tak jak ostatnio mieć atak w weekend i rzucić się na ciasto itp. :) Piję wodę , o 18 zjem 1 kanapkę ok 100kcal z chrupkiego z twarożkiem i warzywami , nie jestem głodna ale jak zrezygnuje z kolacji to mogę się wieczorem na coś rzucić . 350 + 230 + 370 = 950kcal no jeszcze kolacja dojdzie ;-) Kurcze mam wrażenie , że nic nie chudne :( mam nadzieje , że tak jednak nie jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kurcze trochę popłynęłam...wczorajszy dzień zakończyłam piwkiem, a miało być dietetycznie. Było może do 16.00, a potem hulaj dusza...;) Dzisiaj rano obudziła się z taką potwrną ochotą na cukierki czekoladowe, które niestety były w domu :( Pofolgowałam sobie. Jedyny plus to, że przeprosiłam się z rowerem i trochę pojeżdziłam, ale to nic w porównaniu z tym co pochłonęłam. Stwierdziłam, że zabiorę się za to solidnie od poniedziałku. Jutro postaram się ograniczać i pojeździć na rowerze, a od pon. siłownia i 5 posiłków dziennie. Powinno być ok, tylko niech mi się ten @ skończy bo mam takiego ciątacza, że się nie mogę opanować. Niech mi ktoś przmówi do rozsądku ;) Może być brutalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam głoda strasznego;p Taka to moja zmora comiesięczna, ale walcze, juz dzis i tak nic nie zjem, bo była duża kolacja. Ech.. Jakieś kryzysy nas dopadły, grunt to się nie poddawać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elena2525 - zaraz dostaniesz kopniaka :P nie ma mowy , że dopiero od poniedziałku , najlepiej od teraz! Gdybym ja chciała zacząć od poniedziałku to pewnie w niedziele jadłabym na zapas , mam nadzieje , że u Ciebie to tak nie będzie wyglądało!!! właśnie zjadłam kolację *1chrupki z twarożkiem ok 60kcal *1plaster pomidora , 2 plasterki kiszonego ogórka , cebulka , pieprz , sól - 15kcal *łyżeczka koncentratu pomidorowego 15kcal suma = niecałe 100kcal :) miałam jeszcze ochotę na jabłko ale miętowa guma załatwiła sprawę ;) ochota minęła . w razie wieczornego głodu mam w zanadrzu czerwoną herbatkę i wodę . Pierwszy raz w życiu udało mi się wyrobić nawyk picia wody (ok1,5-2l dziennie) wcześniej były to 2-3 kawy i ew 1 szklanka wody nic więcej! po ok. miesiącu mam cały czas nawilżoną skórę :) wcześniej była przesuszona , łuszcząca itp. jak na razie wypiłam 4 duże szklanki (400ml) pewnie jeszcze jedną wypiję podczas jazdy na rowerku stacjonarnym . Na początku często biegałam siusiu , a teraz organizm się przyzwyczaił i nie mam takiego problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×