-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Mam pytanie gdzie kupilsycie wit D3 tu w londynie??Bo pyt gp ale on uwaza ze nie trzeba dawac:/ a ja wiem swoje

powodzenia mamoEli:) anulka ja z polski mam vigantol(wit d3)jest na recepte,ale jak mama pow.,ze to do Anglii to sprzedala:)

oj chyba nie kupie tej kiecuszki :( kosztuje juz 26 funtow a jeszcze 2h licytacji przed nami :(

Mamoeli - a nowa ile kosztuje? Moi wrocili ze spacerku galopem po 10 minutach bo ich spompowalo. Maks byl zachwycony, myslal, ze to prysznic i wystawial buzke w gore, zeby zmoknac. ?Nawet sie zaczal rozbierac i pokazuje mezowi, ze chce sie myc, hehe :D Teraz padly chlopaki. Nie wiem czy tez tak macie, ale normalnie nie pale, a dzis od rana tak mi sie chce papierosaaaaaaaa!!! Pewnie to stresy, nie?

a ja szukam na ebayu spodenek nieprzemakalnych i nic ni ema, az dziwne, bo mialamwrazeie ze wszystko tu jest a juz dla dzieci to tego jest mnostwo. A tu nic, a bardzo by mi sie przydaly, bo jak ide na spacer to za 5 min moj Kuba juz mokry.macie jakis pomysl gdzie mozna kupic?

Juz widze, sold out. I po 28,50 juz :(

Agnieszka, mialam reklamowke jakiegos sklepu z ciuchami dla dzieci, wlasnie takimi bardziej na "survival", swietne byly, ale o ile pamietam, ceny zaporowe. Poszukam czy jeszcze mam, ale mam wrazenie, ze wyrzucilam. W charity widzialam tylko kurtki, spodenek nie, ale moze czasem bywaja.

nie dam 35 funtow za cos co kosztowalo w sklepie 30. trudno, lada jest, ale trzeba zachowac zdrowy rozsadek :( agnieszka75 sprobuj w "regata". tam szukalam Eli kurtki nieprzemakalnej... i zanalazlam.

Aga, myslalam o http://www.muddypuddles.com

Witajcie dziewczyny!!!! Dlugo mnie nie bylo wiec nie wiem co sie u was dzieje.Zauwazylam ze mamaEli czesciej na topiku:-) Anecia ostatnio do mnie pisala i mowila ze pytalyscie o mniedla ciebie Anecia i dla teskniacych :-D:-D

cos mi kwiatek nie wyszedl:-D:-d

hejjj kamila26!!!tak onyx pytala o ciebie i jeszcze ktos...

no wiec dla onyx i jeszcze kogos tez :-D

Kamila26 :D

dzieki dziewczyny, ale to na razie dl amnie za drogo, cholera (sorki), jestem juz taka zdolowana nasza sytuacja finansowa, ze wszystkiego mi sie odechciewa. czasem bywa tak , ze nie mam doslownie funta na bulke (w danym dniu). Po zliczeniu same pozyczki plus hipoteka wychodzi nam okolo2tys na miesiac, a jeszcze gaz prad, benzyna,council, etc etc.przez 3 miesiace jedyny luksus jaki sobie kupilam to ...puder (nie cukier;)Oprocz dlugow ktore sie za nami ciagna. Moj mazwyciaga juz max z pracy,a duzo pracuje i w weekendowe noce nawet jako motorbike taxi.Ale z jego jednej pensji nie dajemy rady. ja powinnam isc do pracy, ale nie mam pomyslu gdzie, poza tym co z kuba. pewnie wydam wiecej na nianie niz sama zarobie.no to sie wyzlilam, probuje z benefitami, ale nie jest tak kolorowo jak mysllam, mimo ,ze jakos wszyscy moi znajomi cos ciagna z rzadu. niby tego jest sporo, a jakos nie wiem jak sie za to zabrac. moze pierwszy krok powinnam skierowac do job centre i pogadacz kims face to face, bo przyznam sie ,ze nienawidze rozmow przez telefon.co radzicie,jak Wy to zalatwialyscie? cos mam dzis fatalny nastroj, wszystko mnie irytuje wkurza i stresuje.

ps. dobrze, ze jestescie, :)

kurcze onyx cos mi poczta szwankuje, nie umiem wyslac mejla...sprobuje pozniej jeszcze raz. u nas lekcji mowienia ciag dalszy, wlasnie opanowal po mistrzowsku 'pumpkin', ale na herbate dalej mowi 'herbi' :D masz racje onyx, jajcarz nieprzecietny z niego :D i wloski tez niczego sobie, ale jak probowalam kitke zrobic to tak dlugo trzepal lebkiem az gumke strzasnal :D zaloze sie ze do wielkanocy Maks bedzie mial bujna czupryne (a napewno bujniejsza od mojej, po tych cholernych warkoczykach codziennie wypada mi garsc-szok ze jeszcze lysa nie jestem!) dzis rano postanowilam sie wykapac, a ze sami bylismy to wlazlam do wanny a moj niezastapiony asystent wrzucal mi do wody wszystko co mu do reki wpadlo (dobrze ze nie wlaczona suszarke!), potem z mina maniaka i szalenczym smiechem usilowal mi oderwac cycuchy, a na koniec sam mi sie wpakowal do wanny.tzn stekal az go wzielam.

Agnieszka75, no to witam w klubie jesli chodzi o pieniadze i stresy :) Ja nie dostaje benefitow, to znaczy oprocz ctc, ale w kazdej korespondencji urzedowej jest dopisek, zebym sprawdzila, zglosila sie itd. W sumie to mozna isc do Citizen Advice Bureau, u nas w Councilu tez jest jakas benefitowa komorka, bo pisali do mnie ze moge przyjsc jakby co. No i na stronie HMRC (Inland Revenue) jest kalkulator benefitowy. Bede trzymac kciuki, tez bym poszla chociaz popoludniami sprzatac albo prasowac koszule...

agnieszka skad ja to znam :( sprobuj na stronie www.entitledto.com, w job centre co najwyzej dostaniesz nr tel pod ktorym Ci powiedza o co mozesz sie ubiegac a tego nie chcesz.jest jeszcze Citizens Advice bureaux i Welfare rights, tam tez pomoga na pewno.

onyx :)

Heh, Lolli, no to niezle... :) Maks nie mowi, w kazdym razie nie na tyle, zeby mu to uznac :P Leniwiec jeden... Nawet "mama" mu sie nie chce... Ciekawe jednak, ze "tata" potrafi... :D To znaczy mowi "dad", nie wiem czemu, ja go uczylam "tata". Ale jak czegos chce to komunikowac sie potrafi, skubany! Pocieszylas mnie z tymi wlosami Lesia. Maksowi juz rosna i gestnieja, ale nie ma co mowic o kitce :D

chlopcy troche pozniej ponoc zaczynaja.pamietam ze nadia duuuzo mowila juz jak miala roczek.ale ona ze wszystkim tak szybko.ja to samo. a u nas Lesio+'papkin'+srubokret...ooooj bedzie mess :D

no i byl mess, ale juz posprzatany.serio moje dziecko mnie zadziwia, przed chwila m wyszedl odebrac nadie a lennox 'posed...baj baj' :D ooooo slysze zwirek dla kotow.... wysypal... i znowu mess. taki juz los nas-matek :D to chyba dla rownowagi, cobym sie za bardzo nie zachwycala ;)

Aga75, podaj, ile Kuba ma wzrostu, jak bede w charity to zapytam, czy czasem czegos takiego nie maja, ok? Oni nie wszystko wystawiaja od razu, ale na zapleczu widzialam mnostwo tobolow. Moze akurat...?

Lolli, moj tez mnie lubi prowokowac. Okleilam mu szafe wycietymi zdjeciami zwierzat i aut, a on pokazuje z zapalem co co jest i jak robi. Dzis dolepilam troche nowych i Maks udaje, ze pies jest kotem. Pokazuje na psa i mowi" miau, miau" i patrzy na mnie spod oka lobuzersko. Jak go poprawiam to sie upiera przy swoim i sie smieje. Co to bedzie, jak bedzie mial pare lat...?

jednak sie troche pozachwycam bo...no przeciez...chcial kotkom zmienic piasek nie?hehehe aaaa mowilam Wam ze kocikow juz nie mam?onyx wiem ze pytalas ale zapomnialam odp.nie ma i nareszcie w kuchni nie smierdzi jak...yyy... nie mam porownania-bardzo! agnieszka ja ostatnio widzialam w charity fajny kombinezon nieprzemakalny ale byl ciut za duzy, jak jeszcze bedzie to Ci wezme :) a propos kurtek i charity to ja ostatnio wytargalam sliczny plaszczyk z zary i kurtke puchowa z ogromnym kapturem River Island.£10 za oba :D A wczoraj barrrrdzo sexy sukienke, jak sie odwaze to wrzuce fotencje :P UWIELBIAM CHARITY!!!!! :D:D:D

mam dola :O Agnieszka75 nie mam Twego maila a chcialabym Ci cos napisac. napisz do mnie :)

Lolli, to moze ja ci podam moje gabaryty i kupisz mi tez kurtke? Taka cieplejsza od tej asdowskiej... :)

no dobra, moge sie tego podjac ale co bedzie jak Ci sie nie spodoba?bedzie d...pa zbita :P

wiecie za ile poszla ta sukienka? :) zajzyjcie, w sklepie kosztuje 30 funtow...