Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

ok, wymyslilam... nie ma bata zeby notariusza zalatwic do czwartku wiec: skoro do 2 paszportu konieczny jest pesel, to czy moge poprostu nadac mu pesel, zarejestrowac akt ur w USC, a potem wyrobic paszport w ambasadzie w Londynie???niech ktos powie ze tak... :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! No nareszcie powylazily te zlamane kurczaki :P Lolli, a na dlugo jedziesz do Polski? Bo ja czekalam na polskie akty urodzenia Maksia ponad 2 tygodnie. Dopiero z takim polskim aktem (to sie nazywa fachowo "umiejscowienie aktu urodzenia") idziesz z USC do Urzedu Miasta i prosisz o nadanie PESEL-u, a to robi Wa-wa, wiec znowu czekasz. Popytaj u siebie, moze u was szybciej idzie... No i zauwazylam, ze w roznych USC-ach jest rznie, u nas komunizm pelny, za to Urzad Miasta ma nawet ISO, jest super! No i co to ja mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"rznie to jest "roznie" :o Lolli, teraz mi wpadla ta straszna mysl do glowy: ty to chcesz WSZYSTKO przez Londek zalatwiac...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli, a wiec do drugiego paszportu nie musisz miec dla Lesia PESELu, tylko polski akt urodzenia: Do wydania drugiego paszportu niezbędny jest polski akt urodzenia. Dziecku może być nadany numer PESEL, ale można wydać kolejny paszport tymczasowy roczny bez numeru PESEL dla dziecka poniżej 5 roku życia urodzonego na terytorium Wielkiej Brytanii do czasu ukończenia 5 lat. Czeka sie ok. 4 tygodni. Przy skladaniu wniosku o paszport piecioletni, kiedy dziecko ma wiecej niz 5 lat, mozesz aplikowac w ambasadzie o PESEL. Tyle wyczytalam ze stronki. To sa nowe przepisy, niedawno weszly w zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yesssss!!!! dziex onyx! sprobuje zalatwic tyle ile sie da a paszporcior w Londku wyrobimy!iiihaaaaaaaaa... chociaz co ja sie, glupia, ciesze.wiadomo ze cos mi nie wyjdzie...:( ogolnie to musze: -umiejscowic akt urodzenia L. -Umiejscowic akt slubu -wyrobic nowy dowod z nazwiskiem po mezu -wyrobic paszport j.w. -jakos zmienic Nadii nazwisko na nasze (czuje ze tu bedzie najweselej) poki co przemieszczam sie na starym nazwisku, al tylko czekam jak kiedys omylkowo kupie bilet na nowe i bedzie raban.albo cos jeszcze innego.a dowodu nie zmienic to podobno przestepstwo, jak nie grzech :P mam nadzieje ze mnie nie aresztuja w urzedzie miasta hmmm?aresztowac to pewnie nie ale na bank mi kaza jakas grzywne placic, w wysokosci miliona funtow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolli jestem tak samo punktualna z tymi wszystkimi papierkami jak Ty,kary kiedyś nie było nie wiem jak teraz,ale okrutne spojrzenie pani z okienka masz gwarantowane :) kocina bez zmian,niestety:( wczoraj odwiozłam pierwszą turę gości,jutro lecą ostatni i wreszcie będzie wolność tomku w swoim domku :) Lolli nie masz znajomego notariusza w pl ?? który mógłby Ci napisać takie upoważnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie mam :( ale skoro onyx pisze ze tak dlugo sie czeka na umiejscowienie aktu to i tak bym nie zdazyla bo lece tylko na 12 dni.zalatwie to, co sie da, a reszte bede kombinowac tutaj.grunt zeby to umiejscowienie bylo to mozna ruszyc dalej.paszport mamy jeszzce do polowy czerwca wiec powinno byc ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolli pociesze Cie ,ze pare miesiecy temu przypomnialo mi sie ,ze juz dawno uplynal termin obowiazkowej wymiany starych ksiazeczkowych (ochydnych)dowodow i bylam w szoku,ze obylo sie bez zadnych fochow i kar,takze zdarza sie :) Jezeli wymieniasz dowod, to mozliwe ze zajmie to ok 2 tygodni, a musisz niestety odebrac go osobiscie(nie pomoglo nawet to ,ze pani w okienku jest znajoma mojej mamy !), ale panie powiedzialy ,ze moze on poczekac u nich do paru lat takze mozesz go odebrac przy nastepnej okazji Telewizor nam sie zepsul :(oczywiscie nie to zebym go ogladala....ale lubie miec poczucie,ze w razie czego moge sobie go wlaczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! ewag fajny Bryan jest,jaki juz duzy! sorki lolli nie bylo nas wczoraj prawie caly dzien i nie czytalam kafe,ale ciasto wyszlo;) ale,ze plaskie?heh lolli jesli masz gdzie zameldowac L.w polsce to melduj wez akt i pesel bedzie czekal,moze mama bedzie mogla odebrac?ja na pesel adasia czekalam 4tyg.bo to DO 6.a jesli nie masz gdzie go zameldowac to w warszawie wszystko zalatwiasz. ok ide bo paskuda marudzi mi tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anecia ja nie musialam meldowac Amelki, ale osobiscie nadal jestem zameldowana u rodzicow wiec pewnie dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,ze znajomi maja meldunki w swoich rodzinnych domach w PL i nie mieli gdzie malego zameldowac i w warszawie jest cos takiego,ze melduja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez myslalam,ze tak jest,ze jesli matka nadal u rodzicow ma meldunek to dziecko automatycznie tam gdzie ona ma meldunek,ale ta kolezanka musiala gdzies malego meldowac,bo aktu nie chcieli wydac,dziwne wiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skuuls
hej:) ja meldowałam córke w domu mojej mamy i jeszcze urzedniczka ku mojemu zaskoczeniu poszła mi na ręka i powiedziala ze mama moze sama przyjsc i zameldowac dziecko b tak to musialabym byc ja jeszcze,ale akurat juz wyjezdzałysmy wiec mama zameldowala olivke i odebrała pesel,byłam w polsce 2 i pól tygodnia nie udało mi sie załatwic wszystkiego,na tłumaczenie aktu tez czekałam troszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pomaranczka to ja:P po tygodniu problemow z wymiotami i biegunką mamy nastepny problem:( mielismy wynajać nowe mieszkanie i juz kase chcieli i kontrakt podpisywac a dwa dni przed przeprowadzka wymyslili sobie wiecej dokumentow ktore teraz są w agencji sprawdzajacej a dzisiaj musze opuscic dom bo moj landlor idzie jutro do sadu bo kluczy nie oddalismy a w agencji jeszcze nic nie wiedza,żarty sobie jakies robia:( nie wiem co mam robic,nie szukalam innego domu bo mowili ze tamto jest nasze a teraz bezdomna chyba bede:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skuuls, normalnie szok! Moze idz od razu do councilu i powiedz, ze nie masz gdzie mieszkac...? Lolli, ja obstaje przy tym, zeby o wszystko sie wypytac w swoich miejscowych urzedach, bo slyszalam juz rozne wersje wydarzen. Przepisy przepisami a ludzie ludzmi :D Co do meldowania dziecka to - o ile dobrze wiem - nie jest ono potrzebne do umiejscowienia aktu urodzenia, a jedynie musisz zameldowac dziecko, jesli chcesz sie ubiegac o PESEL dla niego. U nas zalatwilo sie to od reki, tylko trzeba bylo miec m. in. swiezy akt wlasnosci lokalu. No wiec mozesz zadzwonic i zapytac, czy u was tez, a jak tez, to zalatw, u nas na odpis z ksiegi wieczystej czekalam miesiac :( Nie zebym cie straszyla... :P "Nadanie numeru PESEL w urzędzie gminy w Polsce jest możliwe tylko wówczas, jeżeli dziecko przebywa na terytorium RP i zostanie zameldowane na pobyt stały lub czasowy ponad 3 miesiące; W Ambasadzie (dział paszportowy) wniosek o nadanie numeru PESEL można złożyć aplikując o paszport 5-letni dla dziecka, które ukończyło 5 lat" tyle przepisy. Frugo, gratuluje milych perspektyw :D Kiedy ty sie nauczysz asertywnosci??? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewna londyńska firma zamieściła w prasie ogłoszenie o prace. Odpowiedziały na nie trzy osoby: Niemiec, Francuz i Polak. Komisja przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną chcąc sprawdzić poziom znajomości języka angielskiego u kandydatów, poleciła, aby każdy z nich ułożył zdanie, które zawierać będzie trzy słowa: green, pink i yellow. Na pierwszy ogien poszedł Niemiec: - When I wake up I see yellow sun, green grass and I think to myself that will be wonderful, pink day. Jako drugi był Francuz: - When I wake up I put my green pants, yellow socks and pink shirt. Na koniec Polak: - When come back home I hear the telephone green green, so I pink up the phone and say: Yellow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onyx chyba nigdy :O jakaś taka dziwna jestem,ale nie umiem im powiedzieć,że mają mi coś zrobić czy cos w tym stylu,uważam,że chęć pomocy powinna wyjść właśnie od nich,a swoją droga to ja bym nie potrafiła siedzieć komus na głowie 2 tygodnie i nic nie robić,w niczym nie pomóc,szlag by mnie chyba trafił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powtarzam :) po 1- jak dlugo mam chronic uszka mlodego przed przewianiem? pilnuje zeby czapka dobrze przylegala- ale jak dlugo mam to robic? i po 2- wkrotce lece z nim do PL- wiem ze mleko moge miec dla niego- a co z herbatka? czego mam sie spodziewac na lotnisku i w samolocie? 3. jakies rady dot usypiania? juz mi od godziny lezy i sie pruje w lozeczku- i dawne usypianie nie pomaga- mam juz dosc- juz 10 a ten ani mysli spac- a wstaje o 6 4. czy to normalne ze mlody jeszcze twardo glowki nie potrafi trzymac? i czasami mu sie kiwa?a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewag ja do dzisiaj uwazam zeby amelii i adasiowi nie wialo w uszka ja moglam wziasc picie do samolotu i nie czepiali sie,ale kolezanka mogla tylko 100ml, z innych linii leciala ja ryanair nie wiem jak z usypianiem moze jedna drzemke w ciagu dnia odejmij,napisz ile ci spi i w jakich godz.mniej wiecej,czy kompiesz o tej samej porze zawsze?gasisz lamki?czy cicho w miare jest itp; kazde dziecko inaczej sie rozwija,a glowka moze sie kiwac jeszcze sie martwic nie musisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki anecia juz ci odpowiadam :)jak wstanie o tej 6 to buszuje do jakiejs 9- potem drzemka ok pol h/ godzinke potem ok 12 idziemy na spacer i spi jakies 3- 4 godz do 3- 4- 5- to roznie bawimy sie itd- ok 8 go kapie, dostaje butle prz lampce locnej i idzie spac i sie budzi czasami 12- 1 i potem 5 na jedzenie na lotnisko to ja planuje termos wziasc i po 2 srt zaopatrzyc sie w wode na reszte podrozy- mozna tak? swieta, swieta i po swietach- bylo leniwie bo przespalismy 1 dzien wszyscy razem- a 2 na raty- i sama na spacer z malym wychodzilam bywa (jak sie ma leniwego meza ) dobrze ze wieczor byl milutki- mlody spal a ja sie upilam kieliszkiem baileysa- ta moja slaba glowa szkoda tylkoze mlody wstal o 5 rano i jakos nie byl zainteresowany spaniem- wiec poranek troche ciezki byl a potem szczepienie- i 3 klucia- ale moj dzielny synek nawet dlugo nie plakal teraz tylko troche marudzil wiec go juz polozylam spac- mam nadzieje ze do rana sie nie obudzi- bo mam troche roboty http://www.youtube.com/watch?v=kcxdkR3RZFA jak moj mlody potrafi dawac czadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ewag--hm wiesz co ile ten twoj synek ma miesiecy przepraszam nie czytalam calego topiku :(nie mam czasu:(po drugie nie jestem za bardzo rozumna po tym co mnie spotkalo wczoraj i nie moge sie doprowadzic do normalnosci :(:(ale nie o tym teraz ja mam syna ma 7,5 miesiaca i jest wczesniakiem z 33 tyg ciazy i ja mialam podobne problemy z Maksem i powiem ci ze nie masz sie co przejmowac tak bardzo bo on mi nie wyglada na dziecko z problemem rozrabia prawidlowo swoja droga sliczniutki:) Przepraszam jesli gdzies wale bledy lub pisze durnoty ale jestem w innym swiecie i jakas niewyrazna jestem:( hm powiedz mi czy on zawsze jak sie smieje albo jak sobie lezy ma tak podkurczone nozki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak pisze jak byk w stopce :D:D:Dprzepraszam moj Maks tak trzymal nozki i okazalo sie ze ma wzmozone napiecie miesniowe w nozkach czekamy na rehabilitacje w czwratek mamy wizyte w szpitalu:)wiec mam nadzieje ze bedzie dobrze:) ALe gada jak moj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly mial dysplazje i 6 tyg chodzil w szelkach Pawlika- zdjeli mu je jakies miesidc temu/ rany- jakie napiecie/ jak to mozna stwierdzic? skat to sie bierze? on jak spi- to tez podkula nozki a co zauwazylam- ze on troche glowke krzywo trzyma- i to mnie martwi a pediatra go widzial i nic nie mowil to mnie zmartwilas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz co powiem ci tak zalezy jaki piediatra bo ja bylam w polsce z dzieckiem i tam go nerolog sprawdzal :)z calym szacunkiem dla tutejszych dokotrow ale jak dla mnie to oni moze i podstawowa wiedze maja i zadna inna:(niestety. Moj tak ma kurczy nozki caly czas do siebie i tak mocno zaciszka jak chce mu rozprostowac to musze tak go spoosbem bo onje podciaga i kurczy, dzieci z napieciem sa niespokojne i gorzej spia nawte taki topik byl na kafe dzis widzialam.nie martw sie to nie jest jakies tam straszne ale trzeba to cwiczyc nie wiem czy twoj syn ma ale tak na te nozki zwrucilam uwage jak sie bawi to je sprostuje czasami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam w zielonej przychodni u pediatry i nic nie mowil wiesz- przewaznie jak go przewijam to prostuje nozki i jak czytam na stronach to nie wszystkie symptomy sie zgadzaja ze niby to ma ale coz- dpbrze ze za miesiac jade do pl- zaliczymy rundke po lekarzach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam w zielonej przychodni u pediatry i nic nie mowil wiesz- przewaznie jak go przewijam to prostuje nozki i jak czytam na stronach to nie wszystkie symptomy sie zgadzaja ze niby to ma i maly juz zaczyna stawac na nozki jak go trzymamy pod paszkami ale coz- dobrze ze za miesiac jade do pl- zaliczymy rundke po lekarzach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×