Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

dziewczyny jak ja dobrze to znam, przerabiałam to - maile, sms-y, listy wysyłane pocztą (zwłaszcza gdy w miesiąc po rozstaniu zastąpił mnie siedemnastolatką - ja mam 30, on 28), to było 10 miesięcy temu, pierwsze 5 miesięcy było fatalne, nie potrafiłam przestać o nim myśleć, potwornie tęskniłam itp. Ale z czasem jest łatwiej i łatwiej jest nie pisać lub ewentualnie tylko koleżeńsko, neutralnie. Teraz oboje jesteśmy wolni i nawet kilka razy się spotkaliśmy... najbardziej bolesne w moim przypadku było to, że on nigdy nie miał chwili słabości, nigdy nie napisał, że tęskni, żałuje... pewnie dlatego, że mu mnie nie brakowało, bo mnie nigdy nie kochał... :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
no co Jola, mow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
do czy ja przesadzam, czyli co, myslisz ze bedziecie razem? czy spotkaliscie sie po przyjacielsku? Do glupotek01 wypierdol go z domu, na co czekasz??? Nie mozesz mu pozwalac z Toba mieszkac, zostawil cie to niech wypierdala. Co za tupet ze w ogole nie pomyslal o wyprowadzce?? A Ty na co czekasz??? Spakuj go i niech spierdala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Czytam sobie ten topik aby poznać jak kobiety podchodzą do rozstań i może znaleźć odpowiedź na mój problem. Rozstałem się z moją kobietą 2 miesiące temu i bardzo cierpię. Kiedyś, jeszcze na wiosnę tego roku mieliśmy też przerwę, którą opisałem w tym wątku : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4046788&start=0 Może któraś z Was miłe Panie zechciała to przeczytać i napisać co o tym sądzi z punktu widzenia kobiety. Jestem w chaosie, trudno mi pisać na ten temat. Ale cierpię, tak jak Wy tutaj. Moja kobieta mnie skreśliła po kolejnym nieporozumieniu. I to chyba koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wspanialy mezczyna ktory teraz jest potforem odezwal sie do mnie! mianowicie gdy ostatnio rozmawialsimy na temat umowy o te sale powiedzial zebym mu tez podala konto bo chce mi polowe zaliczki zwrocic...no ja wyslam mu tylko umowe (plus zasrany pierscionek)...a dzisiaj napislam jzu maila (tchorz jeba*** nawet na gg, nie mowiac juz o telefonie!) napisal cytuje: wyslij mi z laski swojej nr konta na ktore mam ci przelsac pieniadze. koniec cytatu. i tyraz co mam zrobic...na pieniadzach mi eni zalezy... niech sie pierdo*** mam tyle zlosci ze najchetniej bym mu napisala ze niech potraktuje te pieiadz ejako odszkodowanie za straty moralne z tytulu zwiazku ze mna! ale nei wiem czy teraz ta zlosc ktora mam w sobei jest dobrym doradca...moze nic nei odpisywac? nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do fair_ czy ona wyleczyla sie po ostatnim facecie? czy moze w Tobie na sile szukala pocieszenia? a tym samym moze Ty nei mogles byc tym kim ona chciala i sie wkur*** na Ciebie? czy macie ze soba kontakt? i jak zareagowala w ogoel na rozstanie? jestes pewny ze na niej Ci zalezy? moze teraz to jest samotnosc i chcec szukania szczesci ana sile? a moze ona nie potrafi Ci zaufac? boi sie ze z Twojej strony spotka ja cos zlego i doszukje sie tego,...no pewnei nei swiadomie to robi. przepraszam Cie ale dzisiaj moge pisac bzdury...nei mysle poporstu juz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda mam nadzieje ze wrocisz...ja wracam do przygotowyania lekcji a jutro bo znowu kretynke przed mlodzieza z siebei zorbie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
jestem jestem pieniadze wez od niego, co to na pewno. Zaplacilas za to tez wiec to Twoje pieniadze i przehulaj na ciuchy. Przynajmniej cos z tego miej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
podaj mu numer konta i nic wiecej. Po prostu. Wez pieniadze, nie wykazuj sie duma. Przydadza Ci sie na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
pomysl ze jak nie wezmiesz tych pieniedzy to on je wyda byc moze na nowa dziewczyne. Wez i tyle, nawet sie nie zastanawiaj. Rozumiem ze jestes zla, wiem ze to musi byc straszne dla ciebie... ja kiedys sie tak unioslam duma i nie wzielam MOICH pieniedzy spowrotem od siostry mojego bylego, bo sama powiedziala ze mi odda a ja glupia, nie, nie a ona sobie kupila ze MOJE pieniadze ciuchy. Szlag mnie trafial ale sama sie unioslam duma wiec nie moglam nic zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja normalnei nei poznaje tego czlowieka? skad tyle zlosci? za co? idlaczego faceci tak sie zachowuja? masakra... napisze tak jak radzisz sam nr konta...ale jutro niech sobei poczeka jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Jolus, a dlaczego myslisz ze moze ma inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
on pewnie nie czeka... i nieladnie napisal - z laski swojej, co za chamstwo. Wiesz Jolus, ja wiem ze latwiej sie mowi, ale tez pokazuje jakim w gruncie rzeczy jest chamem. Dobrze ze za niego nie wyszlas. Z czasem zrozumiesz jakie to bylo szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
musi miec inna, nie ma sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
przepraszam, ja Cie nie chce dolowac Jolus, nie o to mi chodzi, probuje zrozumiec jego zachowanie... wiesz, znajdziesz kiedys swietnego chlopaka, on sam Cie znajdzie, bedzie Cie nosic na rekach, kochal z calego serca, nie bedzie czekac lata na slub, zakochasz sie po uszy i zobaczysz roznice miedzy Nim a tym dupkiem. Zobaczysz, kiedys tak bedziesz, bedziesz taka szczesliwa, zapomnisz ze kiedys istnial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jego zachowanie to jakas pomylka... teraz dopiero poznaje jego druga twarz... i skad wiem ze ma inna? nie jestem pewna na 100 % ale jak dziewczyna wysyla mu maila ze swoim zdjeciem i jest zatutylowany ":*" a w mailu pisze mu "i juz sie tak nei denerwuj:*" i w dodatku dostaje tego maila po tym jak pare h wczesniej przeczytal ode mnei wiadomosc w ktorej napisalm ile to on znaczyl dla mnie jak bardzo go kochalam i le to ja bledow zrobilam itp... to daje do myslenia...znal ja juz wczesniej ze szkoly...to smarkula mlodsza od niego o 4 lata (wiem nei powinna oceniach ani jej ani wieku) i nie wiem co o tym sadzic;/ chce zeby to nei byla prawda...ale jak tak sie zachowuje? wiem ze go sprowokowalam...mialam opis mniej wiecej bylam gupia i naiwa ze w to wierzylam.. no i on potem napisal do mnie co z ta umowa itp...a ja do niego czy mnei kiedykolwiek kochal...on ze tak...a ja do neigo czy przestal meni kochac z dnia na dzien...a on ze nie duzo wczesniej! rozumiesz to? bylam oklamywana niewiadomo ile i wykorzystywana! ja jzu wiem ze nie bedziemy razem...nawet jakby chcial wrocic to ja powiem nie. za te upokorzenia... bede dumna teraz... tak jak potrafilam schowac dume gdy mnei rzucil jak starego kapcia tak teraz nigdy wiecej! mam nadzieje ze szybko sie pozbieram i zaczne zyc na nowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda cenie szczerosc... i dziekuje za wsparcie i rady :* chce zeby ten koszmar sie skonczyl...przez niego jestem cieniem dawnej siebie...stracilam nawet wiare w siebie...nawet nie umiem sobei teraz wyobrazic teog ze jeszcze moge bys szczesliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek01
no i k... a po spaniu!! Nawalil sie jak autobus i zaczal fikac. Ze po jego ciezko zarobione pieniadza lape wyciagam. I jak to on teraz laski bzyka. I ze kupil audi a wczoraj motorowke i panienki beda szerokim strumieniem lecialy... nie moge.. jak moze byc takim fiutem... a jutro bedzie przeprazal i kwiatki kupi... chyba nie wytrzymam i skonczy sie w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Kochanie, nie mow tak, oczywiscie ze bedziesz szczesliwa. Jak powoli zaczniesz sie odradzac na nowo to poczujesz sie o wiele silniejsza, nie daj sie, jestem mloda, madra kobieta, nie mow ze nie bedziesz szczesliwa bo sama w to nie wierzysz. Spotkalas na swojej drodze skurwiela, poznalas ten typ czlowieka i drugi raz rozpoznasz dziada po gatce, jestes wzbogacona w doswiadczenia, Jolus, bedziesz szczesliwa, jak juz pogodzisz sie z tym wszystkim popatrzyc za siebie i pomyslisz jak moglas zmarnowac tyle czasu na plakanie za takim dziadem jak on. On jest strata czasu. Jestes madra, mloda, wszystko sie samo ulozy. Glowa do gory, w swoim zyciu TY jestes numerem jeden. Bedziesz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
uff, glupotek01, hm, sadze ze cwaniak straszny z tego skurczybyka... :/ i dlatego zawsze wszystko trzeba miec na pismie... Chyba jednak bez sadu sie nie obejdzie... ale czy warto, pewnie jesli nawet cos dostaniesz to bedziesz musiala oplacic prawnikow i tyle... Boze, jak moglismy dopuscic do tego by swiatem zawladnely pieniadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek01
ja juz chyba dna dotykam.. chyba juz gorzej byc nie moze.. ten spi obok nawalony jak autobus a ja trzese sie i rycze.. wydaje mi sie ze bylam beznadziejna ze nawet on (taki cham) mnie nie chce... poczucie wlasniej wartosci pelza po podlodze.. mam 32 lata mieszkam w dziurze zabitej dechami gdzie nie mam szans na poznanie kogokolwiek.. czas na rodzine dzieci (juz mnie bierze) a tu trzeba zaczynac od poczatku.. walka o pieniadze.. szukanie pracy.. teraz nie mam nawet czasem sily wstac i umyc sie.. a sama mysl o pojciu do pracy mnie przeraza..przeciez ja juz nic nie umiem do niczego sie nie nadaje...nie chce mi sie zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Jolus, Glupotek, ja ide spac. Po wczorajszym mnie lamie... pdj0jm1 to moj gadulec Jolus jak chcesz to pisz, pogadamy sobie czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek01
owladnely.. uczucia juz sie nie licza.. nie masz kasy jestes zerem .. to mi ciagle powtarza. Jak bedzie mial forse to ktos na niego poleci a ja zdechne z glodu bo przeciez nie mam pracy a tu kryzys. Nie chce tego sadu ale czuje ze po dobroci sie nie dogadamy... On moglby sie wyprowadzic. Mial kupic kawalerke. W ciagu osatniego tyg wydal 160 tys.. na swoje gadzety. Ale lepiej mieszkac ze mna.Psuc mi resztki nerwow i miec na oku kazdy moj ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc dziewczynki...ja nie ide spac bo za duzo "wrazen" jak na dzisiaj nie zasne... Magda moj mail maly_motylek@o2.pl napisz mi na mial to podam nr gg.. nie chce na forum pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Glupotek, przykro mi bardzo... rozumiem ze nie masz checi do zycia, musisz sie uwolnic z tego zwiazku. Musisz. Zapomnij narazie o tym wszystkim, o mieszkaniu, budowie... odejdz, zatrzymaj sie nie wiem... u rodzicow, albo przyjaciol, znajdz prace, zawalcz o siebie a jak sie wzmocnisz zawalcz o swoje pieniadze. Ale TY musisz byc na 1 miejscu... ten zwiazek Cie zabija, nie mozna tak, musisz sie wyrwac z tego. Musisz byc silna... pomysl gdzie mozesz isc, kto moglby Ci pomoc... Podratuj swoja psychike az bedziesz gotowa na walke o swoje. TY sie liczysz, siebie ratuj najpierw, a pozniej walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek01
wiem ze adwokaci i koszty sadowe i ten caly cyrk... wolalabtym tego uniknac. Ale on chyba mnie chce wykonczyc nerwowo. I powoli mu sie to udaje... Boze dlaczego faceci to takie swinie.. I powiem wam ze jak nie wiadomo o co chodzi i jak nie chodzi o pieniadze to jest jakas baba. Nie jestesm przekonana ze i u mnie tak nie jest.Poki co to co sprawdzam to pudlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupolek01
wlanie to robie.. uciekam z tego syfu.Nie mowie mu dokad.Poki co na tydzien. Moze chociaz ten ucisk w gardle i w brzuchu pusci. Najgorsze jest to ze jak teraz patrze na niego jak slodko spi to ryczec mi sie chce.. bo on jest ( byl) kochany i taki moj i nie moge przezyc ze bylismy kiedys szczesliwi a dzis skaczemy sobie do gardel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×