Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pamelkawit

mamuśki na diecie

Polecane posty

Gość marycha 18
wiem juz ze nie warto obrzerać sie na noc!Alew jak jeszcze unikac podjadaniaw dzien.Czlowiek ma tyle zmartwien ze musi znalezc cos dlazaspokojenia zdruzgotnych nerwow! I jak tu nie jeść? A jak wtedy schudnac ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) Synuś mi się przeziębił i nie mam czasu na zaglądanie do Was :( Dietkę jakoś trzymam.. Aczkolwiek raz na jakiś czas zdarza mi się zjeść coś słodkiego :) Robię sobie dziś dzień na soku pomidorowym w ramach oczyszczenia przewodu pokarmowego. Zrobiłam sobie wczoraj warzywa na patelnię i cały czas czuję jakby zalegały. Tak mi ciężko.. A teraz póki synuś jest z tatą, to lecę się pogimnastykować :) Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, ja dziś ważenie i nie mogę się już doczekać 7 z przodu:P Martysia współczuję synkowi, aby szybko zdrowial🌻 Witam nowe koleżanki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry drogie Odchudzaczki! :) Zaczynam dzień od kawki i owsianki :) Wczoraj chyba trochę za dużo pobiegałam i bolą mnie łydki. Ale za chwilkę nad nimi popracuję :) Z synkiem już dużo lepiej. Nie miał gorączki w nocy, kaszel też rzadziej słyszę. Tylko katarek przeszkadza.. Ale wariuje już niczym zdrowy :) Pebi, gratuluję kolejnych straconych kg :) Myślę, że przy kolejnym ważeniu zobaczysz tą 7 z przodu :) Świetnie Ci idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam stare :) i nowe :) mamuśki na diecie!!! Każda nowa mama mile widziana :) karin81 myślę że na ten brzuszek to najlepsze będą "brzuszki" i może jakiś dobry balsam albo krem ujędrniający, ja też mam podobny problem ale jak na razie tylko wcieram...nadal brak czasu na ćwiczenia :( Pebi doganiasz mnie a ja wpadam w panikę!!!!!:( na wadze cały czas 82 kg i ani drgnie....zaczynam się łamać.... Martynko dobrze że Twój synek już zdrowieje, wiem że te wszystkie choroby spędzają sen z powiek....ps. moja nieugięta-cyca dalej tarmosi;) dziś w nocy 6 razy do niej wstawałam...w związku z powyższym idę zrobić sobie jakiegoś czarnego szatanta co by mnie na nogi postawił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki przy kawce, za pół godziny dopiero śniadanko, dzisiaj sobie pospałysmy, pół godziny przed posiłkiem muszę wziasc tabletki:P Martysiu na kolejnym to raczej nie bo ja co 2tygodnie zmieniam wagę w stopce, a waże to się codziennie:P A jak synek dzisiaj? Pamela nie przejmuj się mi tez czasem waga staje w miejscu, ale się nie poddaje i walczę dalej:) Bedzie dobrze na pewno ruszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja podjadam PODJADAM P O D J D A M!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( CHOLERA!!!!!!!!!!!!!!! wkurzona juz jestem na siebie, marudzę i marudzę i nie potrafię się do kupy zebrać a tak mi dobrze na początku szło...ale jak to u mnie słomiany zapał :( podobnie jak marycha 18 zajadam kłopoty i zmartwienia.... co z dzień!!! ale mi się zebrało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie tu jeszcze jedno wolne miejsce ? :) Ja niestety nie moge trzymac scislej diety ( mam 5,5 miesieczna corke, ktora karmie piersia ) ale staram sie odzywiac zdrowo, duzo ruszac. Przytulam dosc duzo w ciazy i teraz musze cos z tym zrobic. Nie jest najgorzej, juz pozbylam sie ok.15 kg. Zreszta mam praktyke w tym temacie - po pierwszej ciazy tez musialam sie pozbyc nadmiaru kg, wtedy stracilam ich 28, wiec teraz tez musi sie udac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że mamy wolne miejsca ;) jak Ci się udało stracić te 28 kg podziel sie z nami słodką tajemnicą :) mi jak na razie udało sie stracić 7 kg z czego 1 kg znowu przytyłam....:( ale walczę, walcze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podjadam.. chociaż dzisiaj póki co się pilnuję, najgorzej jest wieczorem niestety :( Wygoniłam swoich chłopaków nad stawik żeby się wywietrzyli a sama się zabrałam za.. obiad i pranie :( Kiedy ja znajdę czas dla siebie? :) A synek łobuzuje, nie chce się sam bawić, tylko na ręce hopsia żeby go podrzucać, samolociki.. i inne akrobacje powietrzne :) Tata go rozpuści a później urlop się skończy i ja będę to 10kg musiała podrzucać.. Roześmiany i zadowolony.. czyli rośnie mały chorobowy symulant ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaro
ech ja też podjadam ostatnio za dużo, chyba przez pogodę niestety, zawsze jakoś na jesień zaczynam podjadać i waga hop hop w górę:/ jutro rano wejdę na wagę aż strach:P martysia_86 fajnie, że synuś zdrowy:) mój maluch też sie przeziębił, ale jeszcze nie jest najgorzej dziś byliśmy u szczepienia myślałam, że będziemy musieli odczekać kilka dni az wyzdrowieje, ale pani doktor strwierdziła, że jest ok i dostał zastrzyk..jejku jaki to stres dla mnie chyba bardziej niż dla niego:) pozdrawiamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie nieźle:) Jeśli chodzi o podjadanie, też miałam z tym problem, ale udało się to w dużym stopniu wyeliminować:) Jem często, ale małe porcje; kiedy nie czuję się syta, przeczekuję to... Najgorzej jest między 18 a 20. Wracam z pracy, jem późny obiad i czegoś by się jeszcze chciało... Idę poćwiczyć trochę:) Paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam zadnej tajemnicy :), ale podziele sie z Wami moimi oswiadczeniami;). Kiedys duzo czytalam o roznych dietach i trafilam na mare zdanie " odchudzanie zaczyna sie w mozgu " i to cala tajemnica - czego naprwede chcesz? ile potrafisz latego poswiecic ? ale najwazniejsze - jesli zjesz obiad to dlaczego za dwie godziny jestes glodna i pojadasz? przeciez to niemozliwe, nawet nie strawilas tego co zjadlas. Wlasnie dlatego, ze to Twoj mozg jest glodny, nie Ty. Tak zostal nauczony ( zreszta przez Ciebie ), wiec to Ty sama jestes swoim najwiekszym przeciwnikiem. Musisz wygrac sama ze soba :). Trzeba sobie mowic " nie jestem glona" i to oslownie caly czas jak tylko poczuje sie glod az mozg sie tego nauczy. Powiecie mi , ze to glupoty, ale w ten sam sposob 19 miesiecy temu rzucilam palenie :). "nie chce mi sie palic" to byla moja mantra :). No i oczywiscie trzeba sie czyms zajac. Trzeba praeanalizowac kiedy pojadacie i unikac tych sytuacji. To nie jest dieta, to zmiana myslenia, nie ma efektow jo-jo, ja wage utrzymalam kilka lat az do ciazy, a teraz cala praca od nowa. Ale moze Wy macie lepsze sposoby? Kilka z Was ma przeciez powazne sukcesy z tego co poczytalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy kawce🌻 Alicja masz rację, ja to sobie wmawiam że nie jestem głodna wcale i że nie mogę tego zjeść i zjem kiedy indziej i już:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi, widze ze idzie Ci to odchudzanie bardzo dobrze, gratuluje.Trzymasz konkretna diete czy wyznajesz zasade " jem zeby zyc, a nie zyje zeby jesc "? czyli w skrocie nz- nie zryj ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej dziewczynki!!! Moge sie przylaczyc:)???? Ja mam 5 mies synka... waze 59 kg przy wzroscie 168 cm...chcialabym 55 kg. Dzis 3 dzien diety..i 1 kg w dół.. przyjmiecie mnie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja ja już chyba pisałam nie raz:P ja byłam na kilku dietach, bo ja lubię takie rygorystyczne diety:P A na początku i w między czasie 5regularnych posiłków co 3godziny, ograniczając do 1200kalori, rano duże śniadanie węglowodanowe, a później staram się jeść same białka, pije półtora litra wody niegazowanej, ok. 6różnych czerwonych i zielonych herbat, oczywiście ćwicze codziennie godzinę i ostatnio zaczęłam brać l karnityne:) Obecnie jestem 3dzien na norweskiej, ale ja rozłożyłam ja sobie na 5posiłków, chodzę spać bardzo późno więc nie dała bym rady bez kolacji, będę na niej tydzień i znów wraca na moje 1200 lubię czasem sobie odmianę zrobić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mamuska22 fajnie ,ze tutaj Cie znalazłam bo asz topik gdzies mi sie zgubil:(:( jak tam dietka:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! dziś weszłam na wagę i doznałam szoku :( znowu przytyłam na wadze 83.5 załamka....już brak mi słów na własne obżarstwo :( trzymajcie kciuki żebym nie upadła do końca.... Alicjo masz rację, podziwiam Ciebie i Pebi ! Jesteście Wielkie!!!! a raczej coraz mniejsze :) Ja trzymam kciuki za każdą nową mamę na diecie i oczywiście serdecznie zapraszam do naszego grona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamelko, nie załamuj się. U mnie też ciężko z odchudzaniem ale powoli wracam na dobrą drogę :) No musisz być laska i już! Nie widzę innego wyjścia :) Pomimo paskudnej pogody u mnie dzisiaj słońce- mój synek kończy 9miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamela zaraz dostanie kopniaka w tyłek, ja Ci dam podjadać Martysia wsio naj dla synka🌻 Wiecie ja strasznie żałuję, że wcześniej się nie wzięłam za siebie, bo już może bym była laska:P Dobra lecę sprzątać będę później;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi mam nadzieje, ze wiesz ze lkarnityna dziala tylko podczas wysilku fizycznego, inaczej to tylko kolejne puste kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaro
witam wszystkich! zaczynam dziś z 1700kcal, z wagą 67 kg. Zobaczymy jak mi pójdzie;) Mam dziewczyny pytanie w kwestii technicznej: jak się zaczernić? i jak zrobić stopkę (będzie mnie bardziej motywować:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane. postanowiłam ważyć się codziennie bo tak robiłam wcześniej i jakoś udało mi się kontrolować wagę, dziś już parę dag mniej...dobre i to :) nikaro trzeba się zarejestrować tzn. założyć swój profil i tam jest opcja stopki. I jak tam po pierwszym dniu diety? dziewczyny mam pytanko. Jak wyglądają wasze piersi po karmieniu? bo moje są w opłakanym stanie...:( wyciągnięte, rozciągnięte itp.itd....może poradzicie co z nimi zrobić żeby były jak przed ciążą? po dawnej Pameli nic się nie ostało...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Tak podczytuję Was i rzeczywiście, ja też podjadam, ciągle, no ale jak tu nie jeść, jak się siedzi z dzieckiem w domu? PAmelakwit, brzuszki i ćwiczenia na brzuch powinnam robić, ale lekarz odradzał po cc az do 6miesiąca po porodzie. wiec się z tym wstrzymuję. W dodatku mój synek ma chyba alergię na moje mleko.. na coś co jem.. albo na laktozę.. i ma ciągnące się od poczatku bóle brzuszka, nie wiedzieć czemu zawsze 3-4 nad ranem do 7dmej, i ja już czasem na nic nie mam siły, a o diecie zapominam... teraz zaczełam dawać mu sztuczne mleko, ale na razie nic lepiej...:( dziś była okropna noc, ledwo stoję.. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karin81 a może Twój dzidziuś ma kolkę ...:( bo z kolką tak właśnie jest że mniej więcej codziennie o tej samej porze...jeśli tak to ciężka sprawa:( współczuje Ci wiem co to nie przespane noce...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się pochorowałam....:( od rana biegunka i wymioty :( już ledwo żyję.... znów jakieś cholerstwo mnie dopadło.... co tam u mamusiek? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczórkiem, dietka i ćwiczenia zaliczone:) Alicjo jakbyś doczytała to pisałam, że ćwicze godzinę dzienni, dlatego zaczęłam brać l karnityne, bo słyszałam o niej dużo dobrych rzeczy przy ćwiczeniach:) Pamela współczuję choroby, moja niunia coś od wczoraj chora:( Wczoraj miała katar, a dzisiaj kaszel, gorączkę i kaslala, dałam jej leki jakie miałam w domu a jak nie przejdzie to w poniedziałek do lekarza:( A moje piersi po karmieniu, no cóż nie wyglądają tak dobrze jak przed ciążą:( ale po ćwiczeniach już trochę lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Gdzie się podziały moje mamuśki?;( ja już powoli dochodzę do siebie...ciężko było, oj ciężko:( Pebi jak Twoja córeczka? mam nadzieje ze nie będziesz musiała odwiedzać lekarza.....moja w nocy też mi zaczęła kichać i pokasływać, niedobrze, niedobrze... ja też lekko zasmarkana. Chyba zaczyna się okres grypowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×