Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pamelkawit

mamuśki na diecie

Polecane posty

Ja też oglądam za małe ciuchy, ba nawet przymierzam i spodnie wchodzą mi do połowy ud.. i wtedy sobie mówię, że następnym razem będą na mnie w sam raz :) Lecę wypić wapno (nie uwierzycie ale pszczoła mnie dziabnęła w niedzielę na spacerze i mam kostkę napuchniętą) a później poćwiczę z 30min, bo synuś zasnął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze 2 weselicha.. W tą sobotę i kolejną. U przyjaciółki mojego męża i u mojego kuzyna. Oboje byli u nas więc nie wypada nie iść. Pomiędzy weselami imieninki męża, więc też będę musiała co nieco upichcić. Ten rok mam wyjątkowo imprezowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysia to się naimprezujesz;) Pamela to widzisz mam 5kg przewagi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! ja dziś od rana w dobrym humorze i optymistycznie jakoś nastawiona, za mną już cienka kawka i dwie kanapki ciemnego chlebka z pomidorem, staram się troche wprowadzić rozdzielanie węgl. i białka, kiedyś tak jadłam ładnie chudłam i cera mi się poprawiła nawet:) Z tymi za małymi ciuchami to u mnie jest tak, że mnóstwo leży ich w szafie i faktycznie mobiluzują mnie o tyle o ile nie stać mnie na kompletowanie od nowa gaderoby w większynm rozmiarze:P gdyby udalo mi sie znowu zmiescic w stare ciuchy to mogłabym się przebierać wg upodobania, a nie tylko 2 pary spodni i tuniki ciążowe żeby przykryły jak najwięcej;) póki co pozostaje mi przeglądanie z sentymentem szafy..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ja mam w piwnicy 7 pudel zamalych ciuchow ( wlacznie z bielizna ) :D - gdybm tylko z tego powodu mogla szybciej pozbyc sie kilogramow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry przy kawce :) Ale jestem szczęśliwa! Waga w końcu się ruszyła :) 66kg na liczniku :) do stracenia jeszcze 6 :) To mnie baaardzo mobilizuje :) Jestem niewyspana, synek miał w nocy gorączkę i ból brzuszka..zupełnie nie wiem co to za dziadostwo się przyplątało. Nic nowego nie dostawał do jedzonka. Chyba będę musiała odwiedzić lekarza. Buźki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamelko, próbowałam odnaleźć nasz poprzedni topic ale przepadł bez wieści.. Dobrze zrobiłaś zakładając ten :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba dobrze zrobiłam:) poprzedni topic upadł ale widziałam że saharaaa założyła nowy...może się utrzyma ale wiesz pod jakim warunkiem ;) pozdrawiam wszystkie mamuśki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysiu mam nadzieje że małego nie dopadła ta grypa jelitowa!?:( ja właśnie ją przeszłam, moja mama i niania..brrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysia moja niunia tez chora:( Ja właśnie wchodzę już w ubrania z przed ciąży i robią się powoli za duże, więc mam taka nadzieję, że niedługo będę musiała zaopatrzyć w nowe miejsze ubrania:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja trzymam dietę...ale od wczoraj gorzej się czuję. Obsesyjnie myślę o jedzeniu; boję się zjeść cokolwiek poza planem... Chyba przeziębienie mnie bierze. Za mało jem do południa i chodzę niedojedzona; na kolację zjadłam pół jogurtu naturalnego z Fitnessem i mam wyrzuty sumienia...Miałam jeść 1500, a teraz jak zjem 1300 to mam wrażenie, że zaraz przytyję... Nie wiem co mi jest; boję się, że dopadło mnie zmęczenie dietą... Na razie nie mam ochoty rzucać się na jedzenie, ale boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguńka znam ten ból ...ja też tak miałam niestety , jemy coraz mniej i mniej...ja to nawet bałam się że przytyje od szklanki wody :( wiem to głupie-trzeba zmienic tok rozumowania bo staniemy się niewolnikami własnej diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek zasnął więc mama przed komputer ;) Ta gorączka i ból brzuszka u synka to na szczęście jakaś jednodniowa niedyspozycja. Wszystko w porządku, apetyt też mu wrócił :) Ale zaczynają się niestety jesienne infekcje.. Ja też się mieszczę w ubrania sprzed ciąży. Tyle że niestety sadełko na brzuchu jest i uda grubsze :( Może się wreszcie tego pozbędę :) Mnie na razie obsesje dietkowe nie dopadają :) wczoraj pożarłam rogalika i popiłam to kawą z mleczkiem.. później poćwiczyłam i już :) wiem że jak sobie świadomie raz na dzień pozwolę na coś "zakazanego", to zaspokoję niedobór słodkości psychiczny i fizyczny (oczywiście bardziej ten psychiczny) i później mnie wcale nie ciągnie do ciastek, czekoladek.. I się nie umartwiam nad sobą jaka to biedna jestem bo nie wolno mi zjeść tego, na co mam ochotę. Najważniejsze dla mnie żeby ten "zakazany owoc" był zjedzony przed 15.00 :) I duuużo ćwiczyć :) Wbijam sobie to do mózgownicy i jakoś działa :) Mąż mówi że jak tak dalej będzie to się nie laska ze mnie zrobi ale "mmm.. dzida pierwsza klasa" :D to też mnie mobilizuje.. Agguńka, może zmień trochę swoje menu :) zjadaj warzyw i owoców więcej, bo takie znużenie może być efektem braku witamin. Pamka, bierz się cholero jedna za odchudzanie, bo wezmę na ciebie ścierę (aktualnie jestem w kuchni więc mam pod ręką) i dostaniesz po zadku! ;) Lecę poćwiczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysiu jestem, jestem i cieszę się razem z Tobą ze waga w końcu ruszyła i czekam z niecierpliwością na zmianę u siebie ;) ja już dziś 3 kawe pije jakiś taki senny dzień..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi czy Ty dziś czasem nie ruszasz na bardzo ważne spotkanie ;) mocno trzymam kciuki za Ciebie!!!!! oczaruj faceta!:) i bądź szczęśliwa!!! tego życzę Ci ja pamela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tak cicho:( co tak pusto :( kobity gdzie jesteście????? Pebi jak po spotkaniu? :) Martysiu udanych baletów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele byłoby całkiem udane gdyby nie to że mojemu synkowi wróciło choróbsko i byłam cały czas myślami przy nim. Byliśmy krótko ale nikt nie miał pretensji. Dzisiaj o 6.00 pojechaliśmy na pogotowie. Ma zapalenie gardła, co zje to albo zwymiotuje albo ma biegunkę :( I cały czas gorączka..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martysiu współczuje Ci :( szkoda maluszka :( moja dla odmiany nic dziś jeśc nie chce...myślę że i ją coś pobiera-wszystkim pluje...co za dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek ! :) u mnie piękna pogoda, słonko :) niczym wiosna ... co u mamusiek? ciągniecie dalej dietki? ja się staram...;) Martysiu jak Twój szkrab dziś się czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek ! :) u mnie piękna pogoda, słonko :) niczym wiosna ... co u mamusiek? ciągniecie dalej dietki? ja się staram...;) Martysiu jak Twój szkrab dziś się czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczynki;) u mnie się działo, oj działo;) Randka super, zrobiłam zdjęcie przed nia i jak chcecie zobaczyć to na moim temacie jest:) W szkole byli w wielkim szoku, usłyszałam dużo komplementów, jedna kolezanka to mnie nie poznała:D A z ukochanym spędziłam 3dni po kilka godzin, fajnie było patrzeć jak się bawi z małą:) a moją niunie nadal męczył kaszel i katar więc poszłam znów do lekarza i powiedziała, że ma zapalenie górnych dróg oddechowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nareszcie jesteś :) myślała że opuściłaś mnie na dobre...:( super że randka się udała;) ja byłam pewna ze się uda..tak mocno trzymałam kciuki ze zakwasy mi się porobiły he,he,he a Twoje zdjęcie....no cóż REWELACJA na tym zdjęciu wyglądasz jak byś miała z10 kg mniej :) wszystko pięknie się układa...waga spada...odpowiedni facet u boku...żyć nie umierać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki, ja po śniadanku i kawce:) Pamela dziękuję za mile słowa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam . dopiero znalazłam chwilę żeby zajrzec...a u mnie znowu pustki:( czyżbym pozostała sama na polu walki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja jestem :) jak tam Twoja waga Pebi? bo moja stoi jak zaklęta :( już mnie to wkurzać zaczyna!!!! Poradź coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi schudłaś 35 kg!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! padam do stóp ;) cholera a ja tylko jęczę i jęczę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×