matura 2010--studia.... ZAPRASZAM roczniki 90 i 91

może miał nibynóżki czy jak to się nazywa? i zgłodniał? nie karmisz swoich zeszytów to same sobie muszą brać :D

jak to nie karmię--a te kanpaki które trzymam w plecaku od kilku tygodni?????????????????????????????????????????? ładniusia ta moja sukienka:D no a przynajmniej mam taką nadzieję :D

kilkutygodniowych kanapek zeszyty jeść nie będą :O potruć biedaki chcesz? :P

to prawda, zapowiada się na bardzo łądną sukienkę ;):P nie mówcie nic o jedzeniu i karmieiu, wczoraj byłam ze znajomymi na tequili i niedobrze mi się robi na samą myśl o jedzeniu dzisiaj :P

ATP-o ty alkoholyczko-rozumiem że to taka próba właściwości chemicznych wybranych akoholi :D ja zabieram się za naukę.... wpadne wieczorem :)

rocznikowo 91 ja sobie wypraszam takie insynuacje :P ;)

wam też nie chce się tak, jak mi? :o mam takiego strasznego lenia

Mam to samo :O. Dzisiaj całe popołudnie przespałam, a teraz rozpaczam, że mam tyle do roboty i się nie wyrobię (nie, żebym zamiast się zaczać uczyć, siedziała na kompie xD) :(

ja mam problem ostatnio ze spaniem i nie moge wieczorem zasnąć, a w dzień chodze strasznie niewyspana... :o

Biedna :(. Ja bym mogła spać cały czas, ale czasu brak :(

moja nauczycielka od matmy każe nam chodzić na nieobowiązkowy fakultet z matmy, którego zresztą nie prowadzi :o ja rozumiem, że ona chce, żebyśmy wszyscy zdali maturę, ale czy to już nie jest trochę przegięcie? :o powinny tam chodzić osoby, które chcą i nie czują się na siłach pisać tej matury albo po prostu chcą sobie poćwiczyć :o

A no to ekstra, jakbyście za mało zajęć mieli :O. Ale mojemu matematykowi tez się wydaje, że jego przedmiot jest najwazniejszy na świecie, ostatnio mieliśmy przecudowny spr z CAŁEJ drugiej klasy... :/

oj, laski, laski :( to nie tylko mi jednej nic się nie chce :O kurde, ze spaniem też mam problem, bo wczoraj nad lekcjami prawie do 2 siedziałam.. ;] a wieciewieciewiecie? poczyniłam jakiś postep matematyczny, bo całkiem nieźle rozwiązywałam zadania i cośtam kumałam :D nawet przy tablicy dałam radę

ehh, no własnie extinct jakbyśmy mieli za dużo wolnego czasu i za mało godzin spędzali w szkole. :o Hinatka no to jestesmy z Ciebie bardzo, ale to baaaardzo dumne! :) ja już zasypiam, nirmalnie padam na pysk, a jeszcze musze odrobić matmę i powinnam się bioli uczyć

wierzę, że i Ty dasz radę :)

Dokładnie :O. Ja to bym się pouczyła jeszcze trochę, szczególnie geografii i francuskiego :O. Hinatka, kongratulajszyn :D. U mnie matma szła dobrze, póki nie zaczęliśmy kombinatoryki

dzieki Hinatka :) o matko, a my jeszcze geometrii nie skonczylismy :o

Hinnan-zdumiewasz mnie :D a ja mam kontrolowany "luzi"-wszytsko porzesuwało się na piątek i czwartek:O PP,WoS,historia wypracowanie,francuski-ale damy radę :) lecę zakuwać słówka z angielskiego i podpisywać umowę na czas nieokreslony na PP ;) trzymajta się i sie nie dajcie!

zjadło mi "k" aaa! pochwalę się -to denne wypracowanie napisałam na ponad 500 słow i hehe hje kartki mi już zabrakło tej kancelaryjnej :D ale nadal uważam że temat był denny

to widze obie szalejecie z Hinatką! ;) ale dobrze, ktoś musi :D

A my tak pędzimy z tym materiałem z matematyki, że czasami nie nadążam :/

A z jakiego wyd masz podręcznik? Ja mam z GWO, ale może Ty masz inny i jest inna kolejnosć :)

my mamy ten z oficyny edukacjyjnej, a poza tym ona w drugiej i pierwszej klasie nie robiła tych pojedynczych tematów i wszystkie razem zostawiła na trzeciea klasę. Pewnie dlatego tak. Ale mówi, że spoko zdążymy z materiałem. :)

A no to luz :). Bo u nas klasy, które mają z innymi nauczycielami, są dział lub dwa do tyłu Oo

no to rzeczywiście, nie ma się czym przejmować. A widziałaś przykłądowy arkusz nowej matury z matmy? w sumie jest moim zdaniem prosty, jak się ma kalkulatro i tablice matematyczne to spokojnie, zaliczenie go niejest jakiśm dużym wysiłkiem. :) http://www.oke.wroc.pl/article.php/20090911135128655

No jakiś strasznie trudny nie jest, ale do najłatwiejszych, moim zdaniem, też nie należy, bo np. zad. 6,9, 23 czy 28 przerastają moje możliwości :(

nie martw sie, to tylko kilka zadan, a do mayury jeszcze kupa czasu :)

No w sumie racja :). A chyba jednak nie będę zdawała rozszerzonego angielskeigo, to też przekracza moje możliwości. Nie dostanę się na studia, będę zamiatać ulice (grunt to pozytywne nastawienie )

ee tam, marudzisz :P jak się nie dosatniesz za pierwszym razem to to będzie kop do wzięcia się za naukę, poprawienia matury i dostanbiesz się rok później. ;) świat się wtedy nie zawali, a ulic nie będziesz sprzątać, obiecuję :D

extinct--> bez paniki :) jakby co czeka na nas wiele galerii :D zresztą mamy jeszcze sto dziewięćdziesiąt ileśtam dni, więc damy radę :P a ja znowu mam złe dni rozwaliłam sobie dziurę w nosie kolczykiem masakra :( czeka mnie kolejne przekłuwanie w sobotę, trzymajcie kciuki ;] oby to był ostatni raz ;/ ATP, nie będziemy sprzątać ulic, bo mamy zatrudnienie w Twoim gabinecie, jako sprzątaczki?