TURBO ODCHUDZANIE - REAKTYWACJA!!! Poszukiwania złotego środka

no jasne :D :D :D śliczniutki jest!!!! Właśnie ściągam sobie na niego kalendarz :D Racja! Od jutra zero węgli!!! I duuuużo ruchu

dziewczyny Jutro rano (nie wnikam o której dla każdej się zaczyna rano :) ) stajemy do raportu! Do wigilii zostało 30 dni. Koniec pierduł! Zacznijmy się wreszcie odchudzać. Rano zbiórka na necie. Każda melduje jakie śniadanie i jaki plan i będziemy się kurwa wspierać choćby nie wiem co! Rozwód z lodówką!!!! Powodzenia!

Hej dziewczyny właśnie piję sobie kawusię i klikam do was :) Jak dzisiejsze nastroje? Ja dziś muszę śrubę przykręcić. Na śniadanie zjem kilka kulek mozzarelli a potem się zobaczy może jakiegoś pomidora? Trzymajcie się dziewczyny... zdaleka od lodówki :D

"będziemy się k**wa wspierać choćby nie wiem co!" AMEN! zjadlam 3 plasterki sera z pieprzem, herbate z cytryna bez cukru of course oraz zerek homo. Teraz ide do pracy! Trzymajcie sie!

czesc dziewczyny:) ''będziemy się k**wa wspierac chocby nie wiem co''.... Też jestem w takim bojowym nastroju... W nocy nie mogłam spac i dużo myślałam o tym i o zgrozo- wigilia coraz szybciej a jak pomyślę o Sylwku to jestem przerażona! Jak mam założyc fajną kiecke??? Od dzisiaj czas wziąc się ostro za siebie.... Fajnie że mam was, to duże wsparcie, ale ostatnie stresy zrobiłuy swoje:( od dzisiaj reżim!!! teraz piję 2 kawę (bez cukru i z chudym mlekiem) a pózniej co będzie to napiszę bo boję się cokolwiek jesc. U mnie apetyt rośnie w miarę jedzienia:( buziaki kochane:*

śniadanie: - 2 kawy;):):) - wafel ryżowy 1szt. drugie śniadanie: - serek ziarnisty 100g

Obiad o godz 15: ryż brązowy z piersią z kurczka;)

Cześć dziewczyny! Super że jesteście w bojowym nastroju. Trzeba zaakceptować fakt że odchudzanie to nie przyjemność i każdy kto chce się odchudzać milo i przyjemnie kończy na manowcach. Będzie ciężko, ale warto prawda? Ja dziś na samej kawie i herbacie jadę bez cukru oczywiście :D ale to głównie dlatego że nie mam czasu sobie czegoś przyrządzić a byle czego jeść nie będę :P

Hej dziewczyny! Zjadłam w końcu coś niecoś :) kilka rolmopsów i jajko z łyżką majonezu light. Teraz do końca dnia już tylko herbatka i kawa. A jak wam idzie dziewczyny?

Hej co robicie? Ja piję kawusię i staram się nie myśleć o zawartości lodówki :P Może jutro mi się uda wyskoczyć na poranne bieganie bo ostatnio nie umiem się zwlec z łóżka. Jutro już piątek na szczęście :D Laski trzymajcie się!

Dziewczyny polecam Wam bardzo film 'Za wszelka cene' Clinta Eastwooda, oto czym jest sina wola! Damy rade wejsc na szczyt! Powodzenia i niech juz zadna do lodowki nie zaglada dzis!

Obiecuję nie zajrzę aż do jutra!!!!! :P

cześć dziewczyny! Jak wam idzie? Dziś mam w planach jajko z majonezem light na śniadanie, a potem serek wiejski 3% (co z tego że mam alergie na nabiał :D ) inaczej nie wiem co bym mogła zjeść żeby było bez węgli :( .... hm.... może nic? Buziole dziewczyny! Trzymajcie się.

Hej dziewczyny! Nie mogę się opędzić od myśli o czym pysznym, podświadomie obmyślam co by tu zjeść :( Zrobiłam sobie właśnie kawusię i próbuję oszukać samą siebie :( A jak wam idzie? Ja dziś zjadłąm serek wiejski, musli (co prawda miało być bez węgli... ale nie miałam dużego wyboru) potem grejfrut i banan. Na tym koniec na dziś.

Hej dziewczyny! Nie odzywałam się dawno bo nie miałam internetu a poza tym nie mam nic ciekawego do opowiedzenia. Nie mam żadnej diety, czasami ćwiczę. Mam silną wolę na 5 dni a potem o wszystkim zapominam. Ale myślę, że to przez moje siedzenie w domu.. 1 grudnia idę do pracy, przyjdą stresy, chęć założenia fajnego garnituru i mniej czasu na myślenie o jedzeniu więc może od wtedy się uda? Będę miała okres wiec nie czuje się wspaniale, taka pełna, nie ważę się ale wydaje mi się, że ważę około 58 kg czyli jestem w punkcie wyjścia. Problemem u mnie jest to, że zajadam stresy albo nudę. Pozostaje mi wierzyć, że się uda. Może jakbym miała internet codziennie to by było inaczej, jak wrócę do pracy to sobie zarobie na laptopa i internet. Trzymajcie się, podziwiam was. Jedyny plus to taki, że trochę ćwiczyłam. Wybieram się do dietetyczki. pozdrowionka

wczotaj byka wpadka... KitKat i calu serek plesniowy ;] Dzis bedzie lepiej :)))

Laski co u Was? Ja dzis bylam na mega zakupach ciuszkow ale jestem szczesliwa! rozmiar mniejsze njz niedawno!!! jupi :D

ale dzis cicho...

Nowy tydzien odchudzania czas zaczac! Chyba zostalam tu sama :(

czesc laski:) Toss_and_Turn nie jesteś sama... J ateż jeszcze walcze;) od dzisiaj pilnuje sie jak nigdy... jak na razie zjadłam tylko banana ale najgorsze dopiero przede mną, czyli wieczór;( buziaki ps. Pisz jak ci idzie:)

U mnie ok. Bylam na chinskim niedawno, jadlam tofu z warzywami, dzis juz nic nie jem. am mnostwo nauki, ale sprobuje jeszcze pocwiczyc :-)

dzisja zjadłam: -2 kromki chleba ciemnego -2 jajka na twardo -5 wafli ryżowych( ten steropian) -pół jabłka i banana - 4 kawy!!! DUŻO????????????????????????

Cwiczyłam: 35 minut tylko bo jakoś nie bardzo mi się chciało a nie chcę się zmuszac do tego bo wogóle nie będę;)

standardowa godzinka cwiczen, z tym, ze udaje sie sukcesywnie coraz wiecej powtorzen :) jutro ide na basen. Kurde MUSZE w tym tygodniu kilogram zrzucic!

Toss_and_Turn życzę ci tego z całego serduszka:) mi też by się przydało, niby to tak niewiele, a jakoś cieżko mi zrzucic cokolwiek:( Jestem już zła na siebie, z drugiej strony nie powinnam się dziwic bo ostatnio się obżerałam. To nie było normalne:( brzuch mi urósł, 2 kg przybyły, ale mam nadzieję ze to głównie przez okres, choc nie miałąm nigdy skoków wagi, albo wcześniej nie zauważyłam... zresztą teraz okres mi się kończy a waga ani drgnie! jestem wściekła na siebie, że nie potrafiłam zapanowac nad apetytem:(:(:(:(:(:( Coś reszta dziewczyn się nie odzywa.... Chyba też mają jakąś załamke- też miałam ale w pore się opamiętałam.... JUTRO BĘDZIE JESZCZE LEPIEJ:) Toss_and_Turn NIE OPUSZCZAJ MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja tu zostane, az do celu finalnego, a jest nim 57 kilo :)

Dzieki buhahahah za mile slowa! pamietaj nastepnym razem, jak sie bedziesz chciala opychac pomysl o forum i o mnie :PP

Cześć dziewczyny! A jak ja pisałam sama do siebie to mnie nikt jakoś nie żałował. Jestem z wami. Jutro adwent więc postanowiłam sobie że do świąt ani jednego słodycza do ust nie wezmę. Anata rozumiem Cię doskonale i trzymam za Ciebie kciuki. Zaglądaj do nas jak najczęściej. Mnie kryzys wczoraj dopadł a już tak dobrze mi szło. :( Generalnie mam kiepski nastrój dzisiaj, więc spadam. Do jutra!

czesc laseczki:) Toss_and_Turn w łasnie tak robie, myślę o forum jak tylko coś mnie kusi, choc nie zawsze to daje efekt;) Ale jest dobrze, pilnuję sie i będę tak jak ty do finału, nie ważne czy będzie to koniec grudnia, styczeń czy maj:) Przecież cel osiągniemy tylko po co stresowac... fakt że byłoby super gdyby to było już, ale jak sobie pomyślę,że nawet jak nie teraz ale na wiosne będzie już idealnie to nie zniechęcam się- nie patrzę na to że to tyle tygodni. Przecież mamy zamiar zmienic złe nawyki raz na zawsze a nie tylko na czas diety, odchudzania:) Cosmopola z Tobą też jesteśmy:):):) TRZYMAJMY SIE RAZEM I BĘDZIE DOBRZE:) MUSI!!!!

Cosmopola poidzwiam cię za postanowienia:) Ja nie dałabym rady nie jesc słodyczy do świat, choc się pilnuję, żeby jedak je omijac...;) Ale będą ci smakowac nieziemsko po takim poście;)