Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Wiem że będzie to dla mnie trudne i dlatego nie założyłam że na pewno pójdę waham się strasznie iść chciałabym z tego względu żeby mu pokazać jak bardzo się myli, że nie jestem jakąś małolatą która wejdzie i strzeli jej w pysk (choć powinnam). Jeśli chodzi o znajomych to atmosfera i beze mnie będzie gęsta bo on doskonale wie co wszyscy o tym sadzą jego przyjaciel powiedział mu prosto w twarz że laski nie nawiedzi ale ze względów osobistych. Oni też nie będą udawać że ją lubią bo niestety już nie ma najlepszej opinii więc o nich się nie martwię raczej o ni o mnie jak ja będę się czuć. Dlatego muszę poważnie się zastanowić bo jeśli dałabym radę tam pójść ale bez odstawiania szopek jak on to ładnie ujął to poszłabym żeby mu udowodnić jak się myli. Dziękuję za opinie bo to jednak wszystko daje mi do myślenia i rozjaśnia trochę sytuację i podjęcie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha zmoże zapomniałam dodać że to nie są też jego urodziny a jeszcze jednego kolegi więc tu o tyle sprawa jest lepsza że zawsze może być tak że poszłam z tego powodu. Bo jeśli byłby to tylko jego urodziny to wtedy definitywnie bym nie poszła. To będzie bardzo intensywny miesiąc na myśleniu co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieeeerkiiiiii
tiaaaa, DOPIERO teraz sie okazuje, ze to nie tylko jego urodziny... i wszystko nabiera innego znaczenia. ech, kobiety, zawsze musicie cos ukryc, zataic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze jest szerokie morze
"Aha zmoże zapomniałam dodać że to nie są też jego urodziny a jeszcze jednego kolegi" MOŻE ZAPOMNIAŁAŚ?:D:D:D:D:D:D:D:D:D buahahahahahaa. skoro juz sie nagadalads, to teraz dodajesz watek do tej telenoweli? zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i tak to wlasnie jesttt
oj oj lezko, od tylu stron wszyscy cie wspieraja, a ty to wykorzystalas..... i jak te wszystkie Vanille, male86 i inne maja sie czuc, skoro nie przedstawilas powaznie i szczerze sprawy od poczatku samego? moze inaczej by ci doradzaly, moze co innego by wyszlo.. a tak zawiodlas je w pewnym stopniu.... i tyl z romowy przez net, jak zwykle. czego jeszcze nie wiemy, a co moze wplynac na TWOJA DECYZJE w sprawie tych urodzin???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO I CO, czemu nie ma nikt odwagi odpisać,ŁEZKA-CZEMU SIĘ nie odezwiesz,,,,,,,, słusznie to zrozumiano?,,czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chciałam komentować bo to nie ma sensu gadka z kimś takim. Margola jeśli chce znać odpowiedź to powiem Ci że nie mam powodu żeby kłamiąc bo jaki to ma sens? Chyba chcę uzyskać obiektywną opinię a kłamstwo nie pomogłoby mi w niczym. W ogóle właśnie skoro rozmawiamy przez neta tym bardziej nie mam powodu nic ukrywać. Jeśli któraś z Wam poczuła się wykorzystana (choc zastanawiam się w jaki sposób) to przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psełdonim malenkiej laski
"nie chciałam komentować bo to nie ma sensu gadka z kimś takim. Margola jeśli chce znać odpowiedź to powiem Ci że nie mam powodu żeby kłamiąc bo jaki to ma sens?" Nie ma sensu gadak z kims takim? BO NIE MASZ ARGUMENTOW, wiec GLUPIA odzywka chcesz tchorzliwie uciec. nie ma sensu taka gadka... jakos teraz nie jestes taka wygadana juz, bo ktos cie do sciany przyparl. i dalej uciekasz, zamiast pryjac do siebie jak kobieta, zamiast probowac mydlic oczy ucieczka. "W ogóle właśnie skoro rozmawiamy przez neta tym bardziej nie mam powodu nic ukrywać. " Jest dokladnie odwrotnie. Jak chcesz szczerej rady, pocieszenia, skoro Twoje kolezanki nie wiedzialy o tym? NIe jest to wielka zbrodnia, ale przeciez skoro chcesz uzyskac pomoc i wsparcie, to powiedz dokladnie o co chodzi., One beda wiedzialy, a Ty unikniesz takich przykrych sytuacji. Nawiazuja sie tu wam znajomosci, moze i "przyjaznie", ale jak Ci wierzyc, skoro nie mowisz calej prawdy, a chcesz pomocy... i potem sa zle interpretacje, bo czegos nie powiedzialas, a jak Ci sie cos zaczyna nie podobac, to szybko chcesz ratowac sytuacje. wszystkie sa jednakowo przekonane, ze NIE POWINNAS TAM ISC. a teraz bedzie zamieszanie, bo wszystko od nowa trzeba analizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁEZKA--nie mówimy ani o kłamstwie,ani o wykorzystywaniu,byłam na birząco w czytaniu,nie chcialam się wypowiadać bo jestem sporo starsza,młodzi inaczej myślą i robą,ale ja będąc na twoim miejscu bym nie poszła,nawet nie wiem jak bym go kochała.TRZEBA mieć swój honor i ambicje.Zrobisz jak chcesz decyzja nalezy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i kogo ty chcesz sciemnic
Lezko Droga, nie chcialas komentowac, bo to POMARANCZE, nie?:D A jak sie MALGORA ODEZWALA, to juz jej nie moglas olas i wypadalo odpowiedziec. gdyby tu zadnej "czarnej" nie byloz reakcja, to temat by stal w miejscu... a pomarancze tez maja prawo sie wypowiadac... nas trzeba olewac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak grochem o ścianę
Pokażesz mu tylko tyle, że zachowujesz się jak małolata, która mu się narzuca na różne sposoby mimo, że on jest w nowym związku. A jesli chodzi o to, co mówią ci znajomi... Dziewczyno, jesteś chyba bardzo zakochana jak umykają ci takie jasne szczegóły - to są wasi wspólni znajomi, tak? Jakaś " paczka" kumpli? Wspólni... .. Nie bądź więc taka pewna, że jemu mówią dokładnie to samo, co tobie. Jeśli lubią i jego i ciebie to jak myślisz, mają ochotę się opowiadać po jednej ze stron, czy będą lawirowali tak, żeby kontaktu ani z tobą ani z nim nie stracić? Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że tobie mówią to, co cię nie zrani, a jemu - podobnie. Czy naprawdę uważasz, że ktokolwiek da się nabrać na tłumaczenie, że przyszłaś tam głównie z powodu urodzin kolegi? Tak cenisz tego kolegę, że jesteś gotowa poświęcić swoją godność, aby tylko nie opuścić jego imprpezy urodzinowej? Naprawdę czekasz na chwilę w której albo ex albo ta jego nowa powie ci w twarz żebyś nie przychodziła, albo na przykład ona cię wyprosi jak uzna, że zbyt długo popatrzyłaś na jej chłopaka? Kolegę możesz wziąć na piwko w okolicach urodzin i wytłumaczyć mu, dlaczego nie bedziesz na imprezie. Każdy ci tu w miarę delikatnie próbował wytłumaczyć, żebyś nie szła, ale widocznie naprawdę potrzebujesz nie tylko kubła, ale całego kontenera zizmnej wody żeby do ciebie doszło, że ciebie zdecydowanie nie powinno być na tych urodzinach, no chyba, że sam ex powie ci wyraźnie, że naprawdę chce, żebyś mimo wszystko przyszła. Wtedy możesz się ewentualnie zastanowić czy spełnić jego prośbę. W obecnej sytuacji tylko się OŚMIESZYSZ idąc tam. Nawet przyjaciółka ci już radziła w zawoalowany sposób żebyś nie szła, a ty - jakl ćma do ognia. Idź, a potem będziemy czytać jak bardzo upokorzona się czułaś na tym przyjęciu.i jak ogólnie sięnie udało, bo dla nikogo tam obecnego sytuacja nie będzie wygodna. Wyobraź sobie sytuację - on po jakimś czasie do ciebie wraca - ale w międzyczasie ta nowa już stała się integralną częścią paczki, lubi jej członków i oni też ją polubili. Nadchodzą urodziny twojego chłopaka więc ona, jak prawowity członek paczki postanawia na nie przyjść - no co - jest w paczce, to są podwójne urodziny (z tym drugim kolegą) więc czemu miałaby nie przyjść... Co o niej wtedy pomyślisz? Ja ci powiem - to samo co ona i twój ex (oraz pewnie spora część tych znajomych) o tobie, jak tam pójdziesz. jego przyjaciel powiedział mu prosto w twarz że laski nie nawiedzi ale ze względów osobistych. Oni też nie będą udawać że ją lubią bo niestety już nie ma najlepszej opinii więc o nich się nie martwię raczej o ni o mnie jak ja będę się czuć. Dlatego muszę poważnie się zastanowić bo jeśli dałabym radę tam pójść ale bez odstawiania szopek jak on to ładnie ujął to poszłabym żeby mu udowodnić jak się myli. Dziękuję za opinie bo to jednak wszystko daje mi do myślenia i rozjaśnia trochę sytuację i podjęcie decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet jeśli są to również urodziny kumpla to oczywiste jest że on tam będzie i atmosfera jaka tam będzie nie jest uzależniona od tego czy to są urodziny tylko jego czy ich obu. Znajomi będą zachowywać się tak samo i ja tak samo będę się czuła a przecież o tym dziewczyny cały czas piszą że one by nie poszły na moim miejscu bo on tak czy inaczej tam będzie więc to że miały ich kumpel z nim urodzi nie zmieniłoby ich decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokldanie jak grochem.........
Lezko, Ty dalej nie potrafisz sie jak dorosla kobieta zachowac i przyznac... Nikt Cie nie zabije za to...KOCHASZ GO! Kochasz. Nie zgrywaj tutaj wiec niewinnej, bo nie o to chodzi. piszesz tak: "Aha zmoże zapomniałam dodać że to nie są też jego urodziny a jeszcze jednego kolegi więc tu o tyle sprawa jest lepsza że zawsze może być tak że poszłam z tego powodu. Bo jeśli byłby to tylko jego urodziny to wtedy definitywnie bym nie poszła. To będzie bardzo intensywny miesiąc na myśleniu co zrobić" a przed chwila napisalas tak: "Nawet jeśli są to również urodziny kumpla to oczywiste jest że on tam będzie i atmosfera jaka tam będzie nie jest uzależniona od tego czy to są urodziny tylko jego czy ich obu. Znajomi będą zachowywać się tak samo i ja tak samo będę się czuła a przecież o tym dziewczyny cały czas piszą że one by nie poszły na moim miejscu bo on tak czy inaczej tam będzie więc to że miały ich kumpel z nim urodzi nie zmieniłoby ich decyzji." dalej chcesz glupia udawac???? znow uciekasz i sie tlumaczysz kolezankami z kafeteri, ze to nie zmieniloby ICH DECYZJI? ALE TU CHODZI O CIEBIE!!! CZY TY TEGO NIE WIDZISZ? przestan sie zaslaniac w koncu i chowac za plecami innych... nie gadaj, co to dziewcz7ny pisza, bo jeszcze nie zdazyly zareagowac na to, co sie teraz dzieje. a ty sie wykrecasz tym, ze i tak i tak by nie poszly. ale DOPIERO TERAZ WIADOMO, ze nie bedzie tam tylko twojego eks. One by nie poszly NA TWOIM MIEJSCU, ale NIE SA NA TWOIM MIEJSCU!!!! a poza tym "gdyby babcia miala wasy.." SKAD MOZESZ WIEDZIEC, ZE BY NIE POSZLY???? Bo tak powiedzialy? hehehehehe, a jakby byly w takiej sytuacji, to ciekawe, czy tez by tak gadaly, a Ty taka pewna tego jestes? tak je dobrze znasz? naprawde tego nie widzisz???/ masakra......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łezko, urodziny tylko JEGO czy jego i kolegi...dla mnie to nie ma znaczenia...gdybym dowiedziała się, że mój Ukochany ma kogoś innego, zerwałabym z nim kontakt i unikała spotkań z nim...tym bardziej nie poszłabym na urodziny, gdzie spotkałabym ICH...wiem, że to byłoby najlepsze dla mnie wyjście - "czego oczy nie widzą, sercu nie żal", pamiętaj o tym...gdy tam pójdziesz, będziesz katować się potem ICH obrazem. Zrobisz sobie tylko krzywdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem po co sracie żarem. z wcześniejszych postów łezki wynika że miały to być podwójne urodziny,bo poszło o jakąś kasę na prezent kolegi bla bla bla czasem mi sie kurwa wydaje że te pomarańcze siedzą tu często zaczernione,a kiedy dopada je kurwica macicy wylewają swoje żale na pomarańczowo.nie wiem.. ja łezka trzymam kciuki za ciebie,masz chwilę na zastanowienie. Ja osobiście bym nie poszła.Nie chciałoby mi się 'pokazywać' mu że jestem twardzielem. Wymigałabym się jakimś ważnym spotkaniem i wszystko. Na pewno za wesoło nie będzie.Z tego co mówił o prawdopodobnej 'szopce' to sam nie jest pewny czy to będzie wlaściwe i może się źle czuć na swoich urodzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łezko on/ona ma rację...może hmm za delikatnie tego nie ujeła ale naprawde nie idź tam nie warto.Powiem tak ja napewno nie poszłabym na te urodziny gdyby on miał inną może co innego jakbyście się rozstali i on byłby nadal sam.Ewentualnie zastanowiłabym sie, Ale w takiej sytuacji naprawde oszczedz sobie bolu i cierpienia.A przede wszystkim pokaz klase. Ja zdaje sobie sprawe ze jak czlowiek kocha to robi rozne dziwne rzeczy. Ale trzeba tez sie szanowac i nie katowac sie jeszcze bardziej. Uwierz ze Ty bardziej przezyjesz te urodziny niz ona...Nic jej tym nie udwodnisz...zrozum oni teraz sa razem i Ty nic z tym nie zrobisz:( zostaje Ci tylko w ostatecznosci nadzieja na to ze im nie wyjdzie i zrozumie ze jednak cos do Ciebie jeszcze czuje...A ona pewnie bedzie się obnosić na tych urodzinach i pokazywac Tobie kto tutaj jest wazny dla niego. Potrzebne Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bandit ty tez babaaaa
bikini_bandit - nikt tu nie sra zarem tylko chodzi o to, zeby sie Lezka nie bala swoich uczuc! Ty tez tego nie rozumiesz jak widac... Czemu na sile trzeba Wam tlumaczyc to, co same chcecie wiedziec i wymagacie od innych? Lezka go kocha i CHCE TAM ISC! A czy tak zrobi - to juz co innego. Ale jak chce szczerze pogadac, to niech BEDZIE SZCZERA! Przeciez ktos napisal, ze to nie zbrodnia, ale jak macie Jej doradzic, skoro ma sama tylw watpliwosci, ktorymi sie nie dzieli, a niektoryzh rzeczy nie mowi? sama sie przyznala, ze to pretekst z tym kolega, widac w poprzednich postach... Teraz Ty tez juz rozumiesz? I tylko o to chodzi. a ze macie to gdzies wszyscy, to i tak wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaalaaaaaazzzzaaaaa
gilda123 - wszycy tyle razy delikatnie dawali znac, ale nie pomoglo. a teraz znow awantura jest. i malo kto rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak grochem o ścianę
Ale coś się tak przyczepił/a tego, że nie powiedziała wcześniej o tym, że to wspólne urodziny z kolegą? A jakie to ma znaczenie? To nieistotny fakt. Czy wspólne, czy indywidualne - ważne jest to, że to urodziny byłego, który jest już z inną więc łezka tam nie powinna iśc z wielu powodów. Sprawa z kolegą jest nawet nie drugorzędna, ale jakaś "dzisięciorzędna"🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepny nie rozumie.....
groch tez nie rozumie, szkoda...... chodzi o to, ze skoro WSZYSCY JEJ MOWIA, zeby nie szla, to ONA ROBI WSZYSTKO, ZEBY SZUKAC "powodu"! Ty tez tego nie widzisz? A to ze W OGOLE NIE POWINNA TAM ISC, to wiadome od razu, tylko ze ona sama szuka na sile argumentu, zeby tam jednak pojsc. mogla nie mowic, ze "MOZE ZAPOMNIALA" powiedziec. i dalej co tam napisala, to wszyscy widza. chyba wszyscy....... ok, ja skonczylAm juz... nie chce mi sie gadac. Lezko, rob co chcesz. Twoja sprawa, a ja sie juz nie udzielam, mam swoje rzeczy na glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy dziewczyny sie na mnie obrazicie czy nie.Ale akurat na pomaranczka ma racje:/ Jak chodzi o te urodziny. Chociaz nie powiem wczesniejsze wpisy pomaranczowych to jakies bzdury totalnie i wchodzili zeby nas obrazac. A teraz to sie zgadzam w 100% chociaz nie powiem moglas-es troche delikatniej to przedstawic. Zrozum ze kazda z nas jakos cierpi i chce poporstu sie wyzalic i poradzic innych.Po to jet to forum... Ja to jestem chyba ewnementem na tym forum....bo nie odzywałam sie do swojego eks i nie odezwe. I nic nie robie w tym kierunku zeby do mnie wrocil. Jak kocha to sam to zrozumie i znajdzie ze mna kontakt.Uwazam ze nikogo nie mozna zmusic do milosci.A szacunek dla samej siebie trzeba miec.No i oczywiscie nie potrzebne katowanie siebie:/ Chociaz nie ukrywam ze nie dlugo musze sie spotkac ze swoim eks:/ Ale to nie moje widzimisie.Poprostu musimy sie rozliczyc z kilku spraw.Ichce zamknac ten rozdzial za soba...Czas leczy rany widze to po sobie...I oczywiscie brak kontaktu....to jest jedyne wyjscie zeby nie cierpiec.... Wiec łezko głowa do góry będzie dobrze;-))) ALe prosze Cie nie idz tam , po co masz cierpiec.Zreszta zrobisz co bedziesz chciala...Jak tak Ci zalezy na tych urodzinach to wyslij mu tylko zyczenia smsem i tyle...Uwierz ze napewno pomysli o Tobie w swoje urodziny dlaczego jednak nie przyszlac co sie dzieje itd a Twoja obecnosc na urodzinach hmm moze utwierdzic go w przekonaniu ze sie narzucasz, pokazac ze istniejesz , specjalnie to robisz i ze z ta praca miał racje..nie daj mu tej satysfkacji...Jak nie pojdziesz gwarantuje Ci ze pomysli o Tobie w 100% i to pozytywnie;-))Twoja obecnosc tylko pogorszy sprawe...A dla Ciebie napewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobranoc dziewycznkiii
bikini_bandit no jasne że nie ma znaczenia że kolega ma urodziny. ja bym po prostu się tam nie pojawiała ;P taaaaa, teraz to wszystkie takie cwane i madre jestescie, jak juz sprawa wyjasniona.... jakos nikt nie odpowiedzial:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak grochem o ścianę
No szuka powodu, każdy to widzi. I pewnie będzie szukać jeszcze przez najbliższe tygodnie. Ale to nie powód żeby pisać bzdety o tym że jest nieszczera, że zawiodła czy wprowadziła w błąd koleżanki z topicu, bo akurat przemilczenie tej informacji jest nieważne (bo sama informacja jest nieważna i nic nie zmienia.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4545787845
teraz to juz wszyscy tak powiedza. gilda123 - Ty sie boj przyznawac komus racji. Im nic do tego. masz swoje zdanie i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A WY TAK w koło Macieju,dajcie już spokój,nawet łezka ma już dość a wy tak pir,,,,,,,,,,,cie w koło i to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak grochem o ścianę
Ok, Malgora i inne panie, to już w takim razie przestanę pird,,,,ć w kółko to samo i próbować bronić tej dziewczyny przed nią samą ( i jej złą decyzją) a także przed osobą która mówi, że jest nieszczera. W końcu po co to pisać, skoro można o dupie maryni i tym jak mi dzisaj źle, a jak dziewczyna faktycznie potrzebuje nie tyle rady co zimnego prysznicu bo chce sama siebie ośmieszyć, to lepiej się oburzać na tych, co zanudzają ją pisaniem żeby tego nie robiła 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×