po_rade

wystarczy, ze kosmici przestana tu przylazic, w koncu specjalnie dla nich zalozylem topik, maja tez drugi zielony, nie potrafia dostrzec, ze nikt tam za nimi nie lazi a jednak ten przymus wewnetrzny nakazuje przyjsc tutaj, pomimo tego, ze przeciez unikaja jak ognia :-) taka dygresja a teraz do 123: ile macie lat? jak dlugo sie znacie? czy jego to tez pierwszy raz?

odpowiem ci jak mialem 17 lat. Spotkalem kobietę i po dwutygodniowej znajomości spotkaliśmy sie,poszliśmy na zabawę kolacja przy swiecach i pózniej poszliśmy do niej.Ona 21 lat pośmialiśmy sie rozmowy delikatne pieszczoty rąk i dopiero wtedy zadecydowała do zbliżenia.Wszystkiego powolutku nauczyła mnie i też zestresowny mogłem być ,poniewaz pierwszy raz.Ale nie zdązyłem pomyśleć taki zauroczony byłem.Tak masz podchodzic a nie spotykac się w pościeli.To ci mówi dziadzio z tego topa dzis mnie poznali.

twoja przypowiesc dziadzio nie jest zla, drobna roznica polega na tym, ze to jej pierwszy raz, wiec trudno by uczyla, uczyc sie powinni oboje, poznawac siebie i stwarzac takie warunki komfortu, ciepla by zblizenie nie bylo celem a raczej efektem pragnienia bliskosci

prawdę.Kobieta zawsze bedzie miala opory wyjawic prawdę nawet inkognito.

odsylam do pierwszego wpisu w temacie

zawsze szczery ale.......... moze ta osoba miała romanse i boi się zdemaskowania jakby facio przypadkiem odczytał.Tylko nie ma doświadczenia w tak anomalnym przypadku.

moze ta osoba miała romanse i boi się zdemaskowania jakby facio przypadkiem odczytał.Tylko nie ma doświadczenia w tak anomalnym przypadku. no i? nie powie zatem prawdy, a co zyska?

odezwała to mozemy sobie gdybać.Prawda jest pośrodku oboje mamy racje dopóki się nie odezwie.

póżniej się zjawię.

ale do tej pory się nie odezwała to mozemy sobie gdybać. to ty gdybasz

póżniej się zjawię wolalbym nie, ale jak znam kafe to i tak przyleziesz

a kto doradzi tobie szczery?

ile macie lat? jak dlugo sie znacie? czy jego to tez pierwszy raz? Nie ma co gdybac i dorabiac historii. Autorka problemu powinna odpowiedziec na powyzsze pytania. Wtedy bedzie sens dalej ciagnac temat.

-ja 19 on 21 -6 msc -mial juz jedna partnerke Teraz nie bedzie mnie przy komputerze ale prosze o rade , jeszcze dzis postaram sie tu zajrzec :) Z gory dziekuje :)

to moja rada: uczyc sie powinniscie oboje, poznawac siebie i stwarzac takie warunki komfortu, ciepla by zblizenie nie bylo celem a raczej efektem pragnienia bliskosci i przede wszystkim zero pospiechu

a więc: ktos skopiował moj problem tutaj pod moim nickiem :) i dzieki, ale podszywacz niech juz nie odpowiada w moim imieniu bo troche sie pomylił co do danych a więc oboje mamy po 20 lat i oboje zero doświadczenia seksualnego :P

takie jest ryzyko pomaranczowego nicku

- wolą usłyszeć że: on się może zmieni :D - pewnie przestanie zdradzać, pić, bić.... - są emocjonalnymi masochistkami - boją się zacząć wszystko od początku - wolą iluzję skrzydeł niż szarą rzeczywistość - nie mają swoich środków do normalnej egzystencji - lub słabe wykształcenie - oraz źle płatną pracę - lub żadnej - można tak jeszcze długo wymieniać

Ale dobrze wyszło, bo widze, że są tu ludzie, ktorzy maja cos mądrego do powiedzenia a nie pieprzą głupoty :) Mam zaczerniony nick ale nie chce go używac bo jak ludziew czesniej napisali boje sie zidentyfikowania :) dane podaje prawdziwe gdyz mogą byc one pomocne w rozwiązaniu problemu :) I jak powiedziałam mamy po 20 lat i jestesmy rok ze sobą, ale moze to i prawda ze za bardzo skupiamy sie na samym seksie :P

a ZS nigdy im tego nie poradzi więc wolą dalej żyć iluzją dziękuję - end

zawsze szczery [wolalbym nie,] ale jak znam kafe to i tak przyleziesz zastosuję się do twego życzenia jak jesteś gospodarzem tego tematu.

123 - pora na moje, tradycyjne juz, 3 grosze:) Tak jak napisał ZS - poznawajcie się obydwoje - ja to tylko trochę rozwinę. Powtarzaj mu do znudzenia, że rozumiesz jego stres bo sama też się stresujesz tylko u Ciebie tego nie widać. Mów, że nie ma pośpiechu, że macie czas, że sprawiają Ci przyjemność same jego pieszczoty a z seksem też zdążycie. Pamiętaj żeby warunki były naprawdę komfortowe - to nie może być tylna kanapa w samochodzie z włączonym CB i przychodzącymi co chwila smsami, tym bardziej gdzy zaparkujecie na parkingu hipermarketu. Na to przyjdzie pora trochę później Upewnij się, czy na pewno ma czas, nie spieszy się na jakieś spotkanie, nie czeka na telefon czy cokolwiek. Nie zaczynajcie od seksu. Rozmawiajcie, przytulajcie się, całujcie. Ustalcie nawet takie rzeczy gdzie ma skończyć - czy w Tobie, czy na Tobie, czy na ścianie;) Wiem, to może wydawać się śmieszne czy żenujące ale dziwnymi ścieżkami chadzają czasem męskie myśli:) Przypadkiem nie korzystajcie z prezerwatyw przedłużających stosunek - bywa że potrafią przedłużyć go w nieskończoność czyli pozbawić wzwodu. Ustal kiedy masz dni płodne, nawet jeśli będziecie się kochać w prezerwatywie, żeby nie zastanawiał się nad potencjalnymi konsekwencjami pękniętej gumy:) Pokaż mu jak się sama pieścisz, nawet jeśli nie do końca sprawi Ci to przyjemność, ale pozytek będzie podwójny - on się podnieci a przy okazji może nauczy jak pieścić Ciebie. Powygłupiajcie się, nie traktujcie seksu śmiertelnie poważnie. Niech zrobi fotkę jak robi sobie dobrze i wyśle Ci mms - podbuduje tym swoje ego i udowodni - głównie sam sobie, że jednak bywa, że mu stoi:)

jako kobieta doradzę...... Niech zrobi fotkę jak robi sobie dobrze i wyśle Ci mms - podbuduje tym swoje ego i udowodni - głównie sam sobie, że jednak bywa, że mu stoi

"MS- wiesz cokolwiek o psychice młodej, niewinnej, zakochanej dziewczyny...? myslę, że w takich kwestiach przede wszystkim kobiety doradzać powinny, bo potem czyta się podobne bzdury" - Chcesz powiedzieć, że kobiety powinny doradzać w kwestii usztywnienia fiuta facetowi? Powodzenia, niestety po Twoim wpisie widać, że tylko wydaje Ci się że wiesz lepiej od facetów co ich podnieca a co nie i jak działa nasza psychika.

dzięki pomarańczo za bezcenną radę ale to nie mi leci piana z pyska :)

Pomarańczo, na razie nie ma potrzeby poodnoszenia topiku, zgłoś się kiedy indziej.

Menelu - załóż sobie topik, może też będziesz miał szczęście:)

jesli to młode i ponoć wrażliwe dziewczę nie zechce skorzystać z rady MSa to przecież nie skorzysta powie- to nie dla mnie widzę jednak, że mała mi z góry zakłada, co dziewczynie, której nie zna, pasuje w kwestii seksu - a co nie proponuję by MI zajęła się wróżbiarstwem i jasnowidztwem

wypowiadam się w temacie jak chcesz to tematy, gdzie pisze omijaj to twój problem, że każdą wypowiedź bierzesz do siebie

Mi, a może przeczytaj o co pytała autorka i wtedy sie wypowiadaj? Jestem na NIE wtedy, gdy się z kimś nie zgadzam - niezależnie od tego jaki ma nick bo interesuje mnie jedynie treść wypowiedzi. Nie rozmawiamy o uczuciach niewinnej dziewczyny tylko o niezupełnie stojącym fiucie faceta. 123 prosiła o rade dotyczącą usztywnienia tego fiuta. Z której części skorzysta a z której nie to jej prywatna sprawa, dlaczego chcesz decydować za nią? Czy ja jej cokolwiek narzucam? Czy podałem jedną propozycję? Sama wybierze co będzie chciała, o ile w ogóle cokolwiek wybierze. "i nie ucz mnie, co mężczyznę podnieca- od 5 lat skutecznie i ciągle podniecam tego samego, więc chyba posiadłam tę wiedzę tajemną" - gdybyś napisała, że od 15 lat podniecałaś 10 facetów może bym uznał, że wiesz o czym mówisz. Wybacz, ale doświadczenie polegające na podniecaniu jednego to według mnie za mało. Gdybym miał jedną kobietę nie ośmieliłbym się wypowiadać na temat tego co Was podnieca. Nadal się na to nie zdecyduję w kwestii szczegółów, bo pomimo pewnych podobnych schematów bywacie różne. Gratuluję pewności siebie w wypowiedziach na podstawie jednego obiektu doświadczalnego.