Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

Kojoneczka: Czy Twój szkrab śpi całą noc na brzuszku? Moja mała bardzo lubi spanie na brzuszku i od 2 miesiąca praktycznie w większości tak sypia. Jak ją na noc położę na pleckach to śpi max 3 godziny a na brzuszku 7-8h. Tylko nie wiem czy nadal muszę jej tak bardzo pilnować jak na początku? Wstawałam co pół godziny i czuwałam czy oddycha. Teraz teściowa mi powiedziała że jak dziecko tak dużo śpi na brzuszku i nic się do tej pory nie działo tzn że jest już ok i można też spać i nie czuwać. A jak Ty robisz? To widzę że moja mała to niezły klocek już jest - ma niecałe 3 miesiące i waży 6,5kg. Mieści się w górnej granicy normy. Karmie piersią więc nie muszę się przejmować czy nie jest za duża. Gorzej by było gdyby nie tyła prawidłowo. Ale ponoć po sztucznym jedzeniu dzieci bardziej tyją bo jest bardziej sycące. Izi strasznie się cieszę że operację się udały i trzymam kciuki aby wszystko jak najprędzej wróciło do normy. A Patrycja jest cudowna - zdjęcia na nk super. Wierzę że wszystko się dobrze skończy. Buziaczki dla malutkiej:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. elo. elo. my wróciliśmy z kilkudniowego pobytu w górach, u moich rodziców w domku. oczywiście lało, wiało, piździało:) moje zasrane szczęście:D:D:D rozpogodziło się wczoraj, gdy mieliśmy wyjeżdżać:) ooooooooooooj, ja to zawsze pod górkę hehe. żyję tyle lat a jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam:) tymcio dalej jest jaki był, czyli absorbujacy, kochany, nieśpiący, wiecznie głodny:D mimo tego, że trzeci miesiąc kończy 2-go sierpnia, zwiększyłam mu dawkę do 150ml, bo mu mało:) i wcale nie jest ukulany - dopiero teraz nabiera kształtów i jak którejś dziecku - pojawiły się fałdki na nogach:D:D:D moje dziecko to żywe srebro. jest mega towarzyski i ciekawski. on nawet nie uleży spokojnie, bo już się zabiera do siadania:) głowę trzyma już sam od ponad miesiąca i jak ktoś go spróbuje podtrzymać, jest wkurzony:D chichra się gdy widzi się w lustrze i gdy sie mu mówi GU - banan murowany:D mata edu go zatrzyma na góra 30minut ale szału ni ma, póki co, bardziej go bawi gdy sie do niego gada, myzia itd. dziś mamy usg główki i trochę mam styki.. a mąż wrócił teskniacy, opalony i napalony:) rrrrrrrrrrrrrrrrr, to lubie:D potem coś napisze, bo ma lewej rece wisi mi maly i oglada swiat wzdychajac co chwilkę:) cmok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi82-kurde no chcialam Ci jakos pomóc ale juz teraz wiem ze lipa:-( Powinno mu to minąc z czasem.Moj jeszcze niedawno nie ulezalby chwili-uwierz!tez sie darl-a teraz jest o wiele lepiej:-) Gdzies doczytalam ze niemowlaki z postaci placzącej ameby zmieniaja sie po 3 msc:-)mniej jest darcia o byle co:-) Moj ma troszke nierówna glowe z tylu i ciezka moze dlatego tez trudno mu ja tak ladnie trzymac jak lezy na brzuchu Dzis zakrztusil mi sie podczas picia mleka-MASAkra.prawie zasypial na dobre a ja jeszcze trzymalam mu butle w buzce-a mloeko polecialo do gardelka i sie zaczęlo.....do teraz mam dreszcze.jesscze bylam sama w domu.ale skonczylo sie okej sle buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wi82-kurde no chcialam Ci jakos pomóc ale juz teraz wiem ze lipa:-( Powinno mu to minąc z czasem.Moj jeszcze niedawno nie ulezalby chwili-uwierz!tez sie darl-a teraz jest o wiele lepiej:-) Gdzies doczytalam ze niemowlaki z postaci placzącej ameby zmieniaja sie po 3 msc:-)mniej jest darcia o byle co:-) Moj ma troszke nierówna glowe z tylu i ciezka moze dlatego tez trudno mu ja tak ladnie trzymac jak lezy na brzuchu Dzis zakrztusil mi sie podczas picia mleka-MASAkra.prawie zasypial na dobre a ja jeszcze trzymalam mu butle w buzce-a mloeko polecialo do gardelka i sie zaczęlo.....do teraz mam dreszcze.jesscze bylam sama w domu.ale skonczylo sie okej sle buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja babeczki!!!! grynofrela to się wywietrzyliście:D:D:D my w przyszłym tygodniu pomykamy w góry ok 8h jazdy z postojami, na wesele braciszka mam bratową z gór:D:D:D:D Wii ja próbowałam bym przetrzymki wadomo nie za długo ale tak za każdym razem o parę sekund, wiesz że nic go nie boli tylko chce byc wzięty, z czasem posiedzi dłużej że dojdzie do 10min, a może poprostu jest mu cholernie nie wugodnie ja przytasiałam też bujaczek sobie tutaj do pl i co z tego Floriański stęka w nim po paru sekundach i zsuwa się smyk, więc i tak trzeba miec go na oku a w turystycznym lezy godzinami tfu tfu i na wersalce też mu nie wygodnie:):):), Florian też leje na zabawki chociaż miśka uwielbywa szamac a potem hhhryyyyk kłaczek:D:D:D:D: nie żartuje bo nie pozwalam całowac mu się z misiem łapy całe z korzuszka:D:D:D:D też uwielbywa byc całowany w szyję jak mu prycham łłaskocze w giry czy miętole jak ciacho:D:D:D:D:D:D, trzesie się na cyca butle bojkotuje ale daje, głowke też już trzyma mocno, i próbuje się dzwigac ja leży na plecach podpiera się łokciami i głowa w górę hyyyyk i się w kurza:D:D:D:D wtedy dupa w górę i tak na przemian, zaczyna się potem będzie obrót na brzuch i yhyhyhyhyhy mama pomóz bo nie umiem wrócic dopuki sie stanie się sam mobilny na czterech łapach a tak jest kochamy cmokany herbatniczek mój że tylko pożrec mam go ochotę jak smoczyca osiołka:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karina Florian to taka ciumra że za każdym razem mi się krztusi, daję mu wit d na łyżecce rozpuszczona w mleczku u na ssą to tabletki z fluorem, i zakażdym razem wpada mu nie w tą dziurkę, starszy już o tej porze ładnie zlizywał z łyżeczki a ten czy butla czy cyc zakrzusi się, ale wiem co przezyłaś bo czasem jak tak mocno to aż serce staje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. my po usg - asymetria nie jest spowodowana niczym neurologicznym. uuuuuuffffffffffffffffffffffffffffffffffffff. doktorka zauważyła wzmożoną echogeniczność okołokomorową ale to może dlatego, że mały jest jeszcze w wieku noworodkowym. mamy mimo wszystko obserwować i monitorować przyrost obwodu główki - czego nie rozumiem, bo nikt mi tego nie powiedział wcześniej, że coś niby jest na rzeczy z tym obwodem. główkę przecież ma w porządku... tak czy siak musimy iść ZNOWU do lekarza prowadzącego - babka się ucieszy zapewne na nasz widok hehe. gdy tak czytam, że wasze dzieciaki śpią i przesypiają tyle godzin, to szlag mnie trafia:D:D mój synek, nauczył się a raczej to ja go nauczyłam, że po kąpieli i szamanku idziemy spać i odłożony do łóżeczka, owinięty w pieluszkę zasypia sam. sam. sam. :):):):) no więc jk zaśnie ok.21 to budzi się różnie ale zawsze w okolicach 2 w nocy. nieraz to 1, nieraz to 2.30. potem następne żarełko ok.5. i tu bywa już różnie:) bywa tak, że nie zasypia już do 7-8 ale ostatnio coś go bierze kima jeszcze i tnie drzemkę do 7-8 właśnie. ale to już nie jest twardy sen. stęka, jęczy, rusza się, ssie smoka a dźwięk ten doprowadza mnie do szału i nie potrafię przy tym zasnąć.. pozwalam sobie zatem na założenia jednego stopera heeh. w dwóch miałabym już wyrzuty, że coś mogłabym przeoczyć a w jednym, jakoś tak ciszeeeej;) oczywiście mój mąż chrapie niemiłosiernie i pogłebia mu sie to z wiekiem.. musze go walic by się przewracał na inny stronę no ale cóż z tego, skoro on chrapie niezależnie od pozycji? taka więc z nas rodzinka: stękający synek, chrapiący chłop, ja z jednym stoperem:) w dzień to śpi różnie - raz ucina sobie 3 drzemki po 2 godziny ale sa też dni, że śpi tylko 30min i za ch.. pana nie chce zasnąć;) oooooooooosz jaki on upartyyy! ile ja bym dała za możliwość wyspania się? aaaaa i zapomniałabym napisać o moim trudzie poniesionym w usypianie go! ranyściii! on tylko po kąpieli zasypia sam. w dodatku w łóżeczku. poza tym w nocy jak jest na tyle śpiący, usypiam go poklepywaniem w pupę (z niego jest sado-macho, bo klapsy go strrrasznie rajcują hehe). w ciągu dnia natomiast nie ma bata by zasnął w łóżeczku- nie i basta! tylko wózek. masakra jakaś!!! na brzuchu go kładę i jak zwykle jest walka:) ani on ani ja nie dajemy za wygraną - on krzyczy (nie płacze tylko krzyczy dając w ten wymowny sposób znać, że to mu się kurde nie podoba) a ja go zagłuszam fałszując w niebogłosy (i nigdy nie wiem, czy on krzyczy, bo mu się na brzuchu nie podoba czy ja mam się po prostu zamknąć hihi). kupy wali - jedną dziennie. daję mu raz dziennie po 5 kropelek espumisanu, bo ostatnio znowu było nieciekawie.. pociągnę tak jeszcze z kilka dni i znowu musze odstawić kropelki, by się nie uzależnił organizm. aaaa!! nowe odkrycie!!! kiedyś pisała paulina (znowu zniknęłaś dziewczyno!:)), że jest olivia robi kupki na leżaczku-bujaczku ale tylko, gdy wibruje:) mój potomek też robi kupy w pozycji jak na sraczu hehe a mianowicie opiera się o poduszki, jest w pozycji siedzącej i tak se pociska po cichutku:D:D:D zuch chłopak:D:D wasze dzieci też są takie blade?????????? kurde, tymek jest wręcz biały!! i jeszcze po ojcu ma jasne brwi i rzęsy więc cała facjata taka zlana:) któraś zastanawiała się nad aklimatyzacją dzieci podczas wyjazdów.. mój tymcio to włóczykij:) był juz w wielu miejscach i wszystko jest gitara ale - o ironio- -najwiekszy problem to podróż!!! gdy jedziemy w góry, to ok.1,5 godzinki i już jesteśmy u celu. niedaleko. ale mały się kimnie na 15 minut(to jego maaax w samochodzie) a potem rozgląda się i podziwia świat. wszytko git, tylko po kolejnych 15 minutach taka pozycja już mu się nudzi i stara sie wstać. a że głowę ma silną, to wali nią po bokach fotelika:) i stara się byc wyżej niż może;) po kilku minutach odkrywa, że z tego nic nie wyjdzie, zerka w moją strone i widzi, że też nie ma reakcji, zaczyna się więc etap stęków, jęków etc. ja mimo usilnych starań, machań grzechotkami (on ma w dupie takie zabawki - znając mojego syna, na bank se myśli, że to zabawy dla małolatów hehe), śpiewów moich, męża, puszczanych głośno naszych ulubionych brzmień - on chce wstać by lepiej widzieć i już! zaczyna się wiec płacz. i co tu zrobić z nieśpiącym dzieckiem??? chcielibyśmy gdzies pojechać dalej we wrześniu ale na samą myśl o podróżowaniu w foteliku samochodowym mam dreszcze... no a jeszcze odnośnie zabawek. mojego syna jakoś nie ruszają zabawi. po prostu.może to jeszcze dla niego za wcześnie. może taki przekorny charakter po rodzicach. nie wiem:) lubi się patrzeć na karuzelę nad łóżeczkiem i na kolorowe robaki wiszące na gondoli. tyle. bawi go za to moje gwizdanie, wyciąganie języka, mówienie: myziu myziu po brzuszku:D naciskanie na nosek i mówienie" myk myk myk:D delikatne dmuchanie na buzię:) cieszy go gdy myje mu pysiorka:D:D taki mały a już znajduje radochę strefy okolic intymnych:D:D:D mąż mnie straszy, że to ZŁY DOTYK ale ja go tylko myję;) no i oczywiscie, jak już pisałam wcześniej - powiedzenie GU to gwarantowany sukces;) mąz odkrył natomiast nosząc go na rękach - dochodzi do okna, mały opiera głowę o szybę i jest w szoku, bo nie widzi co powstrzymuje go do pójścia dalej:D krzywi się przy tym, marszczy nos i ciśnie CAŁA NA PRZÓD:D ja sprawdzam mojemu każdego dnia czy nie ma jakiś ząbków, tzn czy mu nie rosną. ślini się na potęgę, wkłada rączki i tarmosi dziąsła a ostatnio nawet przerywa karmienie i gryzie smoka z butelki. to są znaki, że coś jest na rzeczy, czy mi się to podoba czy nie. a kciuka nie ssie - ja mam na tym punkcie hopla i daje mu smoczka zamiast piąstek i paluszków za każdym razem gdy je pakuje do buzi. ja miałam właśnie przez ssanie kciuka krzywy zgryz i musiałam nosić aparat ortodontyczny. ohydztwo. smoczka oduczę ssać zabierając go a kciuka nie zabiorę i będę miała problem.. taka moja filozofia:) miała ich więcej a póki co żadna się nie sprawdziła:D czyt. nienoszenie na rękach, samozasypianie, karmienie piersią itp.... coś jeszcze chciałam napisać ale jak zwykle klops. zapomniałam:) w sumie i tak się rozpisałam:) agnes- -jaki tytuł pracy? baj. baj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja na moment...:) Justysia moi rodzice pojechali do Sulęczyna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej :) Ale dzis jestem wypompowana jak kon po westernie, normalnie chyba z cisnieniem cos nie tak bo spie na stojaco, za to Kuba w formie i malo dzis spi, a mialam plan teraz zdzemnac sie z nim ale nic z tego prowadzi wlasnie monolog do zwierzatek wiszacych na macie edukacyjnej, ciekawe kiedy sie zacznie wkurzac ze mu nie odpowiadaja :D Karina moj zakrztusza sie prawie co jedzonko, bo sie przysysa lapczywie jak takie wyglodniale wilczysko a ze mleko tez leci jak fontanna to skutek taki ze zawsze sie zachłysnie, ale na chwile do pionu i jest ok :) Kirsten moj cos tez bojkotuje butle teraz, co mu przyszykuje zeby mu np na spacerze dac zamiast cyca, gdzie tam... ode mnie tym bardziej nie wezmie bo wie ze sa na miejscu dwie mleczarnie i musze kurde przysiadac na lawce jak sie takowa nawinie i karmic :O co do pozarcia jak smoczyca osiołka to ja tez mam takie zapedy jedzeniowe w kierunku Chrupka, czasem lapie sie na tym ze wkladam sobie jego reke albo noge, albo co wiecej glowe do paszczy heheheh pozarlabyyyyyym :D Gryfnofrela dobrze ze okazalo sie ze z ta asymetria nic neurologicznego, teraz ino cwiczonka :D ja tez mam w nocy stereo maz chrapie a chrupek stęka, dzis po jednym karmieniu mialam wrazenie ze chyba godzine stękał zanim zasnął ale sama nie wiem juz bo mam takie loty nad ranem że szok jakbym była w jakims 3 wymiarze... w dzien tez nie spi w lozeczku, ale tez po prostu go tam nie klade, najczesciej na jakims kocyczku albo na sofie, albo na naszym lozku w sypialni albo w wozku, gdzies przeczytalam ze wtedy lepiej odroznia dziecko dzien od nocy no ale sama nie wiem czy dobrze robie, choc poki spi mam to gdzies :) z lezeniem na brzuchu jest lepiej ale naprzeciw glowki ustawiam mu cos kolorowego obrazki, piłke albo swój własny ryjok mniej lub wiecej kolorowy i wtedy on zachecony widokiem podnosi głowe wyzej, ale czasami tez sie wkurza i ryczy, w kazdym razie od czasu jak zzarla mnie zazdrosc jak zobaczylam Bartoszka na naszej-klasie to klade go na brzuch bardzo czesto mimo protestow heheh... kupe robi wlasciwie co karmienie i to jest meczace bo czesto robi w trakcie i oczywiscie musi przerwac jedzenie, wygina sie we wszystkie strony, grymasi, musze go posadzic na kolanach az nie zalatwi sprawy i dopiero je dalej :) co do bladosci to myslalam ze Chrupek jest dosc blady ale byl w odwiedzinach u kolegi, no to przy nim to Chrupek wyglada jakby ze wczasów wrócił.. w sumie ma taka chyba ciemniejsza troche karnacje, ale i ja i maz to czarnuchy, no ale Broneczki synka nie pobije, ten to ma dopiero karnacje :) Gryfno co do tytulu pracy to pisze o systemie oceny pracownikow ktory wprowadzalam w mojej firmie, generalnie nuda ;)) dobrze ze to podyplomowka i nie trzeba sie tak starac jak z magisterka, mam nadzieje ze wyprodukuje z 30 stron i bedzie git, na razie mam 5 hehehe Kojoneczka widze ze Daro ma swoja makabryczna wersje zabawy akuku ;) Wi musi to byc uciazliwe jak synus nie chce spac w dzien, nie wiem moze za malo zmeczony, moze akurat nie lubi bujaczka, moj nie za bardzo lubi, widze ze go nudzi, za to mate uwielbia ... Kubal spi w dzien roznie czasem dociagnie do 3 godzin w czasie jednej drzemki a czasem tylko 30 minut ale generalnie podobnie jak Karina pisze to sa takie cykle, zwykle je, po jedzeniu jest aktywny wiec mecze go na maxa, spiewam, gadam z nim, i tez magiczne guu dziala ewentualnie to jego ajoooo (jak krecik z tej czeskiej bajki) ;), Mlody sie rozgaduje jak nie wiem :) pokazuje mu obrazki i inne pierdoły, pozniej na matke i tutaj sobie sam juz wlacza nogami muzyczki pewnie nieswiadomie ale udaje mu sie, gada do tych zwierzakow i jak juz slysze to łeeee co raz glosniejsze to wiem ze sie zmeczyl i wtedy daje go na brzuch i zwykle tu juz apogeum zmeczenia i zapada w sen, a jak nie moze zlapac fazy na sen to mu troche pomagam albo cyckiem, albo smoczkiem, choc niestety zaczal nim gardzic ostatnio :) i takie cykle powtarzaja sie w ciagu dnia kilka razy, jedynie przed kapaniem jest zwykle aktywny dluzej... Izi wydaje mi sie ze z waga Pati jak najbardziej ok, duzo zalezy od wagi urodzeniowej, wazne ze przybiera w normie :) Dobra spadam bo mam moc zerową, moze sie zdrzemne choc chwilke, bo Mlody odpadl zapewne tez na chwilke... buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) chciałam Was zapytac, czy mogę dawać małej codziennie inne mleko, żeby wypróbowac które będzie dla niej najlepsze, czy to moze jej zaszkodzic? kupiłam kilka rodzajów w kartonikach po 200ml i chciałabym ją dokarmiać raz dziennie przed snem, dawałam jej już aptamil, ale nie bardzo jej smakuje.. obejrzałam nowe fotki na NK i jestem pod wrażeniem Waszych maluszków, są przesłodkie:) czy Waszym dzidziom tez porobiły się takie fałdki na udkach? bo moja ma taaakie falbanki, że aż kurcze nie wiem czy to normalne.. co do spania w dzień to moja czasem śpi w sumie ze 3 godzinki, a czasami nie śpi cały dzień i marudzi, wybaczcie mój chaotyczny potok myśli... normalnie nie mam siły, z braku snu mam mózg przeciążony, mała mnie nie oszczędza i w nocy dalej pobudki co 2 godz :O pozdrawiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej-A!!!!! padam padam padam choc nawet udalo mi sie zdrzemnac na lawce na dworku kiedy to moj rodzony kierownik:-)postanowil uciac sobie drzemke w wozku na 1,5 godz w tym ja obok niego ale na lawce!ale sie spalo!!!!uuuu jak za dawnych tzn za niedawnych czasow:-) padam bo dzis caly dzionek w ogrodzie....bajeczka u nas znow zmianka bo maly budzi sie o 7 wiec fiku-miku ledwo zyjąca ja biore go na przewijak,a tam wiadomo zmiana pampucha,gadanko potem na brzusio,potem mata i tak do 8 czyli jego sławetna godzina aktywnosci i co zauwazylam i tak jest lepiej po tej godzince kiedy jest padniety dostaje butle i zasypia po niej od razu na 2 godzinki:-)wtedy ogarniam siebie i chate budzi sie znow zabawa przez godz potem dobijanko mlekiem i znow to samo...choc dzis jak bylismy u mojej mamci w ogrodzie prawie caly dzionek to maly spal dluzej hmmm trzeba bylo go budzic po 3 godz!ale nie dziwie sie-powietrze robi swoje! z podnoszeniem glowki jest lepiej ale jeszcze duzo przed nami:-) na razie spadam MAM PYTANKO A RACZEJ OGROMNA PROSBE--------CZY BEDE MOGLA ZOBACZYC WASZE DZIECIACZKI NA NK??????????:-)JESTEM BARDZO CIEKAWA WASZYCH RODZYNECZKOW!!!!!!!!!!!!!!MAMUSKI!!!!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karina wyslij mi na mail agnes3d@icpnet.pl swoje namiary na naszej-klasie, to Ciebie wyszukam i dodam do znajomych konta majówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po chrzie, Florian spał jak suseł, ksiadz mu krzyżem lał i lał po głowce wodę a ten nic, dzieciaki darły się jak opetane ksiądz przynudzał kazaniem o misiach dajcie na misje ale nikt go nie słuchał dziecka traciły fonię a Florianiasty spał i wknajpię tyż, tylko teraz obudziłam go na myju o 19 to buszował do 21,30 :):) spik i już jest chrześcijaniN:P:P:P:P było fajnie miło, w knajpie fotki na Nk rzucę jak będę miec czas:):) smyk tak mi się obraca by zobaczyc co jest z tyłu głowki że robi pół obrót jeszcze tylko dupa ciężka ale to już kwiesta czasu jak nią przezuci to zaczna się obroty:):) i stękanie o pomoc, łaj straciłam wenę co miałam pisac potem dopiszę dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) po baaaardzo długiej nieobecności. Czytanie nadrobiłam więc jestem na bieżąco:) Trochę miałam z tą moją Marysią przejść bo jak u niektórych z was książkowym niemowlaczkiem to ona absolutnie nie jest!!! Przez pierwsze 2 miesiące tow zasadzie ogromny chaos był. Małą męczyły kolki więc daarła się niesamowicie, do tego w dzień nie chciała za bardzo spać, w nocy się budziła o 3 gotowa do zabawy itp:) więc wesoło z nią mamy:) choć od miesiąca jest już o niebo lepiej:) Mała nauczyła się, że przed 19 jest kąpanko, potem mleczko, kołysanki Turnaua w tle i spanko:) Całej nocki co prawda jeszcze nie przesypia, bo budzi się ok 24 lub 1 i potem ok 3 lub 4 ale dla mnie to i tak super bo od tej 19 mogę spokojnie usiąść i konczyc moją nieszczęsną magisterkę. Już nie mogę się doczekać kiedy skonczę pisanie bo wtedy cale wieczorki dla mnie i mężusia będą:) A tak poza tym to karmiłam tylko 2 tyg i to i tak juz wtedy dokarmiałam butlą. po tych 2 tyg całkowicie na butlę musiałam przejść bo pustki byly. Moja mała 6 sierpnia 3 miesiące skończy, ślicznie podnosi główkę, lubi swoją matę i karuzelę no i jestem na etapie uczenia jej spania w łóżeczku w ciągu dnia:) bo w nocy problemu nie ma. Drugi dzień się męczę ale dziś po pół godz walki mała zasnęła w łóżeczku, w przyciemnionym pokoju na..... 3 godziny więc super:) Marysia to dość spora dziewczynka:) waży już 6700 ale jest też dość długa ma ok 64cm no i ciuszki w rozmiarze 62 już raczej maławe się robią, pajacyki i body 68 już nosi. mam pytanko. Kiedy zaczniecie dodawać do mleka przed spaniem troche kaszki? Mama mnie cały czas namawia bo po tym dzieci podobno dłużej przesypiają ale ja się waham i pewnie dopiero zgodnie z zaleceniami na opakowaniu dopiero za miesiąc podam:) Ok na dziś juz koncze ale obiecuję od teraz się udzielać:) Ps. Dzieciaczki na nk są cudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Troche nie pisałam, ale byłam u rodziców a tam taki wolny net że mi się nawet nie chciało pisać:) Moje chłopcze też po chrzcie - chrzest 25.07 miał. Nie płakał, spał ładnie. Chyba tylko w domu na matkę się drze;/ Roxi - ja bym z kaszką poczekała, Twoja i tak ładnie śpi;) Mój nosi 68/74;) też kuupa chłopa z niego;) Współczuję kolek, mam to samo;/ Czy wasze dzieci też lubią leżeć na przewijakach? Mojego łózeczko nie interesuje, chyba że na krótko z karuzelką, leżaczek tak sobie, za to przebierak lubi, leży na nim i gada do telewizora - w sensie boku telewizora bo z przewijaka nic więcej nie widzi. Wrzuciłam na nk zdjęcie mojej kluchy;) Wasze skarby cudne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) wczoraj kolejna moja kumpela urodziła:) kurde, jakie to emocjonujące!!! przez cały dzień byłam z myślami przy niej, na porodówce, stękałam z nią i - co dziwne - bolała mnie blizna na pipce:):):) to chyba na znak solidarności hehe. mała iga jest identyko jak tymko w dniu urodzin - 3100kg, 51cm. oni będą kiedyś małżenstwem:D mój chłop polazł wczoraj na pępkowe i odsypia.. śmierdzi w całym domu - na szczęście jest ciepło, więc wszystkie okna pootwierane. no i zostały już tylko 3 kumpele do odciążenia:) dwie teraz w sierpniu i jedna w listopadzie. ten 2010 baaardzo obfity w porody:) no a mój pierworodny wkracza dziś dumnie w etap czwartego miesiąca:D on już jest taki duuuuży a taki mały zarazem:) jak mąż odeśpi swoje i nabierze sił by bawić się z małym, ja dziś muszę zrobić rewolucję w komodzie z ubraniami tymka. sporo rzeczy już jest na niego za małych, co oznacza, że czas jechać na zakupy by sprawić mu nowe, zacne ciuchy:D to lubię:D:D:D kiedyś pisałyście o odbijaniu - mojemu coraz rzadziej sie hepie po posiłku. w ciągu dnia to nawet jeszcze spoko ale w noy to wcale mu się nie odbija. noszę go w pozycji pionowej do 15 minut, bo potem 1) bolą mnie już łapy 2) mały się rozbudza już na maxa a ciężko go ujarzmić. no ale co zrobić? w sumie on już nie jest tygodniowym noworodkiem, no ale czy mam to bagatelizować? czy za kazdym razem ma się odbić? mały też się krztusi. ostatnio pisałam, że musiałam zwiększyć dawkę do 150ml.. no i coś się mistrzowi poprzestawiało i nie wypija całego mleka. to po raz pierwszy odkąd się urodził!!! zawsze mu było mało - musiałam odczekać swoje i dowalić mu wody lub herbatki, bo niepohamowanie w jedzeniu i piciu go ogarniało.. a teraz? może to jakaś faza przejściowa, że apetyt słabnie czy cuuuuś.. efekrt jest taki, że zjada 90-100, potem już tylko się bawi smoczkiem, gryzie go i tarmosi, nie połyka, wylewa mu się, krztusi się etc. kurde, gdy zjadał za dużo - źle, teraz nie dojada - jeszcze gorzej:) ja jednak wolę tymona pożeracza plastikowych butelek aniżeli anemicznego i flegmatycznego gryzacza smoczków.. moj na rękach jeszcze nie ma fałdek ale czekam na nie:) oooooj, będzie biedny, bo mu je będę nadgryzać jak.... smoczyca osiołka heheeh. mój mąż jest natomiast fanem policzków - przez całe lata podniecał się moimi gładkimi polikami. no ale teraz, jak jest tymon, to ja startuję ze straconej pozycji:) D.po prostu je maltretuje a biedny synek patrzy otępiały hehe odnośnie kaszki do mleka nie wiem nic. ja planuje gdzieś za dwa tydnie wprowadzić mu troszkę marchewy lub/i jabłuszka. będzie to połowa czwartego miechu więc chyba okej.. jutro mamy dwóch lekarzy i cała drżę - dłuuuuugo oczekiwana wizyta u neurologa w sprawie tego napięcia mięśniowego i asymetrii no i wizyta w poradni preluksacyjnej - kontrola bioderek. kurde, jak mu jutro powiedzą, że mu założą rozpórkę czy coś w tym stylu, to się chyba zapłaczę, bo wiem, że tymon tego nie zniesie. on jest taki żywy... a od soboty, mój szanowny syn, podnosi nie tylko głowę - a raczej leży w przykurczu, bo głowę ma zawsze podniesioną do góry i totalny brak szyi lub do przodu gdy jest w pozycji siedzącej. on podnosi tyłek!!! nie da rady go na spokojnie przewinąć, bo prostuje nogi i się pręży albo ugina w kolanach i podnosi dupkę:) rączki ma w buzi. ślina nadal kapie i jest jej coraz więcej. próbuję mu dawać jakieś pierdołki do rączek by chwytał. gdzieś wyczytałam, że dziecko z końcem trzeciego miesiąca powinno już potrafić uderzać świadomie w rzeczy nad nim lub obok niego. hmmm. mojemu to nie bardzo wychodzi... podobnie właśnie z trzymaniem czegoś w łapkach - -chwyci sobie pieluszkę, przytrzyma smoczek ale tak by chwycic sobie grzechotkę, to nie bardzo.. no nic. ja mam belfra we krwi i go wyszkolę heh fajnie dziołszki, że wy już po chrzcinach. my przed i robimy jednak w domu. mamy ten plus, że nasz taras ma 38m2 więc gdy będzie pogoda, to tam będziemy biesiadować. no ale gdy nie bedzie, to klops, bo mieszkanie moje ma 48m2:) nie wiem jak sie pomieścimy... potem coś może jeszcze skrobnę, bo w tym tygodniu już mnie nie będzie - jadę w góry z małym. oby tylko była pogoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no ale znając moje zasrane szczęście, pogoda się spieprzy jutro heh. idę coś porobić. aha, agnes, mnie ten tytuł i tak nic nie mówi bo ja ani ekonomiczna ani marketingowa baba:) buuuzii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!!! roXi jako mama 2 dzieciaczków bazując na swoim doświadczeniu dodanie kaszki do mleczka nie spowoduje że dziecko będzie dłużej spało, lepiej zwiększyc ilośc mleczka:):), może na początku ale starsze budzą się bo chcą potem pic, albo ząbki albo sny, nadmiar wrażeń z dnia i kaszka nie ma nic do rzeczy wg mnie oczywiście a zrobisz jak uważasz, kaszki tylko tuczą, wg mnie:P:P, a np mój starszak miał odruch wymiotny gdy miał pół roczku i dalej:D:D:D:D i gdy już mu podawałam kaszkę to mieszałam z owocami ze słoiczka a tak to bylo łeeeek:D:D:D:D:D Grynofrela Florian też dzwiga dupę gdy chcę naciągnąc pampersa ten ja podnosi i mi cały wyłazi i proces zapampersowywania od nowa:D:D:D:D dziś po krótszym niż wczoraj bojkocie wszamał rano butlę, po południu nie strajkuje nie wiem co mu się odwidziało mógł powiedziec wczesniej nie nakupywałabym tyle mleka na zapas, a tu wpl nie ma Hippa mleczka:(:(, bynalmniej w mojej mieścinie, kiedyś dla starszaka musiałam zamawiac w aptece:( propo wielkości ubranek kupiłam w cocodrillo body na 74 i w 5-10-15 też na 74 i one są w sam raz:D:D:D:D:D dobrze że tylko 3 sztuki bo już nie długo w nich pochodzi i by się zmarnowało, zmierzyłam je gdy już wyprałam :D:D:D bo myśłałam że takie duuuże Florianiasty też mam wrażenie że je mniej, ja się martwię bo podbródek mi dziecko traci:P;):D:D:D:D fałdki na udach oczywiście rozkoszne mniami:D:D:D:D:D ale widzę jak dziub mu sie szpiczasty robi, a że nadrabia wielkością to każdy mówi że dobrze wygląda, nie wiem, dziś obudził się o 6 wczesniej jadł o 2 w nocy, i że matce nie chciało sie dupy ruszac to dałam mu smoczek i zasnął, więc gdyby był rzeczywiście głodny to by go wypluł i stękałby dalej??????, głodne dziecko raczej nie da isę byleczym spławic, widocznie tylko mu dydka brakowało, na jedzenie w nocy nie mamy reguły, różnie wstaje na szamanko, na razie wprowadzam butlę powoli uparcie a odstawianie i w nocy po pół roczku, tak bynajmniej poszło ze starszym:):):) pozyjem obaczym co Florian na to:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
propo rączek w buzi pisałam że starszy nie dawał, ja stara sklerotyczka jestem:D:D:D:D:D bynajmniej zdjęcia wszystko dokumentuja:D:D:D:D, ślinił się za to potwornie, na zęby to raczej nie wróżyło taki urok, Flrorian juz dotyka rączką Swiadomie rzeczy, czy mojej ręki gdy go trzymam, albo wiesza mi się na włosach:D:D:D:D i wyrywa oczywiście:D:D:D bo to małe nie puści, z trzymaniem grzechotki gorzej, ale pieluszka bawi się juz łądnie, przytrzymuje ją sobie, piąchy tyz smaczne, grynofrela ja tyz po aparacie ortodontycznym:P:P:P:P, mama walczyła ze mną o smoka do 3 roku:D:D:D bracholki juz przez to nie mieli przyjemności poznac smaku gumy:P:D:D:D:D:D, i tez ssałam kciuka, :P:P:D:D:D Florianiastemu na razie wciskam dydka uspokajacza:):) z myslą że też szykbo go oduczę jak starszego choc i tak póżno, bo rok temu, a wiem że mogłam wczesniej, gdy raczkował i zaczynał chodzic, dzieci wtedy nie skupiaja się tak na smokach i ssaniu bo ważniejsza jest ciekawośc swiata a potem zmęczone padają jak Pluta:):):) tym tuptaniem, a ja pamiętam że wtedy wciskałam starszemu smoka na siłę i potem gdy już miał ponad roczek zaczął się sam jego domagac, wcześniej nie, tylko ja durna go wtykałam:P:D:D:D, na szczęscie nie protestował gdy Ptaszki go zabrały::):):):):):) a wiem że wtedy juz bywa baardzo róznie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. ja tylko na chwilkę. mam prośbę:) małą:) dziewczyny, napiszcie na profili nk wasz nick stąd, z kafe. ja to ciekawska baba jestem, widzę nowe twarze ale nie wiem kto je kto:D widzę, że są jakieś dwie nowe majóweczki:) dzieci nasze cudne są!!! i dziewczynki przesłodkie. i chłopcy rozbrajający:) ja to jestem fanka małych mężczyzn więc nimi najczęściej cieszę moje oko. git chłopcyyy!!!!!!! no ale takie małe balbinki też mnie zniewalają, nie ma cooo;) mój syn nie spał cały dzień. mąż go unynał ok,18 i tak śpi do teraz a to pora kąpieli przecież:D toż to klops:D mąż też kim. odsypia jeszcze pępkowe. wariat pił gin a nas zawsze kolorowe alkohole zwalały z nóg.. przez cały dzisiejszy dzień chodzi i smęci a śmierdzi przy tym niemiłosiernie:)ble:D całuje was dziewczyny i znikam do niedzieli.paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie i u Dara sajgon :P Zdecydowalismy sie na wielki krok - zmiana mleka z Bebiko na NAN. Zobaczymy czy w końcu Daras ogarnie sie z kupa i pierdami bolącymi. OBY! Po jednym dniu pierdzi tak jak pierdził, a kupę zrobił zieloną (mam nadzieje, ze to dlatego, NAN ma dodatkowe żelazo). Ogólnie stresa mam przez to wszystko, bo doszedł jeszcze bunt mojego synka do cyca i mimo, że odstawiac miałam we wrześniu to nie wiem, czy nie zdecyduje sie teraz. Dylematy, dylematy. Bu No i od razu pytanko - jak karmicie modyfikowanym? trzeba dawać te powiedzmy 180ml 5 razy na dobe. Czy mozna mniej, ale częściej? Daro zjada tak 120-150 i po dwóch godzinkach najczęściej znowu głodny wrrr :P Po tatusiu tak ma. Poza tym norma. Jęczy mi dziecko noc i dzień i wcale neszcze tak fajnie nie jest jak miało być po trzech miesiącach. oki wiem, że dopiero dziś kończy trzy miesiące, ale miałam przynajmniej złudne nadziej, że coś sie u niego zmieni. Naiwnie myslałam, że noce zacznie przesypiac jakos sensownie i, ze sie bedzie zabawkami zajmował, a tu nic olewka . dalej ryczy a ja nie wiem czemu i w ogole rzeźnie potrafi zrobic. bu. Daras ma na bank gdzieś wytatuowane 666 :P musze tylko znalezc gdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! co do spania na brzuchu, to spi Daras w nocy na nim dopiero tak od 5 jak go do naszego wyrka przekładam, a tak sam w łóziu to na pleckach kma, bo mama sie mimo wszystko tyra hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) u mnie dziś kolejny sukces:) Marysia spi sobie juz dziś po raz drugi w dzień w swoim łóżeczku i dziś to nawet bez szarpaniny się obeszło:) teraz to już od 13 sobie kima:) oby tak dalej. W nocy nadal się budzi ok 24 i potem ok 3 ale spoko da się przeżyć bo przeważnie już podczas karmienia zasypia. Kojoneczka ja w zasadzie od początku na modyfikowanym jestem i jak byłam jakies 1,5 mies temu na szczepieniu to mojej małej nadwaga ok 800gr wyszła hehe Od tej pory codziennie sobie zapisuję ile i o której godz zjadla (żeby normy nie przekraczac hehe) I tak jak do 3 miesiąca miała wypijać 6 X 120 to nie za każdym razem wypija całość a często tych karmien 7 wypada. Pilnuję po prostu żeby mniej więcej te 720 ml było, bo raz zje 120 a raz np tylko 50, różnie to z nią bywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojoneczka a ktoz ci powiedzial ze maly powinien zjadac 180 5 razy na dobe? Moja ma skonczone 3 miesiace i pisze mi ze powinna jesc 150 6 razy na dobe, oczywiscie moja nie je po 150, tylko 120 i nie 6 razy, a piec bo w nocy mi spi do rana, wiec jej nie budze :) Jak moja miala takie problemy jak ty mowisz to ja kupilam sobie infacol, uzywalismy go ok miesiaca i przeszlo jak reka odjal, ja moja tez karmilam od poczatku bebiko, pozniej wlasnie przez te pierdzenia i kupy zmienilam na Nan, ale bylo tak samo a nawet gorzej, bo strasznie jej sie ulewalo, wiec wrocilam do Bebiko. Sproboj mu dac infacol, przed kazdym jedzonkiem, synkowi mojej kolezanki pomogl po tygodniu, mi dopiero po miesiacu, wiec sie nie zrazaj jak nie zacznie dziala odrazu, ale u nas naprawde duzo pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo. my po dniu pełnym lataniny i nerwówy. byliśmy dziś u dwóch lekarzy - neurologa i ortopedę - wizyty na dwóch krańcach miasta. godziny wizyt jako takie z odstępami, że luuuuuuuz. no ale oczywiście, ja mam zasrane szczęście - dziś w katowicach tour de pologne:D i całe centrum zamknięte:D:D noooż kurrriiiwa!!!!!!! korki ogromniaste!! baby w rejestracjach szpitalnych na specjalnych dyżurach, bo reszta ekipy zwalniana do domów o 14, bo potem miasto stoi w bezruchu i wyczekuje rowerzystów, kurde;) zdążyłam z wielkim cufem, a to tylko dlatwgo, że ortopeda też stał w korku jadąc do roboty:) nooooo ale są efekty u mojego kochanego maluszka:D:D:D:D asymetria wyleczona - jeeeeeeeeeeeeeeeee:D:D:D lekkie napięcie mięśni ale to podobno przejdzie mu z czasem:) a z bioderkami też o niebo lepiej - mieliśmy I a, I b. teraz, po przeszło dwóch miesiącach ćwiczeń, jest I a, I a+. ma go znowu nosić w pewien specyficzny sposób plus ta sama seria ćwiczeń i podobni będzie dobrze.następna kontrola w październiku. kojoneczka - ja też lecę miarkami wedle rozpiski na mleku. bebilon w moim przypadku. u nas to 150ml 6 razy dziennie. podobnie jak roxi, zapisuję wszystko jak leci, bo u mnie z pamięcią słabo:) wobec tego mam podgląd ile zjadł, ile kup, jak długo nie spał itd. do tej pory nie bylo problemu, bo jadał 120 i zawsze to zjadał. teraz, gdy mu zwiększyłam dawkę, zjada tak po 100, 130, nieraz po 150, różnie, zależy od pory dnia/nocy. no ale z racji tego, że pisze sobie ile je i mam podgląd czy mogę mu jeszcze dać czy już basta! raz mój głodomor połknął 180ml za jednym zamachem i dalej mało... istna bestia! ja też szukam 666 na ciele tymka:D moja kumpela, która urodziła w niedzielę ma istną anielice:) mała tylko śpi. tylko. pociomka sobie cyca i już wali w kimę. ja jak sięgam pamięcia do pierwszych dni tymka, to właściwie..... mało pamiętam. był taki sajgon, ja non stop ryczałam, te cyce na wierchu, on nooooooooooooooooon stoooooooooooooop ssący, płaczący, z kolkami, śpiący nie jak rówieśnicy 16 godzin, tylko 6 na całą dobę...dopiero teraz na zdjęciach widzę jak wyglądał, jak ja wyglądałam... a w głowie totalna pustka poza chaosem z tamtych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, udało Nam się dziś załatwić chrzciny na 4 września na 13:15, ale sam chrzest, bez mszy, nie chce dodatkowo przetrzymywać małej w tym tłumie ludzi (bo u Nas z reguły są chrzty na mszy w niedzielę). Teraz mamy problem z knajpą, bo byliśmy dziś w paru, ale wszędzie wesela...no nic będziemy szukać dalej... wczoraj byliśmy na usg bioderek oraz ciemiączka-wszystko ok oraz na kontroli w Łodzi: ciśnienie w porządku. Ja teraz odliczam dni do powrotu z urlopu tego prof. z W-wy oraz prof. z Katowic i do nich dwóch jadę na konsultację, wtedy pewnie będzie można coś więcej stwierdzić co do mleka to ja staram się dawać co 3 godziny, ale różnie to z tym jest, bo jak mała śpi to jej specjalnie nie budzę...często zjada 120ml, ale czasem potrafi tylko 60ml. Ostatni raz je o 21 i wytrzymuje do 4/5 czyli tak jak było, jest grzeczna, w ogóle nie musimy jej nosić, leży sobie spokojnie na macie lub w bujaczku, odkładana do łóżeczka sama zasypia...w sumie co z tego, ile bym dała,żeby Nam marudziła i płakała, ale była ZDROWA...poza tym gaworzy sobie już fajnie i ślicznie się uśmiecha...KOCHANA JEST pozdrowionka dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela już mnie wystraszyłaś z tymi bioderkami, bo w moim opisie pojawia się grupa 1b, ale cały opis brzmi tak: "Wykształcenie kostne panewek stawów biodrowych prawidłowe, grupa 1b, brzegi kostne tępe. Jądra kostnienia główek kości udowych drobne, symetrycznie uwapnione." A w necie znalazłam takie informacje odnośnie usg stawów biodrowych, może ktoś będzie zainteresowany Ultrasonograficzne obrazy stawów biodrowych są podzielone na kilka typów rozwojowych, od bioder prawidłowych do zwichniętych. Typy Ia i Ib są to odmiany prawidłowo rozwiniętego stawu biodrowego. Typ IIa to biodro niedojrzałe, lecz jeszcze nie w stopniu wymagającym leczenia. Typ ten musi być kontrolowany w następnych tygodniach, ponieważ część bioder tego typu samoistnie się poprawia (IIa+), a część nie rozwija się prawidłowo i staje się biodrami dysplastycznymi (IIa- przed końcem 3 miesiąca życia i IIb po ukończeniu 3 m.ż.) Nieprawidłowe stawy biodrowe zaczynają się od typu IIc, czyli dysplazji zagrożonej przemieszczeniem. Typ D jest biodrem dysplastycznym z decentracją głowy kości udowej. Typy IIIa i IIIb to biodra podwichnięte, typ IV to biodro zwichnięte. Typ IA i Ib Ukształtowanie panewki dobre Kostny brzeg panewki ostry lub tępy Obrąbek chrzęstny wąski i długi lub krótki o szerokiej podstawie Kąt alfa > 60 Kąt beta < 55 Typ IIA+ Ukształtowanie panewki dosć dobre Kostny brzeg panewki zaokrąglony Obrąbek chrzęstny szeroki obejmujący głowę kości udowej Kąt alfa 50-59 Kąt beta > 55 IIa < 3 m.ż. Typ IIA- Ukształtowanie panewki wadliwe Kostny brzeg panewki zaokrąglony Obrąbek chrzęstny szeroki obejmujący głowę kości udowej Kąt alfa 50-59 Kąt beta > 55 IIb >3 m.ż. Typ IIB Ukształtowanie panewki dwadliwe Kostny brzeg panewki zaokrąglony Obrąbek chrzęstny szeroki obejmujący głowę kości udowej Kąt alfa 50-59 Kąt beta > 55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na NANie dawka w 3. i 4. miesiącu to 5 razy po 180. To mleko jest jakieś mniej gęste od bebiko i może dlatego . Hmmm Gryfno trza było Tymona na rower i dołączyć! Kto wie, może byście etap wygrali jak sie wam spieszyło hihi :) Usg bioderek mamy dopiero 10 sierpnia. No, ale wszystko chyba ok, bo w końcu si epediatra niczego nie dopatrzył wcześniej. Z tym, że ten mój pediatra ech... no nic, dobrze, ze jest internet hehe :P Cyc dalej wzgardzony! I o dziwo się nie napełnia jak zwykle! Po prawie dwóch dniach powinnam mieć cyce jak kamienie, a dalej purchawki takie pustawe!!! Laktatorem chciałam ściągnąć i udało sie 15 ml! Co się kurna dzieje! Daro sam się odstawił czy co? To 666 gdzieś musi być!!! Na bank! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izi, widzisz, ja tego opisu nie miałam. lekarz nam tylko wbił do ksiażeczki zdrowia małęgo, ze Ia Ib, nie mówiąc nic poza tym, że nie ma prawego biodra wykształconego prawidłowo. w sumie to widać to było gołym okiem, bo miał tą nóżkę dłuższą od lewej. poza tym, nie układał nóg w typową żabkę, jak to noworodki mają w zwyczaju.. w pierwszym miesiącu miał nogi zawsze złączone. potem stopniowo je rozchylał a noga stawała się krótsza. teraz trzyma nogi rozchylone, to fakt, ale nadal nie jest to pod takim kątem jak być powinno.. no i poza tyn, lekarz pokazał mi - zobaczyłam na włąsne oczy i usłyszałam na własne uszy - chrzęst kości przy odchylaniu nóżki.. brrr. dobrze, że z b zrobiło się a+, bo gdzieś wyczytałam, że po trzecim mies życia, to "I" przechodzi w "II" a to już, jak wkleiłaś, nie wróży najlepiej i takie domowe sposoby najczęściej w tych przypadkach nie zdają egzaminu.. strasznie się cieszę, że z patką w porządku. wiem, że oddałabyś wszystko, by pati była zdrowa i wiem, ze to nieporównywalne, ale wierz mi, dziecko, które nie śpi to tragedia, bo zmęczenie jest niewyobrażalne a dzień jest strrasznie długi:( trzymam kciuki za to ciśnienie w oczkach!! a kiedy będziesz w klinice okulistycznej w katowicach? buźkiii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×