Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oluuusia

MAJÓWKI 2010

Polecane posty

dziewczyny w środę odwiedzi mnie pierwszy raz położna i w związku z tym mam pytanie co ona robi...czy ogląda tylko dziecko i daje dobre rady ?:D bo moja po głosie już mi się nie podoba ,pierwsze pytanie to było czy karmię piersią ,już czuję że będzie mi truć że nie karmię... i czy to prawda że na chama duszą cycki?:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mam pytanko, czy wasze dzieciaczki mają powiększone gruczoły przy sutkach? jak dotkne sutka małego to wyczuwalne jest zgrubienie i czuc tak jakby kulke która sie lekko przesuwa pod palcami. Czy powiekszone gruczoły czy wezły są normalne u noworodkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Proszę o wpisanie do tabelki, 29.05 urodziłam dorodnego synusia - 4250gr i 58cm. W szpitalu byłam tydzień ze względu na żółtaczkę małego, jutro mam kontrolę i zobaczymy jak będzie. Dziewczyny nie mam czasu doczytać co się u Was działo w tym czasie jak leżałam w szpitalu, ale mam pytanko do tych, które borykały się właśnie z żółtaczką. Powiedzcie mi jaki poziom bilurbiny miały wasze szkraby i do jakiego poziomu spadła. Bo ja się bardzo boję, że jutro się okaże, że mało spadło i wrócimy do szpitala. Co robiłyście w domu żeby bilurbina spadła? Ja wystawiałam małego do słońca, ale chyba trochę przesadziłam no i teraz nie robię już nic. Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi. Pozdrawiam i idę kąpać małego. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie do tych co karmia butla. Jakie mleko dajecie? I ile wasze pociechy jedza? Bo ja dawalam Bebiko, wydawalo mi sie ze po nim ma te wzdecia, ale teraz zaczelam dawac jej Nan i dalej ma wzdecia jak miala, na dodatek strasznie sie jej ulewa po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marakuja jak robili mojemu Jasiowi bilirubine wyszlo mu najpierw 14 2 dni lezal pod lampami a i tak zamiast spasc uroslo do ponad 18 spedzil nastepne 4 dni w inkubatorze prawie 24/h i przez dwa dni mial kroplowke . Mimo to spadło tylko o 0.4 i dopiero zorientowali sie ze to od mojego pokarmu jak odstawilam go to praktycznie w jeden dzien spadlo do 15 i wypisali nas do domku. Teraz jest ok bo go nie karmie. :( Olcia ja daje mojemu wlasnie NAN i on ma za to problemy ze zrobieniem kupki teraz mam zamiar mu zmienic na bebilon komfort. Ale jak pytalam pediatry to pododno te wszystkie problemy to juz uroki karmienia butla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia -- ja daje BEBILON 1 HA, w ciągu dnia karmię piersią, ale wieczorem u mnie krucho z pokarmem i w nocy daje butlę. Moja Kinga dobrze to mleko toleruje. W zeszłym tyg kupiliśmy mleko BEBILON Comfort na zaparcia i wzdęcia i po 2 podaniach wywaliłam cale pudełko Mała miała jeszcze gorsze wzdęcia i boleści brzuszka, a do tego mleko miało dziwny smak i wg mnie śmierdziało. Wróciłam więc do Bebilon 1 HA. Myślę później po 3 m-cu przejść na Bebilon zwykły tzn bez HA(hipoalergicznego dodatku) Zobaczymy:) Pije trampki - moja położna jak na pierwszej wizycie nacisnęła mi brodawki(chciała zaobaczyc ile mam pokarmu) to aż kwikłam tak zabolało:( Tak, że nie daj się jakiejś obcej "babie"! U nas była 4 razy i jej podziękowaliśmy. Nic jej wizyty nowego nie wnosiły niż sami wiedzieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* GRATULACJE marakuja:) KWIETNIOWE MAMUSIE: Martuśka83....07.04.2010.. Gubin....26....synek........?/?................? magdalunka...10.04.2010...Toruń....39....Jurek....... ?/? ........(35t2d) misia1990.....13.04.2010...Bielsko...19....Antoś.......2800g/?..(37t6d) Oluuusia.......16.04.2010...Cz-owa...27....Lenka.......2850g/?........? aganiok79.....19.04.2010...Gdynia...30....Aleksandra..3750g/?....(39t) baaja........22.04.2010...Przemyśl.24...Krzysztof..2730g/52cm(36t5d) OlciaCK........23.04.2010...Kielce....23.....Julia....... .ok.2400g/?......? Pralinka34....23.04.2010...ok.W-wy...35...Borys...2320g/49cm(24t6d) Estera0904...26.04.2010...Hrubieszów...17...Amelia......3020g/52cm.. Bergamotka81.27.04.2010...Kraków...28...Kacper....3650g/ ?....(40t) Broneczka25...28.04.2010...Gdynia...27....Jaś.....3300g/ 55cm...(39t) kirsten2.........28.04.2010...de.......30....Florian..3720g/52cm...(39t) Maniocha .....29.04.210...Warszawa...27...córka...2970g/52cm.(39t) Anda76..........30.04.2010.Dąbrowa G..33.KINGA...3150g/56cm...(39t) MAJOWE MAMUSIE: Zuziaa1987.....01.05.2010...Szczytno..23...Lenka...3200g/ 52cm...... wi82..............01.05.2010...Ełk...27...Sebastian...3260g/56cm...(38t) niezapominajka1101..02.05.2010..CA..30..córka...3100g/51cm...(36t) gryfnofrela......02.05.2010...Katowice..26.Tymon...3100g/51cm..(39t) Kojoneczka.....03.05.2010...Zielona G...28.Darek...3750g/56cm..(39t) Justysia125.04.05.2010..Goręczyno..25.Aleksandra.2900g/51cm(39tc) terka83...05.05.2010...opolskie...27...córka...3250g/54c m...(38t5d) Kasika79...05.05.2010...?...........?.....Michaś...3900g /58cm...(39t) Seta052010.....06.05.2010...Elbląg...24...Dawid....3200g/55cm...(40t) Demi1982 .......06.05.201...Sopot...27...Filip........4009g/...?.... (39t) gitanita...06.05.2010.ok.Krakowa.25.dziewczynka.3240g/52c m.(39t) szubi....06.05.2010...Cieszyn...20...Roksanka...3100g/52cm...(39t5d) roxi200....06.05.2010....J-bie....27.... Marysia....3500g/56cm....(40t) kasiah21...06.05.2010....BXL.....26... Alexandra...2890g/48cm.....?.. Kaja21...06.05.2010...woj. śląskie...27...synek...3800g/?..........?..... wiki 27...06.05.2010...D-ca............synek....2940g/55cm....... ..(38t) Anna MAgdalena...11.05.2010...Łódź...35...Staś...3700g/56cm.. .(39t) zieloneszkiełko..12.05.2010..Kraków..24..Bartosz..3700g/57cm..(39t) Dagus83.......12.05.2010...Tychy...26...Asia...2850g/49cm ..........? Paulina_UK....13.05.2010....UK....20....Olivia Gloria....3650g/?....(40t) majóweczka ...13.05.2010...woj.śląskie...25...syn...3200g/56cm... seventy88...12.05.2010...Kielce...22...synuś Jaś...3250g/53cm...(39t) monikadyr...14.05.2010..ok.Białegostoku..32..Patrycja..3350g/57cm ***Nika***...15.05.2010...Wrocław...25...Dawid...3500g/55cm...(38t) Tease27...16.05.2010...UK...27...Emilka...2965g/49cm...(39t) izabela833..16.05.2010...Sosnowiec...26...Paweł...3660g/57cm...(38t) mielonna...19.05.2010...Berlin...?...Jaromir...3970g/52cm ...(40t) izi66...19.05.2010...Sieradz...29...Patrycja...3520g/58cm ...(40t) Selkunia...22.05.2010... Częstochowa...35...Klara...3600g/56cm.(41t) malwi83...21.05.2010...Dąbrowa Górnicza...26...Natalka...?/?...(40t) zola82...23.05.2010...Zielona Góra...27...Hania...3580g/54cm...(40t) paulus3d...24.05.2010...UK...26...Gaja Lucja...4370g/55cm...(40t) agnes3d...25.05.2010...Poznań...30...Kubuś...3370g/55cm ...(40t) Dodka07...27.05.2010...Warszawa...29...Zuzia...3778g/59cm ...(40t) kotik...27.05.2010...Rzeszów...31...Kacperek...3370g/54c m...(40t) wiwas83...28.05.2010...Irlandia...26...Amelka...3520g/?.. .(41t) dressmaker-84...29.05.2010...UK...25....Kubuś...3630g/?. ...(40t) Karina-K18...29.05.2010...Inowrocław...28...Iwo...3850g/57cm...(40t) **marakuja**...29.05.2010...Racibórz..28..synek...4250g/58cm...(40t)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo:) ja jak zwykle mam tylko chwile a jak długą, to sama nie wiem.. tymek ostatnio w ciągu dnia robi sobie drzemki 30minutowe, niezależnie od tego, ile zje.. w nocy natomiast śpi 6 godzin nieprzerwanego snu, no ale jak już się obudzi, to czuwanie do następnej nocy.. wczoraj dla przykładu, gdy obudził się rano o 8, nie spał do 22.40 - a na drzemki poświęcił w sumie 3,5 godziny. katastrofa. spacer póltoragodzinny potraktował jako wycieczkę krajoznawczą i nawet oka nie zmrużył a pod koniec dał popis wokalny niczym zacny pavarotti:) kurde, budzi sie więc zaraz zacznie krzyczeć więc ide się chociaż wysikać, bo potem może być ciężko - ostatnio zastanawiam się nad pamerspami dla mnie samej.... nieważne.. potem postaram się wpaśc i cosik tam popisać. mam też parę pytań. trzymajcie się dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) no w koncu piekne sloneczko mamy, czekam na siostre i idziemy troche do parku z Kubalem sie wylozyc na trawie, oczywiscie Młody w cieniu a ja chce opalic blade girki :D Marakuja gratule!!! :D Izi no Kuba je i spi, choc je wiecej i spi krocej hehehe ogolnie jak dla mnie jest malo przewidywalny,tzn godziny jedzenia w dzien ma mniej wiecej takie same, ale nigdy nie wiem czy pozniej bedzie chcial spac czy byc aktywny :D w nocy natomiast nigdy nie wiem kiedy pierwsza pobudka bedzie bo raz np od 21:30 pociagnal do 3:30 a dzis tylko do 1:30 ale w nocy je krocej i szybko zasypia na szczescie :) Z brzuszkiem odpukac zadnych problemow, zaczynam podejrzewac ze moje zawsze dobre i szybkie trawienie przeszlo na niego, bo on wali kupe w czasie kazdego posilku wlasciwie a ja od porodu mam straszne zaparcia :O czy ktoras z Was miala taki problem? to pewnie przez to jałowe żarcie, nie wiem jak siebie wspomoc, zeby szlo latwiej ;) Najbardziej to ja sie mecze z moimi cyckami... one zyja wlasnym zyciem, az czuje jak tam cos sie rusza w nich hehe nie wiem czy jak chce karmic przez pol roku to kurde pol roku musze spac z tetra na cyckach, odciagam wieczorem pokarm i mam wrazenie ze to tylko pogarsza sprawe bo w nocy mam wrazenie jakby chcialy eksplodowac ehhh trzeba sie przemeczyc :) nie wiem jak mam jechac na koncert skakac z tymi cyckami i jeszcze odciagac sobie pokarm w kazdej godzinie karmienia w toytoyu ;) Po tych 2 tygodniach moge stwierdzic ze dzialaja niektore porady z jezyka niemowlat, np zdarza sie ze Kuba odlozony do lozeczka czasem nie chce zasnac tylko cos tam zaczyna jakby plakac i wtedy pomaga mu takie lekkie rytmiczne poklepywanie po pleckach tak jak serce bije i ten dzwiek sz.. sz.. sz.. , oczywiscie bez wyciagania z lozka juz pare razy tak go uspokoilam po czym spal bosko; rutyna jest bardzo wazna, raczej nie daje mu czesciej cycka niz co 2,5-3 godziny, jak wola wczesniej czesciej jest to chec zeby sie nim zajac i wtedy sie z nim troche bawie a cyca dostaje mniej wiecej wtedy co zwykle :) Wi ja juz bylam z moim na zakupach pare razy, w spozywce, w Rossmanie, nawet buty sobie kupilam w niedziele hehe :) Lody zjadlam juz pare razy malinowe, bananowe, bakaliowe, nawet czekoladowe i bylo Ok :) Pije trampki Nivea krem na odparzenia faktycznie do dupy heheh u mnie tez byla wysuszone jajka i ogolnie podrazniona cala okolica, zmienilam na sudokrem i jest pieknie :) a ze stękaniem to widze ze pierwsza litera jaka znaja nasze dzieci to eee eee eee, moj non stop nawija eee eee a jak placze to bardziej lllleeee llleeee :D i stęka, wzdycha, czasem beknie jak menel po piwie, ogolnie duzo roznych dzwiekow wydaje i miny wali przy tym niesamowite zjadlabym go :D Czkawki tez miewa ale cyc dobry na wszystko ;) co do poloznej to do mnie przychodzi naprawde super babka, bez jakis przestarzalych pogladow, taka jest na czasie i bardzo sympatyczna takze nie narzekam ale na rozne baby mozna trafic niestety... Kirsten moj tez jak jedzie po bruku koło trzypasmówki to spi najlepiej, wczoraj tir przejechal z takim hukiem ze mowie obudzi sie na pewno, a ten nawet nie mrugnal, za to w sklepie troche sie wiercil :) Co do noska to mi polozna kazala dawac po kropelce bezposrednio do nosa :) Dodka niezly wynik z tym schudnieciem ja chyba zwaze sie za tydzien znow bo cos mi waga stanela ostatnio i nie chce sie dolowac :) Ogolnie jestem zadowolona bo wczoraj zupelnie przypadkiem sprzedalam moja suknie slubna wiec wpadlo troche kasy :D mam ogolnie zew zakupów, zeby sobie kupic jakies fajne ciuszki ale musze jeszcze troche schudnac :D Dobra lece dziewczyny szykowac sie na spacer, wysmarowac filtrami itp itd, pewnie zaraz bedzie karmionko :) buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pije trampki jesli polozna sie Tobie pyta dlaczego nie karmisz to od razu jej powiedz czy to jej problem?????A moze ma ochote sama wykarmic????????Ja na takiego typu pytania odpowiadam(zreszta to pytanie dziala na mnie jak plachta na byka)z przyczyn osobistych a jesli ktos baaaaaardzo ciekawy zapyta z jakich to mowie ze to moja sprawa i koniec!!! Mój cyc mój interes! Marakuja moj tez ma zoltaczke byl naswietlany i pojony glukoza.Jest jeszcze zolty i to bardzo ale podobno do 6-7 tyg moze sie utrzymywac.Dzis moj pediatra powiedzial ze w leczeniu zoltaczki nie powinno poic sie glukoza.I badz tu madry!!!!!!!!!! Powiedziala rowniez ze do 2-go roku zycia nie obciaga sie pitosia!!!!!!Mojemu w szpitalu tak naciagali ze myslalam ze kazdej tam po papie dam!!!!! Poprosilam ja rowniez o lek na recepte ktory zatrzyma poakrmos w moich dydkach bo cos tam jego jest a boje sie o zastoje i kamyszki z moich dydorków. OlciaCK ja daje mleko Bebilon-maly wpierdziela.Zazwyczaj mlody wpieprzy 80ml a czasem 70ml zalezy jak mu sie podoba.Ale kupaśki robi czesto z czego sie ciesze!Takie francuskie musztardóki!:-) Oj lece bo karmienie sie zbliza! papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łejery. Daro zrobił dziś kupę poszyję! Dosłownie. pielucha nie wytrzymała naporu i cały nadmiar wylądował na plecach. Oczywiście synek był swieżo przebrany :P U mnie w sumie bez zmian jeśli chodzi o spanie (a raczej jedo brak) Darasa. Może sobie z Tymonem Gryfnofreli piątkę przybić :) mam wrażenie, że teraz jak jest taki upał to jest jeszcze gorzej, bo młody non stop by na cycu wisiał, taki spragniony (cyce po tych paru miesiącach będę miała takie smutne i wiszące. Sutki zamiast z przodu, to będa pod spoedm! AAA!). Okna w domu pootwierane, on tylko w body z krótkim rękawkiem, a i tak spocony jak dziki bąk! Kolki już dawno pożegnałam dzięki kropelkom, ale jak już wcześniej pisałam młodego wysypało na ryjku. Była opcja, że to tądzik niemowlęcy, ale zamist znikać jeszcze się rozprzestrzenia i z mojego Darasa teraz straszne brzydactwo hehe :P Pediatra podejrzewa skazę białkową i przez najbliższy tydzień mam zrezygmować z całego nabiału i obserwować! Jak zrezygnuje z nabiału, to już chyba chleb i woda mi zostanie :( Mam nadzieje, że to jednak nie to, bo bez twarożku ze smietanką i płatków owsianych z mleczkiem nie przezyje. bu :( I tak przez te cholerne diety zaczynam znikać. No dobra...znikanie mi nie grozi, bo ze mnie spory babsztylek, ale jestem już -5 kg licząc od wagi sprzed ciązy!!!!! (Choć dalej +7 jak na moją wymarzona wage :P) A i młody jest juz mega smokiem - waży 5150g, a wczoraj skończył 5 tygodni. Jeśli chodzi zaś o siusiakowe problemy, to położna absolutnie zakazała naciągać, tylko delikatnie u nasady przytrzynywac i przy każdej zmianie pieluszki wacikiem z wodą przemywać, żeby się na cewce bakterie nie zbierały., a jaja ma bycze i zdrow:) Kremem na odparzenia (u mnie odwrotnie sudokrem nie zawał rady, a Nivea bosssko ;) )smaryje tylko rowa, bo tam młodemu się wczesniej dupsko opryszczyło. Teraz różowiutkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo, udało mi się jeszcze wpaść:) na szybko: KATAR: mój ma od urodzenia. mówili mi, ze to wody plodowe i że samo przejdzie. po 2 tygodniach, zaniepokojona, po konsultacji z pedriatra, zaczęłam podawać po 2 kropelki bezpośrednio do noska i szybko przewracałam go na brzuch, by mu te gile wylatywały pod wpływem pociągania nosem - działało, ale na chwilę, bo gluty znikały, ale powracały równie szybko. teraz mam Euphorbium - spray podawany 3x1 - nie wiem jaki będzie efekt, bo uzywam go dopiero 3 dni. oczywiście kwestia gruszki i innych aspiratorów do udrażniania dróg nosowych - każdy lekarz - inny punkt widzenia:) norna:) FUJARKA: mnie w szpitalu nic nie wspominali o tym czy obciągać czy nie obciągać:D położna środowiskowa zaleciła owe robótki raz dziennie a pediatra postukała się w głowę i powiedziała, że tego się już nie praktykuje z taką częstotliwością i kazała robić to raz w tygodniu. i bądź tu człowieku mądry:D KASIKA - mój synek ma nabrzmiałe sutki- mówią mi, ze to wskutek moich hormonów ciążowych i poporodowych. do roku czasu powinny zniknąć. PIJE TRAMPKI - moja położna sprawdzała mi cyce, naciskała i pytała jak karmię ale to raczej nie z ciekawości własnej tylko przeprowadzała ze mną wywiad. no ale czy to lekarz, czy to położna zawsze na twarzy widnieje ta głupkowata mina po wypowiedzianym przeze mnie zdaniu, że DOKARMIAM. tak jakby to było równoznaczne z tym, że GŁODZĘ lub TRUJĘ. a mnie wtedy zawsze chwyta kurwica:) ZIELONESZKIEŁKO - na innym topiku przeczytałam, że twoje dziecko miało asymetrię napięcia mięśniowego... mojemu też zdiagnozowano ostatnio, staram dostać się do neurologa ale terminy na sierpień, wrzesień.. będę musiała wybrać się prywatnie, bo tu jeszcze chodzi o kwestię szczepień ochronnych, które mammy zapodac małemu w 2-m mies życia a nie kurde we wrześniu!! no nic, mam pytanko, jak ty się z tym zmagałaś? jakieś specjalne ćwiczenia w domu czy rehabilitacja gdzieś poza? no i jakie efekty? a ma to jakiś wpływ na dalszy rozwój maleństwa? no i jakie miał twój objawy? moje dziecko jest takim "bananem", wykręca się w prawo, ale głowkę odwraca w obydwie strony. od samego początku kładziemy go na przemian na oba boki, tylko ten kręgosłup i nóżki takie wygięte - choć też nie zawsze.. boję się, żeby to nie zaowocowało skoliozą:( POTÓWKI - od 2 dni mój synek ma potówki - nie przegrzewam go wcale, bo prowadzimy tzw zimny chów, no ale chyba dziadki - rodzice męża go tak ponakrywali ostatnio no i masz babo placek! dla nich, nawet gdy na dworze jest cieplej aniżeli w domu, i jest to temp powyżej 25 stopni, i tak nalezy ubrać sweterek i przykryć kocykiem. a to, że Tymon robi się cały czerwony, stęka, wije się i nos ma spocony, to niiiiiiiiiiiiiicccc! a w domu, gdy ich odwiedzamy, pozamykane wszystkie okna szczelnie, by małęgo nie przewiało:/ a gdy sa u nas, zawsze się spytają: a nie jest mu za zimno? heeh a ja się robię purpurowa ze złości:D ILOŚĆ KUPEK - jeśli dziecko karmione piersią, może być nawet do 8 kup dziennie. jeśli karmione sztucznie bądź mieszanie, do 3 kup/dobę ale może być nawet tak, że przez 1 kupa/3 dni. jeśli 4 dni nie ma stolca- - do lekarza, jeśli natomiast wystepuje kup więcej niż 4 na dobę - jest to biegunka - tak mi tłumaczyli przeróżni lekarza. mój Tymek nieraz wali 6 klocków a bywa i tak, ze żadnej przez 30 godzin.. wszystko wina-zasługa (niepotrzebne skreślić) mieszanego karmienia. KARMIENIE - ja po przeszło 5 tygodniach odstawiam małęgo od cycka. do tej pory karmiłam dwojako ale już koniec. troszkę mi żal, bo lubiłam, gdy tak sobie leżał na mnie i patrzył tymi duuużymi oczkami słodko marszcząc czoło:) no ale przez takie właśnie ciągnięcie przysłowiowych dwóch srok za ogon, mały był rozdrażniony, wieczne głodny, bo tutaj podjadł z piersi, zaraz po tym 30 z butli, potem jeszcze 60 a potem z następnego cycka i cały dzien polegał na tym, że on chciał jeść, bo nie zjadł jednej, konkretnej, końskiej dawki, tylko tam dzióbał.. no i przez to nie spał, bo jak spać w takiej sytuacji?? po wczorajszym dniu, ja opadłam, nie mam już siły. w nocy była juz tylko butla, w dzień też i wiecie co? Tymon śpi!!!!!!!! po 8 rano miał dwie drzemki po 30 minut ale od 12.15 śpi sobie słodko na tarasie:) zjadł 120ml,troszkę go pobujałam w wózku i najedzone stworzonko odpłynęło:D radość nieziemska:D:D miałam czas by wyprasować zaległe ciuchy, pieluchy, posprzątać mieszkanie i takie tam inne rzeczy, na które nie miałabym normalnie czasu, bo wiecznie bym go karmiła, dopajała, przewijała i karmiła znowu, bo mineło 40 minut a syn znowu głodny. a teraz, gdy będę już karmić tylko mlekiem modyfikowanym - naje się raz a porządnie, ja wiem ile tego było i wiem, że następne żarełko za min 3 godziny:) a jak będzie płakał to będę już mądrzejsza o to, że na bank nie jest to wina pustego żołądka:) do tej pry dokarmiałam BEBILON COMFORT kolki i wzdęcia - i przy tym mleku pozostanę, bo małemu nic po nim nie jest. a śmierdzi ono ziemniakami:) a smakuje okropnie, aż dziw, że ten maluch tak bardzo chce to jeść hehe PYTANIE: jak zakończyć laktację? potrzebne jakies leki czy sama przejdzie? durne pytanie ale przyznam, że nie mam pojęcia. poznałam od podszewki tajniki by ją wywołać ale by zakończyć, to nie mam pojęcia jak się za to wziąć. powiem wam, że w sobotę byłam na weselu od przyjaciółki. jej rodzina zna mnie i mojego męża, bo kumplujemy się razem od szkoły średniej i niejedno razem przeżyliśmy. no i przedstawiając mnie innym weselnikom zaznaczali, że oto ja, matka karmiąca, niepijąca, powiłam dziecko miesiąc temu - na co te wszystkie baby w wieku naszych mam były oburzone i w wielkim szoku, że jak to, zostawiłam miesięczne dziecko w domu???????? na początku zaznaczałam, że synek jest pod dobą opieką, bo u moich rodziców, zaledwie 5 minut drogi samochodem od sali weselnej, że jeden telefon gdyby coś się działo a jestem na miejscu z prędkością swiatła itp a potem już wkurzona, miałam popsuty humor i nastrój, bo czułam się jak cholerna wyrodna matka, że śmiałam zostawić cały sprzęt, ciuszki na zmianę, pieluszki, odciągnęte i modyfikowane mleko, zdrowe i czyste dziecko zakochanym w nim dziadkom a sama iść i się bawić na weselu u swojej najlepszej przyjaciólki:( no a tak poza tym wszystkim, to takie wesele to nie wesele jak dla mnie. dobre żarcie mnie właściwie ominęło, hektolitry alkoholu również a potrzeć na trzeźwo na setkę podpitych ludzi to żadna przyjemność jak dla mnie:) no i tak na marginesie - w noc oprzedzającą wesele, spałam AŻ 4 godziny i na biesiadzie, o 22 już brała mnie kima hehe nius z dupy nr 1. mój mąż dziś pierwszy dzień w nowej pracy:) nius z dupy nr 2. wczoraj mieliśmy się z mężem bzykać lub chociaż pobajerzyć se trochę hehe no ale z racji tego, że syn nie spał prawie cały dzień a my go zabawialiśmy, padliśmy na twarz pominąwszy nawet macanko! może dziś troszkę poskaczę:D nawet sie ogoliłam wczoraj, bo przyznam, że leciałam na bobra przez te tygodnie połogowe hehe. oby nie bolałoooooo!!!!!!!!!!!!!! spadam podlać choinki i kwiaty na tarasie. p.s. tymon dalej śpi:D IT'S UNBELIEVABLE:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojoneczka Twoje pryszczate :D:D:D:D:D brzydactwo może mojemu brzydalkowi piątkę przybic, cała bużka wywalona, potówki full na czole zakolach , za uszami, i jeszcze też zaczyna mi go wysypywac na stópkach i brzuszku, powtórka z rozrywki z Oliśkiem się zaczyna, bo też tak było ale tatmego tak wysypało na brzuszku jeszcze ąż czerwony był niby to od proszku, wtedy, a że ówzcesny pediatra miał też specjalizację alergologia to przepisał mazidło na recepte robione, dwa mażniecia i po wysypce, teraz jak coś bede do dermatologa brykac, a jak wygląda skaza bo to też przeszło mi przez myśl, ale ja od samego początku litry mabiału spijam:):) Grynofrela widzisz może to nienajedzenie było przyczyną ciągłego rozdrażnienia Tymka, mój bąbel jak niedojedzony tez co 1,5h by jadł, i wrzeszczy wniebogłosy gdy wiatr zamiast jedzenia śmiga po brzuchu, jacy nietolerancyjni goście tej Twojej koleżanki, a mi rodzina na głowę włązi ze mam śmigac samolotem z dzieckami na wesele, na początek sierpnia, i zostawic go z jakąś mi nieznaną zaufaną osobą, to ja się dygam, ja nie brałam nic na zmniejszenie laktacji a są jakieś tabsy tylko słyszałam że mogą zwalic z nóg bo to hormony, ale gdy będziesz czuła że Ci się nazbierało to odciągał do uczucia ulgi, nie więcej, mi gdy odstawiłam jescze miałam pokarm dobre pół roku, a mój Florian tak wierzga nogami w nocy że cały rożek rozkopał, i on sam prawie w poprzek:D:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi66 u mojej to na pewno katar bo ściągam jej z noska aspiratorem sporo już teraz zielonej wydzieliny. Ale powoli zauważam poprawę, już chociaż oddycha normalnie, tylko czasami charczy i wtedy jej psikam do noska Sterimar baby to jest roztwór wody morskiej. Mi pediatra powiedziała że przy katarze lepsza jest woda morska bo sól fizjologiczna podrażnia śluzówkę nosa. Ja też mam już dosyć tego jałowego żarcia przy karmieniu piersią, najbardziej brak mi owoców i warzyw, ile można ciągnąć na jabłkach, gotowanej marchewce i buraczkach:( Wczoraj pokusiłam się na pomidora na kanapce i dziś Hania ma na twarzy czerwone krostki, nie wiem czy to na pewno po pomidorze ale na razie zrezygnuję z niego. Położna mówiła mi że najbardziej trzeba uważać na jedzenie przez pierwszy miesiąc a potem można stopniowo wprowadzać nowe smaki, więc ja już odliczam dni. Dziewczyny jak ubieracie dzieciaczki na spacer, bo ja przez ten katar dopiero zaczęłam werandowanie wczoraj i boję się że przegrzewam małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wytłumaczcie mi jak się zmienia jedno mleko na drugie bo chce mojemu jaskowi zmienic ale nie wiem czy to daje sie nowe od razu czy trzeba jakos mieszac ze raz to raz tamto ??? poradzcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seventy jak ja zmienialam to powiedzieli mi zebym 1 dnia dala jedna porcje nowego, pozniej 2 druga, pozniej 3, a dalej juz dawac to nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryfnofrela i dobrze ze znalazlas złoty srodek, jezeli Młody szczesliwy i Ty w koncu masz chwile oddechu to chyba najwazniejsze :D powiem szczerze czasem zazdroszcze ze karmicie butla, bo jednak zapodawanie cycka troche meczy, dieta beznadziejna po prostu juz rzygam tym zarciem, cycki obolale, powinnam teraz siedziec z laktatorem a mi sie najzwyczajniej nie chce i pewnie cycek mi zaraz eksploduje, chyba zrezygnuje z wyjazdu na koncert bo na sama mysl o odciaganiu pokarmu w przenosnej toalecie co 3 godziny mnie trzesie... no a poza tym faktycznie jest to mile w ciagu dnia, ale jak w nocy Młody ma ochote na zabawy z cyckiem w stylu wypluwanie i lapanie go co 5 sekund, walenie w niego glowa a mi sie oczy zamykaja to mam troche dosyc... myslalam ze bede karmic gdzies do roku ale teraz juz wiem ze na pewno bedzie to krocej max 6 miesiecy...a potem sobie odbije te czasy wielka biesiada :D Swoja droga moj maz tez pierwsze dni w nowej pracy :) wszystko w tym naszym zyciu tak nagle sie zmienilo :) na razie jest ok :) A teraz pare pytań: Do dziewczyn które piją Karmi, czy najpierw je jakos wygazowujecie czy normalnie z gazem?? :D Czy znika Wam linia na brzuchu, bo moja jest chyba jeszcze bardziej widoczna bo skora sie zbiegla i nie widze zeby znikała? :O Ahaaa pytalam juz co mozna jesc na zaparcia, to jalowe zarcia powoduje ze zaprzyjaznilam sie z czopkami glicerynowymi masakra jakas... to w ciazy bylo sto razy lepiej :) wiecej pytan nie pamietam bo mi sie oczy zamykaja.. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Moje dziecko, odpukać dziś spokojniejsze było. W nocy dał popalić bo go brzuszek bolał ale w dzień za to spokojniutki. Mało spał ale przynajmniej sam poleżal a nie tylko na rękach. Agnes 3d - Piłam raz karmi, normalne, nie odgazowane, ba, już nawet coli upiłam trochę od męza. Jem też wszystko na co mam ochotę w zasadzie;) Gryfnofrela - Mój syn starszy miał asymetrię i wzmożone napięcie mięśniowe. Wyginał się w taki rogalik, zwłaszcza jak się złościł. Też go kładłam to na jednm to na drugim boku ale widocznie to nic nei dało. U nas wykryto to po 2 miesiącu dopiero. Trafiliśmy do ośrodka rehabilitacji wieku rozwojowego, tam pani neuolog zleciła rehabilitację. Ćwiczyliśmy metodą Vojty, co dwa tygodnie przychodziliśmy na kontrolę do pani terapeutki a w międzyczasie ćwiczyłam z synem w domu - po 5 razy dziennie. Polecam Vojtę, nam się fajnie ćwiczyło zamieniając ćwiczenia na zabawę i przytulanie. Odnośnie szczepionek to nam asymetria i napięcie nie zmieniały kalendarza szczepień choć teraz sobie przypominam że rzeczywiście czekaliśmy w tej sprawie na opinię pani neurolog. Robilismy też USG mózgu, nie wiem czy to obowiązkowe w takich wypadkach, czy tylko nam zalecono, ale nie zdziw i nie denerwuj się jak i Was wyśla. Mogę Ci napisać też z ręką na sercu że nie taki to diabeł straszny jak go malują. Mnie straszyli że M będzie miał problemy i z postawą i z chodzeniem, że nie mam się co nastawiać na szybkie postępy w jego rozwoju ruchowym. No a prawda jest taka że po pół roku ćwiczeń mieliśmy problem z głowy. Zaczął chodzić jak miał 10 miechów, teraz jest zdrowym prawie-czterolatkiem, zwinnym i sprawnym fizycznie. Tak że głowa do góry;) Po buziaku dla każdej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! mnie tez meczy karmienie piersia. zwlaszcza, ze przez tojestem "uziemiona". odciaganie lipa. albo mam tylko tyle mleka ile maly potrzebuje alboodciagacz do bani. choc jest jeszcze jedna opcja - nie umiem obsluzyc tego odciagacza. ile czasu zajmuje Wam odciagniecie pokarmu?ja nie mam nawalu mleka, chcialam tylko czasem odciagnac np. przed wyjsciem z domu do lekarza. a tu zonk. niecale 10 ml. naciskam ta gruszke i nie leci. ja tez mam ta okropna linie na brzuchu. paskudna jest. czy ona w ogole kiedys zniknie? malu znow placze. w ogole nie potrafi zasnac w lozeczku. na rekach spi jak aniole, gdy kladziemy go do lozeczka przebudza sie i wrzask. jak go tego oduczyc? brac na przetrzymanie?zostawic wrzeszczacego i czekac az sie zmeczy placzem? pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ-a Gryfnofrela!-jestes mistrzynia!Swoimi opisami potrafisz rozśmieszyc do łez!hehe:-) Uwielbiam czytac Twoje newsiki:-) Agnes3d!-jestem dopiero 12 dni po porodzie wiec linijkę na brzuszku jeszcze mam,slyszalam ze to różnie z nią bywa.Moze utrzymywac sie dlugo,choc mojej kolezance ta sławetna linia wyszla dopiero po porodzie:-) Wi82!-hm spi na rekach a w lozeczku nie,,,,,hm hm moze juz Cie wyczul ze jak zawyje w swoim legowisku to mamcia podejdzie i malego ssaczka wyciagnie albo moze zauwazylas juz jego rytm?moze akurat o tej porze ma chwile marudzonka? Moj diduch choc ma dopiero pare dni to juz znam jego rytm.: Karmie go co 3 godz.i po kazdym karmionku spi jak zabity te 3 godz.Kąpanko mamy o 19.30 wiec musze go obudzic bo karmienie jest o 17 wiec nie pospi 3-y godzinki tylko 2,5.Wiec kapiemy z mężulkiem,lubi coraz bardziej tylko przy wyciaganiu placze bo mu zimno.Szybko w recznik na przewijak i kosmetyka a o 20 mleczko.Tylko ze!!...Tak szybko nie zasnie.bo powinien do 23h a on ma wlasnie chwile slabosci i zaczyna sie drzec.Wiec biore go na rece bo przeciez nie moze byc w tym lozeczku non stop i mamy czas dla siebie na przytulanie,lelkanie,i takie tam. Potem go odloze znow poryczy tzn podrze sie przetrzymam w lozeczku az zasnie na chwile.Potem znow darcie ja go wyjme znow na tuli-tuli i nadchodzi godzina 23 gdzie zapodaje mu do pyszczka mleczko,przewijanko i na noc lubi byc ciasno owiniety w cienki kocyk i ma odjazd.Wtedy juz co 3 godz wiec ja sie tez wysypiam:-) Takze wi82 zobacz jak to u Ciebie z ty rytmem?:-) Wczoraj bylism znowy w szpitalu na posiewie bakterii z moczu bo dzwonili po nas by upewnic sie czy owa bakterYja jeszcze jest.O 12 godz mam dzwonic po wynik jesli jest to na tydzien biora nas do szpitala!!!!!!!!!!!!!!na antybiotyk................... Znow szpital gdzie po prawie tygodniu z niego wrocilismy ale wiadomo ze zdrowie synka najwazniejsze.Tak sie boje tej godz:-( powoli sie zbliza.................. Przesylam pozdrowionka!!!!!!!!! aaaaaaaa jeszcze mam pytanie jak jest taka piekna sloneczna letnia pogoda to jak ubieracie swoje pociechy????????czy jeden rekaw i cienki kocyk?czy zarzucacie jeszcze od pasa w góre drugi rekaw?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc! Dziewczyny ja karmilam pierwsza corke rok czasu, najpierw co 2 czy 3 godziny potem jak zaczelam wprowadzac pokarmy inne karmilam 3 razy dziennie a jak miala 6 miesiecy zaczelam karmic tylko dwa razy dziennie. Mnie karmienie nie meczylo, wiedzialam, ze jest to dobre dla niej i decydujac sie na dziecko wiedzialam ze rezygnuje z 'wolnosci' na jakis czas. Wiadomo mialam ochote gdzies wyjsc ale jakos wytrzymalam:) Teraz tez mam zamiar karmic ok.rok i tez jakos specjalnie nie placze, ze nie moge wyjsc na dluzej. wi82 kreska na brzuchu zniknie, wiem z doswiadczenia. Jesli chodzi o spanie w lozeczku to moze jest za duze i malenstwu jest w nim zle. Dziecko lubi miec ciasno,ja zawijam swoja corcie w kocyk i klade do wozka. Czesami zeby zasnela musi miec w kolo glowki pieluszke, wtedy jest jej milo i cieplo:) Tak spi cale dnie i pol nocy a od 3 do 8 rano spi z nami w lozku, tez zawinieta w kocyk i trzyma buzie przy mojej buzi. Dieta dla karmiacych- ja nie trzymam sie zadnej diety, jedyne co to unikam fasoli bigosu serow (jem tylko zolty i bialy) to tyle:) a jak zjem wiecej slodyczy to wypijam koper wloski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane ja tylko na moment ,mam parę pytań:) położna kazała ułożyć materac pod skosem,co najlepiej podłożyć pod spód? i zauważyłam potówki na buzi ,przemywać wodą przegotowaną czy czymś innym a może zostawić ? na szczęście nie miętoliłam mi cycków :D i nie truła że nie karmię piersią bo już się nastawiłam że będę się z nią kłócić jak mi będzie robić wykład . wychodzicie w taki upał z maluszkami ,bo ja chyba poczekam tak do 16,17 i dopiero będę śmigać, i ostatnie pytanie czy ubieracie czapeczkę ,bo słyszałam żeby w taki upał nie ubierać a w gazecie wyczytałam żeby ubrać lekką bawełnianą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majówki. ja drugi dzień bez nabiału cierpię :( Twarożek się do mnie z lodówki usmiecha, ale cóż.... bu :( Jeśli chodzi o materac pod skosem, to ja polecam taka poduszkę-klin. Mam od początku i przynajmniej sie nie martwie jak się młodemu uleje. Wsadza się ja pod materac i ona daje odpowiedni kąt. Polecili nam ja juz na szkole rodzenia. Spacery. Hmm.. Ja wczoraj młodego w długi rękaw ubrałam na spacer i przez to do skazy białkowej potówki mi dołaczyły :P Znaczy pryszczole opanowały Darasa juz totalnie! Dziś miałam wizytę połoznej i kazała mi wychodzic w taka pogodę tylko w body z krótkim rękawem. Czapeczkę też ściągać jak nie ma dużego wiatru, ale zawsze przy sobie mieć. A i przykrywac tylko pieluchą flanelową, bez tych wszystkich zabezpieczeń wózkowych. Zobaczymy jak jej metody się dziś sprawdzą na spacerku. Ciemna linia na brzuchu u mnie też cały czas jest. Do tego włosiska czarne pod pępkiem mi rostały. Wrrr. Wyglądam trochę jak niemiecka lekkoatletka z lat 80tych :P Ponoć linia może sięutrzymac nawet rok. Nie wolno brzucha opalać, bo sie jeszcze ciemniejsza zrobi. Takze na ten sezon strój jednoczęściowy przewiduję :( O ile w ogóle bedę miec czas na jakieś plażowanie hehe :) Pytanko. Co wam mówili na temat spania na brzuszku. Daras w ciągu dnia uwielbia tak spać. No i w sumie stracha nie mam, bo jest pod moim czujnym okiem, ale na noc sie jakoś boje go tak zostawić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dzisiaj u nas była położna mały ładnie przybrał na wadzę (bardzo się cieszę z tego powodu). wi82- dzisiaj położna powiedziała mi, że takie niemowlaki są bardzo przywiązane do mamy i potrzebują jej bliskości. Muszą się przyzwyczaić do tego że już nie są w brzuszku i dlatego potrzebują teraz takiej bliskości od rodziców. Położna mówiła też na temat kolek, że dzieci karmione piersią mają rzadziej kolki. Chyba, że ktoś ma takiego głodomorka i łakomczucha jak ja w tedy mały przez szybkie jedzenie nałyka się powietrza. Niemowlęcy układ pokarmowy nie jest jeszcze w pełni rozwinięty i dlatego mały ma kolki, ta przypadłość może trwać 6-8 tygodni. Dobra uciekam robić obiadek. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też już jakiś rytm mamy, mniej wiecej lecimy dziennie tak samo, nawet karmieniem do południa co 1,5-2h piersią (nie da się flachy wcisnąc), bo drzemki te same, gdy wrzeszy to tylko jak jeszcze nie odbita bańka powietrza tfu tfut fu w brzuszku siedzi nawet po h przed zaśnieciem musi se beknąc, masakra, pokarmu mam full, ze jak wczoraj zapodałam flachę wieczorem w sumie drugą na dzień to w nocy wstawałam cycki wygniatac bo kamienie, aż do bólu, laktatora nie mam, wystarczy rozmasowac i leci jak z kramu, z jednego tylko do ulgi 60ml, włąśnie mnie męczy to karmienie co 1,5h, ledwo przeciągam do 2 gdy nie śpi , bo zaś jak zaśnie to potrafi spac w nocy do 4,5h, i wtedy nie jest głodny i bądz tu mądry, w upał raz wyszliśmy na spacerek i mamy pełno potówek, na całej głowce, we włoskach i za uszami, pod fałdką tłuszczyku pod brodą, ąz się takie brzydkie zrobiły, wiec odradzam, :):) agnes ja jem normalnie fakt cycki też bolą, a sika mi znich jak se smoczka 3:D:D:D taki rożbójnik w środku nocy się bawi cyckiem, prawdziwy facet:P:P:P, poczekaj jak w ieku 5mcy zaciśnie Ci dziąsła i banan na buzi aż bokami będzie leciec :):D:D: linie też mam na brzuchu, zniknie, ale nie pamiętam kiedy:P:D:D:D na zaparcia, aktiwia, i jabłka, wiecej, jabłek, mój Florianek też krzywo się układa, ale gdy odwraca głowkę w drugą stronę to się prostuje, zapytam o to położną na najbliższej wizycie, piję trampki my mamy książki pod materacem, może na jakiegoś naukowca nam Florian wyrośnie:D:D:D:D:D, żeby się nie załamywał ułozone schodami:) kojoneczka może spac na brzuszku ale wtedy gdy ty patrzysz, tak jeszcze absolutnie nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałam przerwac bo Floriano obudził sie na papusianie:D:D:D niedojadł no tak 2h pyknęły, ale kima dalej bo to jego czas bynajmniej na razie kimona, a propo karmienia pierisą super wygodna sprawa w nocy, kiedy człowiek zaspany, i nietomny, ale w dzień troszkę męczące, na nie umiem zgrabnie wywalic mojego ogromnego cyca w miejscu publicznym, jest to dla mnie krępujące, wiec żeby za miesiąc kiedy to planuję leciec do Polski się nie dygac, bo tłum, ludzi wolę wyciągnąc flaszkę, stety:):):), paulus ja tak samo ze starszym zmniejszałam laktację, zmniejszając stopniowo ilośc karmień piersią w dzień, bo tu wszedł obiadek, potem kaszka, deserek, i tak się wykluczało powoli, by cycki nie oszalały:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiii my też mieliśmy okres spania na rękach, albo zasypiał noszony przytulony do piersi, pionowo, moja mama sama była w szoku, teraz tfu tfu, nie będę chwalic bo z Florianem zawsze na opak, i propo tego karmienia na zawołanie, to moja mama jak usłyszała ile młody wazy to zaczęła na mmnie krzyczec że go utuczę, żeby dłuzej przetrzymywac, ale sama widziała że przetrzymany Florianek to żły Florianek:D:D:D:D:D aż traci fonię , i struny zdarte, potrafi tak się rozkrzyczec, aż gardło zdziera i przetrzymaj tu dziecko, normalnie głodzone:D:D:D:D, dlatego w dzień i dla mnie dla jaśniejszej sytuacji, i możliwości normalnego wyjscia z domu jest wstawienie co drugie karmienie flaszki, na razie aż jedna na dzień:D:D:D:D dobra kończę i znikam, robię miejsce dla innych , bo nic tylko piszę i piszę, ale jeden patrzy na bajeczki, drugi ucina drzemę, w między czasie zjedliśmy obiadek, a za 15min mąż wraca z pracy, :P:D:D: wiec on siądzie na kompa:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak nie musimy wracac do szpitala!!!!!!!!HURRRRRRAAAAAAAAAAAAA NIE MA BAKTERIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII od razu poszlismy na spacer ale taki upal ze szok wiec bylismy godz w cieniu.maly spal jak zabity.o 14 wrocilismy na karmionko do domu i maly bedzie spal do 17 a potem na spacerek. mysle ze lepiej przeczekac ten najwiekszy upal,boje sie tego upalnego slonca,potem potówki-zgroza:-( ja ubralam lekka bawelniana czapeczke,spiochy oraz cienki bawelniany kocyk.radza przykrywac brzuszek zeby zawsze byl cieply-bo potem szybko o koleczki:-) mlodemu podobal sie spacerek,tak jak jazda samochodem od razu zasypia.mysle ze to wplyw tego ze w ciazy duzo z mezem jezdzilismy samochodem i maly moze to "pamietac":-) Paulus3d-to super ze udalo Ci sie karmic dziecko piersia,widocznie nie wszystkie mamy sa do tego stworzone:-) ja nie i dobrze mi z tym:-) Pozdrawiam wszystkie mamcie ktore daja butle!!!!!!!!!buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O bu. A ja chciałam dać butlę z herbatką pierwszy raz, a młody w ogóle nie chce jej ciągnąć. Nawet chwycić nie chce. Złą butla czy mu herbatka nie smakuje? Możliwe to? A i kupiłam aspirator do nosa! Jak tego używać! Młody za nic nie chce nosa dać :P Na śpiocha się to robi??? Przez te upały zwariuje. Daro drze się w niebogłosy, taki jest rozdrażniony. Zresztą kto nie jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kirsten-- piszesz o karmieniu piersia. ja tez nie dalabym rady karmic przy ludziach. ostatnio jak bylismy u ortopedy to maly zaczal plakac. normalnie dalabym mu jesc ale jak w takiej sytuacji? w poczekalni przy ludziach zadrzec bluzke? co Ty robisz w takich sytuacjach? bierzesz flaszke z mlekiem modyfikowanym czy odciagasz swoje? jak dobrze, ze u nas (Mazury) nie ma takich upalow. dzis caly dzien bylo pochmurno i zaledwie 23 stopnie. mam nadzieje, ze dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza i maly bedzie spal w lozeczku. teraz tez spi. po prostu nie przebudzil sie, gdy go odkladalam. zawsze mam stresa kladac go -obudzi sie czy sie nie obudzi. jak zobacze galy otwarte to pozamiatane. nie bedzie spania i znow lulanie a mi oczy sie zamykaja. ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×