Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

acha, i jeszcze się pochwalę - właśnie byłam w kuchni bo coś głód mnie złapał :) i patrzę - a tu leży przygotowane śniadanie :) mój kochany M. jak wstał o 5 do pracy to jeszcze mi zrobił... i jak tu go nie kochać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, co do twardnienia to pisałam o tym kilka dni temu, ze też tak mam i czasem mnie to niepokoi bo potrafi z jednej sztywnieć strony lub cały... ale to podobno,jak piszesz, normalne... mi dziś już kilka razy tak się od rana "zrobiło"... Miłego dnia dziewczyny i gratuluję zarówno chłopców jak i (w szczególności) dziewczynek...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) imienia jeszcze nie wybraliśmy, ale bardzo się cieszę że będzie dziewczynka :) jeśli chodzi o twardnienie brzucha to raczej nie czuje, albo nie zwróciłam uwagi.... czy to jest jakieś bolesny czy coś?? alakolo czy ten mąż za bardzo cie nie rozpieszcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to twardnienie objawia się uczuciem jakby wzdęcia w podbrzuszu jakby nagle puchło (albo wzbierał wielki bąbel) aż czuć nie tylko w środku ale i na zewnątrz że brzuch jest twardy jak skała... a dodatkowo mam bóle w dole brzucha i jakby (może to dziwnie zabrzmi) w pochwie jakby ktoś igłę wbijał ale pobolewanie nie towarzyszy twardnieniu brzucha tylko jest oddzielnym uczuciem... dziwne to takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co jeśli chodzi o to kłucie w pochwie to ja też tak czasami mam, więc może to normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak mam że taka jakby kulka się robi tak na środku brzucha w okolicy pępka, twardnieje i mięknie po jakiejś chwili, to nie boli ani nic, czuję to właściwie tylko jak leżę na plecach kurczę ale jestem głodna, zamówiłam sobie już spaghetti i nie wiem jak wytrzymam do 17...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! wytrzymałam do tej pory :) a teraz żurek - mniam mniam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, cisza jak makiem zasiał :) kurczę, była dzisiaj już druga panna mierzyć sukienkę do ślubu bo chcę ją sprzedać i... kolejna, która do niej nie wejdzie :o zastanawiam się jak to jest bo rozmiar sukienki jest 40 (na metce nawet 42), a panny które mają 38/40 nie wchodzą do niej... wkurza mnie to bo już druga dziewczyna i sukienka za mała... no ale trudno, takie życie... a co u Was? jak brzuszki? piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny... rzeczywiście pusto tu dlatego piszę... u mnie dobrze. Z niecierpliwością czekam na usg... jeszcze tydzień i już... im bliżej tym gorzej na szczęście dzień wcześniej mam moje święto więc będzie zajęcie żeby nie myśleć! Pracy mam już po dziurki w nosie ale nie to że pracy samej w sobie tylko wstawania o 5 rano dojazdów po godzinie w każdą stronę(dobrze ze samochodem jeżdżę bo autobkiem zajmowało mi to godzinę i 45 minut), pracy przy komputerze 8 h, i braku wc w budynku i muszę przechodzić do drugiego biura (paranoja ale cóż stwierdzili, ze w biurach magazynu nie potrzeba toalety). Ciężko mi też wysiedzieć tyle godzin - kręgosłup i jelita bolą i nogi puchną...ehh...ponarzekałam sobie czas na pracę... buziaki i miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no z tymi sukienkami to jest problem, ja swojej też jeszcze nie sprzedałam, a przymierzana była tylko raz i to przez zaciążoną która miała ogromny brzuszek... troszkę mnie zaskoczyła bo sukienka rozmiar 38 a ona miała brzuszek jak w 7 miesiącu minimum i wtedy jej rozmiar był napewno dużo większy.... No ja jestem już na L4 ale domyślam się że siedzenie przy kompie 8h i jeszcze wstawanie skoro świt jest straszne...ja już sie męczyła na poczatku ciąży, ledwo siedziałam przed komputerem tak mi się spać chciało. a co do bólu pleców, to ja ostanio coraz częściej je miewam i są strasznie męczące....jak źle siedzę , lub leżę, to jest strasznie, a sądze że będzie jeszcze gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja swoją suknie ślubną sprzedałam jakieś 2 tyg. po ślubie.. Kobitka z salonu za mną juz wydzwaniała, że są chętne osoby na ten model.. :) .. pewnie dlatego mi sie udało ją tak sprzedać.. bo nie chciałam jej nikomu oddawać.. Szkoda mi jakoś było:) Fantasia.. to może najwyższa pora, żeby isc na L4? Ja jeszcze pracuje.. Narazie nie mam tak źle.. w domu bym nie umiała wysiedzieć chyba.. Może tak do świat porobie.. potem pomyśle o zwolnieniu :) A ja codziennie wieczorem jak zasypiam czuję moją Niuńke jak figluje :D cudowne uczucie.. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z decyzją o L4 to chcę poczekać do 16 lutego... wtedy to kończy mi się umowa (którą muszą przedłużyć oczywiście do 19 czerwca) i jeśli mi nie przedłużą (oprócz tej obowiązkowej) to pójdę na L4... a jeśli przedłużą to przemyślę pracę do końca marca. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) a ja właśnie wybieram się na imprezę firmową :) hehe, ciekawe jak to będzie wszyscy sobie wypiją a ja trzeźwiutka :) myślę że będę miała się z czego pośmiać :) no i w tym hotelu jest basen, już nie mogę się doczekać, ciekawe jak Kubuś zareaguje na kąpiel w basenie :) wracam jutro, i od razu weekend - to mi się podoba :) fantasia - to jeszcze parę dni, wytrzymasz :) a jak będą robić problemy to śmigaj na L4 co się będziesz męczyć :) ja w sumie też się zastanawiam nad L4 ale jak na razie daję radę, tylko to nieszczęsne wstawanie rano... :o buziaczki i pozdrowienia dla brzuszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) alakolo to super będziecie mieć imprezkę firmową... pozazdrościć :) Miłej zabawy życzę:) Fantasja, nawet jak Ci na dłużej przedłuża umowę niż do porodu, to spokojnie możesz iść na L4... wiadomo ciąża to nie choroba, ale trochę odpoczynku nikomu nie zaszkodzi :) w każdym razie trzymam mocno kciuki żeby dali Ci umowę na min. 2 lata :) Ja dzisiaj idę znowu do dentysty... niestety przed ciążą nie miałam odwagi odwiedzić dentysty, no ale jak przyszła konieczność to się okazało że 5 zębów do zrobienia :( niestety troszkę zaniedbała nie byłam przed tym u dentysty chyba z 5 lat...no ale nic dzisiaj już robię 4 zęba, więc jeszcze jedna wizyta i będzie wszystko zrobione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do dentysty poszłam w 1 miesiącu i od razu wyrywanie zęba ;) dentysta powiedział że oprócz tego wszystko dobrze i zaprasza za 6 miesięcy na kontrolę! Więc "przysłowiowego" 1 zęba w ciąży straciłam już na początku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie brzuchole byłam wczoraj na usg i co? i chłopaczysko jak malowane :) dwie kreseczki nick (wiek)...............cykl..............termin............... ............płeć kruszynka173(24).......3..............08.06.2010........ ......dziewczynka Poziomka0306 (21)......2.........09.06.10 wg USG15.06.10........chłopiec Fantasia1983 (26)......1/2...........19.06.2010................... alakolo (32 już niestety)...2...........31.05.2010...................chłopie c kaktusowata(28).........1.............06.06.2010........ ...........chłopiec Honka (34)...............5.............16.06.2010................c hłopiec Agulla_xp (23)...........3.........11.06(wgUSG 19.06)........... Dziewczynka wiec wpisuje do tabeli :) ja u dentysty byłam przed ciążą i wyleczyłam wszystko , pojde jeszcze na przeglad moze za dwa miesiace ale nie sadze zeby cos mi sie zrobiło a co do sukni slubnej to tez chetnie bym swoja wydała nawet za grosze , ba nawet chyba tak bym wolała dac komus znajomemu dziewczynki piszcie jakie planujecie imiona , ja narazie razem z m skłaniamy sie ku adrian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, tylko ja jeszcze płci nie znam:( może dlatego że najpóźniej termin mam a dodatkowo gin do którego idę na USG 3D kazał mi przyjść po 22 tygodniu, ehh... imię napiszę jak sprawdzę czy wszystko dobrze i jaka płeć ale już mamy z małżem opracowane zatem kłótni nie będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) co do imienia to my z m jeszcze nie zdecydowaliśmy...tyle jest tych imion, że nie wiadomo jakie wybrać, a to jednak ważna decyzja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! my już imię wybraliśmy i będzie PAWEŁEK :) to tak po dziadku mojego M i po części zasługa tego ze w naszym otoczeniu to imię nie występuje:D hehe... swoją drogą zawsze lubiłam Pawełki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tesciowa bardzo by chciała pawełka ,chciała tez bardzo wnuka jedno zyczenie spełnilismy , dwa to chyba juz za duzo ;) niech ma moj synek cos ze mnie bo takto by miał wszystko po tacie i to w spodniach i imie moj maz ma na drugie paweł :) tez lubie pawełki ale nie chciałabym sie zasłodzic ;););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla chłopca mieliśmy wybrane - Szymon :) dla dziewczynki - Alicja.. :D i co najważniejsze w naszym otoczeniu (rodzina, znajomi) nie znamy osób o takim imieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś tu cichutko:P więc ja się odezwę! byłam w piątek na usg połówkowym- dzidzia zdrowa i wszystko idzie w dobrym kierunku:D nie ma się czym martwić:) lekarz potwierdził że będzie chłopak i do tego bardzo ruchliwy:D niestety nie udało się zrobić 3d ponieważ Pawełek miał czkawkę i do tego jest drobny. Lekarz powiedział że to był idealny moment na usg połówkowe ze względów medycznych ale na 3d zbyt wcześnie....:( no szkoda ale mam płytkę i chyba już ja 3 razy oglądałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja już po weekendzie i po imprezce, fajnie było ale zmyłam się o 22 do spania :) w końcu mogę spać to korzystam póki mogę :) na basenie też byłam i oczywiście na drugi dzień miałam takie zakwasy że nie wiem :o ale muszę się wybrać znowu w tym tygodniu bo w wodzie czuję się lekka jak piórko :D acha, a co do Alicji to fajne imię :) sama mam takie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) jak zwykle cisza na naszym forum :) ja od wczoraj mam pod opieką chrześnice, więc nie bardzo mam czas siadać do kompa:) My w dalszym ciągu nie możemy sie zdecydować na imie dla naszej córeczki :) M ostatnio wymyślił Martynka- niby nie jest brzydkie imie ale jakos nie jestem przekonana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) My z moim mężem zdecydowaliśmy się na Filipa. Nasz starszy syn ma na imię Michał. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żeby tak cicho nie było to napiszę że ja już jutro na połówkowe USG lecę wieczorkiem - z tym że nie wiem czy dowiem się jaka płeć bo mąż nie chce wiedzieć i się uparł...! Wiem możecie powiedzieć że ja mogę się przecież dowiedzieć i mu nie mówić ale jak zacznę kupować ciuszki w kolorze różowym z kwiatkiem lub samochodem to chyba się zorientuje...:)a ja nie chcę mu z drugiej strony przykrości robić bo stwierdził że niespodziankę chce mieć... zobaczymy ale za to wcześniej napiszę wam jakie imiona wybraliśmy... Aleksander i Aleksandra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a ja też mam jutro usg, kurczę ile się dzisiaj wysiedziałam czekając na badania... głupia morfologia a czekałam 1,5 godziny :o i oczywiście spóźniłam się do pracy... nie mówiąc już o głodzie, bo myślałam że nie wytrzymam... no ale jutro za to zobaczę sobie Kubusia :) macie wrażenie że od zawsze jesteście w ciąży? bo ja tak mam... już zapomniałam jak to było przed... jak byłam taka fajnie chuda :D teraz brzusio daje się we znaki, a jeszcze przez ten lód na ulicach chodzę jak babcia 80-letnia... i do tego chodzę cały czas w jednej kurtce - i to po mamie - jedynej w którą się dopnę :o no ale nie opłaca się kupować nowej, bo nową kupię sobie na następną zimę jak będę z powrotem szczupła i zgrabna (hehe) ehh kiedy w końcu będzie wiosna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym uczuciem że jest się od zawsze w ciąży to rzeczywiście racja dopiero teraz tak sobie jakoś to uświadomiłam, człowiek inaczej się zachowuje, ma inne priorytety hmm chociaż ja niestety widzę że tyję i wiem że nic z tym zrobić nie mogę ;( A z tą jedną kurtką to kłopot ale rzeczywiście nie ma co kupować... Ja jeszcze mieszczę się w swoją zimówkę ale już czuję że nie długo dlatego też doczekać się wiosny nie mogę!!! P.s. Dziewczyny tak się zastanawiam... może niezręczne pytanie ale zastanawiałyście się jak będziecie „pielęgnować” okolice bikini jak brzuch je przesłoni?? :) bo mnie to już przeraża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×