Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Interrrrrnautkaar

Czym częstujecie chłopaka?

Polecane posty

Gość swoja droga...
ok, to trzeba wprost jak ma przyjsc powiedziec "wolalabym dzis u ciebie,ok?" a nie na zasadzie, ze cos tam kiedys wspomnisz i liczysz, ze on zapamieta...i bedzie sam zapraszal juz zawsze swoja droga dalej nie wiem czemu to problem powiedziec, ze "rodzice marudza i chca bysmy tez cos kupowali czasem skoro jesz tu codziennie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakby sie na ciebie dziwnie spojrzal to jeszcze dodac: no co tak patrzysz, idziemy do ciebie bo siedzenie ciage w tych samych scianach wychodzi mi juz bokiem. masz dom tak samo jak ja wiec co za problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Interrrrrnautkaar
Bardzo Wam dziękuję za rady i za czas, jaki mi poświęciliście. Zastanowie się nad tym wszystkim i jakoś to załatwię. Nie będę czekac, aż problem sam zniknie, bo nie zniknie. To jest dla mnie bardzo ważna osoba i muszę z nim to jakoś załatwić, bo jesli tego nie zrobię to w przyszłości nie rozwiążę tez innych problemów. A takowe się napewno pojawią, takie sa uroki związków międzyludzkich. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoja droga...
czy ty go zapraszasz, ze kazdym razem do siebie czy sam przychodzi? jesli sam bez zapraszania...to tak samo powinno byc przeciez w obie strony, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu
bekon na smalcu i golonke, moze biedak sie dozywi troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz idz autorki
i zerwij z nim bo nie jest ciebie wart A jak już z nim zerwiesz to daj mi namiary na niego, skoro taki kochany i w ogole to u mnie zawsze dostanie cieplutką kolacyjke :) Dodam iż mieszkam z rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
kdjhfldkhgldfgfsss tylko by mi cos sprobowala powiedziec takiego to by w pysk zarobila...matka nie matka faceta obrazac by mnie nie mogla...co z tego ze po pijaku. I zawod fryzjera nie swiadczy o tym ze jest sie debilem i gorszym od tych z wyzszym...Ja tez jestem fryzjerka:D ale robie to bo uwielbiam to robic...i byl to moj sowadomy wybor...choc mam mgr UAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjhfldkhgldfgfsss
Ang25 dziekuje za slowa pocieszenia. Ja naprawde chciałam dobrze, nic tej kobiecie nigdy złego nie powiedziałam :( Jak mój mąż od niej wraca to to jest zupełnie inny człowiek, czuje że go buntuje przeciwko mnie, mimo iż ja staram się na jej temat nic złego nie mówić przy nim, żeby mu przykro nie bylo.... Pracujesz u kogoś w salonie czy masz swój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Nie mam salonu ale licze na to ze za rok już będę miala:) Pracowalam w salonie ale zrezygnowalam...nie oplaca mi sie ciągnąc swoich klientow do czyjegos salonu i odpaalc 70% szefowej....Poza tym lubie indywidualna prace z klientem i traktuje to obecnie bardziej jako pasje niz zrodlo zarobku. Bo jezeli chodzi o prace w tym zawodzie to jest tragicznie...niby milion ogloszen, niby takie cudowne zarobki...a wszystko na lewo załatwiane, po 12 godzin w pracy, na umowie grosze i niska skladka...brak słów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdjhfldkhgldfgfsss
Acha :) No powiem ci ze ja akurat dobrze na szefową trafiłam, ma kobiecina gest :) Dzięki za słowa otuchy, powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie dalej
bo ciekawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem991
Ja uważam ze Twoi rodzice mają trochę racji. Te produkty, które macie w kuchni (chleb, szynka itd) musza pewnie wystarczyć dla całej rodziny na śniadanie, a pewnie jeszcze na kanapki do pracy/szkoły. A chłopak jeśli wie, ze jest głodny o 21 czy później to jasne ze może poprosić o kanapki, ale nie codziennie, bez przesady - powinien kupowac sobie po drodze jaką słodką bułkę czy cos w tym stylu, jesli nie może wytrzymac bez jedzenia do czasu gdy wróci do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artefakt_Diabła
ja nie wierze ze ludzie maja takie problemy.moj facet moze jesc u mnie co tgylko mu sie podoba i to chyba naturalne.jak mozna chlopu zarcia zalowac? jak bylam w liceum to moj uwczesny chlopak przez 2 lata jadl u mnie obiad i nikt nie mial z tym problemu.chamstwo ludzkie nie zna granic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afera o 3-4 kanapki? ludzie!!! bez przesady!! rodzice przesadzają twierdząc że Cie wykorzystuje objadając z paru kanapek. Ty nie zbiedniejesz a on jest zadowolony więc w czym problem?! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nikomu w zyciu jedzenia nie zaluje!! tym bardziej mojemu misiaczkowi:O moze mu lepiej smakuje u ciebie i sie ciewsz ze czuje sie swobodnie.ja bym chciala robic mojemu kanapki czy cos tam,tylko ze ta moja męda to tadek niejadek 😠 kupuje mu pizze,bułki nie wiem no wciskam mu na chama ale on po obiedzie juz ma kaplice i nie chce jesc. chcialabym móc dla niego przyrzadzac kanapki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszcie piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×