kiedy miłość staje się zwykłym przyzwyczajeniem?

kiedys pozalilam sie mojej kolezance ze facet marudzil bo mu za malo przysmazylam cebule, wiesz co mi poradzila hihihi nastepnym razem pozwol jej splonac nie uwazasz ze to bardzo madre i zabawne hehe

kafedziewczyno napiszesz mi jeszcze 2 sytuacje i sie zalamie, cos za duzo tych minusow, zdecydowanie za duzo ja nie wiem czy kogos takiego da sie jeszcze zreformowac, ale jakby moj mial taki stosunek do mojich rodzicow, wija murowana i to po 2nieobecnosci

dobre z tą cebula :) musze przyznac dziś mój poprosił naleśniki z dzemem truskawkowym i wiece co, nie zrobie Mu ich będzie głodny i zły

bedziesz musiala mu to wszystko powiedziec-ze za dlugo zwlekalas i ze sie tego strasznie duzo nazbieralo, ale juz dluzej nie mozesz tego znosic i sprobowac go naprostowac, masz w kazdym razie troche pracy

zrob, ale pod warunkiem ze nie usiadzie do kompa ani na chwilke przez 3dni :)

sprobuj dyplomatycznie go zalatwic

komputer jest Jego, więc w sumie zabraniać nie mam czego ale po pracy przyjedzie zmęczony i głodny a tu nic nie ma a ja se wyjde do koleżanki na masaż wiecie co, jestem az zmeczona tym wszystkim :( najchetniej to bym zapadla w zimowy sen choć to dopiero jesien

autorko, zastanów się czy jesteś pewna, że chcesz mieć za męża człowieka, który gra na kompie w czasie gdy ty na ostatnich nogach zajmujesz się dziećmi, nosisz krzyczące od kolki niemowlę i umierasz ze strachu, że twój dwólatek umrze, bo ma już 40 stopni goraczki??? bo skoro on tak cały czas na kompie to nie licz, że slub coś zmieni Moja koleżanka ma takiego meża, który jej powiedział, że on się nie zna na dzieciach i to to jej sprawa :-O Ona jakoś funkcjonuje w takim związku, a ja nie rozumiem jak ona może żyć z kimś takim :-P

a jak zacznie sie z ciebie smiac, to mu powiedz ze w takim razie nie bedzie cie dzisiaj wieczorem bo sie nudzisz jak on spedza czas na kompie i ze masz dosyc spedzania czasu pomiedzy kuchnia a pokojem, robilas to przez ostatnich... miesiecy i masz absolutnie dosyc. I wychodzisz, zostawiasz go

dwulatek, oczywiście

zazwyczaj to gra zaraz po obiedzie dla relaksu jak to mowi i na wieczor cos pogrzebie, ja tez zreszta siedze ale gdy Go nie ma, pozniej czekam az przyjdzie zeby moze gdzies wyjsc pojechac, to On na to, ze ja odpoczelam dzis a On nie i zebym Go nie ciagala po lasach

acha przestan jezdzic do jego rodzicow skoro on nie jezdzi do twojich nie jezdzij do jego niech jedzie sam ja ci powie ze nie moze uwierzyc co sie z toba stalo powiedz mu ze to ty nie mozesz w to uwierzyc jaka bylas slepa i glupia i ze na to wszystko tyle czasu pozwalalas... ale tylko wtedy jesli dojdzie do ostrzejszej wymiany zdan

powiedz mu ze jakby powiedzial kochanie nie dzisiaj jestem zmeczony to bys tego nie odebrala jak odpowiedz aroganta tym samym mieczem go!!! powiedz mu dzisiaj ze wychodzisz do lasu niech odpoczywa i wychodz

nawet jesli jestes wczesniej w domu i masz czas na odpoczynek, on wraca pozniej to tez ma czas na odpoczynek, a potem mozna gdzies wyjsc razem od czasu do czasu, niech nie stawia siebie w roli poszkodowanego wiedzial z kim zamieszkal to jego zachowanie tez nie jest wytlumaczeniem

muszę już leciec, zajrze tu pozniej, dziekuje za rady, naprawde, pozdrawiam

pojechalam po Niego do pracy, chcial piwo , nie kupialm Mu połapał sie ze mam nerwy, cos probuje zagadac milo........ kupialm wino, wypilam dwa kubki, zarzucilam ipoda, odwrocilam sie tylkiem i poszlam spac............... teraz wstalam wieje nudą :(

kuj żelazo póki gorące ;) :)

postanowilam napisac ten 'bilans zyskow i strat' niech przeczyta, przemysli i sie wypowie, jutro bede miec czas na to jak pojedzie do pracy nastepnie poprosze Go o to samo, jak odmowi no to wiadomo ..........

:)

dlaczego On taki dzis mily byl, zastanawiam sie .................... to podejzane

Pytanie na marginesie: Czy jesteś na jego utrzymaniu? Miły bo czuje zmiany:)

Czesc kafedziewczyno :) Mam nadzieje ze Ci sie ulozy, ale z tego co dzis doczytalam to nie jest wesoło :( Wczoraj męzuc odebrał mnie z przystanku i pojechalismy do domu. Zrobilam dobry obiadek a potem pomogl mi posprzatac i poszlismy na herbatke :) Zawsze wyciga slodkie i mnie kusi :) Ale zjadlam tylko jedno ptasie mleczko. Cienko sie wczoraj czulam i chcialam sie polozyc wiec polozyl sie ze mna :) Nie mogl zasnac wiec jak ja juz spalam to poszedl do garazu majstrowac cos przy kosiarce :) Kiedy juz wstalam przyszedl do mnie i tak sobie lezelismy i ogladalismy TV. Po 39 i pół dalismy sobie kilka buziaków i poszlismy spac. Wieje nuda prawda? Ale za to go kocham, ze jest ze mna kiedy mozna spedzic czas razem :) .

mezatka-spoko ze ci sie uklada ale to chyba nie ten temat obralas zeby opisywac ta sielanke?:) i zeby nie bylo nie pisze zlosliwie haha po prostu nie jestes w stanie wczuc sie w temat kafedziewczyna jestes?

:):):) Pozdrawiam :)

Witam, już jestem Jestem po części na Jego utrzymaniu, tzn, ja mam zasiłek. Nie wyciągam od Niego kasy na moje zachcianki, biorę tylko na jedzenie i do rachunków. Jestem na etapie szukania pracy. Zaproponowałam że jak tu nic nie znajdę to się przeprowadzę do Jego miasta... z tym że On też nie chce mieszkć u siebie w mieście, On sam nie wie gdzie chce mieszkać byle była to wieś.............

Mnie się podoba, że Mężatka tutaj jest, przynajmniej trochę ciepła wniesie do tego smutnego topiku:)

No tak, czyli do ślubu jeszcze daleka droga :) bo oprócz domu musicie sobie jeszcze zakupić dwa samochody żeby dojeżdżać do pracy :) Przy dobrych wiatrach i przy taniej wsi powinno się zamknąć w jakimś 1 mln złotych. Mam nadzieję, że twój chłop posiada takie możliwości finansowe :) Przepraszam za zgryźliwość, mam nadzieję, że się mylę i wszystko będzie jak w bajce :)

ja tez Mu to tak tlumacze, ze dwa auta problem z przedszkolem i przypilnowaniem dzieciaka jak by bylo mowie ze na wies mozna jak czlek wychowa dzieci albo na starosc... to nie... zle dzis obiadu tez nie bedzie

Marzenia być może do spełnienia, pytanie tylko na jakim etapie teraz jesteście? A obiadów nie gotuj, pobaw się trochę w księżniczkę :) a jeśli już gotujesz to tylko to, na co ty masz ochotę :)

lolopopa - dziekuje za dobre slowa :) Bede do Was zaglądac :) Męzus do mnie zadzwonił o 10:00 i mowi: - Skarbie?!?!? A ja: - co Kochanie? A On: - A mówiłem Ci juz dzis ze Cie Kocham???? I jak go nie kochac? :)