Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

No bo to fajnie mieć służącą w domu uwiązaną przy dzieciach,nigdzie jej nie wypuszczać,bo po co,przecież ona nie ma żadnych potrzeb!Samemu się bawić do woli i gdziekolwiek,czy w domu,czy na imprezie.Wiesz dlaczego on się dziwi,że jesteś smutna i zmęczona? Bo traktuje Cię jak robota,jak przedmiot.Nie zasłużyłaś sobie na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sdee
ja rozumiem ze bylas zmęczona-bo wiadomo ze przy 3 dzieci jest co robić,ale mąz tego nie zrozumie bo w pełni nie zajmował sie maluchami.ciekawa jestem tylko co by było jakby tak miał zostac z dziecmi kilka razy w miesiacu-a Ty miałabys z kolezankami dzies wyjść?pewnie nie dałby sam rady.tylko do mamusi by dzieci odwiózł.wiesz moze jeszcze zycie da mu takiegoś kopa,ze zrozumie co uczynił.że będzie mu głupio ze tak sie zachował,będzie zalował.zycze Ci,żeby wrócił do Cebie skoro tego chcesz-ale na Twoich warunkach:)jak masz mozliwośc to chodź dalej do psychologa-on na pewno pomoze,moze cos Ci uswiadomi,mam nadzieję że jakos sobie poukładasz wszystko i przetrwasz ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ida-czesto mowilam mu ze nie jestem robotem... do do sdee-dziekuje,ze mnie wspierasz,zreszta wszystkie jestescie cudowne...❤️ ja nie wiem co on wyczynia,ale zadal mi cios w serce,a blizna zostanie..zobaczymy czas wszystko wyjasni,ale wierze,ze wroci,tak bardzo tego pragne dobranoc Kochane,nie mecze Was juz,w koncu to nie topik dla porzuconych kobiet🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sdee
odnosnie tej innej kobiety-moze tak mu wygodniej,bo wie że jakby mu niewypaliło to bedzie mial gdzie wrócić?a nie chce sie przyznac bo może boi sie że tego to juz bysmu nie podarowała ?każdy człowiek ma jakies granice wytrzymałości.sama nie wiem,ale szczerze to trudny orzech do zgryzienia.a odnosnie Twojego wychodzenia-pewnie ze było mu to nie na reke-bo pewnie bał sie ze ktos mu taki kasek spod nosa sprzatnie:)moze nie chciał,żebys z innymi osobami przebywała bo nie chciał żeby te osoby cos na jego temat mówił(chodzi mi o zwykła rozmowe miedzy kolezankami -zeby na niego nie gadały,wiadomo ze wszystkie żalimy sie na facetów a reszta kolezanek dorzuca 3 grosze i na swego wjeżdza).moze Twojemu mężowi jest źle z tym,że jest zależny od ojca?ma swoje lata,a u ojca w kieszeni siedzi?jak zdecyduje sie wrócic to proponowałabym terapie małżeńską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sdee
ja tez kładę się spać,bo jutro nie wstanę.sdee trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeds1976
sdee zycze ci jak najlepiej ale: poczytałam twoje wpisy i: gotowała ci babcia,bo jak pisałaś nie masz tych zdolnosci:( biegałas po kosmetyczkach itp-kto ci na to dawał-zarabiał na twoje zachcianki? szkoła -za co je oplacałas?-chyba z pensji męza! wiele by tu jeszcze wypisac.................a-ha siedziałas w domu.nie pracowałaś,z wpisów wynika,że do południa obrabiałaś sie ze wszystkim......więc gdzie ci brakowało czasu na siebie? Wybacz ,ale facet to nie kobieta!nie przejmie obowiązków kobiety,wiekszośc tych obowiązków robimy MY. poczytałam trochę i znalazłam jeszcze jeden wątek-gdy by nie zylaki macicy chciałas 4 dziecko.No własnie mimo tego ,że mąz nie sprawdzał się w niczym chciałaś przyjąc jeszcze jeden obowiązek-4 dziecko.zdając sobie sprawę z sytuacji byłas gotowa znalezc jeszcze czas na kolejne obowiazki?Skad wzięła bys na to czas? Twój mąz jest obarczony w pełni wszystkimi negatywnymi opiniami tak-czyli ty byłas idealna!-sory ideałów nie ma.wina zawsze jest obustronna-niestety.I mimo ,że wiem jak cierpisz mysle ,ze twój mąz nie jest az taki jak ty go przedstawiasz. dziewczyny bedziecie bronic sdee rzucac we mnie obelgami-nie ma sprawy.Ale dobra rada ,to szczera rada,a nie tylko taka gdzie są dobre pocieszajace słowa.W sumie nie znacie PRAWDY a męza sdee obrzucacie obelgami-przykre to i jakie fałszywe:( sdee kochasz go więc wnioskuję ,że to wspaniały człowiek i tylko jest facetem.......................Która z was ma męza,który robi to WSZYSTKO czego wymagała sdee od swojego?.......no własnie! same sobie odpowiedzcie na to pytanie..........ale swoich mążów obelgami nie obrzucicie.A przeciez narzekacie na nich tu na forum hmmmmmmmm. sdee dażysz męża czystym i niewinnym uczuciem i takim prawdziwym.Sama sobie odpowiedz czy faktycznie tylko mąz jest winny tej sytuacji,a jezeli nie zastanów sie jak poukładać zycie gdy on wróci,ale nie narzucaj się mu. Jestem z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu nie do końca się zgodzę z Tobą,bo pamiętam,że Sdee sama pisała kiedyś,że może ona ma dużo winy w tym wszystkim,może przestanie narzekać,pisała,że nie jest ideałem.Nie wiem,jaka jest Twoja sytuacja,ale wiem,że z dziećmi jest strasznie dużo pracy,kobieta musi być zapobiegliwa,dopilnować,aby dobrze umyły ząbki,pielęgnować w zdrowiu i w chorobie,karmić,uczyć,a przede wszystkim obserwować je uważnie. My zakładamy,że Sdee mówi prawdę,w końcu to jest topik i jaki sens miałoby podejrzewanie wszystkich o kłamstwa,wtedy nie ma sensu pisać,jesteśmy anonimowe,więc nie rozumiem,po co miałybyśmy kłamać.Mimo to,wiadomo,nie każdy musi pisać czystą prawdę,takie jest życie,uważam,że uczestnictwo w topikach daje tą niepewność-trochę prawdy,nie wszystko opowiedziane w całości... Nie mamy mężów ideałów,krytykujemy męża Sdee za to,że ją opuścił,że jest niedojrzały,że sam żyje jakby nie miał dzieci,a tu powinien się liczyć z tym,że musi wziąć za nie odpowiedzialność.Fakt,on pracuje na swoje dzieci,ale rola ojca to nie tylko to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajco w majonezie
facet jest jak małpa---nie wypuści z ręki gałęzi ,zanim nie uchwyci porządnie drugiej być może po to mu ten czas..na porządne złapanie się tej drugiej nie wiem...w temacie nie jestem..czasem coś czytam jak jest na 1-szej stronie więc posty seede wpadły mi w oko trzymaj sie dziewczyno..wspieram duchowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee zwraca się do nas po radę,po pocieszenie,ja zwykle radzę jej coś,pocieszają inne :) Nie wiem,Sdee,może już mnie przeklęłaś za to,co Ci piszę,może już starczy tych moich "mądrych" rad.Powiem Ci Sdee,że jak piszę do Ciebie,to pilnuję się,żeby nie owijać w bawełnę,a u mnie to raczej problem z mówieniem przykrej prawdy,staram się być przede wszystkim miła.W Twoim przypadku wiem,że tylko prawda Ci pomoże,jednak to jest moje obiektywne zdanie biorąc pod uwagę to co piszesz.Ty sama najlepiej wiesz,jaka jest prawda...Jaki jest Twój mąż. Kiedyś narzekałam tu trochę na męża,w pewnym momencie zdając sobie sprawę,że skupiam się na jego wadach,ale on ma i zalety,których Wy nie widzicie przez ekran monitora,walnęłam się w pierś :) i zaczęłam opisywać także i dobre strony życia z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajco w majonezie
przepraszam za przekrecenie nicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki,za wiele sie winie,wiem co robilam nie tak..wydaje mi sie,ze poswiecilam sie domowi,dzieciom i wymagalam poswiecenia od niego,a przeciez zycie nie polega na poswiecaniu siebie,wiem,ze wcale nie musial tego robic nie chcial,mial prawo,tyle,ze jest jedna rzecz ,ktora nie daje mi spokoju,czy oby facet zakladajac rodzine nie mysli o tym,ze to jednak troche kosztuje,ze zycie juz nie bedzie wygladalo tak jak za kawalerskich dobrych czasow? On przez dlugi okres zrezygnowal z tych rzeczy,ale w koncu chcial do tego wrocic niestety moim kosztem...to co nalezalo do niego robilam ja,oczywiscie pracowal,za to go cenie,staral sie,kombinowal,aby bylo nam dobrze,tyle,ze ubzdural sobie,ze dla mnie to za malo,a ja nie potrzebowalam niczego,tylko wiecej jego samego...temu nie podolal. Uwierzcie mi,ze kosmetyczki i tego typu pierdoly to byl sposob,na zabijanie pustki,jaka mialam,nigdy nie bylo go w domu,mielismy do dyspozycji pol soboty i niedziele,ktora uwielbial spedzac przed kompem,a przeciez obok bylam ja i dzieci,i to my potrzebowalismy go w niedziele,nie pecet,on jednak wybieral to drugie,to bolalo,nie moglam tego zrozumiec...czesto robilam mu o to awantury,o ten cenny czas,chwile dla rodziny...i tym go zmeczylam. Nie jestem idealem,jestem nerwowa,lubie postawic na swoim,wybucham z byle powodu,chcialabym aby na swiecie bylo lepiej,aby ludzie wiecej sie szanowali...ale to walka z wiatrakami,nie cierpie klamstw i ludzi krzywdzacych innych i nie boje sie powiedziec im tego w twarz,wedlug M mam za dlugi jezor,pewnych rzeczy nie powinnam mowic,ale jesli widze,ze ktos ewidentnie czyni zle,powiem to otwarcie,on tego nie lubil,zwlaszcza gdy potepialam jego ojca za to co robi. Jakie ma dobre strony? Jest pracowity,kocha dzieci,choc czasu im nie poswieca(a milosc do dziecka to czas im ofiarowany),nie jest klotliwy jak ja,oszczedny,dobry w lozku...ale to chyba wszystko co przychodzi mi do glowy,ach jeszcze dba o swoich znajomych,sasiadom klania sie w pas,zna kilka dobrych manier,nic wiecej nie przychodzi mi do glowy,niestety...moze inne dobre cechy tez ma,ale nie okazywal ich mi,tylko obcym...moze rzeczywiscie przestal mnie kochac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼 Sdee - szczerze Ci powiem , ze nie wiem czy takie rozpatrywanie i rozkladanie wszystkiego na czynniki pierwsze ma jeszcze sens... Zamknij ten rozdzial zycia i nie mysl o tym w kolko, czy ma teraz jakies znaczenie kto tu zawinil mniej lub bardziej ???? Jesli Twoj M. wroci, to przeciez nie wrocicie do tego co bylo, bedziecie musieli zaczac od nowa, na nowych warunkach.. Nie ma sensu ,moim zdaniem , wracac wciaz do przeszlosci, bylo ,minelo i juz....choc zdaje sobie sprawe, ze dla Ciebie to bardzo trudne... Buziaki i trzymaj sie!! 😘 U nas wciaz chmury, chmury....choc nie pada....jeszcze..:P:P Gdzie jestescie??? ;) Wszystkim Wam zycze milego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koiko
a ja powiem tak On wroci do ciebie,a jakze I to juz niedlugo Ale nic sie nie zmieni.. Przez chwile bedzie euforia-szczegolnie z twojej stronie Radosc i mile zachowanie potrwa pare dni A potem wszystko bedzie po staremu Lub gorzej A ty bedziesz przepraszac,ustepowac i chetnie godzic sie na seks na zawolanie Znudzi mu sie szybciej niz poprzednim razem I znowu czmychnie do mamusi I tak w kolko Mnie wniosek nasuwa sie jeden-jesli wroci powazna rozmowa,ty rowniez mowisz o swoich potrzebach Jestes stnowcza i nieprzejednana,walczysz o swoje Szanujesz siebie i nie przepraszasz go w kolko Poki co to on ma za co przepraszac i za co sie kajac A niedziela przed kompem,gdzie w domu jest trojka spragnionych ojca dzieci-juz ja bym swojemu pokazala gdzie raki zimuja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwojki, a wkrótce...
Hej,mam do Was pytanie. mam juz dwójeczkę dzieci, dwie fajne córy w wieku 5 i 2 lat. w lato zaczynam yz meżem starania o 3 dziecko, w zwiazku z czym ma wiele obaw, czy podołay. Nie tyle finansowo, co wychowawczo, czaowo, organizacyjnie. Czy rzeczywiscie przy trójce dzieci jest dużo wiecej pracy? Czy finansowo odczuwa się bardzo pojawienei trzeciego dzieciaczka? Mamy, prosze, podzielcie sie doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sdee
przyjmij do wiadomosci ze jednak jest jakas kobieta u jego boku,facet bez seksu nie wytrzyma ,nie wierze w to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yiupi32
ja tez poczytalam twoje posty sdee i kupy sie to nie trzyma...Jeszcze niedawno pisalas,ze nie wiesz czy go kochasz,ze niedlugo kopniesz go w tylek a na razie masz go w d...pie i niech robi na twoje zachcianki,kosmetyczke,fryzjera i ciuchy Ze zamierzasz sie usamodzielnic i nie widzisz dla was przyszlosci Ze sie przeprowadzisz z dziecmi do wrocka jak znajdziesz prace A on niech sie buja... Gdzie tu sens,logika i przede wszystkim prawda...albo ty cos sciemniasz,albo jestes tak rozchwiana emocjonalnie Raz piszesz,ze chcesz z nim miec czwarte dziecko a innym razem ,ze nie widzisz z nim przyszlosci A twoje kolezanki topikowe nie smia ci prawdy powiedziec Tylko pisza farmazony i pocieszaja... Zamiast kopa ci dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY..nie piszcie mi,ze sciemniam,bo to nie jest zabawne,ani nawet nie stawia mnie na nogi...owszem jakis czas temu wkurzal mnie dostatecznie bardzo ,by chciec sie go pozbyc,ale gdy do tego doszlo,zrozumialam,ze nie docenialam tego co mialam,nie byl idealem,ale ktoz nim jest,w zlosci pisze sie wiele,pozniej emocje opadaja i zycie wraca na swoje tory...nigdy nie mialyscie sytuacji,kiedy zloscilyscie sie na swojego faceta,po czym za pare godzin kochalyscie go znow z calych sil??? Ach zamet sie robi na topiku,chyba najlepiej bedzie jesli znikne na jakis czas,bo robi sie balagan...kochane mamusie,wybaczcie mi,ze tak sie porobilo,zaklocilam Wasz spokoj,ale jak ochlone,wroce,gdyby wydarzylo sie cos szczegolnego,napisze❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sdee-nawet się nie wygłupiaj i pisz nadal,chcesz żebyśmy sie zamartwiły o ciebie ?? Doriana-co u ciebie?? Teraz ja piszę żebyś się odezwał ❤️ Agal-jak będziesz miała wyniki daj znać. Tak jak pisałam wczoraj wyjęłam tego włosa i dzisiaj była tylko ociupinka ropy w tym.Tak że myśle że kłopot już mam z głowy. Ja siedzę jak na szpilkach i modlę się żeby dzisiaj szybko minęło.Jestem przerażona wizją dentysty:O NIENAWIDZĘ U mnie pogoda znowu pod psem :O Dziewczyny gdzie was wcieło ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - nie wyglupiaj sie!! pisz, po to tu jestesmy!! a pomaranczkami sie nie przejmuj! :):):) Agniecha - i pewnie klopot z glowy, oby!!! Moze faktycznie to bylo przyczyna tych klopotow z blizna.... Nie martw sie dentysta, porod przezylas i to 3 razy, co tam dla Ciebie dentysta...:P:P:P Trzymam kciuki!! mama dwojki, a wkrotce - wiesz, w sumie to niewiele sie zmienia przy 3, a jesli - to na lepsze :) Finansowo ,owszem, jest wiecej wydatkow, zwlaszcza na poczatku, to logiczne. Ale jesli chodzi o obowiazki, to przeciez posprzatac, wyprac, wyprasowac, ugotowac trzeba tak samo przy 1 i przy 3 dzieci, nie ma duzej roznicy... Mnie przy trzecim bylo najlatwiej, podchodzilam do macierzynstwa juz duzo spokojniej ;) starsze dzieci sie bawily ze soba, wiec moglam malego spokojnie nakarmic , nikt mi w tym czasie nie skakal po glowie :P:P. Im starsze dzieci tym latwiej, moje swietnie sie bawia razem, najstarsza bawi sie z mlodszymi w szkole, czyta im bajki, dzieki czemu wszyscy sie czegos ucza, itd, itd...Trzeba umiec sie rozganizowac, fakt, to wcale nie jest takie trudne, jezdzimy z nasza 3 na wakacje, na biwaki, itp... Nie sadze abym miala duzo mniej czasu niz znajome z 1 lub 2 dzieci... Powodzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! To nam się znowu dostało, jeszcze trochę to będziemy musiały pisać pod dyktando a zresztą ja nie o tym :) Sdee - przestań się wygłupiać, to naturalne, że potrzebujesz wsparcia i rozmowy a wiadomo jak to w rozmowie zdarzają się i sprzeczki bo każdy chce mieć własne zdanie. Pisz do nas o wszystkim będzie Ci łatwiej przez to przejść a sama będziesz się tylko zadręczała niepotrzebnie ❤️ Agniecha - trzymam kciuki za wizytę u dentysty :) Bartosz ma wszystkie wyniki w porządku i lekarka powiedziała, że albo faktycznie to stulejka i dała na skierowanie do chirurga albo na tle nerwowym. W laboratorium okazało się, że cukier nie jest już badany z palca i mały miał pobieraną krew z żyły, ciężko było ale jakoś daliśmy radę. W ogóle przeżyłam dziś straszny tekst własnego dziecka. Już na różne sposoby nas szantażował, żeby mu tylko pozwolić pograć na komputerze ale dziś przeszedł samego siebie. Nie pozwalałam mu się dziś nawet zbliżyć do komputera a ten do mnie - to daj mi prawdziwy pistolet to się zabiję niż dłużej mam tak żyć - normalnie mnie sparaliżowało tym bardziej, że płakał przy tym w głos :( Uległam oczywiście ale nie wiem co dalej mamy z tym zrobić ? Wiem, że źle postąpiłam ale dosłownie wczoraj czytałam art. o 6-letniej samobójczyni, która po kłótni z matką o jakąś błahostkę założyła sobie pasek na szyję i powiesiła się na poręczy własnego łóżka :( Normalnie jakaś masakra :( Moje echo w porządku, niczego złego lekarz się nie dopatrzył ufff ... Uciekam bo mąż wrócił z pracy pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam wczoraj
do sdee-pisałam wczoraj z sdee-nie chciałam wywołac zamieszania-przepraszam jeżeli zakłóciłam Wasz topik.odnosnie mówienia złości róznych rzeczy-ja jak sie wkurze to tez mówie męzowi że mam go dosyc itp,a tak naprawde wcale tak nie myslę.sdee wracaj na topik,ja juz nic nie będe tutaj pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żadnej nie ma? Sdee nie opuszczaj naszego topiku, ale ten świat jest już tak skonstruowany że i słowa krytyki należy przyjąć z godnością, czasem takie wiadro zimnej wody jest potrzebne, fakt łatwo się mówi, ale tak jest. Nie dołuj się już, z psychologa dalej korzystaj jak masz możliwość, bo najgorszym jest zamknąć się w sobie. Trudno też nam tak naprawdę ocenić sytuację, gdyż każda ma inny charakter odczucia, a pryzmat monitora też robi swoje, ale kochana wszystkie wierzymy w ciebie!!! Zobaczysz jeszcze nam napiszesz że jesteś najszczęśliwszą kobietą pod słońcem i tego ci z całego serca życzę! A wy mamuśki gdzie? Ja dzis chwilkę testy poćwiczyłam , eh nie wiem jak to będzie ;( Maluchy zasnęły, ja właśnie skończyłam im zabawki segregować do południa była znajoma z 2 córeczkami a popołudniu szwagierka z synem-zaskoczyła mnie co niemiara przywiozła mi ciuszki dla maluszka z synka, jak mi juz nie będą potrzebne to jej zwrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki w ten paskudny ranek🌼 Ida-zdecydowanie wole rodzić :P Wczoraj u dentysty przeżyłam zaskoczenie bo nie wbijała mi znieczulenia w zawias szczęki a tego się bałam najbardziej :O Dostałam w policzek i w podniebienie. Znieczulenie miała perfekcyjne,może nie będę wam opisywała ze szczegółami,ale lekko nie było i spędziłam na foteli godzine zanim sobie z nim poradziła:O I do póki znieczulenie działało było super.Potem było już tylko coraz gorzej,całą noc nie przespałam,jestem na lekach przeciwbólowych i mam już serdecznie dość😭 Ja mam strasznie paskudne korzenie w zębach i dlatego mam pocharatane całe dziąsło. Ale mam już to za sobą i jutro już będzie lepiej. Agal-bardzo się cieszę że z twoim serduchem jest wszystko w porządku. I że Bartoszek też ma oki. Ciekawe skąd on wziął taki tekst,ale dzieciaki mają różne pomysły i niestety tak jak sama powiedziałaś ,źle że mu uległaś. Na pewno z nim porozmawiałaś na ten temat,i wytłumaczyłaś mu co i jak. Doriana-wiem że teraz masz urwanie głowy,ale napisz choć pare słów.❤️ Sdee-mam nadzieję że poczytam dzisiaj twoje wpisy. Patinka-jak tam "koleżanka" ? Resztę dziewczyns serdecznie pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zapomniałam wam napisać że faktycznie ten wstrętny włos był przyczyną tego ropienia,od wczoraj już wszystko jest w porządku i pięknie się goi :D Ja mam jeszcze dzisiaj wizytę z Patrykiem i Julką u ortodonty ,bo jak byłam w lutym to mówiła mi żeby Patrykowi dentystka spiłowała kły na dole bo blokuje górną szczęke i nie może sie cofnąć,a dentystka odesłała mnie z powrotem do ortodontki i jeszcze kazała mi Julkę zabrać tylko nie wiem po co .Dowiem się dzisiaj:) Nie napisałam wam że jednak mój P dostał przedłużenie umowy na 5 lat.Zawsze było na 3 a w tym roku się szefo wysilił i dał im na 5:O Ale się napisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w pierwszym poście miało być- Aines-wole rodzić niż iść do dentysty.Przepraszam🌼 Jeszcze jedno pytanie. Powiedzcie mi kobietki czy wypada mi nie iść na tą komunię. Po 1 nie mam zielonego pojęcia co jej kupić. Po 2 jeszcze nam nie przyszedł zwrot ze skarbówki więc nie mam za co :O Po 3 nie chce mi się :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ale się narobiło sdee kochana ty nie uciekaj tylko tu bądź i pisz co cie trapi od tego jestetsmy aby cie podbudowac,wysłuchac i wogóle. kazda z nas ma problemy z mężem -ja mam takie ze nawet nie pytajcie ale myśle ze to moja wina i wina hormonów,a poza tym kłócimy sie o wszystko i o nic.ale jestem dobrej myśli ze po porodzie sie wsyztsklo ustatkuje-a wiesz mi ze to wszystklo trwa juz od stycznia tak jak kiedys p[isałąm .było dobrze teraz znowu źle. moze facet wróci jak zrozumie a jak nie to dasz sobie race i pozansz kogos wspaniałego. agal a co z ta stulejką bo nie doczytałam?bo mój kubuc teraz to miał. ambrozja a ty juz opowoli kompletujesz wyprawke? ja juz mam wszystko tylko mała siedzi nadal we mnie a niewiem po co przeciez tam nie jest kolorowo nie? juz mi czasami ciężko ,popłakuje sobie ze cały dzien sama z dziecmi jestem ,mały apa woła wiecej niz kiedys,albo wejdzie gdzies gdzie go musze sciagac a mi ciężko jak niewiem. a tesciowa wie ze został mi ponad tydzien i co?nawet się nie zpyta czy mi pomóc tylko siedzi u córeczki które juz ma 3 miesieczne dziecko i nic we 2 nie robia tylko pierdolą głupoty,ach brak słów moja mama na opiece nad ojcem wiec jej tez nie bede obarczac problemami swoimi bo ma swoje siora ma w dupie wszystko no ale na dobra sprawe za 3 tyg bede mama jak wywoływac beda to wytrzymam jeszcze a potem mam ndzieje z górki. doriana jak wujek"? anik co tam u ciebie? pozdrawiam was kochane i całuje bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) podczytuję Was cały czas, ale nie bardzo wiem co pisać, bo u mnie się zupełnie nic nie dzieje a Wam nie chcę udzielać dobrych rad, bo nie byłam w podobnych sytuacjach. Sdee, mogę Ci tylko napisać, że jestem z Tobą myślami i trzymam za CIebie kciuki 🌻 Agniecha, ja też mam iść 2 maja na Komunię. Moim zdaniem raczej nie wypada Ci odmawiać, bo to przecież święto Dziecka a ono nie rozumie takich sytuacji. My też długo głowiliśmy się nad prezentem. Idziemy do chrześniaka męża, a ma on dopiero 6 lat. Idzie rok prędzej do Wczesnej Komunii. Czemu tak wcześnie - nie mam pojęcia :O Zloty krzyżyk dostał na Chrzest. Na porządny zegarek jest za mały. Na droższe prezenty nas nie stać. W końcu kupiliśmy mu porządną deskorolkę i dołożymy jeszcze kasę. Goba, doskonale Cię rozumiem jak Ci już ciężko. Ja jutro zaczynam 8 miesiąc, a już z trudem się poruszam i okropnie męczy mnie zgaga :O mam ogromny brzuch - nawet lekarka się ze mnie śmieje, a ona przecież już niejeden brzuch widziała ;) ale i tak Ci zazdroszczę. Ja się już doczekać na synka nie mogę :) zastanawiam się co u Zosi... pozdrawiam gorąco was wszyskie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie! Goba - mój Bartosz ma stulejkę ale na pierwszej wizycie u chirurga okazało się, że jest jeszcze za mały do zabiegu (miał 2 latka) i lekarz kazał nam się zgłosić jak skończy 4. W zeszłym roku byliśmy ponownie a tym razem stwierdził, że nie jest źle i zabieg nie jest konieczny. Ponieważ ostatnio "bardzo często" biega sikać a wszystkie wyniki są w porządku więc jest to albo wina stulejki albo na tle nerwowym. W przyszłym tygodniu idziemy do chirurga :( Agniecha - tak się zastanawiam nad tą komunią. Niby nie wypada ale gdybyś szczerze powiedziała, że finansowo nie jesteście przygotowani na udział w komunii i w takiej sytuacji wolelibyście w ogóle nie przychodzić niż przyjść i czuć skrępowanie. Nie chcę nikogo urazić ale teraz dla większości dzieci ważniejsze są prezenty niż pozostała ceremonia - smutne ale prawdziwe a zegarek to zamierzchła przeszłość. Nie utrzymujecie od lat kontaktów więc trochę też jest to dziwne, że przy okazji komunii zostałaś zaproszona. Musisz to przemyśleć, bo z drugiej strony może sugerowali się tym, że to dobra okazja żeby odnowić znajomość, nie wiem :o Do pisałam wczoraj - raczej nie przez Ciebie to zamieszanie, chodzi bardziej o pozostałe wpisy wyjęte zupełnie z kontekstu. W Tobie Sdee znalazła dobrego rozmówcę, przecież to widać. Anik - :) Sdee - proszę wracaj do nas :( Doriana - odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×