Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Witajcie, Ambrozja - piekna dziewuszka!!! Ciesze sie, ze jestes szczesliwa! :) Misty - nie bardzo wiem o co Ci chodzi, naprawde uwazasz, ze bedac matka ,nawet 3 lub 4 dzieci, nie mozna sie spelniac zawodowo ,podrozowac, doksztalcac, itp...?? No wiec- mylisz sie i to bardzo!!!! Mozna wszystko, tylko trzeba sie umiec dobrze zorganizowac, a to nie kazdy potrafi :P Dziewczyny, wielkie buziaki dla Was wszystkich, przepraszam, ze nie odniose sie do kazdej z Was ,mam dzis gosci, zostaja do jutra wiec bede troche zajeta, nadrobie pozniej ;) Dobranoc!!!!😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkowa mama
dziewczyny, nie musicie się tłumaczyć - każdy wybiera inną droge, bo jakbysmy wszyscy robili kariery to byłoby nudno na świecie ;-) ja mam dwoje dzieci (i niedługo trzecie), pracuję, mam własną firmę, uwielbiam podróże i zwiedzamy z mężem ile się da - dzieci mnei nigdy nie blokowały, przeciwnie, odkąd jestem mama znalazłam inny wymiar i w karierze i w podróżach, bo teraz moge to wszystko jeszcze pokazac komus, nauczyć, podzielic się a to jest super uczucie! pozdrawiam wszystkie mamy! sdee - cieszę sie, że tak sobie poradziłaś, napisz parę słów jak sobie radzą twoje dzieci z tą sytuacja pisałas kiedyś, że Julka ucieka na całe dnie, Filip sie zaczął jąkac - czy to już minęło? czy radzą sobei z brakiem taty w domu? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkowa mama
jeszcze jedno - na wszystko jest w życiu czas ja założyłam rodzine przed 30-stka, więc miałam mnóstwo czasu, żeby "użyć" zycia - imprezy, wycieczki, studia, dokształcanie - to wszystko mam za sobą jako osoba bezdzietna, nudziłoby mi się prowadzić taki sam styl życia do 50-tki są dziewczyny, które najpierw mają rodzine i dzieci, a potem jak już "odchowane" to wszyscy razem odkrywaja świat - dzieci na studia, mama na studia, do pracy - i to też uważam za super rozwiązanie dla mnie prowadzić życie singla byłoby poprostu nudne, tak samo zreszta, jak rodzenie dzieci od 19 do 45 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki.. Ambrozja-buziaki dla was.😘 Nie będę się odwoływała do wpisu Misty,bo nie mam siły... Chciałam tylko napisać wam że żyję i jakoś sie trzymam ,ale mam już drugą noc zarwaną :O Patryk dostał ataku astmy i myślałam że wczoraj wieczorem będę musiała wzywać pogotowie,normalnie sie dusił a nic nie pomagało.Mąż robi fuchę (z tym złamanym żebrem) mamie sie samochód zepsuł a żeby było tego wszystkiego więcej to ktoś próbował w pracy mojemu P telefon ukraść... Nie wiem co go skłoniło do tego że by go oddać,ale aparat jest z tym że kartę sim ktoś wyrzucił i nie mogłam się dodzwonić do nie go w ogóle.A najgorsze było to że zawsze wracał po 22 a wczoraj 23 i jeszcze go nie było,dodzwonić też się nie dało więc wyobraźcie sobie moje myśli.......wiadomo że najgorsze:O...... Dziewczyny przepraszam za ten wywód ,ale musialam to wyrzucić z siebie. Życzę udanego dnia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Kurcze o co znowu chodzi? Pretensje do garbatego, że ma dzieci proste? Misty - na szczęście nie ma przymusu bycia matką, jeżeli nie widzisz się w tej roli to Twoja sprawa. Dziwi mnie tylko jedno, co osoba z takimi poglądami robi na dziale "Ciąża, poród, ..." ??? Lubisz podróże znajdź forum odpowiednie do tematu i uwierz mi, że nie wejdę tam i nie skomentuję, że wolisz podróże od macierzyństwa :) Sdee - wcale Ci się nie dziwię i podziwiam za wytrwałość. Aga-p - wiesz chyba się pogubiłam. Ile Ty masz w końcu dzieci? Coś mi się na tych zdjęciach nie zgadza, ilość niby ta sama ale wiek jednego syna jakby inny? :D Jutkaaa - a co u Ciebie? Odezwij się do nas :) Po nocy Kubuś ma już śliczną rączkę, już tylko mały ślad został i zupełnie niepotrzebnie się wczoraj tak martwiłam. Idę gotować obiad póki jeszcze się da. Buziaki dla Was wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - dużo zdrówka dla Was ❤️ Szkoda dziecka, tak się męczy, może trzeba przyśpieszyć to odczulanie? porzeczkowa mama - święte słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porzeczkowa mama :) Kiedy skończyłam 22 lata odezwał się we mnie instynkt macierzyński,oglądałam się na ulicy za rodzinkami z maluchami i uśmiechało mi się serce do takiej wizji :) Mamą zostałam kilka lat później,także też miałam czas na różne rozrywki wcześniej.Dla mnie życie bez własnej rodziny wydawało mi się takie bezcelowe,puste-nie krytykując tych,którzy takie życie kochają-dla mnie to nie było to. Urodziło mi się pierwsze dziecko i nie wyobrażam sobie życia bez niego,od tej pory wszystko się zmieniło...Często z mężem powtarzaliśmy,że gdyby nie ono,byłoby strasznie nudno i pusto nam :) Później urodziła się kolejna córeczka,a teraz będzie synek i jestem szczęśliwa i czuje się spełniona-pomimo tego,że nie wyjechałam w tym roku do Afryki :D Oczywiście są i trudne chwile,kiedy się jest matką-ale kto nie przeżywa trudnych chwil?Na tym polega życie,składa się z radości i cierpienia,jeśli jest się na tyle niedojrzałym,żeby tego nie widzieć,nie dojrzało się do macierzyństwa czy ojcostwa... Wiele kobiet nie ma instynktu macierzyńskiego,nie chce mieć dzieci i nie przepada za nimi :) Zdarza się też,że taka osoba zajdzie w ciążę i nagle wszystko się w niej zmienia,zakochuje się w swoim dziecku i świata poza nim nie dostrzega i nie wie,jak żyła do tej pory. Nie można pisać o tym,czego się samemu nie przeżyło,to jest tak,jakby kret opowiadał o lataniu! Agniecha,życzę Ci wytrwałości i cierpliwości,ja ostatnio też przechodziłam ciężkie chwile,dzieci mi chorowały,najpierw szpital,potem kolejny wirus w domu,do tego zmęczenie ciążą-popatrz,wszystko minęło,kochana to też minie! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agal.....tamto zdjecie jest stare ale tylko takie umiałam wkleic a to mi mąż zmniejszył i wkleił i jest aktualne bardzo...Amelka 4 latka, Antos 2 i Adaś 3, 5 miesiąca:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzeczkowa mama
dokadnie tak jak piszesz - do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, do bycia matka równiez i znam osobiście dwie dziewczyny, które jako 20-stokilulatki zarzekały sie, że NIGDY nie będą mieć dzieci a teraz żadna z nich sobie bez dzieci nie wyobraża - jedna ma dwoje, druga ma czworo :D ale znam tez takie, które nie chciały i nadal nie chcą mieć dzieci i czuja się z tym dobrze - każdy jest inny i nie ma co na siłę się przekonywać, ważne, żeby czuć to co się robi i czemu się poświęca uważam, że dramat jest wtedy, kiedy ktos na górze mysli inaczej niż my i dziewczyna która pragnie mieć rodzinę i dzieci z jakichś powodów nie może, traci kolejne ciąże albo zachodzi w ciążę ta, która matka być nie chce... wtedy cierpią wszyscy PS ja też mam 4-letnią Amelkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Dziewczynki buzki dla Was:):):) Porzeczkowa mamo-moje dzieci maja sie lepiej,choc Blanusia jest bardziej placzliwa,Fifi taki przytulajacy sie,ale mysle,ze ...a wlasciwie to nie wiem,na pewno nie jest zle,ale dobrze tez nie,tak na prawde ja sie pozbieralam do kupy i jest mi na prawde dobrze obecnie,ale dzieci...obserwuje je uwaznie,drastycznych zmain nie widac,ale sa bardziej wrazliwe,potrzebuja wiecej przytulania,czasu dla nich,Julka najgorzej...zamknieta w sobie,robi dobra mine do zlej gry,ale gdy ma okazje cos powiedziec mowi tylko: mamusiu nie martw sie,tatus na pewno wroci...teraz w poniedzialek jada z tesciowa i ojcem nad morze i byla taka sytuacja,ze na pytanie Julci czy jada nad morze,M powiedzial,ze musi pogdac o tym ze mna...a Julka przyszla do domku i mowi: mamusiu tatus chce z Toba pogadac o wyjezdzie nad morze,na pewno chce Ci powiedziec,zebys jechala z nami...dziewczyny ledwo powstrzymalam wybuch placzu,to duza dziewczynka,zaczyna idealizowac ojca i robi sobie olbrzymie nadzieje na jego powrot,ale co sytuacja to przezywa rozczarowanie..:(z nia wlasnie jest najgorzej,niestety,ach az mi lzy naplynely do oczu,czego juz dawno nie bylo,tak wiec ja ok,dzieci nie bardzo,motaja sie,Fifi ciagle chodzi i mowi ze tata jest w pracy,a ja pojecia nie mam co mu powiedziec,wieczorem przy zasypianiu pyta o tate(gdy go nie ma,bo czasem M zostaje ich pousypiac) i sam odp sobie na pyt: tatus jest w pracy:( to najgorsze chwile...tak to wyglada na dzien dzisiejszy. Oj esej wyszedl,przepraszam,ale wlaczyl mi sie potok mysli. L:ece do nauki,pa dziewczynki:) Co do Ciebie Misty zycze usmiechu na starosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misty :-)
Nie miejcie mi za złe moje wypowiedzi wczorajszej-nie krytykowalam Was bezpośrednio, po prostu zareagował na moim zdaniem nie miłe i krzwydzace wypowiedzi niektórych forumowiczek z początku tematu . CIesze sie ze sa kobiety ktire lacze tyle rzeczy naraz i sa przy tym szczesliwe- na prawde was podzwiaiam. A czemu wchodze na forum? bo jestem ciakawa jak to wszystko wygląda, dla mnie 3 czy 4 dzieci to abstrakacja, a tu moge przeczytac co myśli mama takiej gromadki, jakie to przeżycie, czy jest szczesliwa itd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misty :-)
Nie miejcie mi za złe moje wypowiedzi wczorajszej-nie krytykowalam Was bezpośrednio, po prostu zareagował na moim zdaniem nie miłe i krzwydzace wypowiedzi niektórych forumowiczek z początku tematu . CIesze sie ze sa kobiety ktire lacze tyle rzeczy naraz i sa przy tym szczesliwe- naprawde was podzwiaiam. A czemu wchodze na forum? bo jestem ciakawa jak to wszystko wygląda, dla mnie 3 czy 4 dzieci to abstrakacja, a tu moge przeczytac co myśli mama takiej gromadki, jakie to przeżycie, czy jest szczesliwa itd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga-p - jednak miałam rację, Antosia nie ma na pierwszym zdjęciu, bo ten chłopiec obok Twojego męża z całą pewnością nie ma 2 latek :D Misty - tak się składa, że z pierwszych stron topiku już żadna dziewczyna nie pisze z nami nie licząc oczywiście założycielki tematu. Być może ktoś napisał coś co Ci się nie spodobało ale przecież każdy ma prawo do własnego zdania i decyzji. Co dla jednych jest dobrą drogą w życiu dla innych nie musi. Życzę Ci powodzenia w realizacji Twoich planów a kto wie czy za parę lat nie poczujesz, że to właśnie nadszedł ten czas, żeby zostać mamą. Nigdy nie mów nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misty i to jest właśnie nasz problem,może stąd on się bierze.Nagle jakaś osoba zobaczy temat,poczyta początek,a potem stawia nam różne zarzuty,że niby dlaczego zmuszamy inne do rodzenia dzieci,albo dlaczego krytykujemy osoby bezdzietne.Co jakiś czas odpieramy takie ataki,czasem nie można normalnie popisać,my się niepotrzebnie stresujemy,w końcu nie o to na tym topiku chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Agal, na pierwszym jest antos i amelka ale ze świąt 2008, stare zdjęcie... A ja mam ostatnio schizo że jestem znowu w ciąży, masakra, nawet boję się robic test bo jak wyjdzie pozytywny to sie załamie na maksa, nie wiem jak dałabym rade z nastepnym dzieckiem, psychicznie, fizycznie i finansowo....jezu, oby nie! A mój Adaś ma dzis gorączke niestety, Amelka z Fantazji jakis wirus przyniosła ..oby szybko wyzdrowieli.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga-p...
po co te strachy,po co sie zadreczac? sa teraz naprawde rozne metody ...,tylko wybrac odpowiednia dla siebie..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - sama pewnie jeszcze skrycie wierzysz, że M. wróci do domu więc dzieciom tym bardziej nie ma się co dziwić, że nie mogą się pogodzić z jego nieobecnością. Wiesz, aż łezka kręci się w oku jak czyta się takie rzeczy, jak dzieci potrafią same pozbierać pewne fakty i przetłumaczyć sobie, że będzie dobrze, że tata wróci, że jest po prostu w pracy. Ja nie wiem, co jest w takiej sytuacji lepsze, powiedzenie dzieciom prawdy (nie całej oczywiście), czy pozwalać myśleć i dawać nadzieję, że jednak wszystko będzie po staremu. Szkoda, że zrezygnowałaś ze spotkań z psychologiem (tak zakładam, bo nic nie piszesz na ten temat) bo zapewne pokierowałby Cię odpowiednio w kwestii dotyczącej dzieci, co i kiedy należy powiedzieć. Blanusia jest jeszcze malutka i szybko zapomni co złe natomiast gorzej z Julcią i Filipkiem. Sama wiem po sobie - mama odeszła od naszego ojca (na marginesie alkoholika) jak miałam skończone 4 latka a ja do tej pory mam pewne obrazy przed oczami i dużo złych wspomnień. Do dziś słyszę słowa mamy "bądź cichutko, bo jak tata się obudzi to będzie nas bił" - chciało mi się w nocy siku i wołałam, żeby ktoś poszedł ze mną do łazienki. Wiem, że to inna historia i nie ma co porównywać ale chodzi mi generalnie o to, że pewne rzeczy mogą pozostać w pamięci przez wiele lat niezależnie od przyczyny rozstania rodziców. Ja pamiętam słowa mamy a Fifi być może (bo wcale tak nie musi być) będzie pamiętał, że tata nie wrócił z pracy choć tak mocno w to wierzył. Kochana bardzo mocno Ci kibicuję i chcę, żeby wszystko ułożyło się po Twojej myśli a te wszystkie moje "przemądrzałe" wywody, to tylko refleksja moich przeżyć z dzieciństwa. Aga-p - jeżeli jeszcze nie masz @ bo karmisz piersią to chyba nie pozostaje Ci nic innego oprócz testu. Mam to samo i świruję przy każdym opóźnionym okresie. Ja mam problemy z żołądkiem często rano wstaję z bólem, zasypiam często razem z dziećmi więc notorycznie mam objawy ciąży a jak jeszcze @ nie pojawi się w terminie to umieram ze strachu. No właśnie jak udała się imprezka, czyżbyś jednak urządziła ją w domu zabaw? Dużo zdrówka dla Adasia. Ida - i jak dziewczynki, już po lekach? porzeczkowa mamo - zostań z nami :) Agniecha - jak Patryk? A jak Ty się trzymasz? Doriana - jak tam dziś nastrój? Kochane wszystkie mamusie dobrej nocki życzę i przesyłam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal Twoja mama musiała się nacierpieć... :O Dziś wieczorem dałam Zuzi ostatnią dawkę antybiotyku :) Jest dobrze,nie mają kataru,kaszlu,na razie jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uffff ale gorąco! Jak tu z dziećmi przetrwać dzień, tym bardziej, że dzisiaj jestem sama (niania w piątki nie przychodzi). Dopiero dziesiąta a już powyżej 30 stopni a ja jeszcze na dodatek dostałam @ i kiepsko się czuję. Ciężko będzie :( Ida - moja mama z ojcem przeszła piekło, o ile dobrze pamiętam z opowiadań babci to już rok po ślubie, tuż po urodzeniu mojego brata zaczął się fizycznie znęcać nad mamą. Do dziś nie wiem jakim cudem ja się urodziłam. Mama do tej pory nie chce rozmawiać na temat ojca i tamtych czasów i jakoś wcale się temu nie dziwię. Jutkaaa, Gruby miś, Doriana, Goba, Anik, Manika - co u Was, bo jakoś dawno się nie odzywałyście? Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Pozbylam sie gosci :P i wreszcie spokoj w domu, no oczywiscie pomijajac zabawy dzieciakow, ktore do cichych nie naleza...;) Upal jest tragiczny, wczoraj o 23 nie dalo sie oddychac, dzis zapowiada sie to samo, zaraz schodze z dzieciakami na basen i przesiedzimy tam caly ranek, o jakimkolwiek wyjsciu do parku mozna od razu zapomniec, usmazymy sie.... Agal - przykre to co napisalas o Twoim dziecinstwie. Buziaczki dla Ciebie 😘 Dobrze, ze dzieciaczkom juz przeszly efekty tej szczepionki, teraz juz tylko cieszyc sie latem :) Porzeczkowa mamo - madre slowa! Powtorze za dziewczynami - dolaczysz do nas? :) Agniecha - szkoda tego Twojego maluszka, tak sie meczy przy astmie... Twoj maz nie chce troche odpoczac?Pojsc na zwolnienie na kilka dni, przynajmniej, zeby mu sie to zebro porzadnie zagoilo.... Wspolczuje wczorajszego wieczoru, wyobrazam sobie jak musialas sie czuc... Ida - ja tez mysle, ze na wszystko w zyciu przychodzi wlasciwa pora, Jak mialam 20 lat to zaklinalam sie, ze dzieci miec nie bede ;););) Ale moze dzieki temu mialam czas na wszystko, na zabawy , studia, prace i podroze, kiedy poznalam mego meza to tak, jakby mi ktos w glowie jakis "chip" przelaczyl :P i nagle zapragnelam byc mama...Wlasciwy moment musi po prostu nadejsc, byc moze u niektorych nigdy nie nadchodzi. Najwazniejsze to byc szczesliwym na wybranej drodze :) Ciesze sie ,ze z dzieciaczkami juz lepiej!!! :) Aga--p - bardzo ladne zdjecie,urocza masz trojeczke!!! 🌼 Sdee - wszystkie te nagatywne doswiadczenia sa dla dzieci jeszcze bardzo swieze, mysle, ze z biegiem czasu przyzwyczaja sie do nowej sytuacji, beda coraz starsi i coraz wiecej beda rozumiec, mysle , ze z czasem zaakceptuja zmiany w Waszym zyciu. Mysle, ze Agal ma racje piszac, ze moze lepiej powiedziec dzieciom prawde o tym ,co w tej sytuacji jest mozliwe (ze rodzice ich kochaja, beda sie nimi zajmowac, itp) i co juz nie (wspolne zycie). Zycze Wam duzo powodzenia!!!!! Mielgo dnia dziewczyny, trzymajcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbieram się do lekarza i trochę się denerwuję... wrócimy po południu, to się odezwę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby Miś,powodzenia :) Dziewczyny,dodałam dziś zdjęcia do albumiku,macie rację-póki mam na to jeszcze czas-będę dodawać dużo więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja z po poludnia:) Dziewczynki ja tez wrzucilam dwie foty z sobotniej imprezki razem z moja psiapsiola rowniez kujonka:P Chyba wybiore sie z dziecmi dzis na basen,jest ladnie,czasem slonko zachodzi z czego sie ciesze,bo inaczej zar leje sie z nieba...zobacze,mam nadzieje,ze sie przy tym nie wykoncze:D Do pozniej,papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby miś - to czekamy na dobre wieści od Ciebie :) bo mam nadzieję, że to rutynowa kontrola? Aines - dzięki 🌼 Ida - teraz dokładnie widać Twoje dziewczynki, są zupełnie inne - Zuza chyba podobna do taty a Dominika ma zdecydowanie Twoje rysy. Jak znosisz takie upały? Sąsiedzi dzisiaj wyjeżdżają na urlop, może jak wrócą wypoczęci to nabiorą nowego spojrzenia na sprawę kontaktów naszych dzieci, bo jak na razie K. codziennie powtarza to samo ..."nie lubię Cię i nie będę się z Tobą bawił bo tata mi nie pozwala"... a Bartosz widać, że bardzo przeżywa :( Wczoraj pytał dlaczego K. nie chce się z nim bawić? Ale jak wytłumaczyć dziecku, że to nie on tylko jego rodzice robią takie zakazy? Ach mówię Wam, zaskoczyła nas reakcja sąsiadów ale cóż mają do tego prawo. A tak przy okazji ojciec K. to ten sam sąsiad co tak umila nam czas cięciem drewna :D Wracamy na taras, bo w domu nie ma czym oddychać, dzieci skończyły właśnie obiad więc idziemy pooddychać świeżym powietrzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny z mężem na dworzu a ja w domku siedzę,inaczej bym spuchła :) Codziennie z utęsknieniem czekam na wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja odpoczywam jesli tak to moge nazwac :) WAkajc ejesli chodzi o moja edukacjue certryfikat czy zdalam egzamin ma przyjsc w okolicach sierpnia :) laura konczy szkole 23 lipca troszke pozno ale to dlatego ze tutaj co 6 tyg maja dzieci 1 tydzien czasami 2 tyg wolnego. Laura sie uczy wygr5ala konkurs na tzw szkolny mam talnet i 20 lipca bedzie wystepowala bardzo przezywa a jutro wystepuje w teatrze bedzie tanczyla Balet oraz stepowac :) Olivka rozrabia bylaby chora jakby nie rozlala nie ubrudzila nie zrzuciła czegos nie popsula i zrobila jje sie malutka dziurka na mleczaku jej 1 zabku na 1 ce gornej zarejestrowalam ja do dentysty jest u nas polak moze jje zalakuje oby jak najdluzej wytrzymal w nocy dostaje tylko wode mineralna do picia i nie z butelki a kubka niekapka od jakis 3 tyg zabki myje ale nie chce pasty kupilam specjalna sama woda czysci jeju co moge jeszcze zrobic nie chce tak jak laura zeby szybko stracila mleczaki a 2 ki urosly krzywe laure czeka aparat ortodentyczny ale musi skonczyc ok 13-14 lat az tylne zeby wyjda. agal no to masz spokoj teraz od sasiadow :) sdee mam nadzieje ze dzieci w miare bezbolesnie przejda ten ciezki okres najgorsze poczatki a dzieci do taty zawsze tesknia. gotuje kopytka wrocilsmy ze szkoly niedawno musze przypilnowac buzki dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×