Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Hej dziewczyny, teraz u nas nie ma prądu ja mam chwilkę i napiszę a później wyślę, odgapiłam pomysł którejś z was...Idy chyba Właśnie mały zasnął bo wcześnie nam pobudkę zrobił, a ja z małą skończyłam duże puzzle układać, teraz mała układa sama mniejsze :) Pogodę mamy ładną, słoneczko świeci, tylko strasznie wietrznie, nic zrobić się nie da, ani pranka,ciągle coś naprawiają po zimie Właśnie mi córcia oznajmiła że się zakochała :) :) :) Mąż na nocki pracuje więc do lekarza wybieram się dzisiaj po południu, mam nadzieję że się dowiemy co tam w brzuszku stuka :) Wczoraj z dzieciakami siedziałam u moich rodziców, bo mąż pojechałl koledze za kierowcę,mimo niedzieli palmowej przewozili kilka rzeczy, w tygodniu będą przewozić resztę, 2 lata mieszkali w sąsiedniej wsi (a wczesniej przez 10 lat u nas, i tak się im życie potoczyło że wracają do naszej wioski, moja córa się cieszy bo oni mają 2 cóeczki 6 i 5 lat, dziewczynki ardzo lubią ze sobą przebywać ) Agal mam nadzieję że ze zdrowiem twoich pociech już lepiej, jednak rezygnujesz z przedszkola? Patinka oszczędzaj się ile możesz, będzie dobrze, wszystkie w to wierzymy, jak się czujesz? Agniecha znowu cię dopada jakiś kryzys małżeński bo coś przeczytałam przelotem... Doriana jesteś dobrą duszką :) Anik jak samopoczucie? Ida a co u Ciebie? Sdee kobieto daj znak że żyjesz! Marakuja mam nadzieję, że Natanek już nie ma wzdęć, całuski od internetowej ciotki :) Założyłam synkowi też konto na bobasach :) Asik, Zosia, Zuzia, Aga-p,Dagmara, Agacia, Aines i wszystkie pozostałe mamusie 👄 dajcie chociaż znać że żyjecie, czy już całkiem zapomniałyście o naszym topiku? Całuski dla wszystkich Witam nowa mamusie moeder, dopiero wklejam co napisalam wczesniej, jak nadrobie zaleglosci w czytaniu napisze wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) dziekuje za trzymanie kciukow ja juz nie wiem czemu tak wszystko lgnie do mnie,jeszcze starsza zaczyna chorowac katar gardl;o wiec czekam kiedy mnie dobije. rano czulam sie w miare ok nie krecilo mi sie w glowie nawet bylam w stanie przyzadzic lunch box corce do szkoly. ale znow samopoczucie kiepskie ledwo sie poruszam do tego duzo wodnistych uplawow zoltych i skurcze wzielam znow paracetamol 2 tabletki i nospe forte ale chyba wezme zaraz prysznic poloze sie i zaczekam jak nie ustanie musze jechac do szpitala.juz jestem zrezygnowana,wybaczcie za te zalosne posty z mojje strony ale nic ciekawego u mnie dobrze ze Olivka usmiechnieta dzis i czestuje mamusie buziaczkami.Musze byc dla niej silna bo ja mam cala a co z tym dzidziusiem to juz Ten u Gory zdecyduje a moze juz zdecydowal :( mam nadzieje ze skurcze i twardnienie brzucha sa spowodowane tylko biegunka,ostatki nadziei. buzki i milych przygotowan do swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) dziekuje za trzymanie kciukow ja juz nie wiem czemu tak wszystko lgnie do mnie,jeszcze starsza zaczyna chorowac katar gardl;o wiec czekam kiedy mnie dobije. rano czulam sie w miare ok nie krecilo mi sie w glowie nawet bylam w stanie przyzadzic lunch box corce do szkoly. ale znow samopoczucie kiepskie ledwo sie poruszam do tego duzo wodnistych uplawow zoltych i skurcze wzielam znow paracetamol 2 tabletki i nospe forte ale chyba wezme zaraz prysznic poloze sie i zaczekam jak nie ustanie musze jechac do szpitala.juz jestem zrezygnowana,wybaczcie za te zalosne posty z mojje strony ale nic ciekawego u mnie dobrze ze Olivka usmiechnieta dzis i czestuje mamusie buziaczkami.Musze byc dla niej silna bo ja mam cala a co z tym dzidziusiem to juz Ten u Gory zdecyduje a moze juz zdecydowal :( mam nadzieje ze skurcze i twardnienie brzucha sa spowodowane tylko biegunka,ostatki nadziei. buzki i milych przygotowan do swiat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Patinka - no i znowu cos??? Trzymaj sie cieplo moja droga, bedzie dobrze tylko musisz w to bardzo mocno wierzyc!!!! Trzymam kciuki, przesylam Ci cale mooorze optymizmu!!! Buziaczki 😘 😘 Ida - no nie wiem z ta galeria, tam sie wyswietla wiadomosc, ze sie przenosza na inny serwer, to moze potrwac, bo bylo wielu uzytkownikow wiec pewnie jest masa wszystkiego do przerzucenia, pozniej powinno byc juz ok. i nawet dzialac szybciej. Poczekajmy moze jeszcze ten tydzien, a jakby cos to piszcie o fajnych stronach, gdzie mozna zalozyc album i zobaczymy... U nas wiosna pelna geba, nawet lato :P:P w krotkim rekawku dzis biegamy , slonce swieci jak wsciekle i jest pieeeeeeeeeeeeeeknie!!!!! Milego wieczoru Wam wszystkim!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Juz tlumacze jak to z tym moim wiekiem W styczniu zaszlam w ciaze majac 16 lat w marcu skonczylam 17 Kubusia urodzilam w pazdzierniku w wieku 17 lat Teraz w marcu skonczylam 22 a Kubus w pazdzierniku bedzie mial 5 lat Czyli 16 zachodzac w ciaze 17 rodaac pierwsze dziecko Mam nadzieje ze teraz troszke jasniej to widzisz :))) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Juz tlumacze jak to z tym moim wiekiem W styczniu zaszlam w ciaze majac 16 lat w marcu skonczylam 17 Kubusia urodzilam w pazdzierniku w wieku 17 lat Teraz w marcu skonczylam 22 a Kubus w pazdzierniku bedzie mial 5 lat Czyli 16 zachodzac w ciaze 17 rodaac pierwsze dziecko Mam nadzieje ze teraz troszke jasniej to widzisz :))) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Mąż tak jak przypuszczałam dostał dalej zwolnienie i idzie do pracy dopiero po świętach. Na jedno to dobrze bo się spokojnie do świąt przygotuje a z drugiej strony to niewiele mi pomoże niestety. Byłam z maluchami również do kontroli, naszykowałam się, że odstawiamy leki a tu jeszcze dziś i jutro muszą brać dalej antybiotyki bo w badaniu słychać jeszcze furczenie w oskrzelach i raczej na ten czas mam jeszcze zrezygnować ze spacerów :( Ambrozja - ja już zrezygnowałam z przedszkola, od 1 kwietnia mój syn zostaje skreślony z listy przedszkolaków :( Kurcze to wielka sprawa, a kim jest wybranek Twojej córki :D Pierwsza miłość ale to słodkie :) Koniecznie daj znać jak po wizycie u lekarza. Patinka - ja to się już boję cokolwiek pisać, tyle doświadczyłaś w tak krótkim czasie, że i tak tylko Cię podziwiać za siłę. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że tym razem znowu to fałszywy alarm. Tulę Cię mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadrobiłam właśnie zaległości w czytaniu Wkurzona jestem na męża, eh :( Po wizycie ok, wszystko w porządku, wyniki dobre, dzidzia duża, cała i zdrowa, tylko dupkę wypięła i nie było widać czy to on czy ona, a taką miałam nadzieję że się dowiem... uparte małe jak ojciec :p A odnośnie drętwienia kazał mi iść do lekarza ogólnego jak się to powtórzy i ew.poprosić o skierowanie do neurologa Po poludniu odwiedzila mnie bez zapowiedzi kolezanka ktora mieszka w IE z 2 dzieciaczków, niestety pojutrze już wraca, ale znalazła chwilkę by wpaść :) Patinka kochana wierzę w ciebie Gorące buziole dla reszty mam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambrozja a jednak nie :) ja leze caly czas bylam w stanie wymyc wlosy i sie podmyc i zaczelo robic mi sie slabo wiec bede sie chyba myla na raty :O ale juz tak mocno brzuch nie boli paracetamol i nospa pomagaja mam nadzieje. Mam dosc biegunki bo mnie meczy. ambrozja ja tak mialam z Olivka nie cchiala sie dlugo pokazac :) obracala sie pupa i tyle widzielismy :) agal -mam nadzieje ze to ostatnia seria antybiotyku dla twoich szkrabow a pozniej bedzie coraz lepiej dobrze ze idzie ocieplenie :) sdee dlugo sie nie pojawia :( aines ale ci zazdroszcze pogody choc dzis mi obojetnie jaka jest bo jestem nie do zycia ale szara mazawka za oknem na pewno nie napawa optymizmem :) wiec jestes szczesciara :) agniecha79 -to sobie pospalas ale czasami trzeba :) ida 😘 doriana 🌻 marakuja 😘 oraz reszta dziewczyn sciskam was :) zjadlam arbuza i czuje ajkby polkla slonia taka napelniona dieta cud przez te 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem juz sama:( na zawsze:( Moj plan: do konca roku szkolnego zostaje jeszcze tu,ale po zakonczeniu wyjezdzam do Wroclawia zaczac nowe zycie,niestety w pojedynke:( nie wiem jak przetrwac te 3 miesiace,niestety nie mam wyjscia. Jestem w bardzo kiepskim stanie,nie widze dla siebie przyszlosci...mam jednak moje dzieci i mame,ktora z ogromnym opanowaniem przyjela zle nowiny,ale dala mi pewnosc,ze pomoze mi zaczac od nowa,ze zawsze moge na nia liczyc,a to w tej chwili dla mnie wspaniale informacje. Najbardziej zal mi dzieci...juz wiedza,Julia bardzo zle to znosi,ale mowie jej ,ze ma silna mame,ktora tego co zrobil jej ojciec nigdy nie zrobi jej(im). Nie wiezrze,ze to sie dzieje,ale tak widocznie chce Bog. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee Boże nie wiem,co napisać...Myślę jednak,że on będzie jeszcze tego żałował...Znamienne jest,że Twoja matka to przyjęła w taki sposób,być może myśli,że tak będzie lepiej.Jestem optymistką i myślę,że może się jeszcze wiele zmienić.Nic nie dzieje się w życiu przypadkiem,chociaż wiem,że teraz bardzo cierpisz.Życie jest niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdee nie wiem co napisac :( na pewno ze mi bardzo przykro bo nie tak planowalas i zyczylas sobie w zyciu.Ciesze sie i daze duzym uznaniem za zachowanie twojej mamy,bo teraz w niej bedziesz miala oparcie.Dzieci zawsze przezywaja i to jest najgorsze dobrze by bylo gdyby tatus interesowal sie dziecmi spotkania itp ...Ale to juz nie mnie osadzac.Zycze ci duzo sily.Trzymaj sie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklkjhgffghjkjhg
Kur** przecież miał się postarać dojśc do porozumienia, odbudować co nie co.. Ponoć mu zależało... :( Trzymaj się kobieto !!! Masz dzieci dla których jesteś całym światem ! Dle Ciebie jeszcze nadejdą dobre chwile i w serduszku zagości maj.. ale nie z tym człowiekiem ! Bedzie dobrze !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem po co to zrobilam,ale weszlam na zycie uczuciowe z zapytaniem czy z 3 dzieci mam szanse na nowy zwiazek,wiecie co mi napisali??? ze pewnie mam dziure ze wiadro wchodzi i zadnych szans:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez jestem czlowiekiem,jak mozna tak mowic do kobiety???!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee-kochana,nie wiesz że na kafeterii siedzą prawie same znudzone osoby które tylko czekają komu by tu dokuczyć:O Trzymaj się kochana,jestem cały czas z tobą i tulę cie bardzo mocno. Jesteś super kobietką i na pewno ułożysz sobie życie z kimś kto na ciebie zasługuje. I nie przejmuj się głupimi docinkami,bo tym ludziom się nudzi. _Patinka-uważaj na siebie.Trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku.❤️ Kobietki dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi Sdee,po co na takie strony wchodzisz? Przecież jeden głupek coś napisze,a Ty zaraz się przejmujesz.Ochłoń troszkę,pomyśl o wszystkim z dystansu...Musisz mieć teraz czas dla siebie,nie przejmuj się głupotami,proszę Cię,nie szukaj rozpaczliwie pocieszenia,tylko dojdź do siebie,a będzie dobrze,zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee -strasznie mi przykro, przeciez nie tak mialo byc... Ale , jak Ida juz napisala, nic nie dzieje sie w zyciu bez powodu, widocznie tak mialo byc... Bedziesz jeszcze szczesliwa, zobaczysz! Mysl o tym ,co Ci sie przytrafilo jako o pierwszym (choc trudnym) kroku do nowego, LEPSZEGO zycia!! Wierze w Ciebie i Ty tez uwierz, masz fantastyczne dzieci i fantastyczna mame i wszystko sie ulozy!! P.S. Nie wiesz jak to jest z niektorymi na kafe? Te wariatki sie dobrze czuja tylko wtedy, gdy komus dogryza, w ogole sie nie przejmuj glupimi komentarzami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej W końcu mam czas coś napisać... U nas zaczęły się akcje z małym, skręca się, brzuszek go boli, płacze, boję się, że skaza białkowa...Postanowiłam odstawić nabiał. Szczerze mówiąc niewiele już zostało rzeczy, które mogę jeść...masakra, ale może szybciej schudnę bo mam jeszcze trochę brzucha.. Moja córa była na weekend u babci i dziś wraca a ja potwornie sie denerwuje, że nie dam rady nerwowo i znowu będzie robić awantury a ja będę się na nia drzeć jak cały ten tydzień, który minął...Do przedszkola jej nie wysyłamy, bo ona jak gąbka wszystkie choroby chłonie i przynosi do domu a teraz jak jest Adaś nie chciałabym tego.. Mą pojechał do mechanika i znowu na mnie spadło sprzątanie i gotowanie i tak codziennie od porodu, chyba za dobrze ze mną ma, codziennie coś załatwia a ja sama w domu. Tak wygląda urlop w ramach pomocy żonie w połogu...ech...ale dam rade... Patinka - trzymam kciuki za dzidziusia w brzuszku i twoja rodzinke! Sdee- głowa do góry, nie dawaj się, czasem lepsza wolność w samotności niż więzienie dla miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wchodzę a tu same złe wieśći :( Sdee Agniecha ma rację, ja też na własnej skórze się przekonałam że na kafe siedzą chamy, które tylko patrzą komuś dokuczyć, jedna dziewczyna miała myśli samobójcze, i poradzili jej "kup sobie sznurek", nie zdając sobie sprawy że faktycznie mogła to zrobić :( Sdee jestem z tobą, tylko dziwi mnie że twój mąż tak łatwo się poddał, mi cały czas chodzi po głowie czy nie chodzi o inną kobietę, wiem że to i tak już wystarczająco dla ciebie trudne, ale skoro okazał się takim draniem to znaczy ze NIE JEST CIEBIE WART!!! Jesteś piękną, młodą, atrakcyjną kobietą, z dobrym serduszkiem i duszą, nie jeden facet chciałby być przy Twoim boku, a to że masz dzieci wcale Cię nie dyskwalifikuje, bo niby dlaczego? Dla jednych może tak, ale zapewne dla większości jesteś odpowiedzialną mamą, która zrobi dla swoich pociech wszystko, by ich nie zawieść... Sama osobiście znam chłopaka który związał się z kobietą z 3 dzieci, na dodatek dużo starszą od siebie, wspólnie doczekali się 4 potomka. Nieraz w życiu się nie układa, nie idzie po naszej myśli, ale podobno nic nie dzieje się bez przyczyny. Jedyne co możemy zrobić to wspierać Cię słowem, bo niestety dzielą nas kilometry :( Życie jest brutalne, raz jest dobre raz fatalne, ale trzeba wiedzieć choćby sie nie wiedziało, trzeba walczyć choćby nie było szans 👄 dla reszty mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( SDEE79 Napisze tylko tyle..jak najbardziej masz szanse na szczęsliwy związek,nie musisz daleko szukac. ja jestem w związku od 4 lat,a juz myslalam (bylam przekonana) ze nigdy juz nie bede szczesliwa... moj K zdecydowal sie na bycie ze mną i moją gromadką(4 dzieci w tym niki :) ) i to on o nas walczył a naprawde mogł miec związek bez przeszłosci bo sam nie mial dzieci i byl kawalerem...wiec sama widzisz nie sluchaj głupich komentaerzy bo sie tylko zdolujesz nie powiem ,na poczatku nie bylo latwo...docinki ze strony jego znajomych ze taki zwiazek nie ma szans itd ale jak widzisz jestesmy razem juz 4 lata i mamy slicznego synka :) i to czasami w zartach jak mnie zdenerwuje to mowie ze to ja od niego odejde a on takiej opcji nie widzi :) jestem szczesliwa i wierze ze i Ty bedziesz...tylko do wszystkiego potrzeba czasu,musisz uporząkowac swoje zycie i zacząc zyc na nowo wiem ze tak latwo sie pisze,ale ja to przerabialam ...juz kilka razy walił mi się swiat i nie widzialam zadnego sensu ale uwierz mi ....jeszcze nic straconego a Twoj facet okazał sie zwykłym dupkiem i nie warto tracic łez na kogos takiego jestem z Tobą kochana ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje ze mnie wspieracie...jestem po strasznie samotnej pierwszej nocy,spalam z wlaczonymi wszystkimi swiatlami,telewizorem,komputerem,a i to nie zagluszylo ciszy pustki i bolu...mowicie tak jak moja mama,szkoda lez na takiego czlowieka,bo kimze jest jesli rozbija cudowna rodzine,oczywiscie,ze ma wiele racji co do mnie,tyle,ze wiele z tego ma swoje podloze w problemach w jego rodzinie,ja nie jestem z kamienia,wszystko mocno przezywam,czasem mnie ponioslo,nie raz,ale to sa rzeczy dla ,ktorych nie rozbija sie rodziny,normalni ludzie dochodza do porozumienia,to sa problemy do przejscia,tyle,ze on nie chce o nas walczyc i tez juz mysle,ze pewnie ma juz dla kogo odejsc,matka przyjela go z otwartymi ramionami,nawet sie ze mna nie kontaktuje,jakby chciala odzyskac syna w miejsce meza,okropne i niesprawiedliwe,mam do niej zal! ja bylam przy niej gdy jej maz odchodzil jej obok mnie nie ma,to nie fair.Ale macie racje,mam dzieci i teraz dla nich bede zyc,bo dla niego chyba juz nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Sdee.....:(:(:(Bardzo mi przykro.....Juz miałam nadzieję ,niestety moje pierwsze przepuszczenia sie sprawdziły:( Co do twojego pytania w sprawie czy z 3 dzieci masz szanse ułozyć sobie zycie?????? Moja mama poznała drugiego męża(mojego ojczyma)Mając nas 3 i mając na karku 30-stkę.To z ojczymem miała jeszcze jedno dziecię,moją ukochaną i młodszą siostrzyczkę:)Mój ojciec zostawił mamę gdy ja z bratem bliźniakiem mieliśmy 4 latka,a nasz młodszy braciszek zaledwie 2 latka:(Napiszę jeszcze,że miała z ojczymem wspaniałe życie.Zaczęła żyć jak należy,była szanowana kochana a co najwazniejsze była tą na pierwszym miejscu.On po prostu za nią szalał.Ja miałam 9 lat jak sie poznali. sdee.....moze to nie moment na takie pocieszanie,ale wierzę ,że jeszcze bedziesz czuła sie kochana przez męzczyzne który uszanuje i pokocha ciebie,a twoje dzieci uszanuje i bedzie im dobrym przykładem tak jak mój ojczym dla mnie:) Bądz silna i nie poddawaj się.................jeszcze bedziesz szczęsliwa....................👄❤️ Przepraszam dziewczyny ,że nie zaglądałam,ale kazdy wolny czas spędzam w szpitalu własnie u wujka(ojczyma)Lezy w szpitalu w bardzo cięzkim stanie,dosłownie jak roślinka a kontakt jest znikomy.Gdy do niego mówię,głasam po czole ,dłoni, próbuje otworzyć oczy,lekko kreci głową,a ja wiem ,że on wie i czuje ,że przy nim jestem.Ledwo mogę powstrzymać łzy:( Zanim poznał moja mame miał 5 swoich nastoletnich juz dzieci.Obecnie kazde ma rodzinę i nastoletnie dzieci.Jednak nikt z mieszkających dosłownie obok sie nim nie zajął ,gdy bardzo tego potrzebował.Ja byłam w zeszły poniedziałek i tak do soboty nikt do niego nie zajrzał.Lerzał prawie 2 doby na podłodze,bo jak sie przewrócił tak podnieść sie nie mógł.Ma bardzo chore nogi i z tąd częste upadki.W ogóle jest schorowany.A ja głupia myślałam,że ktos tam zagląda z jego dzieci biologicznych.Nie jadł nie pił i marzł.odwodniony.wychłodzony na maxa i w krytycznym stanie znalazł go mój brat,gdyż postanowił zajrzeć do wujka i całe szczęście ,bo jak powiedział lekarz jeszcze pół godz i było by po człowieku. Wczoraj w szpitalu ucałowałam go w czoło,pogłaskałam i powiedziałam mu ,że bardzo go przepraszam,że nie zaglądałam częsciej wiedząc ,że jest zdany na pomoc innych.Powiedziałam,że kocham i jestem przy nim i ,że juz nie pozwolęa by sytuacja sie powtórzyła. teraz modlę sie tylko i prosze Bozię ,aby jego stan uległ poprawie.Temperatura ciała 36(a w dniu przybycia do szpitala ledwo siegała 30 stopni)Cisnienie przy mnie mierzone w szpitalu wczoraj 97 na 52.Dostaje leki na podwyzszenie ciśnienia ,bo bez nich by umarł.Sonda ,pełno kabli.Niedaruję sobie jak coś sie stanie.Dałam z siebie tak mało,a wystarczyło abym pojechała co 2 dzień,może było by inaczej.Nie ma dla mnie żadnego wytłumaczenia-ŻADNEGO!!!!A jego rodzone dzieci...............nie mam dla nich słów aby okreslić.Jedno patrzyło na drugiego,nie chciało sie zajrzec.A mieszkają na drugiej klatce. Nie umię sobie tego wybaczyć-nie umię i chyba nie powinnam ,bedzie to dla mnie pietnem na całe życie.Teraz jedyne czego chcę to aby z dnia na dzień jego stan się poprawił.Niczego innego juz nie pragnę.Nie dałam z siebie tyle co mogłam dać i jest mi z tym tak cięzko.Szkoda ,że pomyslałam o tym dopiero patrząc na niego jak na roslinkę która wysuszyła sie,bo nikt jej nie pięlęgnował,a trzeba było tak nie wiele.Do jego dzieci juz się nie odezwę........................ Przepraszam ,że tyle napisałam...................Dziękuję jak ktoś mnie wysłuchał.I nie brońcie mnie,bo nie jestem tego WARTA!!!. Agniecha❤️ Całuję was WSZYSTKIE bardzo mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać,że ma 5 swoich dzieci + moja przyrodnia siostra czyli 6 a tylko przez 3 dni 2 z nich były u niego w szpitalu😭..........pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) Sdee - trzymaj sie, przesylam Ci moc serdecznosci!!!! 🌼 Doriana - nie win sie za to, co sie stalo, przeciez nie jestes wszechwiedzaca, nie mozesz przewidziec kiedy i komu stanie sie cos zlego... Najwazniejsze,ze ojczym juz jest w szpitalu, pod dobra opieka i teraz bedzie tylko lepiej, zobaczysz!!! A co do jego dzieci....ech....szkoda slow...:( Jestes fantastyczna, wrazliwa osoba Dorianko, chcialabym byc taka jak Ty chociaz w czesci.....:) Aga---p - powodzenia z malym, na szczescie te kolki i wszystkie typowe dla takich maluszkow problemy szybko mijaja! :):) Patinka- jak sie czujesz? Mam nadzieje, ze lepiej??? Oszczedzaj sie bardzo!!! 😘 Buziaczki i milego dnia!!! 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie też niedobrze dziś,mąż wyjechał na szkolenie na 3 dni,a ja wczoraj pokłóciłam się(może to za duże słowo-poróżniłam się raczej) z moimi rodzicami,wymiana zdań nieprzyjemna,dość mam jakichś tajemnic i intryg...Teraz siedzę z dziećmi i zmuszona jestem myśleć ciągle o tym,ale czym są moje błahostki w porównaniu do kłopotów Sdee i Doriany... Sdee jesteśmy z Tobą,tylko tyle mogę powiedzieć dużo o Tobie teraz myślę,a na tym forum,jakby wiedzieli,jaka jesteś piękna i inteligentna,w język by się ugryźli.Założę się,że to pisała jakaś tłusta jędza i życiowy nieudacznik,bo takie osoby najczęściej wylewają swoje jady i podłość.Ty nic złego nie zrobiłaś,więc nie zamartwiaj się na zapas,masz czyste sumienie,to jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorianko nie wiń się za to,kto wiedział,że coś takiego jest możliwe? Mieszkam z rodzicami i nie zawsze do nich zajrzę,niby są w pełni sił,ale potrafię z 3dni w ogóle nie przyjść do nich,bo nie chcę się w ciąży denerwować. Może Twój ojczym wymagał opieki,ale skąd mogłaś wiedzieć,czy choćby się domyślić,że jego dzieci go oleją? Ważne,że już wiesz i jesteś przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aines..Ida....dziękuje wam za pocieszenie.Są momenty gdy funkcjonuję normalnie,ale jak sobie przypomnę i wyobrażę wujka leżącego na tym łóżku,to aż serce mi się kraje:(Teraz modlę sie tylko aby się polepszyło.................dziś wieści bez zmian...stan identyczny jak wczoraj.Czyli bardzo ciężki:(Jest tylko światełko nadziei a dla mnie to tak wiele znaczy,bo choć tak maleńkie ,ale jest. Ida...kłótnia z mężem czasem jest potrzebna.może powiedziałaś o jedno zdanie za dużo,ale kto wie ,może weźmie je sobie do serca i w tej rozłące przemyśli co nie co:) Aines cieszę sie ,że synek jest pełen werwy.to świadczy tylko o jego dobrym stanie zdrowia:) Agniecha...a jak sprawy u ciebie?❤️Siniaczek u córci wchłania się? Agal....wymęczyły was już te choroby:(Miejmy nadzieje ,że jeszcze tylko te dwa dni i już dzieci będą cieszyły się zdrowiem.Zimno już z pewnością nie wróci,więc jeszcze nacieszą się świeżym powietrzem:)👄 Ambrozja cieszę sie ,że z dzidzią wszystko oki.:)A płec nie jest tak bardzo wazna-wazne ,że dzidzia zdrowa:) Sdee.......wierzę ze sobie poradzisz.Będzie cięzko,ale dasz radę.Jestes zorganizowana,świetnie radzisz sobie w nauce,co teraz bardzo ci sie przyda..............Kochaną masz mamusię:) Marakuja:):):)Świete słowa:) Wybaczcie jak o któreś zapomniałam,ale przesyłam moc👄wszystkim mamciom:) Pa.....pa...pa...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×