Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Witam was serdecznie🌼 Patinka moje gratulacje!!!!!!!!Sliczne córcie,teraz to by wam się synuś przydał;) Three-Julcia angielski miała w zeszłym roku pierwszy raz w zerówce a teraz ma już obowiązkowy,a Kasper w zeszłym roku chodził do sredniaków i też go zapisałam na angielski w tym roku również Agal-zastanawiam się dlaczego musiałaś zapłacić za cały m-c skoro był tylko na 1 zajęciach? Kasper w październiku był na dwóch zajęciach bo resztę miesiąca przesiedział w domu i teraz zapłaciłam tylko 6 zł.Ja za książke do ang zapłaciłam 26 zł a za zajęcia płacę 24 zł m-c. A strasznie spostrzegawczy z ciebie człowiek;) Kiedyś mi przejdzie:) Goba-na prawdę trafiłaś na wredny typ:( Ja w ciąży brałam Pyrosal na przeziębienie (lekarka mi go poleciła). Neska-witam:) Ambrozja-wpadłaś w paskudnego doła:( Wiem że cię to nie pocieszy,ale napiszę ci.U mnie trzecia ciąża to była totalna wpadka nie tak jak u ciebie,Ty chciałaś bardzo a ja nie mogłam się pogodzić z tym.U mnie o tyle było lepiej że rodzice i teściowie przyjeli to dobrze.Ale my.... była załamana nie chciałam tego dziecka tak samo mój P. Nie mieliśmy wogóle warunków ani finansowych ani mieszkaniowych,dzieciaczki małe:( Po prostu koszmar.Myśli miałam różne najgorsze było to że nie miałam zielonego pojęcia jak sobie poradzę.Mąż ciągle w pracy ja sama. Ale gdy w 9 tygodniu dostałam buli brzucha i plamień byłam przerażona,mąż zaraz przyjechał z pracy i pojechaliśmy do szpitala. Później teściowa sprawiła że zostałam tam dwa tyg. dłużej i miała dość czasu na przemyślenia.Całą ciąże byłam na podtrzymaniu i dala od dzieciaczków bo leżałam w szpitalu i wyżucałam sobie że tak bardzo nie chciałam tego dziecka.Dziękuję Bogu że wszystko skończyło się dobrze i że mały jest zdrowy mimo proroctw mojej teściowej. Teraz jest oczkiem w głowie wszystkich i nie mogę sobie wybaczyć że tak bardzo go nie chcieliśmy:(Napiszę ci jeszcze że pokóciliśmy się z moim o to że to moja wina i że zrobiłam to specjalnie.Ale w tej chwili mąż tak samo jak ja nie umie sobie wyobrazić że mogło by go nie być z nami:) Tak że ambrozja głowa do góry i nie przejmuj się wszystko będzie dobrze i na pewno sobie poradzisz.Ja w tej chwili mam 30 i mam dzieciaczki prawie odchowane i spokój;) Pewnie zaraz się zjawi jakaś "dobra"pomarańczowa dusza i nmie zjedzie z góry na dół,ale ja nie dla niej to pisałam tylko dla ambrozji więc mnie to zlewa:) Dziewczyny przepraszam za ten wywód i nie wiem czy dobrze zrobiła pisząc moją historie,ale mam nadzieję że choć troszkę to jej pomoże. Jak tam wasze pociechy zdrowe??Agal Bartoszkowi już przeszedł kaszel?? Pozdrawiam was serdecznie.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) Nie odywalam sie,bo tzry ostatnie dni nie bylo nas w domku. Wczoraj bylismy u tesciowej na obiedzie,pry okazji wypralam u niej wozeczek na sprzedaz( Agal to spacerowka mutsy nowa kosztuje dwa razy tyle wiec mysle ze polowa ceny to chyba nie zlodziejstwo:P ) Agal -przykro mi ze w swieta musialas zniesc tyle przykrego,wazne ze juz jest lepiej,przynajmniej cytajac cie tak wnioskuje:) Goba1-od takich komentarzy uszy wiedna,ale skoro juz byly to :srac na to (pardon za slowo,ale to 1 co mi sie nasuwa:P )komentarz nie na miejscu jak najbardziej,no i zdrowka zycze:) Patinka- gratuluje,fotka bezbledna:) Ambrozja-ja po prekazaniu nowiny o 3 dzidzi uslyszalam: to jakies kpiny!!! a dzis te osoby ubostwiaja Blanusie i wariuja na jej widok,wiec wniosek jest jeden,zmieni im sie,i bedzie im tylko glupio(jesli beda pamietaly ze naplotly takich bzdur oczywiscie:o ) Marakuja- dzidzie tak maja pod koniec ze z braku miejsca malo co czuc ich ruchy,wiec nie ma czym sie martwic...a tak w ogole to juz tuz tuz:D:D:D ...i musze Wam sie wyzalic, wpadlam dzis w poslizg i wpakowalam sie przodem auta pod ciezarowke,przod zmasakrowany,kto wie co z silnikiem...dobrze ze nie jechalam szybko bo chyba nie mialabym juz glowy...ajaj mowie wam,trzese sie do teraz...szkoda gadac,slisko tu u nas,a ten z przodu za pozno dal sygnal ze skreca i bum:o teraz na sylwestra pojedziemy innym autem,a ja wole tym i w ogole to do d**y Uwazajcie na siebie moje Panie,zagladne jeszcze dzis,papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - nic tylko opatrzność nad Tobą kobieto czuwa. Co tam samochód ważne, że Tobie nic się nie stało. Wiedziałam, że coś nie tak, bo jak na Ciebie to za długo milczałaś tak jak cholerka teraz Doriana :( No przecież to już drugi dzień :( Agniecha - nie trzeba być spostrzegawczym, żeby stwierdzić, że jesteś smutna. Nie wnikam i nie nalegam sama zdecydujesz, czy chcesz o tym pisać. Wiesz ile jest rzeczy i słów które chciałabym cofnąć, nie tylko Ty masz chwile zwątpienia i rozpamiętywania. Najważniejsze, że dałaś radę, Patryś jest z Wami a co złe już dawno minęło - jest tu i teraz a to co myśleliście już się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - nic tylko opatrzność nad Tobą kobieto czuwa. Co tam samochód ważne, że Tobie nic się nie stało. Wiedziałam, że coś nie tak, bo jak na Ciebie to za długo milczałaś tak jak cholerka teraz Doriana :( No przecież to już drugi dzień :( Agniecha - nie trzeba być spostrzegawczym, żeby stwierdzić, że jesteś smutna. Nie wnikam i nie nalegam sama zdecydujesz, czy chcesz o tym pisać. Wiesz ile jest rzeczy i słów które chciałabym cofnąć, nie tylko Ty masz chwile zwątpienia i rozpamiętywania. Najważniejsze, że dałaś radę, Patryś jest z Wami a co złe już dawno minęło - jest tu i teraz a to co myśleliście już się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - nic tylko opatrzność nad Tobą kobieto czuwa. Co tam samochód ważne, że Tobie nic się nie stało. Wiedziałam, że coś nie tak, bo jak na Ciebie to za długo milczałaś tak jak cholerka teraz Doriana :( No przecież to już drugi dzień :( Agniecha - nie trzeba być spostrzegawczym, żeby stwierdzić, że jesteś smutna. Nie wnikam i nie nalegam sama zdecydujesz, czy chcesz o tym pisać. Wiesz ile jest rzeczy i słów które chciałabym cofnąć, nie tylko Ty masz chwile zwątpienia i rozpamiętywania. Najważniejsze, że dałaś radę, Patryś jest z Wami a co złe już dawno minęło - jest tu i teraz a to co myśleliście już się nie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neska - Witamy, razen zawsze raźniej :) Nie przejmuj sie głupią babą z przychodni miej ją gdzieś i tyle, najważniejsze że cieszycie się z kolejnego maleństwa, stać was na nie zarówno emocjonalnie jak i finansowo więc niech spada na dzrzewo :P Dzisiaj po południu wleciała do mnie siostrzenica pożyczyć sukienkę bo idzie do koleżanek (ona ma 15 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdee - samochód nie ważny Bogu dzięki że ty jesteś cała :( i dobrze że maluszków nie było w aucie, a poduszka się chociaż odtworzyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - piszę na raty bo znowu są jakieś problemy tech. Źle mnie zrozumiałaś z tym angielskim Bartoszka. On był na kilku zajęciach a nie tylko na jednych i bardzo chętnie na nie uczęszczał a płacić trzeba było z góry za cały miesiąc bez względu na to, na ilu zajęciach się było. Jedyną ruchomą opłatą w przedszkolu mojego synka jest opłata za wyżywienie a reszta to wszystko stałe. Widzę, że obydwie mamy przesrane przez te nasze teściowe, też Ci nieźle dała w kość. Ja dzisiaj na pocieszenie mam to, że wczoraj pochlała a dzisiaj ją sponiewierało od samego rana, jeszcze jak o 14 wychodziłam na zakupy to słyszałam, że dalej siedzi w objęciach kibla :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam ile mleko Lence odciągnąć, czy może to wyjście sylwestrowe to okazja żeby zakończyć karmienie? To będą 2 dni, może zostać 3 dni to dobra okazja ale moja mama uważa że mogłabym ją karmić jeszcze sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie :) choroba mnie meczy umieram kobitki ahh katar i gardlo mnie dobija :( goba -och napewno zrobilo ci sie niemilo tak jak wspomniala kolezanka jesli uwazasz ze przekroczyla granice to jak najbardziej,mozliwe ze nic nie wskurasz ale kilka takich uwag pod jednym adresem i moze cos kiedys z tym zrobia. agniecha -dziekuje :) aj przydalby sie maz bylby przeszczesliwy ale co bedzie to bedzie :) najwazniejsze by dzieciatko bylo zdrowe a po 2 gie mma tyle slicznych sukieneczek i rowych wdzianek ze szkoda by bylo :P sdee-dziekuje rowniez jejku mialas wyjatkowe szczescie naprawde ja rok temu jak bylam w 1 mscu ciazy facet walnol mi w tyl samochod do kasacji wiec wyobrazcie sobie jak musial byc zniszczony cale szczescie ze jakos dojechalam tym autem do domu polciuji nie wezwalam bo facet mnie ublagal a blad nigdy wiecej :O ale 1 raz cos takiego przezylam neska to wesolo u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal - Moja Oliwcia ważyła prawie tyle co Twój Kacperek a dokładnie o 30 gram mniej :) 2,430 i mierzyła 47 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee- dobrze że nic się Tobie nie stało.samochód rzecz nabyta a ży6cie tylko jedno. Agal- byle do wiosny;) Potem znowu będzie lepiej:) Agal-jesteś wspaniałym człowiekiem:) Masz rację było mineło,ale sama wiesz przychodzą takie chwile że chciało by się to wszystko wyrzucić i zapomnieć:) Może faktycznie nie doczytałam.przepraszam:) U nas też sie płaci z góry,ale później odliczają to przy następnej opłacie. Opłata żywieniowa też jest ruchoma,ale np. jeśli dziecko nie chodzi powyżej 14 dni wliczają w to soboty i niedziele to płacimy połowę tej stawki stałej.Właśnie te nasze wredne teściowe;) Dobrze jej tak a niech sobie z nim pogada:D:D:D A ile masz opłaty stałej i jaką stawkę żywieniową Ja mam w tym roku 42,11 bo to już jest zerówka i dlatego tylko tyle młodsi mają bodajże 124lub coś takiego no i wyżywienie 4,5zł 3 posiłki dziennie.W ubiegłym roku miałam mniej. Three- nic ci nie poradze bo ja jestem z tych co dzieci same rezygnowały z cyca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee-dzięki Bogu że nic Ci się nie stało. Agal- byle do wiosny;) Potem znowu będzie lepiej:) Agal-jesteś wspaniałym człowiekiem:) Masz rację było mineło,ale sama wiesz przychodzą takie chwile że chciało by się to wszystko wyrzucić i zapomnieć:) Może faktycznie nie doczytałam.przepraszam:) U nas też sie płaci z góry,ale później odliczają to przy następnej opłacie. Opłata żywieniowa też jest ruchoma,ale np. jeśli dziecko nie chodzi powyżej 14 dni wliczają w to soboty i niedziele to płacimy połowę tej stawki stałej.Właśnie te nasze wredne teściowe;) Dobrze jej tak a niech sobie z nim pogada:D:D:D A ile masz opłaty stałej i jaką stawkę żywieniową Ja mam w tym roku 42,11 bo to już jest zerówka i dlatego tylko tyle młodsi mają bodajże 124lub coś takiego no i wyżywienie 4,5zł 3 posiłki dziennie.W ubiegłym roku miałam mniej. Three- nic ci nie poradze bo ja jestem z tych co dzieci same rezygnowały z cyca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniecha - ja płacę 100zł czesnego + 3,75 dzienne wyżywienie (trzy posiłki). Dzięki za słowa uznania ale powiedz to mojej teściowej :D :D :D Mnie zima tak nie przygnębia ja nienawidzę za to jesieni. Three - wiesz, że ja z tych długo karmiących ale weź pod uwagę, że to zima i okres chorób - dla takiego maleńkiego dziecka to nie jest bez znaczenia. Czyli Twoja córcia też jest wcześniaczkiem? Doriana - bo ja na zawał zejdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszytskie to wcześniaczki :P Oliwia urodziła się w 36 tygodniu, 2,430 i 47 cm. Maja urodziła sie w 37 tygodniu 2,500 i 50 cm. Lena urodziła się w 36 tygodniu 2,300 i 48 cm. Treaz Oliwia wystrzeliła w górę a Maja jeszcze juest takim "kurczaczkiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem i podziwiam :) Tylko taka myśl mi przeszła przez głowę ale chyba masz rację, odciągnę więcej żeby napewno nie zabrakło i postaram się wrócić na ranne karmienie koło 8 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny za troske i slowa otuchy:) macie racje do diabla z autem,chociaz ja tak je lubie:) Z tymi tesciowymi to same utrapienia jak widze,wiec kawaly skads sie wziely:P Three ja karmilam Blanusie pol roku,wyznaczylam sobie termin konca i udalo sie,kilka dni trwalo przyzwyczajannie do butelki i poszlo...mialam spokoj,ja wiem ze dla innych kobiet to sa mile chwile,ale ja kojarze karmienie z czyms co uwiezilo mnie przy dziecku,wyobrazenia na ten temat mialam piekne,ale one mnie zawiodly,nie wiem czy karmilabym kolejne piersia,nie znioslabym tego chyba po raz drugi,przy J i F marzylam i rozpaczalam gdy stracilam pokarm,a gdy przy B mialam i moglam karmic to niezbyt mi sie to podobalo,nie wiem moze nie potrafilam sie przy tym zorganizowac odpowiednio,pamietam ze nie moglam sie nigdzie ruszyc,wiecznie cycek na wierzchu,jedyne co bylo mile to ze czulam to przywiazanie Blanusi,ze jej bardzo to bylo potrzebne,dlatego karmilam dalej,ale gdy przyszla data konca,to szczerze powiem poczulam ze zyje i zaczelam sie cieszyc macierzynstwem...no nie wiem,moze popelnilam jakis blad,pewnie tak,choc w duzej mierze zalezy to tez od dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam termin :D:D:D DO końca marca wtedy akurat Lenusia będzie miała niecałe 6 miesięcy :) Ale sobie obiecałam że za te 5-6 lat jak zdecyduje się na dziecko jeszcze jedno to będę karmiła tak długo aż samo nie będzie chciało zostawić cyca w spokoju no ale bez przesady 2 latka max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal - Może to głupie i naiwne pytanie, ale jak "zrobiliście" bliźniaki? Ja tak sobie marzyłam od zawsze żeby mieć bliźniaki dwie córcie w tym wypadku teraz dwóch chłopców, leczyłaś się? A może w rodzinie były rzypadki podwójnych ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal - Może to głupie i naiwne pytanie, ale jak "zrobiliście" bliźniaki? Ja tak sobie marzyłam od zawsze żeby mieć bliźniaki dwie córcie w tym wypadku teraz dwóch chłopców, leczyłaś się? A może w rodzinie były rzypadki podwójnych ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was kobitki:) Agal jestem w całym kawałku.Dziękuję wam dziewczyny za troskę:) Ambrozja cieszę się że się nie gniewasz. Poczytałam i nadrobiłam zaległości.Napiszę jutro do was ,bo jak KAFE szwankuje a ja się rozpiszę -to nie ma sensu. Neska-witam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three - u mnie z bliźniakami to jest w ogóle historia. W ciąży przeszłam przez 3 lekarzy i każdy pytał czy in vitro, czy brałam hormony, jakie leki antykoncepcyjne, czy w rodzinie były bliźniaki. Faktycznie ciąża była samoistna bez wspomagaczy, nigdy nie brałam środków antykoncepcyjnych, ani w mojej ani w męża rodzinie nie było bliźniaków. Mało tego moje są dwujajowe a to ponoć dziedziczne, to jednojajowe mogą przytrafić się każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three widze ze masz podobne plany do moich,ja tez chce dzidziusia za jakis czas..ale nie jestem pewna co do karmienia,mysle,ze jesli sie zdecyduje to na jakies 3 miesiace,chociaz to i tak dla mnie bardzo dlugo,tym bardziej,ze nie widze roznicy miedzy dziecmi w odpornosci,czy w czymkolwiek innym,nawet powiem,ze te na butli byly spokojniejsze,lepiej spaly,wiec tak to chyba bedzie wygladac,a moze mi sie odmieni i pokarmie 2 lata....uhaha,znajac siebie to chyba nie dam rady,i nie ukrywam,mysle tez o wygladzie swoich piersi,troche mi ich szkoda,z drugiej strony to nie regula ze zrobia sie brzydkie,Agal karmi bardzo dlugo,a przyznaje ze sa ok,wiec jednym slowem,zycie pokaze,tak czy siak,oba sposoby karmienia sa dobre,wazne by dzidzia i mama byly happy:D Dziwczyny ide sie myc,i czekac na mojego ukochanego,ktory mial dzisiaj ciezki dzionek,zreszta ja tez...Mam smaka na jakies mile co nie co,wiec lece robic sie na bostwo,dzieci spia,czas dla nas:P Dobranoc🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Three widze ze masz podobne plany do moich,ja tez chce dzidziusia za jakis czas..ale nie jestem pewna co do karmienia,mysle,ze jesli sie zdecyduje to na jakies 3 miesiace,chociaz to i tak dla mnie bardzo dlugo,tym bardziej,ze nie widze roznicy miedzy dziecmi w odpornosci,czy w czymkolwiek innym,nawet powiem,ze te na butli byly spokojniejsze,lepiej spaly,wiec tak to chyba bedzie wygladac,a moze mi sie odmieni i pokarmie 2 lata....uhaha,znajac siebie to chyba nie dam rady,i nie ukrywam,mysle tez o wygladzie swoich piersi,troche mi ich szkoda,z drugiej strony to nie regula ze zrobia sie brzydkie,Agal karmi bardzo dlugo,a przyznaje ze sa ok,wiec jednym slowem,zycie pokaze,tak czy siak,oba sposoby karmienia sa dobre,wazne by dzidzia i mama byly happy:D Dziwczyny ide sie myc,i czekac na mojego ukochanego,ktory mial dzisiaj ciezki dzionek,zreszta ja tez...Mam smaka na jakies mile co nie co,wiec lece robic sie na bostwo,dzieci spia,czas dla nas:P dobranoc😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sdee - To miły wieczór się zapowiada :) Oliwia cały czas biega, bawi się i ogląda bajki. No końca roku przedszkole zamknięte bo za mało dzieci więc jest w domu, najbardziej lubi się stroić jak nie idzie do przedszkola. Ja maluje paznokcie, Ona od razu też chce, ja robię sobie makijaż ona przychodzi ze swoim zestawem i tez maluje sobie usta i udaje że ma puder :P Uwielbia jeździć ze mną na zakupy i sama lubi wybierać sobie ubrania, jutro idziemy bo chce kupić sobie sukienkę na sylwester to małej też coś kupię "przy okazji". Będę jeszcze chyba do 23 ale idze że nikogo nie ma ale poczekam może któraś z was się odezwie jeszcze a jak nie to DOBRANOC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×