Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lutowa mama

LUTY 2010

Polecane posty

witam brzuszki:) wiem ze na skurcze jest dobry magnez ale tez to moze byc oznaka braku wapnia i potasu, jak bede u lekarza to sie wypytam co mozna brac a noga dalej boli... łapa - ja tez teraz mieszkam w woj. podkarpackim,w gorach, prawie na koncu swiata:) dziwczyny jak tam wasze brzuszki? bo moj jest jak dla mnie wielki:) moj maluszek sie chyba jakos przekrecil bo od kilki dni czuje ze kopniaczki sa slabsze i w dole brzucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane lutówki :) Ale naskrobałyście kiedy mnie nie było :) Witam "nowe" mamy :) Co do magnezu to ja łykam gdzieś od 16 tygodnia, bo mam tendencję do wysokiego ciśnienia a magnez obniża więc biorę 3 razy dziennie - Magnezin 0,5. No i dzięki temu nie mam też skurczów łydek :) Co do USG 4d o którym pisałyście to miałam robić, ale malutka tak skakała i się kręciła w kółko, że lekarz stwierdził, że nie ma sensu bo szkoda kasy a i tak nie wyjdzie jakoś rewelacyjnie. Mój ginekolog bierze za 4d - 150 zł. W ogóle to dziś się zdziwiłam, bo spojrzałam na suwaczek i zostało 98 dni do rozwiązania :) Niesamowite, jak ten czas szybko leci. A córcia umiłowała sobie ostatnimi czasy lewą stronę mojego brzucha i kopie mnie tam intensywnie :) Tak poza tym to samopoczucie ok, mam nadzieję, że u Was wszystko w jak najlepszym porządku :) 🌻 dla każdego brzuszka :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _spring_
http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,227,Skurcze%20%C5%82ydek%20w%20ci%C4%85%C5%BCy. oczywiscie najlepiej skonsultowac sie z lekarzem, ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze szklanka mleka dziennie moze pomoc ( moze byc kakao, ale po tym moze tez wystapic zatwardzenie:P) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam termin na luty 2010, poczytuje Was troche:), zaczernilam sie zeby Wam nie psuć kolorystyki na forum:P, bo czasami cos pomarudze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) A ja na nic czasu nie mam. Przed świętem Zmarłych po cmentarzach jeżdżę:/ Skurcze tez mam i magnez piję taki rozpuszczalny w wodzie. I brzuch mi zaczyna przeszkadzać. Mały sie wierci a dwa dni mi w pecherzkopał, myślałam, ze zwariuję, ale juz przeszło:) Miłego dzionka, ja biegnę zurek gotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki _spring_ poczytam o tych skurczach dziewczyny wedlug moich obliczen zostalo mi 81 dni... juz tak mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Mój brzuszek tez coraz bardziej rosnie.Ostatnio robilam sobie sesje zdjeciową brzuszka i nawet ładne zdjecia wyszły. Mam taką smieszną piłeczke,zupełnie inny ten brzuch niz w 1 ciazy. Poza tym bardzo mało tyje. Na poczatku ciazy to nawet duzo chudłam jakies 4 kg.Ale to nie przez nudnosci,bylam na wakacjach nad morzem,duzo chodzilam no i inny klimat.Ogolnie jestem do przodu tylko 5 kg. Skurczow łydek nie mam wiec nie pomoge,za to mam czasem zgage i wcinam wtedy Reni.I nie moge siedziec za długo bo mnie w dole brzucha wtedy boli.jestem wiec ciagle w ruchu. Wcinam bardzo duzo cukierkow NIM2,jabłek i kwasnych mandarynek. W badaniu moczu wyszedł mi kwas askorbinowy hihi pewno wydalam za duzo wit C.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........WIEK..............TERMIN PORODU..............PŁEĆ Darianka.........25................4.02.2010............ ...........córka Lutowa mama...30................7.02.2010........................sy n ek gulka83...........26..............17.01.2010............ ...........synek iskierkaaa.......27..............23.02.2010............. ...........??????? Blask..............24..............26.02.2010........... .............??????? aja33.............36..............10.02.2010............ .............synuś domi883..........26...............1.02.2010...........sy nu ś i niespodzianka micuszita........28..............18.02.2010............ .............córka madzia590.......27...............27.02.2010............ ............????? kicccia...........21...............18.02.2010........... ..............synek łapa...............36................21.02.2010........................chyba synek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Panie Ciężarne:D hehe Ja dziś też robiłam krew i mocz... jutro będę miała wyniki, a do lekarza w poniedziałek zaraz po wszystkich świętych. Ja skurczów łydek nie mam ale też słyszałam żeby pić na to magnez. Strasznie mnie dzisiaj bobą plecy, normalnie wysiedzieć nie mogę. I prawie codziennie mam takie nogi spuchnięte, że kostek nie widać:(:(:( W ogóle to zaczynam się martwić, że mam zbyt duży brzuch... w końcu to koniec 6 miesiąca a ja wyglądam jak bym już była bliżej końca:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie Wy się dziewczynki podziewacie? Ja czekam na męża... za jakieś pół godziny powinien wrócić z pracy i pewnie głoooodny jak wilk:D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie... Miłej Nocki i wielu kopniaków:P Mam nadzieję, ze jutro się coś ruszy bo od południa ciiiisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam wasze samopoczucie? moje całkiem dobrze, moj maluszek tez sobie upodobał kopanie mnie w pecherz, nie jest to najmilsze uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobnie, moja dzidzia też lubi kopać mnie w pęcherz. Ja czuję się dobrze, do pracy na razie chodzę. Wczoraj miałam tylko jakiś kiepski dzień, poszłam spać już po 20 i tak do rana dospałam. Ale to chyba przez tą pogodę. Pozdrawiam Was dziewczyny. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki Jak się dziś czujecie??? Jestem ciekawa czy któraś z was nie czuje mocnych kopniaków i ruchów swojego maluszka??? O właśnie a siedzicie już w domu czy jeszcze pracujecie??? Ja już niestety na L4 ale to ze wg na charakter mojej pracy.... Macie już wybraną porodówkę??? pozdrawiam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki Jak się dziś czujecie??? Jestem ciekawa czy któraś z was nie czuje mocnych kopniaków i ruchów swojego maluszka??? O właśnie a siedzicie już w domu czy jeszcze pracujecie??? Ja już niestety na L4 ale to ze wg na charakter mojej pracy.... Macie już wybraną porodówkę??? pozdrawiam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuszki Jak się dziś czujecie??? Jestem ciekawa czy któraś z was nie czuje mocnych kopniaków i ruchów swojego maluszka??? O właśnie a siedzicie już w domu czy jeszcze pracujecie??? Ja już niestety na L4 ale to ze wg na charakter mojej pracy.... Macie już wybraną porodówkę??? pozdrawiam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie brzuchatki Dziś jest ten dzień ;) Odebrałam już wszystkie wyniki i o 16 idę do lekarza na usg. Mam nadzieję, że moje maleństwo nie jest zbyt złośliwe i tak się ustawi, żeby można było dostrzec co w mym brzuszku pomieszkuje :) Mam jakiś kiepski dzień. Nawet naszemu radcy się oberwało. Na szczęście jest wyrozumiały i wie co się z nami brzuchatkami dzieje hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Pogoda paskudna:/ Ja dzisiaj na badanisch byłam- krew mocz. Jutro wyniki i do lekarza. Chce mnie widziec co dwa tygodnie , wiec trzeba iśc. Mały dokazuje jak moze:D ogólne samopoczucie dobre , ale sennie. Za to wczoraj wieczorem mężowi biednemu sie oberwało ,za nic oczywiście:( Ale jestem. A on jak zwykle mnie przytulił. W takich chwilach płakać mi sie chce, kurcze. Madzia , to czekamy na wiadomości:D Ja nie pracuje odkąd Alicja sie urodziła, więc siedzę w domu i roboty sobie szukam. Bo ile można sie byczyć:D??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka. Ja do lekarza dopiero 5 listopada. Moje malenstwo kopie ale delikatnie.Na pęcherzu wisi a jakze. Ja mam wybrany juz szpital,tylko ustalic date CC.Chcialabym tak 16-17 luty jak beda u nas ferie zimowe.Wysle dzieci do babci i bedzie troszke spokoju w domu. Co do samopoczucia to własnie nam meza synus wczoraj je popsul. Po wywiadowce okazało sie ze ma jedenascie 1. I to nie jest pierwszy raz. A wiekszosc za bezmyslnosc- brak zadania,brak ksiazki itp. Jak mowilam ze trzeba mu dyscypliny i kontrolowania to maz ze nie,ze dajmy mu szanse.No to ma. Powstydzi sie wczoraj troszke i poczerwienił. Ale za to przyznał mi w koncu racje i powiedział ze od teraz wprowadzamy moje metody. Wychowanie dzieci to straszna harówa.Powinni nam za to medale dawac. Ja nie pracuje juz od dawna. Jak moja córka poszła do przedszkola to strasznie chorowała,wiec bylam czesto na opiece.No i ktoregos dnia dostałam wypowiedzenie. Niestety prywaciaze nie szanuja kobiet pracujacych. A nie miałam jakiejs odpowiedzialnej pracy i poza tym wszystko robilam w domu jak nie moglam w pracy. Na moje miejsce co chwila przychodzą nowe pracownice i kazda szybko odchodzi,a moje kolezanki mowią ze szef czasem wspomina ze chyba popełnił bład.Tyle ze ma dume i nie wezmie mnie znowu do pracy.Poza tym ja juz nie chce.Dobrze mi w domu i lubie bycie kurką domową. Czasem łapie drobne zlecenia i to mi wystarcza. Ciekawe jaka bedzie pogoda na 1 listopada? Lubie spacerowac wieczorkiem po cmentarzu,tak wtedy jest jakos romantycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka. Ja do lekarza dopiero 5 listopada. Moje malenstwo kopie ale delikatnie.Na pęcherzu wisi a jakze. Ja mam wybrany juz szpital,tylko ustalic date CC.Chcialabym tak 16-17 luty jak beda u nas ferie zimowe.Wysle dzieci do babci i bedzie troszke spokoju w domu. Co do samopoczucia to własnie nam meza synus wczoraj je popsul. Po wywiadowce okazało sie ze ma jedenascie 1. I to nie jest pierwszy raz. A wiekszosc za bezmyslnosc- brak zadania,brak ksiazki itp. Jak mowilam ze trzeba mu dyscypliny i kontrolowania to maz ze nie,ze dajmy mu szanse.No to ma. Powstydzi sie wczoraj troszke i poczerwienił. Ale za to przyznał mi w koncu racje i powiedział ze od teraz wprowadzamy moje metody. Wychowanie dzieci to straszna harówa.Powinni nam za to medale dawac. Ja nie pracuje juz od dawna. Jak moja córka poszła do przedszkola to strasznie chorowała,wiec bylam czesto na opiece.No i ktoregos dnia dostałam wypowiedzenie. Niestety prywaciaze nie szanuja kobiet pracujacych. A nie miałam jakiejs odpowiedzialnej pracy i poza tym wszystko robilam w domu jak nie moglam w pracy. Na moje miejsce co chwila przychodzą nowe pracownice i kazda szybko odchodzi,a moje kolezanki mowią ze szef czasem wspomina ze chyba popełnił bład.Tyle ze ma dume i nie wezmie mnie znowu do pracy.Poza tym ja juz nie chce.Dobrze mi w domu i lubie bycie kurką domową. Czasem łapie drobne zlecenia i to mi wystarcza. Ciekawe jaka bedzie pogoda na 1 listopada? Lubie spacerowac wieczorkiem po cmentarzu,tak wtedy jest jakos romantycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do lekarza idę 3.11 ale nie będę miała teraz usg, więc nie dowiem się czy to chłopieć czy dziewczynka. na ostatnim usg lekarz nie byl pewien i nic nie powiedział. No ale cóż poczekamy. Najważniejsze, że rozwija się prawidłowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna w was
łapa - na cmentarzu romantycznie??? Przepraszam, że to piszę, ale aż mi się niedobrze zrobiło... Lepiej takich rzeczy nie pisz, bo to nie jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeci raz do Was piszę! Jak mi się nie uda to się wścieknę! No kopanie w pęcherz to chyba atrakcja naszych dzieci:) Chociaż może to kwestia tego, że one są już tak samo ustawione:) A one są już do dołu główką i tak już zostaną czy jeszcze będą się obracać? Ja jestem na L4 od dawna i jakoś strasznie nie narzekam z tego powodu:) Co do porodówki to chyba pojadę po prostu do tej co mam najbliżej:) Bo do następnych mam po 30km. Byłam na oddziale na przełomie 8/9 tygodnia i wszystko wydawało się w porządku:) Madzia... to czekamy na relacje z USG, opowiesz czy Ci się podobało i może zmieni się coś w tabelce:P Daj znać też jak wyniki i co lekarz mówił? Ja też dziś odbieram wyniki, a do lekarza mam w poniedziałek:) Wybieram się dziś na paznokcie... też mi się coś od życia należy:P łapa... a czemu masz cc? musiałam nie doczytać? A mały w jakim wieku? Ja mam siostrę, która teraz poszła do gimnazjum... straszny wiek a dzięki wydają się coraz gorsze. Aż się martwię jak to z naszymi będzie jak z roku ma rok coraz gorzej:P Co do pogody to słyszałam, że ma padać ale może nie będzie tak źle:) My też lubimy iść na cmentarz jak już robi się ciemno bo ładnie to wszystko wygląda:) W blasku zniczy cmentarz jest całkiem inny:) A łapy się nie ma co czepiać, może chciała to inaczej ująć! iskierkaaa... oczywiście, że zdrówko najważniejsze:) Chociaż może będziesz miała bardziej wiarygodny wynik bo na początku często się mylą. A masz jakieś przeczucia? Bo moje co do córeczki się nie sprawdziły:) Ale teraz bardzo się cieszę, że będziemy mieć ,,małego łobuza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cc mam ze wzgledu na to ze juz mialam raz CC i mam prawo wybrac czy chce rodzic naturalnie czy nie. A ja sie dobrze czulam poprzednio po cesarce wiec chce i teraz cc. Mam fajną normalną lekarke ktora twierdzi ze nic na siłe, i ze cc nie jest takie złe.poza tym mam niska odpornosc na ból wiec jest to dobre rozwiazanie.Szpital tez nie stwarza pod tym wzgledem problemów. Jesli chodz o romantycznosc na cmentarzu to podtrzymuje co napisałam.I nic innego nie maialam na mysli jak własnie to. Smierc nie jest niczym złym.To wg religii przejscie do lepszego swiata. Poza tym tam są wspmnienia o moich bliskich ktorych juz ze mna nie ma, a romantycznosc nie zawsze oznacza tylko nastroj wyrazany w miłosci do mezczyzny. Radze by pani w pomaranczowym nicku nieco poszerzyła swoje horyzonty myslowe. Kicccia/ chłopak ma 12lat- 6 klasa Ze dzieci sa teraz okropne to wiem,ale nic nie usprawiedliwia bezmyslnosci.Sam prosi o to by go powazniej traktowac ale nie robi nic by własnie tak było. taka akcja powtarza sie juz kolejny raz. Został wczoraj za to wrecz ubezwłasnowolniony. 0 komputera,i innych rozrywek,ponadto stała czesta kontrola.ja dzis bylam juz w szkole u wychowawczyni umowic sie na spotkania. On o tym doskonale wie i moze to go troszke zdeprymuje,bo od wywiadowki do wywiadowki duzo czasu i mozna nakłamac i nałapac 1 duzo,a tak wpadne do szkoy niezapowiedzianie i bede wszystko wiedziała na bierzaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) ja tez jestem kura domowa odkad sie przeprowadzilam do innego wojewodztwa i mam wszedzie daleko a zreszta po wyjsciu za maz zostalam rolniczka:) co do porodowki to na paczatku mialam jechac rodzic do mojego rodzinnego miasta ktore jest oddalone ode mnie 300km , milalam byc tam juz miesiac wczesniej u rodzicow, ale jednak doszlismy do wniosku ze bede rodzic w szpitalu gdzie pracuje moj ginekolog i mam tam 30 km, juz lerzalam tam dwa razy i jakos to przezyłam,nie jest to najnowoczesniejszy szpital, ale wole z moim lekarzem madzia napisz koniecznie jak tam było u lakarza, ja mam wizyte na 4 list, a w ta sobote moze wybiore sie na to usg 4d nie moge sie doczekac:) łapa ja tez lubie wieczorem spacerowac po cmentarzu i nie widze w tym nic dziwnego... i fajnie ci ze juz wiesz jak bedziesz rodzic mozesz sie do tego psychicznie przygotowac pozdrawiam brzuszki:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też miałam dziś problem z wejściem na forum ale jakoś się udało. Denerwuję się troszkę dzisiejszą wizytą u lekarza, ale oczywiście jutro z rana dam am znać co i jak :) My z mężem pewnie też wybierzemy się na wieczorny spacer po cmentarzu. U nas jest wtedy pełno ludzi i jaśniutko, prawie tak, jak w dzień. Sama pewnie bym się troszkę bała. łapa- nie przejmuj się złośliwościami. Moja przyjaciółka uczy angielskiego w gimnazjum. Od niej właśnie wiem, jak strasznie niedobre bywają dzieciaki. Bierz się ostro za wychowanie synka, póki jest jeszcze na to czas. Dzieciom trzeba poświęcać bardzo dużo uwagi. Trzeba być bardzo konsekwentnym. Trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicccia, powiem szczerze, że mam przeczucie, że to będzie chłopiec. Chociaż zanim zaszłam w ciążę marzyłam o córeczce. Ale teraz jak się okaże że synek, będę równie szczęśliwa (tym bardziej że to moje pierwsze dzieciątko). Ja też chciałabym rodzić w szpitalu gdzie mój lekarz pracuje. Jest to ok 50 km drogi, na razie nastawiam się, ze tam pojadę, ale co wyjdzie z tego planowania to zobaczymy.Bo może się okazać, że będę musiała jechać do najbliższego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzia nic sie nie denerwuj zobaczysz wszystko bedzie dobrze dziewczyny ja to od poczatku ciazy mialam przeczucie ze bedzie chlopiec, nie wim tak poprostu czulam dzwonilam do lekarza i musimy przelozyc to usg 4d a szkoda...myslalm ze zobacze mojego maluszka, no ale w srode mam normalne usg, dobre i to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×