Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ariadna02

Dzisiaj mam ostatnia szanse. Ratunku!!

Polecane posty

Gość ariadna02
v34 O to widze ze synek juz wkracza w "ten wiek" :) Wiem, ze dalabnym rade, zdaje sobie sprawe z powagi sytuacji. V34 wiem ze uwazasz ze to jets moj jakis tam wymysl, ale.. potrafie, tym bardziej ze widzimy sie raz na 2 tygodnie, takze nie mam nawet okazji stroic fochow caly czas. I to jest wazne z enie jestem taka osoba. Uwielbiam pomagac, mam poczucie humru, traktuje wszystko z dystansem no ale sytaucja mnie zmusila do "nie wejscia sobie na glowe" tylko ze to sie wymknelo spod kontroli ale osoba wiecznie nafochana "bo tak mi sie podoba" nie jestem. Na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to powiedz mi jedno jesli jest to ktoś na kim ci zalezy po co sprzwdzasz na ile straczy mu cierpliwości do ciebie? Masz niską samoocenę że o wpis robisz afere jakbys go conajmnie w łózku nakryła?:O Wiesz ile razy w zyciu bedziesz wystawiana na takie próby?:O Jak nie masz zaufania i uważasz ze jakas wypacykowana jest lepsza dla niego niz ty to daj mu luz i znajdz sobie pod siebie :O jak nie ma zaufania to związek traci sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamson on
Ejbisi ma racje, mysle ze to nie jest zaprzepaszczone poniewaz jakby mu nie zalezlao to by nie przyjechal, nie ciagnalby tego dluzej. Ba! nawet inaczej! Mysle ze on czuje do Ciebie duzo, ale ta jedna wada mu w Tobie przeszkadza. Inaczej dawno bys go stracila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co mam robic kiedy wejdzie ............najlepiej się przywitać :-) czy udawac z enic sie nei stalo ale byc mila itd, ....................najlepiej być spontaniczną czy usiasc z nim na kanapie i porozmawiac, .........................usiądz tam gdzie najwygodniej :-) chcialam sie spytac czy to uczucie jeszcze ma szanse istniec .....................nas pytasz? A skąd my mamy wiedzieć? Nie wiem nic o Tobie o Nim, o waszych charakterach, waszym związku itp. Czy wedlug was to jets juz tak spierniczone ze nie ma szans ...........................nigdy nie mów nigdy! Wybacz Autorko ale Twoje pytania są niedorzeczne i trochę infantylne. Sama znasz odpowiedz na większość z tych pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam(albo nadal mam to samo)... Tylko że w porę uświadomiłam sobie co mogę stracic, jak wiele-człowieka którego kocham ponad życie, i walczę sama ze sobą... Nie jest łatwo, ale wiem co mam do stracenia-to mnie umacnia w jakiś tam sposób... Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
v34 Na poczatku zwiazku bylam dla niego dobra, aniolek mila i kochana ale zobaczylam wlasnie to wiec bylam w szoku poza tym zycie tak sprawilo, ze wyczulam intryge wiec postanowilam sie nie dac. Wiem zdaje sobie sprawe ze beda proby dlatego postanowilam od dzisiaj ze nasze zycie bedzie wygladac inaczej. Adamson: Fakt... Stara sie. La Sposa. Masz racje, to kwestia spontanicznosci, a co do naszego uczucia to bylo...nieco filmowe, to byla szalona milosc, nie moglismy bez siebie zyc, wiec troche glupio byloby ja stracic. Gdyby to bylo takie "obojetniejsze" uczucie to rzumiem,a le skoro nasza milosc byla taka mocna to amm nadzieje, ze jeszcze jest szansa ay przetrwala. On wiazal ze mna przyszlosc. Dziekuje za odpowiedz :) Zakochana_wariatka No widzisz znasz ten bol. To prawda-zbyt duzo mamy do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
nauzyka Dobrze, moze to z tego przejecia. Dzieki za rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, więc działaj działaj dziewczyno...też mam ostatnią szansę, ale sama ją sobie dałam:) Zbierz się w sobie i bądz usmiechnieta i naturalna-to jest klucz do sukcesu...żadnych obrazan, fochów, pretensji... Mój to już mi mówi, że nie może sie przyzwyczaic do mojej zmiany...no ale to chyba dobrze. Dasz radę, jesli ci zależy to walcz ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynko powiedz mi
Wiem, że to nie na temat, ale jestem strasznie ciekawa: CO Z TYMI SKARPETKAMI? Bo mój mąż też namiętnie znaczy teren kulkami ze skarpet i też z tym walczyłam, ale poległam. Zbieram i nawet nie marudzę, co najwyżej nabijam się gdy znajdę je w nowym, oryginalnym miejscu ;) Próbowałam nie zbierać - wytrzymałam kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
Zakochana_wariatko Heh... Moj ciagle sie mnie pyta "Kiedy ja Ciebie w koncu odkryje" Wczoraj w nocy mi napsial esa ze mnie kocha, ale ze ta nasza milosc jest jak statek na fali. Dokladnie, mysle ze gdy zobaczy ten usmiech to przypomna mu sie mile chwile :) I jak? Udaje Ci sie wytrwac? Wykorzystujesz szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
Jak wszystko :) Dasz rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, widzę jeden, powtarzający się wątek - wpis na nk. Byc może Twoim zdaniem facet w związku traci wzrok i inne zmysły ale tak niestety (a może stety) nie jest. Nadal widzimy atrakcyjne kobiety i nadal to komentujemy. Różnica jest tylko taka, że będąc w związku poprzestajemy na komentarzach. Mam na myśli normalnych facetów:) Robiąc zadymę o w zasadzie całkowicie neutralny wpis (jaka gwiazda - o ile dobrze pamiętam) dajesz sygnał, że jesteś chorobliwie zazdrosna. Żaden normalny facet nie wytrzyma z zazdrosną laską a jeśli wytrzyma to będzie ją zdradzał w myśl zasady - skoro i tak ciągle mnie opieprza że jestem niewierny to mogę być bo to nic nie zmieni. A odwracając sytuację - Ty masz do niego pretensje o nk. A czy on byłby szczęśliwy, że piszesz o tym na kafeterii? Pokażesz mu ten topik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1a2b3c
Tak czytam te posty i chcialam na poczatku napsiac ze cholernie wspolczuje autorce,rozumiem ze sie ma pozniej spaczone podejscie do plci przeciwnej. Ja sobiscie radzilabym Ci sie zachowac tak jak zwykle, no moze nie na samym wstepie bo to by bylo glupie wygladaloby to mniej wiecej tak "tyle sie narobilo a ona sie smieje i mowi o bzdurach jak gdyby nigdy nic". Wiec mzoe najpierw przytul sie do niego powiedz muz e Ci zalezy a pozniej zacznijcie gadac na takie lajtowe tematy mimo z enie bedzie latwo. Jak pisalas, napsial Ci smsa ze Cie kocha i popieram adamsona w tej kwestii ze jeszcze do Ciebie cos czuje a moznaby powiedziec ze duzo. Takze dziewucho ratuj to! Masz wspanialego chlopaka. Penwie nalezysz do osob ktore nie ukrywaja co czuja,a el czasami warto sie powstrzymac i jelsi Ci sie cos nie spodoba to delikatniej zwrocic uwage niz sie fochac. Tego nie popieram. mam nadzieje, ze bedzie ok. peace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
Malo_stanowczy Wiesz jakby byla piekna zrozumialabym, ale zawsze mi powtarzal, ze nie podobaja mu sie takie dziewczyny, nie szanujace sie, nie wytapetowane a tu nagle widze co innego, bylam w lekkim szoku. A co do kafe to wie ze tutaj czasmai pisze, czyta, raz nawet komus doradzil z tego co pamietam ;):P I co do zazdrosci to wie ze jestem zazdrosna, bo zdrady bym nie wybaczyla.. Hmm kurcze..gdyby to byla jakas naprawde ladan naturalna dziewczyna a nie takie cos. Ona sie swiecila na pomaranczowo, wystawiala pupe a ciagle mi powtarzal ze nie lubi takich dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
Zakochana_wariatka Wow to niezle :) Ale pewnie te dobre chwile przycmiewaja te zle. Moj mi niedanwo napsial w smsie ze o tym mysli i te dobre chwile znacza wiecej dla niego niz te zle. To dobry znak, tak uwazam :) Zycze nastepnych 3 a nawet 333 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS :classic_cool:🖐️ to uświadoma sobie autorko że nie ma nic gorszego niż ciągłe myslenie aby coś nie napisac i nie zrobić bo moj partner/partnerka podobna jest do żandarma :O Lubisz byc ciągle pod kontrolą?? zazdrośc to pewnego rodzaju uprząż masakryczny ucisk za gardło. Bedąc zazdrosna uswiadamisz mu że bez niego zycie Twoje traci sens. Dzieki temu Ty malejesz a jego ego wzrasta. Jesli zazdrośc zaczyna ciązyć to jego pewnośc przeradza się w p[oczucie zmarnowanego czasu przy kimś kto nie umie życ samodzielnie i nie ma własnych pasji poza pilnowaniem własnej miłosci. Ja bym nie chciała byc z kimś o tak niskiej samoocenie, kto jak bluszcz poza mną nie miałby innego świata:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adamson on
I powiem teraz jak Peja na koncercie: "Wiesz co z nim zrobic" :P powodzenia laska, zobaczysz nie bedzie tak zle. Mysle ze za bardzo niepotrzebnie sie tym spinasz. wystarczy ze nie bedzies zrobila tego co kiedys a wszystko bedzie git jak sama napisalas masz dystans i jeste slubiana...wiec o co sie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony stwór
jak jest z tobą w związku, to nawet nie powinien się w sklepie do ekspedientki uśmiechnąć. Foch zasłużony. Najlepiej rzuć go w cholerę. A tak poza tym, to znam kilka takich "humorzastych" egzemplarzy. Mają facetów, którym najwyraźniej to nie przeszkadza, więc głowa do góry - ten Twój też musi taki być, skoro tyle czasu wytrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
v34 Powiem krotko: tego mi bylo trzeba. I adamson tez masz racje, wiem co z nim zrobic :P Dziekuje wam za rady, sa bardzo cenne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
v34 Powiedzialas mi jak naprawde jest i ja to bardzo doceniam , bo ...masz racje, on sie zacznie dusic. A jelsi podziele sobie zycie na kilka czesci: pasja, on, przyjaciele, uczelnia.. To bedzie chcial do mnie wracac, wlasnie musze sprawic zbey sie dobrze przy mnie czul :) dzieki za danie mi kopa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariadna02
zielony stwor No wlasnie...bedzie sie kontrolowal. Trzeba cos z tym zrobic cholera bo tak nie moze byc. Masz racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffirka
Macie racje z ta krytyka autorki ale uwazam, ze tez nalezy sie przyjrzec tego skad sie to wzielo. Dziewczyna zkaochuje sie, poklada zaufanie, a tu nagle takie zaskoczenie, jej ukochany mezczyzna ktory zapewnia o milosci i ze nie lubi latwych dziewczyn pisze komentarz do innej.. Wszystko wtedy legnie w gruzach, wszytsko, tym bardziej po takim poprzednim zwiazku jaki miala autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffirka
hehe jaka cenzura, to juz nawet "zakochac" sie nie mozna :D zakochuje, zakochuje, zakochuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna zkaoch*je sie, poklada zaufanie, a tu nagle takie zaskoczenie, jej ukochany mezczyzna ktory zapewnia o milosci i ze nie lubi latwych dziewczyn pisze komentarz do innej.. Wszystko wtedy legnie w gruzach, wszytsko, tym bardziej po takim poprzednim zwiazku jaki miala autorka. hahahaha....dobre. Komentarz na NK zrujnował związek! Hahahaha Poziom podstawówki! Jak On śmiał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffirka
La Sposa No tak, rozumiem, ale wezmy pod uwage fakt DO KOGO byl on skierowany, zapewnial ja ze nie lubi takich dziewczyn, woli naturalne a tu sie troszke zaskoczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elffirka jesli widzi że kolejny związek przez zazdrośc padnie to może warto zmienić taktykę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×