Podoba mi się dziewczyna, ale nie mam pieniędzy

Po co ci w ogóle dziewczyna jeśli zabranie ją do kina traktujesz jak społeczny przymus? Zastanów się trochę. Chyba masz dosyć egoistyczne nastawienie do związku.

"Bzdurna logika. To że oficjalnie wiążemy się z człowiekiem, bo nie możemy związać się z jego samochodem czy kontem bankowym, nie oznacza, że nie możemy związać się z tym kimś dla tych rzeczy. " a wiązanie się z kimś dla rzeczy to jakie jest- właśnie puste i nie fair:) osiągneliśmy konsensus Prawiku:)

"a wiązanie się z kimś dla rzeczy to jakie jest- właśnie puste i nie fair osiągneliśmy konsensus Prawiku" Nie ponieważ ja się z tym nie zgadzam. Wiązanie się z kimś dla rzeczy jest sprytne, a nie puste. Czesto tez jest to jasny układ.

Dodam jeszcze, że wyzywanie od pustych jest podyktowane zazdrością o fakt, ze są kobiety, które potrafią wyzbyć się tej tzw. moralności i czerpać tym samym duże korzyści materialne. Kobiety które tego nie potrafią muszą zatem sobie czymś to zrekompensować... m.in. wyzywaniem. :)

po to mi dziewczyna bo nie moge juz na ręcznym dalej, nie wiecie jak to jest jeszcze w takim ciasnym pokoju to jest koszmar, własnie dlatego mam samochód wyjmuje przednie siedzenia z seicento, a do kina to ja nie chodze bo mi szkoda piniendzów, lepiej poruchać w samochodzie, tylko że ni mam garażu

Czyli popierasz wiazanie sie z kims dla dobr materialnych ,ale nie popierasz odrzucania ze wzgledu na roznice charakteru?

" Czyli popierasz wiazanie sie z kims dla dobr materialnych ,ale nie popierasz odrzucania ze wzgledu na roznice charakteru?" Po prostu akceptuję i nie potępiam. Jedyne czego nie akceptuję to uważanie się za kogoś lepszego z tak błahego powodu i to dotyczy obu stron. :)

do ruchania nie jest potrzebna wartościowa dziewczyna, a właściwie to jest niewskazana. Znajdź sobie taką którą będziesz mógł traktować jak przedmiot a ona ciebie tak samo i wszyscy będą zadowoleni.

Prawiku kochany, uwierz mi , że ja nie mam im czego zazdrościć. I wiesz- ze względu na to, że jak na swój wiek dość dużo osiągnęłam- niewiele rzeczy jest mi w stanie zaimponować, a już na pewno nie ma takiej rzeczy dla której postępowałabym wbrew pewnym zasadom. Nawet jeśli miałby to być jasny układ. Nie uważasz, że jasno dając do zrozumienia- jestem z Tobą dla pewnych korzyści kobieta już nie tyle pustakiem ,co zdzirą:)?

Dla mnie to nie jest blahy powod,ale to sa juz roznice w naszych systemach wartosci..a o tym napewno nie ma sensu dyskutowac.

"Nie uważasz, że jasno dając do zrozumienia- jestem z Tobą dla pewnych korzyści kobieta już nie tyle pustakiem ,co zdzirą ?" Uważam, że skoro jest popyt to jest i podaż. :) Dobrze że są takie kobiety, dzięki temu własnie facet, który nie został hojnie obdarowany przez naturę ma szansę na atrakcyjną dziewczynę. I wszyscy są szczesliwi. :)

zostałeś czymkolwiek obdarowany przez naturę lub przez cokolwiek lub kogokolwiek?

Zgodze sie z tremendo,dla mnie taka kobieta jest zdzira. Jesli kobieta odrzuca czyjes zaloty bo jej sie nie podoba wyglad,charakter,wzrost,kolor wlosow to pozostaje uczciwa wobec siebie jak i wobec amanta.Jesli wiaze sie dla zysku to po prostu wykorzystuje zakochanie,naiwnosc,w jakis sposob sie sprzeaje.Na to tez istnieje okreslenie

"Jesli wiaze sie dla zysku to po prostu wykorzystuje zakochanie,naiwnosc,w jakis sposob sie sprzeaje." Zgadzam się. Każde oszustwo jest złe. Natomiast czym innym jest czysty układ sponsorowany. "a ty Prawik zostałeś czymkolwiek obdarowany przez naturę lub przez cokolwiek lub kogokolwiek?" Sądzę, że nie jest to istotne. :)

a wy sie zeżrecie zaraz, zamiast doradzić biednemu studentowi

Nie jest istotne, ale ciekawi mnie dlaczego tak się cieszysz że mężczyźni nieobdarzeni hojnie przez naturę mają szansę na atrakcyjną kobietę

Biedny student dostał wiele rad a jak zrobi i czy w ogóle coś zrobi to już jego sprawa.

"Nie jest istotne, ale ciekawi mnie dlaczego tak się cieszysz że mężczyźni nieobdarzeni ch*jnie przez naturę mają szansę na atrakcyjną kobietę" Bynajmniej nie dlatego, że dotyczy to bezpośrednio mnie. Ja nie zamierzam mieć kobiety, abstrahując rzecz jasna od faktu, że nie mógłbym jej mieć. :) Uważam po prostu, że dzięki temu taki facet ma większą motywację. Atrakcyjna kuobieta u boku jest zwieńczeniem jego życiowego sukcesu.

przedmiotowo traktujesz kobiety. To nie są jakieś dodatki do życia tylko ludzie, tak samo jak ty.

jeśli ma problem z tym że jest biedny to owinien coś z tym zrobić. Na pewno ma z tym problem bo nie pisałby o tym i nie podpisywał sie ze jest biedny. Widocznie go to bardzo boli ale on woli nie zrobić nie. No i w sumie dobrze bo w tym kraju raczej nioe da sie wzbogacić chyba ze na krzywdzie i wyzysku innych. Jedyne co można osiągnąć to jakąś pracę za którą ledwo sie mozna utrzymać. A dla biednego studenta mam radę, jeśli chcesz żeby twoje dzieci tez były potem biednymi studentami to nie rób nic. Twoi rodzice chyba mało osiagnęli jeśli mieszkasz w takich warunkach i weź pod uwagę że potem twoje dzieci będą miały podobne problemy. Wiążąc się z kobietą, jesteś potencjalnym ojcem to jest oczywiste że każda chce dla swoich dzieci najlepiej więc nie związe sie z biedakiem

A człowiek nie może być dodatkiem do życia? To działa w obie strony. Nie widze sensu unikania pewnych sformułowań, tylko dlatego, że wydają się niepoprawne społecznie.

jak sobie zrobię zupkę serową i chce zjeść w pokoju zamykając drzwi i nie wietrząc przy tym

"Dobrze że są takie kobiety, dzięki temu własnie facet, który nie został ch*jnie obdarowany przez naturę ma szansę na atrakcyjną dziewczynę. I wszyscy są szczesliwi. " czyli dla Ciebie szansę na związek mają tylko wielkopoenisowcy z klatą pudziana i pozerzy w bmw z pelnym portfelem?

reszta ma szanse na kobiety mniej atrakcyjne

"czyli dla Ciebie szansę na związek mają tylko wielkopoenisowcy z klatą pudziana i pozerzy w bmw z pelnym portfelem?" Ktoś już odpowiedział. To bardzo mądry człowiek. ;):P

to Ty na bmw zbieraj, bo chuja przeciez przed slubem nie pokazesz, wiec zostaje ttylko portfel na zachete??? nie uznajesz widze aspektu intelektualnego?

Ale po co? Czy ja gdzieś narzekam na brak kobiety?

szanuję że wolisz porno zamiast unieszczęśliwiać jakąś kobietę

No więc własnie. Miło mi. :)

facet bez kasy jest dla mnie zerem. Jak sobie wyobrazasz to? Pojdziesz np na gyrosa i co, powiesz ze kazdy za siebie. Ja bym sie ze wstydu spalila.