co ja robie zle.

ja rybe zostawiam na cedzaku zeby cala woda zeszla z niej dobrze potem podczas smazenia mi sie nie rozlatuje

zaczerniłam sie :)

ta ryba z lidla kosztuje ok 3.5 i tam jest ok 1 kg

A moim zdaniem sporo rzeczy tez potanialo. Z takich co ja kupuje to wlasnie dorsz - kiedys kilogram za 8 euro, teraz 5.99/kg, losos - kiedys 2.59 a teraz 2.29/250g, ser zoly gouda byl w zeszlym roku po ponad 2.50 a teraz jest chyba 1.59. w tamtym roku latem wydawalismy mnostwo kasy a praktycznie nic nie kupowalismy, le zacal sie kryzys i sporo rzeczy stanialo chociaz olej faktycznie. ale staniala tez oliwa z oliwek, moje ulubione krewetki poszly w dol o 30% itd.

Dzien dobry!!! :) Mamuska milusio ze sie zaczernilas :) Ja tak sobie myslslam ze jak przyjechalismy to nie mielismy tak duzo kasy i dlatego na zakupy zostawalo bardzo malo, ale tez nie moge powiedziec ze glodowalismy, nie pamietam tego wiec zdaje sie ze kupowalismy moze gorszej jakosci? Sama nie wiem, pamietam ze wtedy robilam jeszcze zakupy w Adliku, bo akurat mieslismy pod nosem. A moze wiecej gotowych rzeczy bo nie bardzo umialam sobie jeszcze radzic? Ale w sumie to by wychodzilo drozej, wiec moze tak wlasnie jest, ze czesc rzeczy potaniala, czesc podrozala, a my kupujemy lepszej jakosci bo wiecej kasiorki. Mi sie wydaje ze owoce potanialy, jak jablka czy gruszki mozna kupic po 1, tak samo no juz mniej ale arbuz czy melon. I jeszcze moze mrozone rzeczy jednak troche. Papryczki wyszly super :) Sosik tez :) A dzisiaj kurczaki w porach, chyba z salatka i puree, pysznie :) A propos, gotowalyscie cos chinskiego, indyjskiego? Takie to tu popularne, ale ja zawsze wolalam zeby mi to raczej podali w restauracji niz samemu zrobic ;)

rozmrazam go lekko , klade na folii ,posypuje przyprawa do ryby firmy Schwartz , klade cieniutkie plasterki masla i do piekarnika na 25 min. PYYYYYYYCHA ....

No ja tez pieke w folii, ale nie uzywam przypraw do ryb, raczej sol pieprz, czosnek, koperek, maselko i do folii - sprobuj :) Tez bedzie pyszne :) I do tego surowka z kapusty pekinskiej, zreszta u mnie moglaby byc do wszystkiego ;) Potem pod koniec otwieram troszke zeby sie przyrumienilo :)

ja nic chinskiego nie gotuuje ani indyjskiego jakos tez tak amm ze jak jesc to w restauracji. dzis kolejna dycha czyli juz 80 . bylam w lidlu kupilam mleko ser bialy rzodkiewke pomidorki te male parówki maslo smietane i malej zabawke ale to odliczylam. na obiad u mnie zupa pieczarkowa a na drugie beda pierogi ruskie i z miesem reszte bigosu chyba zamroze

Albo zagotuje i w sloiczek ;) Ja nawet nie chce sie uczyc robic pierogow, to jedyna rzecz ktora zostawiam sobie na jedzenie w domu u mamy :) Z cala reszta juz sobie w miare radze, ale pierozki to kilka razy do roku w polsce, a ze potem dostaje ich tony, to mroze i mamy na jakis czas? Jak robisz zupke pieczarkowa? Bo ja nie umiem. Dlatego robie z torebki, ale zawsze dodaje swieze pieczarki i kawalki sera zoltego, wychodzi bardzo dobra i w sam raz na dwie miseczki dla dwoch osob.

Witam panie,wczoraj zaliczyłam tesco wydałam tam ok 15 f za nic ha ha ha dzisiaj muszę iść znowu bo nie ma wędliny do pracy i dzieciom do szkoły ,nie mam mąki i ziemniaków,chleba nie ma buuu coś mi w tym tygodniu słabo idzie.Wczoraj zrobiłam fileta w cieście tz. ja to tak nazwałam pychota palce lizać. Filet pokrojony w drobną kostkę,cebula,przyprawy jajka i mąka to wszystko mieszam razem najpierw przyprawiam fileta,potem dodaje cebuli,potem mieszam jajka z mąka i robię takie ciasto, zalewam fileta,mieszam i smarze jak racuchy np.

No to na co poszlo to 15 ;) Ja wlasnie wczoraj dobrze ze mialam przy sobie drobne, bo przypomnialo mi sie plynu do naczyn nie ma i tak to wlasnie kupilam dwa fairy w promocji za funciaka :)

ale sie narobiłam zrobilam 100 pierogow ruskich robie dosc duze 35 z miesem i 35 uszek ale wielkosci pierogow tyle ze zawinelam jak uszka. zupe pieczarkowa robie tak ze najpierw robie wywar z miesa jak juz zbiore piane lub szumowine jak kto woli to scieram na tarce warzywa z racji tego ze mala zje a jak pokrojone marchewke w kostke lub krazki to wyciaga pozniej daje pokrojone ziemniaki w kostke i gotuje -przyprawy wedle uznania wegeta kostka rosolowa czy sólja daje sól i pietruszke natke suszona tez. pieczarki dusze na patelni z cebula lub same to zalezy od dnia i pozniej wrzucam na koniec dodaje makaron jakis cienki lub inny jaki mam czasem robie ciasto lane. u mnie zupa najlpiej smakuje zabielona smietana daje nie duzo ale musi byc smietana bo z jogurtem maz nie lubi mozna zrobic zasmazke na koniec zamiast smietany czy jogurtu. a jesli mam w domu kostke grzybowa to dodaje dzis nie mialam.

ja+maz+2 dzieci - to ile juz wydałas w tym tygodniu ??? u mnie juz 80 jest ale mysle ze juz nie bede nic poza pieczywem kupowac do soboty sroda czwartek pierogi składniki na zupe na czawrtek piatek mam a po pierogach planuje zrobic zapiekanke jakas to pewnie ser zolty kupie jeszcze do chleba mam jak zwykle mnostwo rzeczy mam nadzieje ze nie wyrzuce połowy poprostu lubie miec do wyboru jak robie kanapki bo moja znajoma to zawsze ma po jednej rzeczy np albo wedlina albo ser albo co tam jak tak nie lubie. w sumie to znowu mi pewnie wyjdzie 90 tak jak w tamtym tygodniu chyba nie potrafie taniej zobacze jak wyjdzie w nastepnych tygodniach a kupilam jeszcze dzisiaj 2 kilogramy gruszek zapomnialam napisac

ja maz i dwojka dzieci - z tego co widze wydalas narazie 50 plus 15 czyli 65 nie jest zle napisz jak sytuacja sie przedstawia po zakupach dzisiejszych

Jesli moge cos polecic to plyn do naczyn Dreft - jest nieprawdopodobnie wydajny. Ostatnia butelke 1.5 litra kupilam w lipcu a dzisiaj jest polowa listopada i mam jeszcze pol. No dobrze; zmywam oszczednie - nalewam do zlewu goracej wody, troche plynu, do drugiej czesci czystej cieplej. Zupy na miesie nie gotuje, zwyczajnie sie boje. uzywam sosu sojowego, polecam azjatyckie markety, mozna kupic mnostwo dobrych rzeczy i bardzo tanio. W Brukseli jest taki market, 0.5l sosu sojowego, oryginalnego czyli zaden cukier i woda plus aromat ale obry sos - koszt 1.1 euro. Papryczki chilli sa po 5 euro za kilogram, u nas idzie moze ze 100 gram na miesiac - ostre cholery. Maja przyprawy indyjskie - typu garam masala za 50 centow a mieszanke curry do ryb, miesa, warzyw za jakies grosze. Papier ryzowy za 1 euro - mozna zrobic boskie sajgonki. Makaron ryzowy, rozne fasole, soczewice, groszek - bardzo tanio. Polecam tez sklepy marokanskie, zwykle tanie cytrusy i warzywa. Zupe bez miesa robie tak: kupuje mieszanke warzywna - seler, por, marchew cebula albo robie sama, kroje drobno. Ilosc zalezy od tego jaka to zupa, jesli jarzynowa to wiecej, jesli np. kalafiorowa to tylko troche, zeby zrobic bulion. Warzyw nie wyrzucam, najpierw rozpuszczam w garnku 2-3 plaskie lyzki masla, dusze na warzywa, nastepnie dolewam szklanke wody, dodaje 2-3 lyzki sosu sojowego, przyprawy wedle uznania ale gotuje bez kostki bo to sama chemia. Zaleznie od przypraw zupa jest boska. Mozna zmiksowac na krem, ja lubie z groszkiem, moj maz za to preferuje kalafiorowa.

polka w belgii-- czego sie boisz ?? ze mieso nie jest swieze czy jakis chorob???

*jakichs chorób

ja tam tez na miesie zup nie gotuje bo zwyczajnie nie lubie. :)

Bry :) No ja teraz to bede was bic wszystkie na glowe, musze nagle baaaaardzo oszczedzac :( Autko sie spsulo i sprzedalismy na czesci wiec czeka nas kupno nowego samochodu :( A zeby plany na wakacje pozostaly na przyszly rok takie jak mialy byc no to trzeba konkretnie przyciac pasa...Oj zla jestem jak osa...zdaje sie ze od tej niedieli zakupy za 50 funciakow bynajmniej na jakis czas...kupie 5 kg makaronu i 5 sloikow z sosami, hehe ;) Sama jestem ciekawa jak to taka zupa robiona na samych warzywach smakuje...ja zawsze robie na kuraku, czasem dodaje kawalek wolowiny albo cos...

Mamuska - podeslij tu troche pierogoch, chetnie takie swiezutkie zjemy :) Co do zupki pieczarkowej, to wyglada jak kazda inna, tylko wlasnie nie wiedzialam jak do tych pieczarek podejsc na koncu, teraz juz wiem ze sie duzi z cebulka i do garnka :) Tylko wlasnie zdziwilam sie ze to makaron (np taki babuni) bo ja bym dodala ziemniaki chociaz teraz to juz nie wiem. A co do kanapek - ja tez lubie miec wedline serek, pomidor, salate i wtedy te kanapki takie ciekawsze i jakies wielkie :) No i mysle ze spokojnie sie w 90-100 zamkniesz na ten tydzien, wiec super wynik. Ja maz i dwojka dzieci to bardzo oszczedna kobietka,super wynik 65 funtow jak na dzisiaj to naprawde pozazdroscic :) Polka w Belgii - Plyn dreft brzmi fantastycznie ale nie przypomniam sobie zebym go tu widziala, a wy dziewczyny? Zeczywiscie bardzo sie olaca. Choc mi sie marzy kiedyz zmywarka, tak na starosc sobie kupie, hihi. A propos u mnie tez chili i sos sojowy namietnie do wszystkiego sie nadaje :) Chili zawsze kupuje w takich paczkach, tam jest moze z 5-6 papryczek, mi to starcza na miesiac gdzies ale niestety nie pamietam ile kosztuja. Moj maz uwielbia i dodaje wszedzie gdzie sie da ;) Jak sie robi sajgonki? I co to wogole, znow- slyszaam ale nie moge umiescic obrazu w glowie. Co do wszystkich sklepow typu afrykanskich, marokanskich, indyjskich - nie wiem skad wy jestescie, ale ja mieszkam jakies 15 min od southampton w malutkiej wiosce i co tydzien jade na za kupy do polskiego sklepu do soton, tam jest wiele tych sklepow afro maroko itd ale zawsze balam sie wejsc, chyba czas sprobowac :) Moze jakas inspiracja nowa :) jknk - po twojej wypowiedzi wnioskuje ze ta bez miesa ma zupelnie innym smak? Moze sprobuje, jak mnie maz po tym z chaty nie wyrzuci ;)

O matko, sorki za literowki, za wczesnie na pelne skupienie, dopiero kawe pije ;) RZECZYWISCIE sie na bank pisze przez RZ ale R wcielo ;)

kurde baby ale ja bym sobie zjadla pierogi:) przeslijcie mi kilka hihih bo jak nie lubie robic i nigdy mi sie nie chce:P Ewa weszlam na ta stronke z wypiekami co podalas, super:) mam zamiar umiec jakies ciasto na dniach:)

a co do zup to najlepsze takie na miesku:) w Holandii jedzonko dobre wiec nie boje sie nic kupowac. co do ryb to czasem kupuje swieze na targu, sa pyszne:) ostatnio kupilam takiego a la pstraga (za 2szt 10 euro) i zrobilam w folii z ziolami mniam mniam:)

Ale sie zrobilam, nie przeczytalam do konca ze to tym razme polka z holandii, i sobie mysle co ta kobieta zwariowala ? Na jednej stronie pisze ze sie boi robic na miesie na drugiej ze robi na miesie i lubi, hihi ;) Ok, polka w Holandii zmieniaj nick bo sie zamotam na maxa ;) A propos masz ochote na pierogi to czekaj cierpliwie, moze mamuska nam podesle tu pare jak sie pojawi :) Co to bylo a la pstrag? I troche duuuuzo za 2 sztuki 10 euro? Matko ;)

Sprobuj tak jak ja robie- pokroj warzywa w kosteczke i cebule lub pora-podsmaz to w garnku na odrobinie oliwy lub na masle zalej wrzatkiem wrzuc kilka ziemniaczkow makaron kasze czy troszke ryzu posol -zakryj garnek i gotuj. na koniec wsyp koperk natke czy majeranek. naprawde zupa pyszna tylko musi byc sporo warzyw w tym jeden skladnik dominujacy.:) ja lubie kapsniak czy ogorkowa to podsmazam kapuste lub starte ogorki wrzcucam do zupy. a niektore zabielam smietana.

Ale za szybko pisze a nie opisuje o co mi chodzi, mialam na mysli ze Polka w Belgii i Polka w holandii mi sie pomieszaly, hihi. Przepraszam was bardzo dziewczyny :)

ja bylam tu pierwsza:P wiec niech Belgijka zmienia nicka :P ryba droga ale super smaczna:)

No w sumie chyba sprobuje, bo ja to normalnie robie zupe jak mamuska. Kazda jedna zreszta. Gotuje miesko, zbieram szumy, dodaje warzywa gotuje sie gotuje,a ze robie to w wielkim 5 litrowym garnku to potem najczesciej to jest tak ze rozlewam po litrze to mniejszych garnkow i robie np w jednym ogorkowa, w jednym pomidorowa, w jednym barszcz :) 3 zupki rozne i nikomu sie nie nudzi. Potem po miseczce jemy, tej co najwiecej, a reszta do zazwyczaj 3 litrowych slikow, a wiec na 3 obiady.

Moze poprostu ja zaczne uwazniej czytac :D

Ja lubie bardzo pstraga, ale rzadko mam go w postaci filetow, zazwyczaj w calosci, do tego byle jaka surowka i moge jesc i jesc!!! Losos u mnie to zawsze filet. Jakos ciezko mi sie przemoc do innych ryb, musze wkoncu zaczac probowac. Choc teraz to makaronie ;) Same wiece jak to jest jak nagle z poltora tysioaca idzie tak o sobie...A autko drugie musi byc, bo jak to do pracy dojechac niby glupie 10 min a jednak...A to do polski co jakis czas a to na wakacje by sie pojechalo na pierwsza rocznice slubu i tak to wlasnie ciagle cos, macie tak? Juz mi sie wydaje ze zaoszczedzilam cos, ze juz fajnie na plusie, oszczednosci i nagl ebaaaaam cos tam sie staje i spowrotem ;)