Jaki tu spokój...na na na...nic się nie dzieje...na na na...

bry ;)

wszystkie ogreslenia opisujace moja skromna osobe absolutnie mi sie podobaja

zdzirka wrzuć ten niesłychanie pyszny przepis na skrzydełka, bo tak się składa, ze mam zamrożone, to moze sie przydadzą ;)

Levi.....wow.....kopę lat :D Zdzira....dawaj ten przepis....prześlę bratowej, to przyrządzi je w wekkend i mnie zaprosi :D

Zdzira, w sprawie przepisu odezwie się do Ciebie moja małżonka. ;)

caly sikret tkwi w marynacie miod 3ł. miodu 3ł. octu winnego 3ł sosu sojowego (albo maggi) 3ł. wódki duuuzo zprasowanego czosnku 1ł. mielonego imbiru 1ł. maki ziemniaczanej (mega wazne, ona jest najwazniejsza) Pare godzin w marynacie, potem obsmazamy doslownie 2,3 minutki, przekladamy do naczynia zaroodpornego, a tuz przed upieczeniem lejemy na to reszte marynaty. Mowie wam, revela

bierzcie i jedzcie z tego wszyscy

a nie potrujemy się? ;p

Zdzira.....ja poproszę o przesłanie porcji kurierem---taką darmową próbkę :D Levvi...trochę wiary w dobroć ludzką :D

Levi, pamietaj o podstawowa zasada: Najpierw niech ktoś inny skosztuje i obserwuj jego zachowanie. Jeśli jest wszystko dobrze, mozesz zjeść :)

hahahah....Levi tylko pamiętaj, że ta osoba musi być spoza kafee....bo tak będziesz miał problem odgadnąć czy te dziwne zachowania to z powodu magicznej marynaty Zdziry.....czy ten typ tak ma :D

a skad ja wezmę imbir do zmielenia

Levi szczególnie nie testuj tego an Leniwcu,bo niczego sie nie dowiesz

widelec pal licho imbir skąd ja wezmę wódkę..?

:D:D przepraszam bardzo, celem wyjasnienia: sam fakt, ze w przepisie mamy sladowe (niestety) ilosci wodki oznacza, ze jest on dobry

Dłuższe obcowanie z kafe sprawia, że nawet skrzydełka w marynacie zaczynają się wydawać prowokacją :p

kobieta nigdy nie powinno się ufać w 100% w przypadku jedzenia... nigdy nie wiadomo czy coś i co dorzucą ;p

Levi, czy ty mnie o cos oskarzasz??

a propos: http://c.wrzuta.pl/wi1878/67059ba2002b85c945f96b88/0/jimmy :D:D

ja nie ja tylko jestem ostrożny ;)

dobra dobra, jakbym podala wam do tego jeszcze msazone ziemniaczki pokrojone w talarki, wymieklibyscie juz po pierwszym widelcu

Zdzira....przy widelcu wszyscy wymiękają ;) chollerka...a co to za aluzja...ja się grzecznie Ciebie pytam

Zdzira ---> jak można się tak znęcać psychicznie nad kimś, kto jest skazany na dwie kanapki z polędwicą sopocką i ogórkiem kiszonym przez najbliższe 8 godzin :-o

Klon przepraszam, juz nie bede wspomne jeszcze tylko, ze wczoraj dostalam od tesciowej troche flaczkow:P:D co tam, co tam?? :D

nie cierpię flaczków

przynajmniej mnie nie torturuje jedzeniem ;]

Levi, no wlasnie, czemu sie nie zachwycasz??? cholerka, no wiesz??

zdzira -> bo jestem najedzony ;p

no właśnie, ja dziś mam tylko 7Days'a :O

wiosna idzie, nie bedziecie grubi