Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mysha

Ciężarówką przez świat

Polecane posty

Cześć mamusie to fakt na zachodzie wiedzą co znaczą promocje kiedy byłam w Holandii to najbardziej w sklepach uwielbiałam hasło-75% KORTING chwytało za serce i portfel :D A ja chyba się pochoruję od rana kicham, jest mi zimno, i ciągle wycieram nos bo mam wrażenie że mi z niego leci no i dzisiaj na18 do gina eh nie mogę się doczekać ponoć na dobrą sprawę to już można rozpoznać płeć dziecka nie liczę na to zbytnio ale było by miło 13tygodni i 4 dni 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu dzisiaj spokojnie ;) Dziewczyny pochowałyście się gdzieś czy co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamagoci jak to jest u Ciebie? Faktycznie opieka nad ciężarnymi jest gorsza niż w Polsce? moja koleżanka raz rodziła, tyle że w UK, mówiła że koszmarek -że na początku ciąży to w ogóle żadnych badań, kontakt z lekarzem rzadko, usg jeszcze rzadziej. Teraz drugie dziecko "przechodzi" w Polsce, po prostu przylatuje na badania itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz tak jest uk rozni sie od irl bo gdzie angole tam kupa bo angole nie lubia polakow. irlandyczcy calkiem inni. tez mam kolezanke w uk i jak gadalysmy o ciazy i porodzie to calkiem inaczej wyglada zarowno porod i ciaza jak i roznia sie pieniadze na dziecko. ja nie znazekam jedyne co mnie irytuje to usg 1 usg dopiero w 5 miesiacu i sa 2 usg na ciaze jesli jest wszystko ok w polsce sa 3 usg przynajmiej ja tak mialam tam gdzie ja bylam wiec roznicy nie widze bo 1 ciaze mialam prawie cala w polsce bo musialam koczyc szkole i starz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny ;) ;) ;) Ja dzisiaj wlasnie wrocilam od mamy, bo u nas w domku remont... wszedzie kurz i bałagan, ale juz dzisiaj wrocilam bo wiadomo wszedzie dobrze ale w domu najlepiej :D jutro sie pokaże bo dzisiaj juz jestem zmeczona 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki. Ja mam dzis troche dola. Moja mala dokazuje, bawie sie z nia (tzn jak kopie to glaskam lub uciskam to miejsce i ona mi "odpowiada" kolejnym kopem) ale myslami jestem daleko. Jeszcze nie zaczelam macierzyńskiego a juz zastanawiam sie co zrobie z malenstwem jak mi sie skonczy i bede musiala isc do pracy. Z jednej strony chce wrocic do pracy, ale...Po pierwsze nie do tej, gdzie pracuje teraz - lotnisko, praca w piatki, swiatki i niedziele w dodatku na zmiany. Pewnie moglabym powiedziec, ze moge pracowac tylko i wylacznie na okreslona zmiane i tylko w dni powszechne bo w weekendy zlobki nie funkcjonuja, ale pewnie krzywo by na to patrzyli. Po drugie zlobki tu sa tak cholernie drogie, ze zapewne zarabialabym na sam zlobek a gdzie reszta? Moj maz sam na wszystko nie zarobi. No i po trzecie nie wyobrazam sobie oddac takiego malenstwa do zlobka. Uwazam, ze dziecko powinno, przynajmniej przez 2 lata byc z mama. Pozniej przedszkole owszem, ale takiego malucha co nie potrafi powiedziec kiedy np cos go boli, albo co dopiero zaczal chodzic mam oddac do zlobka? Na laske obcych co maja pod opieka kilka takich brzdacy??Jeszcze naslucham sie w pracy (poza mna sa 2 ciezarne), ze nie wszystkim przyznaja pomoc to juz wogole czarno wszystko widze. Ech czy przejmuje sie za bardzo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Fisiowna :) A nie dasz rady zostać w domku, na pewno możecie sie postarać o benefity na dziecko, moje kolezanki w Anglii juz nie wracały do pracy bo dodatki sa ponoc niezłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle o tych benefitach, wiem ze dziewczyny tak robia. Musze chyba poprostu przestac sluchac innych bo sytuacja kazdego jest inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze powiem jak umnie bylo
bedzie dobrze wszystko sie ulozy zrob rozeznanie czy moze nalezy sie po maciezynkim wychowawczy albo cos takiego moze uda sie pociagnac do 2 lat na wolnym zawsze jakies rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. Ja mam dzisiaj kryzys - plamię i brzuch mnie pobolewa. Wprawdzie lekarz w Szczecinie mówił mi że tak może być - mam małego krwiaka, który albo się wchłonie, albo będzie plamił, poza tym wszystko było w porządku. Mam nadzieję, że w ciągu 4 dni sytuacja nie zmienia się diametralnie? Wzięłam tabletkę i chyba dzisiaj robię dzień lenia tzn. nie będę za wiele robić w domu (wczoraj może troszkę przegięłam..ale z drugiej strony prasowanie czy zrobienie obiadu i ciacha nie jest jakimś strasznym wysiłkiem?),postaram się nie wychodzić. Ale oczywiście boję się... Do lekarza jadę w piątek, jeżeli dzisiaj nadal będę plamić to zasuwam do lekarza tutaj. Trudno najwyżej nasłucham się, że ta ciąża to spisana na straty itd. Cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze przeziebilam sie :( jutro ide do ginekologa mam nadzieje ze juz lepiej sie bede czula bo mam do niego kawalek. No chyba ze M zerwie sie z pracy i mnie podrzuci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem tylko na chwile bo u nas panuje straszna grypa jelitowa od niedzieli wieczora znacie może jakieś sprawdzone sposoby domowe np do dziecka na biegunke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny byłam wczoraj u gina maleństwo rośnie bardzo szybko ma już 82mm nawet lekarz był zdziwiony, no i wyszedł mi nowy termin porodu na 16.05,2009 według USG jestem w 14 tc, juz sama się w tym gubię bo powinno być 13tc i 5 dni ale to pewne przez to że maleństwo tak urosło, widziałam jak wkłada sobie paluszki do buzi i jak odpycha się nóżkami normalnie czad, widać było kręgosłup i żebra, no i zrobił to badanie przezierności karkowej i wyszło 1,2mm więc wszystko jest w najlepszym porządku a ja chodzę cała w skowronkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha - przede wszystkim leż sobie - naprawdę polegiwanie dobrze wpływa. Zajmij się czymś, co nastroi pozytywnie i jeśli lekarz blisko ciebie ma ci do powiedzenia tylko tyle, ze ciąża spisana na straty to nie idź do niego a pojedź gdzie indziej, bo twój stres przenosi się na malucha! Jeżeli mówili ci, że krwawienie to tylko krwiak, to zapewne tak jest kochana więc podejdź do tego spokojnie - gdyby coś się działo z maleństwem, to byłabyś na podtrzymaniu od samego początku. Głowa do góry, i bierz się za pozytywną robotę, którą możesz wykonywać w łóżku (ja lubię robić scrapbooka, lalkę jak już mówiłam). Inaczej przyjadę i ci nakopię za smutki :) Ja mam paskudne przeziębienie. Wczoraj miałam 37,5°C - zadzwoniłam do gin - kazała mi wziąć dwie polopiryny i czekać aż przejdzie, a jak nie to do szpitala na patologię...bo z moją ilością wód dla małej gorączka to męczarnia. Poszłam spać i po kilku godz miałam już 38,3°C - ze spakowaną torbą popędziliśmy o 22 do szpitala na położniczą izbę przyjęć, ale zrobili KTG i z maleńką wszystko ok, ruchy czuję też... Dostałam pyralginę w tyłek i do domu grzać się w wyrze. O 3 w nocy jeszcze raz pyralgina i faktycznie dziś mam 36°C. Już się bałam, ze to grypa - bóle stawów (nawet w placach!), pleców, katar, ból głowy, ból uszu, gorączka... Całe szczęście to tylko wyjątkowo wstrętne przeziębienie. Teraz się grzejemy, a o 17 USG, jadę na nie z teściową, bo Misiek w pracy, a ja z moim bólem pleców chyba nie dałabym rady teraz prowadzić... Idę na śniadanko dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah eremi - pomaga węgiel, bynajmniej naszym przedszkolakom (mówiłam, ze w p-lu uczę angl? Mama ma dwa niepubliczne więc od dziecka tym żyję) :P Możesz przygotować na obiad coś z ryżem, bo ma działanie wiążące, duuużo wody i napojów, żeby się nie odwodniło. Nie podawać marchewki (może zaostrzyć biegunkę) ani mocno słonych/słodkich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tamagoci ma rację - jagody są dobre. Możesz nawet porządny jagodowy dżem zalać ciepłą wodą i dać małej do picia. Byleby miał sporo owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady teraz właśnie zjadł cały słoiczek jagód(tegoroczne zbiory)więc może coś pomoże bo ostatnio przy biegunce wypłukał mu się z organizmu potas i wylądowaliśmy w szpitalu normalnie koszmra-3 dni zamknięci w izolatce żadnych odwiedzin...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eremi to polecam orzechy - mają dużo potasu. Laskowe, włoskie...każde właściwie. Jest sezon na mandarynki, pomarańcze - też mają dużo potasu... Mysha a z toxoplazmoza miałam przeboje od bodajze 2m-ca ciąży. Miałam IgM ujemne, IgG dodatnie (podwyższone - 78,1) więc gin skierowała mnie na awidność (badanie określające kiedy mniej więcej toxo była przechodzona - im wyższa, tym lepiej). U mnie wyszlo 0,490 więc wysoka, świadcząca o tym, ze przeszłam toxo przed ciążą, ale IgG wzrastało - najprawdopodobniej reaktywacja pierwotniaka. W takiej sytuacji profilaktycznie włącza się antybiotyki, ponieważ matka ma już przeciwciała, które przekazuje maleństwu - jest więc chronione, ale nikt na ciężarnych testować nie chce, więc dają zwykle Rovamycynę. Brałam ją przez miesiąc, ale potem IgG wzrosło - brałam więc przez kolejny miesiąc, wraz ze wspomagaczami - tj. homeopatia, olej z wątroby rekina, witaminy itd. I przeszło. Ale leczyłam się u specjalisty w Sopocie. W każdym bądź razie strachu się najadłam, ale teraz jestem obeznana z toxo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ;) ja teraz tylko na chwilke, źle sie czuje 😭 nie moge sie schylać bo mnie strasznie boli żołądek, może dzidzius mnie jakos tam naciska... Jakby któras z was wiedziala co pomaga na bol zołądka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, leżę w łóżku... WIem, że nie powinnam się denerwować, ale to troszkę silniejsze ode mnie. Ech :( Nawet to nie są nerwy tylko strach. Oglądam TV, czytam książki, teraz zgarnęłam kompa. Mam nadzieję, że to przejdzie... Najgorzej jest, że jestem sama w domu, jest jeszcze psica, teoretycznie powinnam iść z nią na spacer, wypuszczanie do ogrodu nie zdaje egzaminu :(Ech.. Poczekam na męża do 16..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysha nie denerwuj się napewno będzie wszystko dobrze i pamiętaj że tam do góry masz swojego Anioła Stróża który NAPEWNO nad Tobą czuwa i nie pozwoli żeby tobie i twojemu maleństwu się nic nie stało-Będzie dobrze wierzę w to i 3mam kicuki kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha psina musi się dzisiaj przemęczyć-moje też nie raz musiały zadowolić się ogrodem, gdy mieszkałam z rodzicami. Jestem pewna, ze z maleństwem wszystko będzie dobrze, tylko musisz postarać się uspokoić dobrze się odżywiać i pić duuuużo wody :) będzie dobrze Dobena nie wiem co może ci pomóc na ból żoładka - podobno manti jest OK. A może zjadłaś coś ciężkostrawnego? Chociaż malkeństwo też mogło się przyczynić :) Spróbuj manti, albo rennie. Ranigastu nie można brac. Tyle wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z USG, pakuję się szybko, d*** w troki i do szpitala na patologię :( bardzo spadł mi poziom wód płodowych, i choć z małą wszystko jest w porządku, wazy już 2650gram, to jest jej ciasno i źle. Najprawdopodobniej za tydzień, dwa będzie już z nami, bo będzie trzeba szybciej zakończyć ciążę :( Trochę mnie to przeraża, nie w tym szpitalu planowaliśmy rodzić, do tego odwiedziny są zakazane, bo szaleje grypa :( tyle jeszcze rzeczy do kupienia, tyle spraw do załatwienia a ja muszę się kłaść! Dziewczyny trzymajcie się ciepło... dam znać, jak wrócę, najpewniej już z maleńką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze mala bedzie zdrowa :) badz dobrej mysli :) ja dzis zadzwonilam do szpitala i okazuje sie ze dlugo poczekam na wizyte w szpitalu :( 11.02.2010. i wtedy zrobia cala reszte kapletnych badan a puki co jestem pod nadzorem GP bede w polsce to sobie zrobie wszystkie badania prywatnie jak i usg. GP tylko robi krew mocz a reszta w szpitalu czyli hiv rowniez krew i mocz usg i inne badania. a jak wam dzien minol?? ja mialam dzis spagetti na obiad mala zajadala calymi raczkami na nk wzucilam kilka nowych fotek coreczki ide sie teraz polozyc bo plecy mnie bola za duzo dzis lazilam po sklepach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile trzymaj się i naprawdę wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki :) Dalej leżę i dalej plamię. Z drugiej strony coraz bardziej się uspokajam,może tak musi być? W piątek jadę do lekarki, a rano pójdę do lekarza z państwowej przychodni. I mam w dupie jeżeli powie, że ta ciąża jest skreślona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysha :) nie zakładaj od razu ze ciaza jest skreslona :( trzeba byc optymista, dobra wiara i pozytywne mysli potrafia nieraz zdziałac cuda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plamienie mniejsze, tak samo jak ból brzucha, moze jest lepiej? Dzisiaj mój mąż zdecydował, że zostaje w domu, a ja mam leżeć :) No to będę leżeć. Macie racje, trzeba wierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj już u nas lepiej ze zdrówkiem jagody chyba pomogły:)dziękuję:) czytam i widzę ze smile następnym razem jak będzie z nami pisać to maleństwo już może będzie razem z nią a więc-szczęśliwego rozwiązania:):):)3mam kciuki. Tamagoci oglądałam fotki na nk córcia śliczna cóż za głębik ma w oczach po kim to po tobie? dorotka super że u gina wszystko w porządku kiedy następna wizyta?ja dopiero idę 1 grudnia i nie mogę się doczekać!!!! ciekawa jestem jak tam ewelcia dzisiaj na usg może w końcu dowiemy się coś więcej o tej jej NIBY ciąży bo z tego co pamiętam to datę porodu nawet któraś z nas jej obliczyła:):):)MIŁEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×