Polki zyjace we Francji

witam serdecznie, zaczne malo oryginalnie ze podczytuje Was od kilku dni :) mieszkam od niecalego roku we Francji, pomalutku sie tu aklimatyzuje, ucze jezyka, co niestety nie idzie mi zbyt dobrze i konsekwetnie tkwie na poziomie A1. mam nadzoeje ze mozna do Was dolaczyc? :)

juz sie tlumacze ;) miejsce: Lyon, wiek: 31, powód przyjazdu: z miłości :) moj maz (tez Polak) tutaj pracuje wiec gonilam go przez pol europy i tez jestem :) poniewaz ten wyjazd dla nas obojga byl niespodzianka a ja nigdy nie planowalam emigracji to przyjechalam tutaj z zerowa znajomoscia jezyka w zwiazku z czym zajmuje sie nicnierobieniem :) oczywiscie nie do konca bo wyzywam sie kulinarnie i generalnie dbam o cieplo domowego ogniska ale niestety nikt mi nie chce za ten wysilek placic ;) a w ogole to bardzo mi sie podoba to forum i ze jestescie takie zadowolone z zycia tutaj i generalnie z zycia i mam nadzieje ze tez kiedys bede tak jak Wy bardzo lubic tu mieszkac

Brrrr.... Ale upalll!!!! alem siem zziajala.... uuuuffff.. Ratowalam moje przecudnej urody pelargonie - kwitna mi teraz narodowo - bialoczerwono, wiec szkoda by sie zmarnowaly, jak w zeszlym roku. Nie opatulilam i niemal wszystkie mi zmarzly a w tym roku na dodatek durne zonkile wypuscily kielki, wiec same widzicie... trza bylo ratowac i sie tak wymrozic, brrrrr.... No a z tymi roznymi nacjami to przeciez kolo mnie i Lemkowie (teraz rzadkosc) i Ormianie i Ukraincy i Bialorusini i Grecy i Tatarzy, ze o Zydach nie wspomne a rodzina mojego taty od wiekow na Ukrainie mieszkala. To powiedzcie mi dziewczyny skad u nas taka potworna ksenofobia skad ta wrogosc wobec "innych"? Najbardziej mnie smieszy, jak nasi wyklinaja (doslownie) pozostale tutejsze nacje. Przeciez jestesmy, tak jak oni, tylko imigrantami. Dla mnie to doslownie tak, jak przyjsc do kogos do domu i obrazac pozostalych gosci. Ech... To chyba przez to zimno, takie jakies mnie przy poniedzialku naszlo :O Dziewczyny a pamietacie wydmuszki? Tez mi sie tak jakos przypomnialo - mikolaje, balwanki, grzybki - z wydmuszek, waty i kolorowego papieru :) ORANGINA - jak po przesluchaniu? Rebeka wroc z tej dzungli tropikalnej z worem prezentow - dla kazdego COS milego ;)

Jestem, jestem :-) ... moze "cialem" (czytaj "reka") daleko ale myslami przy Was :-) :-D Tylko dwa slowka, bo w pracy sporo pracy a w dodatku zebranie z "Big boss'em" ;-) mi sie dzisiaj szykuje (nie znosze tych "posiadowek" :-O), w domu troche przeswiatecznej goraczki i w dodatku "wiadomy powod" ;-) znow zabkuje i marudek sie nam wlaczyl :-(... Postaram sie zagladnac wieczorem na dluzej ... Narazie tylko Wam kawe stawiam - w dwoch rodzajach filizanek jak kto woli ;-) : {_}> {_}> {_}> {_}> albo (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> i wszystkie mocno pozdrawiam i po posylam.

czesc dziewczynki :) po pierwsze dziekuje za slowa otuchy Margot: to pewnie reakcja na brak naturalnego światla, ktore jednak mozna zastapic... czekolada :) wlasnie chyba siekne jakies ciacho, zapraszam na kawalek :) czy mozecie mi powiedziec co sie tutaj robi ze starymi tablicami rejestracyjnymi? taki mam aktualnie problem :) wczoraj rejestrowalismy samochod w prefekturze, carte grise maja przyslac poczta (tzn tak mi sie wydaje ze to wlasnie ta pani powiedziala po francusku ;)) tablice nowe kupilismy i tzrymamy je w bagazniku bo stare sa przynitowane i w ogole nie wiem co z nimi zrobic jak juz je wyinstalujemy? przeciez nie mozna tego wyrzucac do smieci a trzymac na pamiatke chyba tez nie? poze sa jakies specjalne punkty gdzie sie wymienia i zostawia stare? help!!!!

Margot ja przechodzilam nieosobiscie w prawdzie ale za to z wielkim zazngazowaniem. Moj maz mial wyrywana kilka tygodni temu. Przygotowalam sie na wielodniowe jeczenie itd... myslalam ze spedzi pol dnia u dentysty, wroci nieprzytomny od znieczulenia, nawet mu zupke specjalnie przetarlam zeby biedactwo moglo zjesc :) wyrywanie poszlo szybko i bez wiekszych trudnosci (musial dostac jakos duzo znieczulenia bo mial stan zapalny), nie mial problemow z jedzieniam, goi sie tez bez zadnych komplikacji. Ciagle ma w dziasle dziure po tym zebie no ale wiadomo ze potrzeba czasu zeby sie wszystko pozarastalo. Na pewno to nic przyjemnego ale nie ma sie co bac :)

Rebeka sie cos miga od konkretow, nasiadowkami i bigbossami nas mami a prawda dziewczyny jest taka - nasiadowka jest ale w McDo z Bigburgerem vis a vis. Zgadlam? Rebeka - nie gniewaj sie ale ten big boss mnie tak glupio natchnal. :O No i przy okazji - M. smial sie, ze nie potrafie wymowic nazwiska Berlusconiego ale kiedy sie wsluchal, sam teraz tak mowi - BURLESCONI :) Ech..... choinki :) Margot ja tez musialam usunac swoje "madre" zeby i powiem Ci, ze faktycznie przeszlam to, jak usuwanie mleczaka, wiecej emocji z powodu tego fotela, obcegow czy czego to sie do tego uzywa... brrrr.... Przezyjesz :D Oranginanam tablice wymienial cordonierre - nie kazdy robi tablice, musisz poszukac, to cos w rodzaju zakladu szewskiego i slusarskiego razem. Idziesz z karta do niego i on i zrobi i wymieni cena ok. 25-30 Minidou masz zdrowy glos :D wywolaj kochana monieekk, polke, Ule i inne dziewczyny co to sie pojawiaja jak paryskie metro w czasie strajku :P

Zezarlo ale skopiowalam :-P !!! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Zezarlo ale skopiowalam :-P !!! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Zezarlo ale skopiowalam :-P !!! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz wysylam :-O.... Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz wysylam :-O.... Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz posylam :-O ... mam nadzieje ze kiedys w koncu pojdzie !! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz posylam :-O ... mam nadzieje ze kiedys w koncu pojdzie !! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz posylam :-O ... mam nadzieje ze kiedys w koncu pojdzie !! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

Chyba piaty raz posylam :-O ... mam nadzieje ze kiedys w koncu pojdzie !! Wytrwala bestia ze mnie ale sa limity !!! Hrabia Monte Chriso wlasnie sie perfumuje Chanel 5, pije Badoit i goli sie najnowsza maszynka Gilette ;-) to wpadlam do Was :-D Posiadowka, jak kazda... jak to trafnie ujela Margot : "duzo bla bla a malo kontretow :-(... no ale trzeba przezyc ;-) A na Big Mac'a chetnie sie wybiore, bo dawno nie bylam :-D Margot - mnie sie wydawalo ze juz w zeszlym roku ceny choinek byly nieprzyzwoite, a Ty mi tu mowisze ze jeszcze podrozaly :-O... Nie wiem kiedy M wyruszy na lowy, ale mam nadzieje ze tez znajdzie ta jedyna :-) Minidou - takie wypady do "boite" juz mnie dawno nie ciesza... ja tam wole sobie w domku w kameralnym gronie posiedziec, pogadac o dupie-maryni ... ot, stare pokolenie :-P :-D A co do tej Twojej kariery to dla Ciebie ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=2XDmimpyhRA Atam - wor prezentow przytargalam :-D. Mam nadzieje ze nie zamarzlas ;-) ? Ja sie dzisiaj znow wystalam jak glupia 25 minut na peronie RER-u ... Nie da sie ukryc ze do Paryza zima zawitala :-) Orangina - witaj i rozgosc sie :-) Piszesz o poziomie A1... Chodzisz na Alliance Française ? Tam sie, moze nie szybko, ale za to dobrze jezyka nauczysz :-) A z tablicami to raczej nie pomoge, ale jak my ostatnio zmienialismy samochod (hoho, kiedy to bylo ;-) ) to stare tablice zostawilismy w warsztacie gdzie zakladali nam nowe ... oni je chyba niszcza. Minidou wspomniala o topikach ludzi z UK... mnie sie tez czasami noz w kieszeni otwiera :-O... Podstawowa zasada : nie pluje sie do taleza z ktorego sie je ! Wychodze z zalozenia ze jak sie komus w jakims kraju nie podoba to nie ma sensu budowac tam przyszlosci, bo po co sie przez cale zycie meczyc :-O... Tez mi sie pare rzeczy we Francji nie podoba, ale sa to w wiekszosci drobiazgi ... No i jak czegos nie mozna zmienic to trzeba pokochac ;-)... ja Francje z tymi jej "particularités" pokochalam :-)... A na koniec mojego wywodu zacytuje pewna osobe ;-)... "La france, tu l'aimes ou tu la quitte " ;-) Przyszlo mi powiadomienie z Merlina ze przesylka wyslana i bedzie pojutrze :-) ... jest tylko jeden maly problem : w adresie na ktory wyslali brakuje numeru :-O... Nie wiem jak to zrobili, sprawdzalam moje konto i tam adres jest kompletny... Hehe, jak se kurier przeleci cala ulice to mnie sasiedzi wydziedzicza :-D... no ale w koncu maja moj numer telefonu, to moze przyjdzie mu na mysl zeby zadzwonic, podobno myslenie nie boli ;-) Zakupy prawie zakonczone, zostaly mi do kupienia dwie-trzy duperelki i bedzie git :-) No jasne ze widzialam Berlusconiego w roli meczennika :-D :-D Hehe, chyba kilku osobom dziala na nerwy :-D :-D A Johny to MNIE juz zaczyna na nerwy dzialac :-O.. no moze nie On sam, bo nie mam nic przeciwko Niemu, ale chyba troche przesadzaja... w koncu to nie Papiez ani Matka Teresa a chyba wiecej o Nim mowia:-O... tak jakby nie bylo wazniejszych wydarzen... No coz, trzeba nakarmic lud tym czego oczekuje ;-) Dobra, wracam do Mercédès i do Hrabiego bo juz sie dawno ogolil ;-) :-D Do jutra ... mam nadzieje :-)

No to se popisalam :-D:-D:-D:-D:-D:-D DOBRANOC !!!

No i mamy snieg w Paryzu :-) !! Dotarlam dzisiaj do pracy spozniona 45 minut i w postaci balwanka ;-) ... Na rozgrzanie stawiam goraca, aromatyczna kawke : {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> ... prosze sie czestowac :-) Minidou - sprawdzilam ... w mojej lodowce Johnny'ego nie ma wiec jest ryzyko ze moze byc w Twojej :-D Mamy dzisiaj mala imprezke w pracy wiec pewno do poludnia bedzie praca a po poludniu juz tylko bla, bla, bla ;-) ... zapowiada sie fajny dzien :-)... czego i Wam zycze !!

Hej dziewczyny,ale dzisiaj zasypalo sniegiem :) . Niezla frajda dla dzieci,a dla kierowcow katastrofa,samochody poruszaja sie z predkoscia 30km/h :) Dzieki za kawke,przy takiej pogodzie postawila mnie na nogi.

dzieńdoberek! minidou nie moge Cie czytac ;) w sweterku na balkonie... u mnie fakt, dzisiaj nawet jest slonce ale zimnoooo, nie wychodze z domu, jedzenie sie skonczylo :) dzisiaj na obiad chyba ziemniaki gotowane zaserwuje :) jednak czlowiek to sie szybko do dobrego przyzwyczaja. przeciez w poprzednia zime bez gadania bralam moj wuzeczek i dylalam 1,5 km po pasze. a teraz, ledwie miesiac jak mamy autko i juz ksiezniczka nie pojdzie bo zimko :) Rebeka, Atam wielkie dzieki za info o tablicach. wyglada na to ze za szybko ucieklismy stamtad gdzie kupowielismy te tablice, no nic teraz juz wiem kogo szukac zeby zajal sie tymi nitami. jestescie prawdziwymi skarbnicami wiedzy! starsznie kafe ostatnio wariowala, ciagle jakis error wyskakiwal wracam pod kocyk czytac Mikolajka milego dnia!!!

Przysiegam ze jak pisalam rano posta to jeszcze nic nie pilam ;-) !!! Ten wpis o Johnn'ym to do Margot mialo byc :-O Margot - Ty mi lepiej o fryzjerze nie mow, bo moje wlosy mopa przypominaja :-O... przyszly tydzien mam wolny to musze sie koniecznie wybrac, bo jak nie, to nie pozwole sobie zadnego zdjecia przez Swieta zrobic :-P ... Monia - niestety, jak juz centymetr sniegu spadnie Franki nie umia jezdzic :-D Minidou - zaklepuje kawalek sernika :-), mniam !! Ja dzisiaj dostalam paczke z Merlina :-)... rano dzwonil goniec po numer (hehe, jednak pomyslal ;-) ) a przed chwila dzwonila mama ze paczuszka w domu :-) A tak dla kontrastu to dostalam przed poludniam MMS'a od M... piekne bezchmurne niebo... jechal wlasnie z Chateauroux ... a na dobitke zadzwonil ;-) zeby mi powiedziec ze przed chwila dostal mandat i stracil 2 punkty za....hehe, telefon za kierownica :-P :-D :-D :-D :-D :-D :-D Milego popoludnia, ja ide de dalej bla, bla, bla ... ;-)

Znow sypie snieg :-)... a w dodatku ten wczorajszy jeszcze nie stopnial wiec jest BIALO !!! :-) Co dla jednych przeklenswo to dla innych radosc :-P :-D Margot - tez jestem na etapie przechodzenia z krotkich wlosow na pol-dlugie... masakra, nia wiadomo jak to uczesac :-O... A co do tego okulisty... tez mnie takie praktyki denerwuja... deficyt to swoja droga, ale mnie po prostu szkoda czasu na bezsensowne latanie po lekarzach tam i z powrotem... Stawiam na stole kawe, sniadanko w postaci croissant'ow, optymizm i dobry humor i wracam do pracy... moze mi sie uda w wolnej chwili poszukac dodatkowego prezentu dla M :-P... tak sie zapieral ze nie potrzebuje zestawu glosnomowiacego, to teraz dostanie go pod choinke :-P, bo mandat mandatem, ale punktow szkoda :-(... ZYCZE MILEGO DNIA !!

Minidou - az sie tak bardzo tlumaczyc nie musisz ;-) :-D Sprawdzalam w lodowce, nikogo ni ma ;-) :-(... i nawet sie w zadnym kacie nie mogly schowac bo w lodowce pustki :-P... jak to przed zakupami :-D Hop, hop !!!! Gdzie jestescie !!??!! Margot - najlepsze jest to "bedziemy za 5 minut" trwajace 2 godziny albo "interwencja potrwa 15 minut" i przez cale popoludnie nie da sie na kafe wejsc... :-D... mnie tez kafe nie dala dojsc do glosu dzisiaj po poludniu A JA MAM WOLNE !!!! CALY TYDZIEN !!!! Dom musze generalnie odgruzowc na te Swieta, choinki jeszcze nie mamy, czekam jeszcze na czesc prezentow ale to nic !!! Bede sobie przez tydzien siedziala w domu , chodzila na spacery, przebierala pieluchy i pichcila obiadki, bez korkow, strajkow, marzniecia na peronach !!! Dla mnie juz zaczely sie Swieta ! :-) Chyba sie z tej radosci dzis wieczorem upije ;-) a co !!! :-D Ide mojemu malemu glodomorkowi kolacje zapodac, ale jak juz pojdzie spac i jak kafe pozwoli to jeszcze zagladne ... bo "prezent" juz wybrany ale jeszcze nie zamowiony :-P...

Pojdzie czy nie pojdzie ...? Oto jest pytanie ! :-D :-D No jasne ze stawiam !!! Szampanem akurat nie dysponuje ;-) ale butelke Cabernet Sauvignon otwarlam sobie do kolacji wiec prosze sie czestowac, nalewam do kieliszkow : Y Y Y Y Y :-D A jak ktos nie lubi winka to mam tez piwo, whisky, porto, cognac, Campari i... zubrowke ;-) Do wyboru do koloru :-D Prosze o pomoc w wypiciu, bo sama dzisiaj z mala w domu jestem i nie moge sobie pozwolic na wypicie samej tego wszystkiego :-D Ide w koncu ten "prezent" zamowic... a Wam zycze milego wieczoru !!!

Pojdzie czy nie pojdzie ...? Oto jest pytanie ! :-D :-D No jasne ze stawiam !!! Szampanem akurat nie dysponuje ;-) ale butelke Cabernet Sauvignon otwarlam sobie do kolacji wiec prosze sie czestowac, nalewam do kieliszkow : Y Y Y Y Y :-D A jak ktos nie lubi winka to mam tez piwo, whisky, porto, cognac, Campari i... zubrowke ;-) Do wyboru do koloru :-D Prosze o pomoc w wypiciu, bo sama dzisiaj z mala w domu jestem i nie moge sobie pozwolic na wypicie samej tego wszystkiego :-D A w zamian poprosze o michalka... albo i dwa ;-)... Ide w koncu ten "prezent" zamowic... a Wam zycze milego wieczoru !!!

Witam sobotnio :-) Margot kawe postawila to nie pozostaje mi nic innego jak tylko ... sie poczestowac :-D Zostalo wprawdzie pol butelki wina do wczoraj, ale nie wypada tak od rana :-P... to moze Wam wieczorem zaproponuje :-D Prezent zamowiony, tylko ciekawe czy dojdzie ;-)... pisalo ze dostawa w 72h, wiec nadzieja jest. Wczoraj po pracy bylam odebrac zabawki dla malej, a wlasnie przed chwila przyniesli mi paczke z VistaPrint : kalendarze, kubki i inne duprerlki tez juz sa, powoli sie karton z prezentami zapelnia :-) W domu ciutke balagan ;-), ale jakos tak nie mam natchnienia do sprzatania :-P... zreszta mala ma raj buszujac po tych wszystkich kartonach i szeleszczacych papierach i foliach to co jej bede zalowac :-D Zmykam do mojej pchelki.... zyczac milego dnia !

Ja jestem :-) ... ale gdzie reszta ...? :!-( Margot - jakies wiesci w sprawie Twoich paczuszek ? Kciuki trzymie caly czas ! Uroczyscie oglaszam ze mamy choinke :-)... miala byc mala i na wysokosciach ze wzgledu na corke, ale M stwierdzil ze te male jakos do niego "nie przemowily" ;-) i mamy taka na 2 metry :-) Jeszcze nie ubrana, czeka na balkonie ale juz sie ciesze :-D !! Stawiam kawe i uciekam obiad "wykanczac" ...

No tiaaaa... Snieg klawiatury zasypal, czy co - siem grzecznie pytam? ;) Rebeka, mozesz rozmrozic lodowke, snieg za oknem - chociaz u mnie sie wzial i stopil, jak to snieg w Paryzu :P A mnie sie przejadly te 5min to znow 15 min, faktycznie - mogliby wylaczyc nawet na caly dzien ale zrobic porzadek a nie bawic sie w kotka i myszke. Za to bawilam sie w ozdoby choinkowe dla moich dzieckow, mam ich tylko 16 :) Nie zartuje, policzylam dzieci patronow i tyle ich wszystkich jest. Poniewaz kupic dla wszystkich prezenty to niestety spory wydatek, wiec robie wlasnorecznie prezenty - ozdoby choinkowe. Jesli chcecie sie pobawic to moge dac "przepis" na cukierki z korka i wstazek ;) Robiam zakupy do swiatecznek paczki do Polski i ''wyprowadzalam'' sasiadow. Zostawili mi w spadku swoje kwiaty, M. sie ucieszyl, bo jak stwierdzil - mieszkanie mamy tak obszerne, ze na hektary mozna mierzyc. No ale przeciez co facet moze innego powiedziec? No czysto potwor i tyle. No wiec Minidou nie musisz mnie przywiazywac :P sama sie juz przywiazalam, a teraz ide jesc spoznione sniadanie, dzieki za kawe , to za jej sprawa jako tako funkcjonuje

Znalazlam wsrod swiatecznych zyczen: Il existe quatre âges dans la vie d'un homme : Celui où il croit au père Noël. Celui où il ne croit plus au Père Noël. Celui où il est le Père Noël. Celui où il ressemble au Père Noël. Heureusement pour moi, je crois encore au Père Noël ! Et toi ? i to tez: Pourquoi Noël arrive-t-il toujours quand les magasins sont bondés ? :D Zazdroszcze Wam choinek, u mnie w tym roku bez, ale nic to. Nie takie rzeczy czlek przetrwal, stroik bedzie i ODPOWIEDNI NASTROJ a to najwazniejsze ;) Margot, tym omnibusem i pytasz - masz :D :P Nie smiejcie sie, moze przesadzam z tym udzielaniem info ale mam jeszcze uraz. Przez pierwsze dwa lata od Polakow wsrod ktorych przebywalam (czyt. mieszkalam:O), nie uslyszalam slowa na temat gdzie, co i jak. Moje pytania pomijane byly milczeniem lub padala odpowiedz - ja przez tyle lat zdobywalem/lam te wiadomosci a ty chcesz tak o... w 5 min. Brrr Do dzis spotykam rodakow, ktorzy sa tu po kilka lat a nadal nie maja pojecia ani o swoich prawach, ani obowiazkach. Koniec na dzis z tym smeceniem :D Kwiaty poukladalam gdie sie dalo i gdzie sie nie dalo, ozdobilam rowniez korytarz - a co, ma sie gest :P Dobranoc dziewczyny, rano nie budzic na kawe, odsypiam do 9 tej!!!

Wlasnie skonczylam pakowanie prezentow :-O... rany Boskie, nie przypuszczalam ze bede z tym miala taki beret : takie jakies nieformne te prezenty mi sie w tym roku trafily ze sie uchetalam jak kon za plugiem :-D :-D Atam - ja mialam moze szczescie, jakos nikt mi nigdy pomocy i porady nie odmowil, ale znam osoby ktore mialy takie przeboje jak Ty :-O... "Polak polakowi wilkiem ...? ":-( Wcale sie nie smijemy, czasami najbardziej blaha informacja moze byc dla kogos na miare zlota, wiec chwala Ci za to ze dzielisz sie Swoja wiedza ... Na zabawe w robienie dekoracji moze i bym ochote miala ale jakos czasu malo ... mozna gdzies te cudenka zobaczyc ? Jak to wyglada ? A jak masz za duzo kwiatow to mozesz podeslac... u mnie sa (slownie!) dwa a i tak nie wiem jak dlugo wytrzymaja bo corka dracene pokochala miloscia wielka i nieprzemijalna ;-) :-D Margot - mam nadzieje ze dobrego winka na rozgrzanie sie napilas i zadnego kataru z tej wyprawy nie bedzie :-) Ja ma zamiar moja choinke kilku galezi pozbawic i z tego stroiki zrobic :-P , bo do lasu mam kawalek :-D Ja jutro tez odsypiam ;-)... wiec Wam kawy rano nie postawie :-P No i przekonam czy Noël juz nadchodzi ;-)... wybieramy sie do "Belle Epine" :-D ... M malej wystawy pokaze a ja w tym czasie zakupy spozywcze odwale :-D, bo wczoraj i dzisiaj mialam taaaaakiego lenia :-D :-D Mam nadzieje ze jeszcze czesc spoleczenstwa pracuje a nie szweda sie po sklepach i sprawnie mi to pojdzie... Zycze spokojnej nocy... zamelduje sie jutro jak dam rade :-)