Luteina- biorę 10 dzień a okresu nie ma

Lilanko wpadnij jeszcze. widzę w naszej sytuacji dużo analogi..tez dostałam okres w wieku 11 lat... ngLka czy to znaczy, ze mnie czeka ta sama historia?:(

Lekarz mowi że taka moja uroda. Nie wiem czemu, po prostu, może jest to związane że mama mnie urodziła gdy miała 38 lat. Ale mam jeszcze 3 starszego rodzeństwa - w tym 2 siostry i obie bez problemów zaszły w ciązę.

o matko, to faktycznie za wiele Ci nie powiedział... mi gin powiedziała, ze mam takie "byle jakie" jajniki w sensie leniwe, ale mnie taka odp. nie satysfakcjonuje:( eh, być kobietą...

Pojawiam się i znikam. Bo padam a twarz. Rodzina potrafi wykończyć :PJest wiele czynników dziedzicznych, ktre mogą wpłynąc na cykl, pewne predyspozycje, choroby. Każda z nas jest inna, ba, każdy cykl jest inny!Zacznij się obserwować, to wiele daje. Przede wszystkim będziesz wiedziała czy cykle są owulacyjne, jak zachowuje się temperatura (które może dać wiele odpowiedzi n/t zaburzeń hormonalnych, podpowiada pod jakim kierunkiem się zbadać).

Zapomniałam napisać że w dzieciństwie miałam niedoczynność tarczycy, może w tym jest problem, ale teraz się badałam i wszystko jest ok.

Lilianko ja nigdy na tarczycę nie chorowałam. teraz też nie sądzę bo nie mam żadnych objawów a słyszałam że są. Tak jak pisałam moja mama też miała takie rewelacje z okresem-czy to może być dziedziczne?

Ja również miałam nieregularne okresy - czasem co 2, czasem co 3 miesiące, a czasem idealnie co miesiąc. Przez dwa miesiące próbowałam ustalić nadejście dni płodnych przy użyciu testów owulacyjnych dostępnych w aptece - wynik każdego testu był negatywny. Zaniepokojona postanowiłam sprawdzić jak to jest z tą moją owulacją u mojego ginekologa - na podstawie regularnych badań USG stwierdzono brak owulacji. Lekarz stwierdził, że nie musi to być stan permanentny - po prostu część cykli może być bezowulacyjna. Ponieważ wiem, jak dużą rolę przy staraniach o dziecko ma psychika, to ustaliliśmy z mężem, że jeszcze przez jakiś czas spróbujemy starań bez farmakologicznych wspomagaczy i bez "nakręcania się" - po prostu żyjemy jak dotąd. 20 marca dostałam okresu. Następnie ok. 20 maja zrobiłam test ciążowy, niestety wynik negatywny. 1 czerwca po raz kolejny zrobiłam test, gdyż okresu nadal nie było...wynik pozytywny :)))))))))))))))))))

gratuluję:) i zazdroszczę:( boję się właśnie tego, ze przez te nieregularne miesiączki nie mam w ogóle owulacji...L(

czesc!!! moj problem... nie mam okresu juz miesiac, jestem po 5 testach ciazowych, wszytskie negatywne, luteine biore dzis pierwszy raz czy dostane po niej na 100 procent okres?? czy myslicie ze 5 testow moglo sie pomylic??? blagam o odp

Pomóżcie dziewczyny wzielam luteinie 6 dni odstawiłam i mija 12 dzień i nic mam 47 lat czy to możliwe ze to już przekwitanie