Olewa mnie, woli kumpli proszę pomóżcie

podejrzewam ze jakby nie mial kolegow to tez by wracal nad ranem bo ma taka prace.. a z dwojga zlego mysle ze woli jak go nie ma kiedy spi niz jakby wychodzil w dzien jak juz sie obudzi i jest w koncu w domu.. wiesz wszystko z glowa po prostu, wisz rozumisz :P pytal sie czy moze isc? hahah i prawidlowo hahah takiego ze swieca szukac!!! po co go zostawialas haha ja nie wiem, mysle ze to najlepsze wyjscie :P ale moze najpierw sprobuj go doprowadzic do uzytku zebys pozniej nie zalowala :P

No zostawiłam go, i nie załuje, no bo bez przesady ;D haha no kurde tylko nie wiem jak;p myślę że zawsze będą kumple, potem ja.

a wez go kopnij w dupe!!! haha kto to slyszal zeby koledzy byli wazniejsi? to juz lepiej zeby pytal czy moze wyjsc hahaha jak Ty go nie kopniesz to ja to zrobie i nie mysl ze go nie znajde haha zreszta Ciebie tez i tez dostaniesz kopa na przyszlosc :P

Oj kamyczku ale mi humor poprawiasz ;D no tak łatwo powiedzieć, tyle że ja go kocham.. gdybym nic do niego nie miała to bym juz dawno zapomniała jak ma chyba na imie :D To go znajdź i go kopnij, ale tak porządnie hahaha bo na to zasługuje :p;D

a jesszcze mi sie jedno przzpomnialo, raz mi gadał że chcialby mieć juz dziecko żone, a w szczególności dziecko. ale oczywiście imienia mojego nie wynienil. masakra

DZIECKO?! TO TY UCIEKAJ!!! hahaha moze tak o gadal.. nie przejmowalabym sie domyslam sie ze go kochasz, dlatego cos z nim zrob.. bo go znajde.. ;> hahaha i Ciebie tez! proponuje na poczatek szczera rozmowe, ale taka do bolu i nie daj zeby wykrecil sie ze mu sie nie chce czy ze glupoty gadasz, nie jest dzieckiem - niech sie nauczy rozmawiac i to szczerze bo bez tego bedzie dupa blada... wiec go przycisnij i sama zmien swoje zachowanie bo poki co to mu przyzwalasz na wszystko co robi.. zacznij od sylwestra bo mnie osobiscie ten temat bardzo irytuje mimo ze to Ty z nim nie idziesz a nie ja hahaha

On nie jest dojrzaly żeby zostac ojcem. a on mi tu gada o takich rzeczach :p jak cos robi nie tak, to obrazona jestem, nie odzywam sie ale później jakos pogadamy powaznie i ja oczywiście mu wybaczam wszystko :-/ i tak ciągle w kółko... bleeeee w 1 swieto ze mnA NA impreze NIE IDZIE bo ten jego kolega co przyjeżdża przed świetami za granicy nie lubi tej dyski, gdzie ja ide no to mój oczywiście pójdzie z tamtym, a nie ze mna. :-/ pogadam z nim, jak zawsze z nim gadam tak na bardziej poważnie, to mu wytykam, że czemu tak robi, że czemu Ci koledzy ciągle . Daje argumenty i mam racje i on wie o tym, to później nie wie co powiedzieć. Bo piłki mi zawsze strzelam haha. Nie no musze sie teraz ostro pojechać haha. bo tak nie może byc. jeszcze zostane na koncu stara panną i co :p

a z Sylwkiem to mnie zagiął normalnie.. ;/

ja to bym go pobila chyba za tego sylwestra.. a tak wlasciwie to nie mozesz z nim isc i z tym jego kolega? ja z moim chodzimy tylko i wylacznie razem na imprezy.. innej opcji NIE MA!!! no chyba ze mnie nie ma w miescie, to wtedy co innego, ale jak jestem to nie wyobrazam sobie isc gdzies bez niego albo on beze mnie a wez idz z nim, WSZEDZIE!!! a co :p

po pierwsze wpraszać sie nie bede, jak nie chce to nie.. zapytam tylko dlaczego !!!!! a tych jego kumpli to normalnie nienawidze!! nie moge patrzec na te ich ryje haha denerwuje mnie to bardzo że tak powiedział, a powiedział mi to tak jakby nigdy nic, jakaś błahostka normalnie :-/

opierdol porzadnie za tego sylwestra i wiesz co proponuje? idz z tym kolega co on go tak nie lubi! w swieta rowniez! moze sie wystraszy ze jest zagrozony, oczywiscie jak rozmowa nic nie da, niech widzi ze wlasnie ktos mu odbija laske!!! ja musze spadac ale wpadne pozniej :) ;*

a najlepiej to sie zachowuj jak on, ze wszystkim, nasladuj haha ucz sie od najlepszych w olewaniu!!

na impreze ide z przyjaciolka, pewnie ten kolega będzie na imprezie:p na drugi dzien standardowo się będzie pytał jak było, więc jeszcze podkoloryzuje troche .. haha bo jak nieraz mu pisze, że ide z tym kumplem na piwo to wielka obraza, że za często sie widzimy itp. i później pytania :" a o czym gadaliście, ile piw wypiłaś" itp haha próbuje go ciągle olewać, ale jakos mi to nie wychodzi.. Kurde a ja w pracy jestem, do 19:( nie chce mi się tu siedzieć... więc będe co jakis czas zaglądac tutaj :D

no to kobieto wiecej konsekwencji! :P a co do tego kolegi to chodzilo mi bardziej zebys poszla z nim.. na sylwestra tez, na piwko, to tu to tam a najlepiej nie miej dla niego czasu wlasnie z powodu tego kolegi... zaboli ojj zaboli... :P i nie skladaj raportu co robiliscie.. specjalnie! wiem wredna jestem :p

Jak piszesz, że zaboli to tak zrobie! :P Może jednak napisać mu w ta niedziele, że nie dam rady się spotkać, że sie zasiedziałam z kolega? Bo najpierw sie umówiłam z tym właśnie kumplem, a później z moim...... a dzisiaj sam napisał, że pije piwo, przed chwila napisał, że wraca do domu i że wypił 4. Kurcze koledzy,, a gdzie w tym wszystkim ja ??????? w ogóle mnie nie ma

teraz odezwał sie na gg i napisał, że umówił się z kolega i znowu wychodzi z domu i napisał :"wybacz: D" ;/;/ i se poszedl.

eee to lipa.. a przepraszam czemu nie mogl sie dzisiaj z toba widziec? ja bym cos pokombinowala z jakims kolega na horyzoncie :P ten co go twoj nie lubi ma dziewczyne? istnieje mozliwosc zeby sie toba "zainteresowal"? ;>

ale ze co masz niby wybaczyc? wiesz co zrob napisz za jakis czas i to nie sms tylko na gadu ze ty jednak tez wychodzisz!! z tym kolega, mozesz miedzy innymi i sie nie odzywaj wiecej ale go zamuruje jak wroci hahaha

też bym chciała to wiedzieć czemu nie ze mną., dzisiaj kolegów wszystkich obskolczył a ja ?? tak źle sie czuje :( teraz mi sms napisał " :* " a co mi po tym smsie. nie odpisuje mu. kurde własnie ten mój kumpel ma laske, ta laska też jest zła że wyciągam go na piwo i się do mnie w ogóle nie odzywa haha. nawet kilka razy zabroniła mu się spotykać ze mną bo ona sobie myśli że nie wiadomo co robimy...haha. No ale i tak sie spotykał ze mną. a Mój dobrze wie, że ma ten moj kolega laske... ale strasznie jest zazdrosny, sam mi nawet to pisze, o tego kolege mojego:P i co teraz mam robić kamyczku :P

a nie masz innego wolnego kolegi? heh no nie dziwie sie ze sie denerwuje, bo ja bym zaje*ala... hehe i ciebie i jego... a na tego smsa to mu odpisz "pocaluj kolege jak wolisz" ;D ja nie rozumiem.. dla mnie to nie ma sensu... jest piatek ty masz czas i on ma czas a nie widzicie sie? bo co? ile ja bym dala zeby miec taki komfort ehh ja juz nie wiem co ci radzic ;/ ja bym sie do niego wiecej nie odezwala jakby mi powiedzial ze nie ma czasu dla mnie bo z kolegami sie umowil.. i jakby sie chcial ze mna w koncu umowic to bym powiedziala zeby sie umowil z kolegami, bo to chyba z nimi jest a nie z toba.. to wy sie spotykacie dopiero czy jestescie razem? bo osoby ktore sa razem sie tak nie zachowuja ;/ nie na taka skale... wez go olej.. odmawiaj mu przez jakis czas spotkania, pierdol to, umawiaj sie z kim chcesz, imprezuj a dla niego nie miej czasu tak jak on dla ciebie, pokonaj go wlasna bronia... bo zaczynam watpic czy rozmowa cos tu da... i nawet wzbudzanie zazdrosci na sile bo jak to przemyslalam to troche podjezdza dziecinnoscia, po co masz sie bawic w kotka i myszke... ;/ lepiej potraktowac go tak jak on ciebie...

Jestesśmy razem ROK znamy się 1,5 roku. od wakacji zaczęły się problemy... Dzisiaj mnie wkurzył ;/ Nie umówie się z nim w niedziele. Chwile przed spotkaniem napisze mu ,że sie zasiedziałam u kolegi i nie moge i ch*uj. Bo zawsze tak jest że za długo siedze:P Teraz bede go zlewała, jak bedzie sie chciał umówic to coś wymyśle ,że sie umówiłam z koleżanka albo z kolega, Pamietam jeszcze taka sytuacje, umówiłam sie z koleżanką , nie widziałam jej Pół ROKU! on sie chciał w ten dzień zobaczyć, więc odmówiłam spotkanie z koleżanką dla niego. Pamietam jeszcze mu esa napisałam, że on jest dla mnie ważniejszy. czemu byś mnie zajebała :D haha

tak zrob! odmawiaj co najmniej przez tydzien jak nie dluzej, zachowuj sie dokladnie jak on, oczywiscie twoje odomowy musza byc tak samo blahe jak jego a jak sie bedzie plul to tlumacz sie tak jak on tobie, a co, niech sobie nie mysli cholera jasna.. rob tak jak dlugo bedzie mozliwe! a w niedziele mu napisz ze jednak jeszcze zostaniesz u kolegi i dopisz "wybacz" ;D jakbys sie spotykala na piwo z moim chlopakiem :P tylko zebys sie nie spotykala bo on mi takich rzeczy nie robi :)

będę tak robić bo juz nie to denerwuje. Ale nie było tak jeszcze 3 tygodnie temu.. Bo widzieliśmy się mniej wiecej 4 razy w tygodniu. Teraz jakoś Ci koledzy mu się przypomnieli.. Wytrzymałam bez niego - nie widząc go 2 tygodnie, wytrzymie jeszcze i tydzien.

Gdy mężczyźnie źle - szuka żony.. Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.

madrosc narodu - cos w tym jest... no i dobrze... a ja cos czuje ze jeszcze sie zdziwisz ze mozesz w ogole sie obejsc :P

pamietam jak się kiedyś starał,ile razy z buta z 2 km sam chodził na imprezy bo ja tam byłam, specjalnie dla mnie. jak gadaliśmy przez telefon, kiedyś nawet godzinami... a teraz ? :( a jak jeszcze ten jego najlepszy kumpel przyjedzie przed świetami i bedzie tak samo no to mowie mu definitywnie koniec. jeszcze zaden chlopak mnie tak nie traktował ;/ pamietam jak bylismy razem i czułam że wiecej czasu poświecA kolegom a nie mi, to mowie mu że pewnego razu się zdziwi jak skoncze to wszystko. mina bezcenna haha:D

wiesz z czasem takie wow przemija... i zaczyna sie jakas tam rutyna, przyzwyczajenie a przede wszystkim pewnosc... yy tylko ze... chyba w malzenstwie :P niech sie nie czuje za pewny kuzwa, przywolaj go do porzadku bo wiesz ze cie znajde ;> haha

no bez przesady kurde 1,5 roku znamy się. ostatnio zadzwonil i gadalo nam sie dobrze, a nawet lepiej niż kiedys. to czemu raz na jakiś czas zadzwonić nie moze? przeciez za darmo ma do mnie rozmowy .. no bo on juz chyba sie tak przywyczail że na jego skiniecie juz polece do niego, że mu wybacze jak coś robi.. musze to zmienić, jak nie da rady to w 1 swieto szaleje :D haha

no zmien i to jak najszybciej! i pamietaj ze bez konsekwencji nie bedzie rezultatow! zaszalejesz to znaczy ze co ;> hmm?

kiedys jak bylam bez niego na imprezach chlopak nieznany si e pytal czy mam chłopaka, no to mówiam mu że mam i tak było.. nawet potańcyć z nikim ... Teraz będzie inaczej hehe:p nie bede sie zamartwiala co dalej ze mną i z nim bo mi najlepsze lata przelecą haha. wlasnie sms napisał czy śpie;p i na gg teraz gadamy.