Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnnaa

Olewa mnie, woli kumpli proszę pomóżcie

Polecane posty

a tak przy okazji skoro juz rozmawiamy to jak tu w ogole trafilas na kafe? a on kiedy ma byc na tym gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
często tu wchodze, akurat w swieżych tematach zobaczyłam wątek "olewa mnie, woli kumpli" pomyślałam "to coś dla mnie" haha :D kurde nie wiem ;/ w ogole nie odzywał sie juz kilka godzin.. ja sie do niego na pewno pierwsza nie odezwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet mi sie nie waz pierwsza napisac!!! :p nawet jak sie dzis nie odezwie!!! olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
ale mnie już korci napisać co robi.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze Cie korci to wiem.. tez tak mam ale nie i ch*j!! :P zajmij sie czyms i badz twarda!!! ja spadam ale pozniej jeszcze wpadne sprawdzic co i jak wiec jak cos to pisz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
"nie i ch*j" :D haha no dobra nic pisać nie będę:P ja tez później wpadne, a jak coś sie wydarzy to od razu pisze Wam dzioszki :D Jak na spowiedzi haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
kamyczku :) odezwał się sam na gg. byłam na niewidocznym, teraz z nim gadam. chce sie spotkać, w niedziele, napisalam, że nie wiem czi mi pasować będzie, bo wtedy umówiłam sie z kolegą na piwo (naprawde tak jest) to sie zgasił haha ale ogólnie rozmowa sie klei:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
nie będę na razie mu gadała to co pisałam wcześniej, bo przez gg nie chce :) MOżE spotkam sie z nim na piwo to wtedy pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
I chyba napisze mu w samą niedziele, że nie moge, bo z kolegą sie zasiedziałam i niech czeka dupek kiedy pasować mi będzie! a on tego kolege taki zazdrosny haha od razu się wkurza jak gdzieś z nim wychodze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba normalne, bo ja tez bym sie wkurzala haha ale to dobrze, niech czeka ;p a pozniej postaw sprawe jasno i zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no ale ten mój kolega ma laske, przyjaźnimy się juz sporo czasu, a wkurza sie bardzo... Nie wiem czy sie spotkać z nim w niedziele ??? Jak myślisz;p? a samotna?? gdzie jestes;p ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, ja tez mam takiego kumpla i moj tez jest o niego zazdrosny, ale uswiadomil mi ze ja tez bym byla.. i mysle ze Ty tez.. hmm poczekaj moze jak sie bedzie zachowywal, jak bedzie ok to mooooze ;p a jak znowu bedzie walil w... to odradzam! i nie badz za mila ;p a mysalas co chcesz mu powiedziec dokladnie? i co on moze na to powiedziec? a samotna? mowilam Ci ze poszla balowac ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Powiem ci że ja nie wiem co on sobie myśli w tym móżdżku bo mózgiem to nie można chyba nazwać.;/ No ja też bym była zazdrosna a jakby się z jakas kolezanka spotykał:ale cóż... Ja mam kolege, on ma kolegów haha Zapytam się co dalej z nami, sama nie wiem, poradź mi coś ... musze to przemysleć, ale sie jeszcze zastanowie czy się z nim spotkam,.. :) Jak będzie całkiem dobrze między nami przez te dni to sie spotkam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha i to najwazniejsze! hm wiesz co ciezko mi powiedziec bo nie do konca wiem jak to wszystko dokladnie u was wygladalo.. poza tym co tu pisalas apropo sylwestra i kolegow.. ale dokladnie jakie stosunki, relacje, ciezko cos doradzic jak sie nie wie heh chociaz bardzo bym chciala moze mi napisz co Ci w nim nie pasuje i przede wszystkim w zwiazku? to wtedy po pierwsze bedziesz wiedziala co powiedziec jemu a po drugie ja bede mogla cos wiecej doradzic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Jeden minus to że pali maryśke! Wiedział że nie akceptuje tego , ale przyznał mi sie, i jak pali nieraz to mi od razu pisze hehe. strasznie mi sie podoba kurde, w związku to oczywiste - mało czasu mi poswięca... twierdzi że daleko ma do mnie haha. Teraz opis dla mnie zrobił SAM na gg ojj jaki kochany haha. ale dzisiaj jest okej, nawet sie rozmowa klei, bo nieraz to gadać o czym nie ma. Ile razy jestem u niego, a on "nie mam ci nic do powiedzenia" i siedzi jak taki debil. to mnie strasznie denerwujeee. moglby sie chociaż postarać, opowiedziec mi np co w pracy, a on nie... ;/ "nie mam ci nic do powiedzenia" nieraz chce mi sie z tego śmiać, b to nieraz smiesznie wyglada haha. No ale twierdzi że się stara noo taa jasne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
chcialabym żeby wiecej czasu ze mną spędzał, nie mówie o każdej wolnej chwili, bo bym sie chyba zanudzila ;p bo kolegów może mieć ale nie do przesady. Lata za nimi jakby miał 16 lat..;/ Jakby jakis jego kolega miał laske to by go kopnął w dupe . tak by było. Z reszta miał takiego przyjaciela, widywali się prawie codziennie, poznał dziewczyne ten kolega, to ta laska zabroniła mu się spotkać z moim i całą paczka. to sie teraz do nich w ogóle nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
sorry jak pisze jakoś nieskładniowo ale juz ta godzina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj tez pali a ja razem z nim ale rzadziel haha wiec dla mnie to nie problem ale skoro mowilas ze Ci przeszkadza i Ci zawsze o tym mowi to ok jak to mowi ze nie ma Ci nic do powiedzenia? przeciez to smieszne, to co wy robicie? haha a co do kolegow to powinien umiec podzielic czas miedzy Ciebie a nich i tyle.. i co jeszcze bo nie wiem co radzic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
No ja tez z nim palilam ale jakos mi sie to nie podoba ;p a robi się różne rzeczy haha ;D gadamy ale nieraz jest taki czas że sie chyba przegadamy i gadać o czym nie ma, zadnego konkretnego tematu... ogolnie jakos humor mi się jakoś poprawia jak tu pisze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
chodzi mi o to, że ma mi coś do powiedzenia,na pewno by sie cos znalazlo. cokolwiek a on ma to w dupie, nawet sie nie stara by cos wymyslec, woli powiedziec to co pisalam wczesniej.. dobra ide spac;p rano do pracy, jutro sie odezwe . dobranoc ;p:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm dziwne to troche ale zawsze mozesz go pomeczyc i jakis temat wykombinowac ;P ale to poza tym chyba wszystko w porzadku jest czy jak? no to dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
po chwili jest normalna rozmowa, tyle że mu myśleć chyba się nie chce. Wczoraj mi pisał, że to mu sie nie podoba, że nie lubie jego przyjaciela..że powinnam go polubieć, bo on mnie lubi haha. To napisałam, że nic do niego nie mam, bo kłócić sie nie miałam zamiaru.. No chyba jest wszystko w porządku, już mi nie chodzi o ta maryśkę, niech sobie ją pali.za dużo już czepiać się nie będę. jeden plus że gada kiedy pali. Kiedyś się wkurzałam jak palił, nie odzywałam się ,ale później mi przechodziło. Oczywiście palił z kolegami i chyba bardziej wkurzało mnie to że czas spędza z kolegami niż pali ta maryche ;p Bo jak przy mnie to robił to jakos nie denerwowało mnie to ;p Na gg gadalismy do 1. Rano oczywiście sms na dzień dobry, jest między nami o wiele lepiej niż kilka dni temu. Zobaczymy co z ta niedziela:P A Ty kamyczku chyba masz kogos? Mam nadzieje, że trafiłaś na jakiegoś normalnego ;D Kurcze samotna coś się nie odzywa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Witam Was Kochane:)już jestem, przepraszam że się nie odzywałam , ale mój Mąż miał wolne, i był w domku:)a teraz już do pracy poszedł:(A więc, Dziwna Kamyczek ma rację ,musisz go olać, bo on to wszystko wykorzystuje, wie że Tobie na nim tak bardzo zależy, to jest to samo co u mnie. Jest Ciebie pewny i myśli że nie straci, dlatego pokaż że może stracić jeśli nie będzie się starał, kurcze przecież to nic nie kosztuje. Jak go olejesz to moim zdaniem oczy otworzy, w końcu. Porozmawiaj z nim tak jak planujesz, tylko bądź stanowcza, powiedz konkretnie co czujesz. A jak się zapyta co u Ciebie to zachowuj się tak jak on , albo gorzej, na pewno zacznie rozumować. No chyba że mu na Tobie nie zależy, choć mi się wydaje że zależy, tylko Ty pokazałaś mu za bardzo jak go kochasz i dlatego on teraz ma Cię gdzieś. Mówi się że im bardziej w chodzisz w tyłek, to on bardziej ma Cię w dupie. I to się chyba sprawdza:)Więc Ty tak zrób, a jak pokaże że mu na Tobie i na tym związku nie zależy to nich idzie precz a Ty znajdziesz sobie takiego dla którego będziesz wszystkim. Jej nie mogę jak może widzieć problem w 10km , masakra, mój obecne Mąż gdy jeszcze ze sob chodziliśmy przez 4 lata dojeżdżał pociągiem 60km, i zawsze chciał, nigdy się nie wymigiwał. Wtedy jeszcze dla niego koledzy w ogóle nie istnieli tylko ja, mimo że mu nie zabraniałam kontaktu z nimi, a wręcz wyganiałam do nich a on i takn nie chciał. Potem się dla mnie przeprowadził do mojego miejsca zamieszkania, by być bliżej mnie, Więc tego Twojego nie rozumiem, jak może być to dla niego problemem:(przykre to jest:(ale nie martw się bedzie dobrze, musi być!!!silna i twarde bądź, dobrze tak radzić a sama jestem miękka jak Ty:)ale trzymam kciuki z a Ciebie:)!!! Fajnie Kamyczku że jesteś z nami , i tak nas wspierasz:)dziękuję!!! Zaraz napisze co u mnie, bo przyszedł brat:)Pozdrawiam Serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Zrobie tak jak piszecie:) Powiem Wam, że jak nie pisze nieraz to nie przejmuje się juz tym tak :) wiem, że tu sie mogę wygadac i tak jakoś mi lepiej jest:) No to czekamy na zdanie relacji hehe :) No właśnie Kamyczku dziękuje za wszystkie rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
:)i bardzo dobrze, kiedy tylko chcesz do niego pisać, to pisz tutaj, będzie Ci lżej , ja tak też zawsze robię, albo piszę do niego smsy i ich nie wysyłam, ale co mi ulży to ulży:)a wiem że cisza najbardziej denerwuje:)mój Mąż mi nawet zawsze tak mówi że wie że cisza najbardziej wkurza, dlatego jak się posprzeczamy to on jest cicho a mnie to tak irytuje że koniec, a on tak na prawdę ma gdzieś te moje pisanie:) Tak więc, u mnie nie mogę powiedzieć że źle, bo jest narazie dobrze:)z naciskiem na narazie bo nie chcę zapeszyć:)wczoraj spędziliśmy bardzo miło czas, ja się o nic nie czepiałam, byłam miła ale małomówna, za to on bardziej inicjował rozmowę:)potem położył się mi głową na kolanach i zasnął, ja akurat film oglądałam. Był trzy dni pod rząd w pracy z czego jeszcze wczoraj był w dodatkowej pracy, ale tylko z 4 godzinki. Więc chciałam by wypoczął:) Jak tylko skończył zadzwonił, że jedzie, hmm wrócił po godzinie..trochę długo, ale korki były. Ale zrobił mi niespodziankę bo specjalnie pojechał kupić dla mnie spaghetti , ostatnio mu powiedziałam że tak mam ochotę na nie:)mimo że miał nie po drodze:)ucieszyłam się jak dziecko z lizaka:)takie miłe gesty tak cieszą, w dodatku sobie nie kupił bo stwierdził że on ma pyszny obiadek, który zrobiłam:)Ogólnie bardzo mile spędziliśmy czas, trochę się wygłupialiśmy, naśmiałam się z niego bo mnie rożśmieszał, więc wtedy nie wyszło mi te olewanie. Zapalił świece no i tak było miło:)potem się położyliśmy spać, położył się obok włączył muzykę i tak z godzinę rozmawialiśmy sobie, bardzo miło mi mówił. Dziś jest już w pracy, ale od rana był też miły przychodził gdy byłam w kuchni się przytulić tak bez powodu, zachowywał się jak zawsze tak czule:)Potem niestety zadzwonił ten jego ulubiony kolega, potem drugi, i się okazuje że ten jego ulubiony przyjdzie do niego do pracy, niby chce mu oddać pieniądze. Dzwonił już do mnie kilka razy, nawet napisał sms, w szoku jestem, ale już jego ten drugi kumpel zapytał czy się spieszy do domu, więc podejrzewam że zostanie, mi jeszcze nic nie odpisał, napisałam miło czy zostaje, czy gdzieś idą , czy wraca do domu. Napisał tylko szef, czyli z nimi siedzi, poczekam zobaczę co napisze ale choć mnie krew zalewa mimo wszystko będę miła, ale olewająca, zleje to nawet jak zostanie..choć w głębi duszy mam nadzieję że jak już ma zostać to nie do rana, choć dziś czwartek to może późno ogólnie skończyć:(Pozdrawiam Was Kochane, piszcie co tam u Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
No to super ze tak sie układa :) Ale lepiej nie zapeszać :) Miejmy nadzieje, że to nie jest tylko takie chwilowe:) No a u mnie całkiem całkiem, Teraz gadamy na gg, jak sie atmosfera nie pogorszy no to spotkam sie w niedziele po szkole :) Ile razy nie mogłam się z nim dogadać, gorszy nieraz niż baba w ciąży jest. Teraz jest całkiem ok. :) No widzisz, Twój się starał , żeby spotkać sie z Tobą, dzieliło Was 60km, a mi gada, że do mnie ma daleko.. 'że go to wkurza' ;/ ehh... Najbardziej wkurza mnie ten Sylwester.. Masakra.Chyba zbiore siły i pójdę z koleżanką na impreze, bo w domu siedziec nie będę;/ Też mnie to denerwuje, że jest między nami źle. Gadam mu co bym chciała robić jak skończę szkołe. To mu mówie , że chciałabym wyjechać do przyjaciólki (on ją zna) do Krakowa, albo do siostry za granice. On wielkie zdziwienie "A CO Z NAMI?" No to mu mówie, że jak będę miała dla kogo zostać to zostane. ale nie, on tego nie rozumie i obraza wielka., Niech lepiej się zastanowi co będzie jak jego kumpel przyjedzie, jak on to sobie wyobraza a nie planuje co będzie za pół roku. Też tak samo myslicie? Może źle mówie mu ? Obraża sie słusznie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Ale dobre z tym że piszesz sms i ich nie wysyłasz hehe dobre :D Jak mi nie odpisuje to zwykle gdzies ide i nie biore ze sobą telefonu, żeby mnie nie kusiło żeby do niego napisać.. A jak przychodze do domu to zwykle z 3-4 smsy czemu nie odpisuje:p Ja to muszę mu od razu odpisać a jak ja nie odpisuje to już pluje sie od razu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Tak to właśnie jest on może ale Ty nie, kurcze nie zastanawiaj się powiedz mu że masz plany na sylwka, a jak coś powie że co z nami, to zapytaj czy on bierze Ciebie pod uwagę, Czy pomyślał byście go spędzili razem, a nie już założył że będzie z kumplami, czy w ogóle pomyślał o Tobie i Twoich uczuciach. Co za facet, i powinnaś spakować się i jechać do koleżanki czy siostry, kurcze on może Cię zostawiać a Ty go nie, tak być nie może. Po tym co piszesz widzę że mu chyba zależy na Tobie, musisz się tylkon wykazać olewem, pomyśl o sobie, bo co on będzie się dobrze bawił a Ty w domu będziesz się zadręczała i myślała co on w danym momencie robi. Nie tak nie może być, nie pozwól sobie, otworzy oczy jak poczuje to co Ty czujesz. Wtedy będzie latał za Tobą i zrozumie co robi źle, tylko musisz się odpłacić,mówią że nie rób drugiemu co Tobie nie miłe, ale on chyba inaczej nie zrozumie. Ma klapki na oczach, hm ale uczucia ma więc postaraj się go zlać i pomyśl o swoim dobrze, zasugeruj mu nawet teraz na gg , że idziesz na sylwka i w ogóle..chociaż jeśli jest dobrze między Wami to czy warto to psuć, nie wiem ale ja bym się odpłaciła tym samym, niech się postresuje, a ma śliczną dziewczynę więc, może powie byście spędzili razem sylwestra. No ja sobie nie wyobrażam by miało tak być, że mók Mąż z kumplami a ja w domu. Tyle że u mnie jest inna sytuacje, ja z reguły zawsze spędzam sylwka sama lub ktoś do mnie przyjdzie posiedzieć bo Mąż w pracy,ale zawsze punkt 24dzwoni do mnie i składa życzenia, mówi że żałuje że nie może być ze mną, w ubiegłym roku zabrał mnie na imprezę w ramach przeprosin że nie mógł go spędzić ze mną. Ja go w każdym razie rozumiem, chciał zarobić bo w ten dzień lepiej płacą. W tym roku mieliśmy gdzieś wyjśc, tyle że nie ma ludzi do pracy i musi iść:(No właśnie a co do tych km to normalnie szok, kurde ludzie kilkaszet km ale dojeżdżają do siebie, gdyny chciał się az Tobą zobaczyć to by pieszo szedł, 10km to wcale nie dużo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronisiax
Przeczytalam wszystko co jest napisane...I w glowie sie nie miesci jak podobne problemy mamy z chlopakami,mezami.....Sama nie wiem czy my stwarzamy taka sytuacje,ze oni po jakims czasie uciekaja od nas do kolegow...Bardzo prawdopodobne,ze tak :(....Ja ze swoim chlopakiem jestem prawie 2 lata,nie mieszkamy razem i tez niestety ostatnio bardzo zaczelo sie psuc..Oczywiscie zaczely sie klamstwa-przyjezdzalam do niego po pracy-drzwi otwiera mi babcia(bo z nia mieszka) i mowi ,ze jego nie ma-a wiedzial,ze mam przyjechac-cala noc wiec spie sama u niego a on o 8 rano przychodzi z kolega:)....Picie,klamstwa,koledzy....A jak chcem porozmawiac-badz juz robie awanture-to przeciez on nic zlego nie robi a ja sie wiecznie czepiam:).....Nie wiem juz o co chodzi i chwilami watpie zeby zmienilo sie na lepsze:( Chyba za bardzo pokazujemy,ze nam zalezy a oni pozniej robia z nami co chca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×