Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Dobranoc Agnes :) Bnamon już niedługo , zobaczysz do czerwca wszystkie bedziemy już w dwupaku :) A co do witaminek w naturalnej postaci to dla faceta polecam pestki dyni i orzechy brazylijskie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 dobrej nocki Agnes :) a ja się chyba winka napiję bo tak je sączę od piatku i skończyć nie mogę ;) w ogole jakies takie dziwne ono jest, bardzo słabe w sumie bo tylko 10% i takie lekko gazowane.... jakieś oszukane ale chciałam spróbować nowości ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 pestki dyni to może znajdę a te orzechy..... nawet nie wiem jak wyglądaja :) a mój uwielbia pistacje-mogą byc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 sprawdziłam na necie jak te orzechy wyglądają :) i nawet je jadłam kiedyś ;) ale to jak byłam w UK takie mieszanki kupowałam a u nas jeszcze nie kupowałam, ciekawe po ile są Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Pistacje mmmm cwaniara ;) Brazylijskie są duże i naprawdę dobre, zaraz po pistacjach. I w kilku miejscach sie spotkałam że własnie one są polecane i nie inne. Jest nawet taka specjalna dietka dla kobiet przed in vitro, ale może moęna ja stosować przed owulacją i tam właśnie są te orzechy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Podejrzewam że nie będą niestety tanie. Ja tutaj kupuję w takiej sieciówce z orzechami, przyprawami, bakaliami itp ale wiem że w tesco są znacznie droższe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 czyli pistacje zamienić mu na brazylijskie ? może zakupię te orzeszki przed swoją owulką następną :) a o diecie to ja wolę nie czytać bo na pewno nie ma w niej picia wina i innych % :D :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 bo ty Ola trochę taka ciastowa jesteś to takie specyfiki różniaste musisz mieć w kuchni ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 No troche ciastowa jestem :) Za to mniej obiadowa. Co niestety odbija sie na figurze :O A co do alkoholu w tej dietce to cią zdziwię bo własnie jest tam kieliszek czerwonego winka dziennie :) chcesz tego linka? :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 dobra chcę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=56091 Proszę bardzo :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 a jeśli chodzi o figurę to mi się strasznie popsuła ale nie mam tyle samozaparcia żeby ćwiczyć czy coś z tym zrobić, i tylko co jakiś czas marudzę M, że mi się figura psuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 a wino to tylko do owu, ale ja nie mam problemu z grubością endo zawsze ładnie mi przyrasta, rybkę jem raz w tygodniu (razem jemy;)) białka też trochę wciągam ale może nie aż tak wiele, raz na tydzień twarożek no ale też jem serki homogenizowane ;) no ale perfumy, szampony i jakieś zapachowe specyfiki to używam, no to juz chyba leciutka przesada bo przecież wszystkie chyba tego używamy..... no najgorzej, że piję alkohol :( ale to oprócz zakupów moja jedyna radość Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Banmon ty mi nie sciemniaj że ci się figura popsuła, widziałam twoje zdjęcie na nk (zresztą świetna bluzka :) ) ja w ciągu kilku lat wyspiarskiego życia przytyłam ok 20 kg, i tak sezonowo chudnę ok 10 a potem na plus, masakra. Może dlatego jeśli chodzi o ciąże aspekt popsutej figury nie jest mi szczególnie bliski :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Te perfumy itp to tylko dla dziewczyn przed in vitro, nas nie dotyczy :) chodziło mi w zarysie o te orzechy, rybki itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 mnie to też w ciąży nie cieszy w ogóle pod tym względem to straszna egoista jestem, bo boje się, ze mi brzuchol wywali i później nie zniknie, że rozstepy i obwisłe piersi :o może mi wcale na dziecku jeszcze tak mocno nie zależy.... szczerze to gruba nie jestem ale figura mi się popsuła to nie to co kiedyś ;) już nie mam płaskiego brzuszka i już w niektóre rzeczy się nie mieszczę, i dupa mi urosła bo spodnie musiałam oddać młodszej siostrze :o przytyłam w sumie 4-5kg niby nie dużo ale na brzuchu mi to bardzo widać :( no i cellulit !!!!! mam go wszędzie gdzie można :( nie dbam o siebie poprostu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 a ja orzechów nie bardzo lubię bo mi w zęby wchodzą ;) ale może się przekonam ;) czyi orzechy, rybki i nabiał :) no i brak alkoholu w tym wina po owulce - tutaj się stanowczo nie stosuję ;) bo ja tak lubię się winka napić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Jak lubisz to sobie popijaj - nie dajmy sie zwariować :) Ja kiedyś szalałam i po owulce nie jadałam krewetek, serów pleśniowych - a lubię. Ale teraz koniec. Nie ma 2 kresek nie ma ciążowych ograniczeń. Podobno jak kobieta zaczyna mieszkać na co dzień ze swoim facetem to tyje ok 2kg rocznie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 nie strasz :) to ja tyje twa razy szybciej :D mi już by starczyło na tyciu bez powodu konkretnego ;) ja też słyszałam że serków jeść nie można i owoców morza ale teraz juz mnie to wcale nie obchodzi, serek jadłam ostatnio po owulce zresztą ;) bo że niby w tym serku są jakieś bakterie ale tak sobie pomyślała, że jak nawet najadłabym sie tych bakterii przed owulką to i tak one zostaja jakiś czas w organizmie więc chyba powinno się zrezygnować z tego typu jedzenia na 3 miesiące przed staraniami a ja pieprze za przeproszeniem taki interes ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Bnamon nie dajmy się zwariować :) I tak za dużo o tym myślimy a przez to stresujemy. Musimy żyć jak normalni ludzie i wtedy może zdarzy nam się wpadka ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 marzę o tej wpadce :] może się uda, ale z tym badaniem nasienia to sie wkurzyłam, zadzwonie jutro i zapytam się kiedy najpóźniej w czwartek można zrobić a jak nie będzie pasować to na poniedziałek trzeba będzie się umówić i M musi zapomnieć o % przez weekend - może i dobrze by mu to zrobiło bo poczułby się tak jak ja ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 zemsta jest słodka :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 a moze poczekajcie, moze sie okaze ze nie beda potrzebne ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 ale trochę nie mam serca żeby tak zrobić, pokombinuję więc z czwartkiem. No i też nie chcę żeby moja mama nabrała podejrzeń a byłoby tak gdyby M nie chciał nawet jednego piwka się napić przez weekend - bo bysmy pojechali już w piatek wtedy do Łodzi ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 jutro zawdzonię i umówię a w razie 'wpadki' odwołam ale m=wydaje mi sie, ze nie będzie takiej potrzeby ;) no a w środę na progesteron idę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 a kiedy beda wyniki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 jeśli zrobię badanie do godziny 9 razo to wyniki dnia następnego a jeśli po 9 to wynika za dwa dni, ale ja pójdę przed 9 i w czwartek będę miała wynik, chociaż specjalnie na szybkości w tej kwesti mi nie zależy bo i tak to nic na razie nie da Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Ja planuję iść do GP i spróbować załatwić coś dla siebie. Póki co czekamy na zaproszenie na badanie nasienia i znając moje szczęście wymyślą je w owulkę . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Luty 8, 2010 no zobaczymy na kiedy zaproszenie przyjdzie, a tym czasem rzeczywiście warto żebyś się przeszła do lekarza bo i ty pewnie na zaproszenie będziesz musiała czekać..... a jakby się okazało, że nie potrzebne to można zawsze odwołac ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Luty 8, 2010 Tylko nie wiem jak to będzie wyglądać bo ja wcześnie zaczynam pracę i pewnie będę musiała się kilka razy zwolnić, i znowu będą krzywo patrzeć :O Właśnie się dowiedziałam że kilka dni temu moją najfajniejsza kuzynka zaczął strasznie brzuch boleć, pojechała do szpitala i okazało się że ma torbiel wielkości piłeczki golfowej. Operacja i teraz nie ma już jednego jajowodu i jajnika. Żal mi jej strasznie :( Wychodzi na to że jest plus tych naszych staranek, przynajmniej badamy się regularnie i nie doprowadzimy do podobnej sytuacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach