Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

Banmon a ja o noworodku wiem bardzo duzo... zajmowałam sie bratem...Czytam stosy gazet na temat maluchów...Takze wiedze teoretyczna tez mam...a w SR powiedza mi tyle co ja juz wiem i dlatego mnie to nie przekonuje...A ja nie chce zeby R był przy porodzie...Chce zeby był,ale nie ze mna wtedy jak bede rodzić...On strasznie chce,ale ja nie i ja o tym decyduje... Ja ogolnie porodu sie az tak bardzo nie boje...tyle kobiet przez to przeszło,wiec i ja dam rade..A na ból jestem odporna..wiem ze to musi boleć i jakoś to bedzie.. Ale oczywiście nikogo nie krytykuje..do porodu rodzinnego konieczna jest szkola rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekajcie 100% pewności będzie po narodzinach ;) wtedy pomyslimy o nagrodzie ;) zbierz się w sobie i będziesz miała z głowy tą calą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie porod też nie przeraża, najwazniejsze żeby był 'normalny' tzn bez żadnych komplikacji a poza tym wszystko da radę przeżyć, nie ja jedna nie ostatnia :) ja nawet sobie nie wyobrażam porodu bez M ;) i to jest wlasnie druga rzecz o jaką się martwię że M mogloby nie być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszędzie chyba tak jest, ze przed rodzinnym porodem musi być szkoła rodzenia, dlatego będziemy musieli chodzić i lepiej żeby M znalazł czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś nigdy nie mogłam sobie wyobrazić tego,że ktos bedzie ze mna podczas porodu..nie chodzi o moj stan wtedy,wygląd..bo juz chyba w najgorszym stanie mnie R. nie raz widywał:D ale ja jestem osobą,która jak jest problem liczy TYLKO na siebie..tzn sama sobie ze wszystkim musiałam radzić..praktycznie od zawsze,długo by pisać... I jakoś mi tak zostało. Oczywiście na R. moge zawsze liczyc,ale rodzić chce sama. Mam nadzieje,że rozumiecie i sie nie bedziecie śmiać ze mnie;) Bo jednak jak slysze to teraz praktycznie wszystkie kobiety wybieraja poród rodzinny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej nie wszystkie znam takie które stanowczo nie chciały nikogo :) ja chcę żeby mnie ktos wspierał, pomagał, podawał wodę, potrzymał za ręke po prostu BYŁ ;) poza tym mam awersję do szpitali i lekarzy i wiem jak potrafia traktować pacjentki i koiety rodzące, a mój superman bedzie mnie bronił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj sie wlasnie pytał o SR jakos ostatnio...Widze,że chciałby chodzić..Eh nie wiem jeszcze...Kurde wszystkie moje zasady moze trafić jak przyjdzie co do czego i sie naprawde zacznie:D:D Dlatego nie udaje odważnej,bo zawsze to co nowe i nieznane w jakimś stopniu przeraża...i czasem nie panuje sie nad naszymi zachowaniami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby chodzic zawsze mozna później w razie 'wu' możesz miec M przy sobie a tak to nie ma takiej opcji. Jeszcze sporo czasu więc można przemyśleć sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam gdzieś tą całą opieke szpitalną...łaski nie robią,że kogoś przyjmują...To tylko zwykle 3 doby...ale oczywiscie milo jesli beda traktowac po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj bardzo miło dla mnie to ważne żeby byc traktowanym po ludzku a nie jak na tasmie produkcyjnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście zakładam optymistyczną wersje...czasem i w szpitalu trzeba spedzić pare miesiecy..wtedy to wazne jak sie do ciebie odnoszą... Poki co strasznie ten luty jest odległy i wole nie mysleć jak to bedzie...Chciałabym tylko,żeby obyło sie bez komplikacji no i zeby mały był zdrowy...A tak to sie jakoś przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja :) mi powoli czas zaczyna nabierac tempa :) już się grudnia nie moge doczekac bo zaczniemy rozglądać się za rzeczami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenka hehe wpisze sie ale dopiero gdziesz na wiosne lub w lecie :-) Narazie karmie piersia i nie mam jescze @ wiec z tą owulacja to nie bardzo jest u mnie narazie. Przynajmiej jak byłam u hina to jescze nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja wam jescze raz powtorze - celulit ciążowy czyli ten wodny znika gdzies w przeciągu 2-3 tyg. A waga 10kg to naprawde w kilka dni spada! Wierzcie mi na słowo. Wiadomo ze biodra sa szersze bo sie schodzą przez 6tyg. bo tyle trwa połóg, i rzeczywiscie w tym czasie odwaracaja sie zmiany po ciazy. Nie martwcie sie na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta dzieki🌻 Ty to potrafisz pocieszyć:) U mnie po okresie pologu bedzie juz marzec,czyli wiosna i tego sie doczekac nie moge..zawsze wtedy mam wieksze samozaparcie:) Teraz to nic tylko doła złapać..pogoda okropna:/ A siostra mi własnie pisze,że wylądowała(we Wloszech jest,wygrała wycieczke z firmy gdzie pracuje) i świeci mega slońce i 22 stopnie!! Eh...co ja bym dała za taką pogode teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile według mnie styczen jest u ciebie prawdopodobny ;) te dwa tygodnie w jedna czy druga strone mozna sobie dać dowolności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon jednak będzie upragniona córeczka :) A ja pierwsze słysze że do porodu rodzinnego potrzebna jest szkoła rodzenia :o ja nie chodziłam a w szpitalu nikt sie nawet o to nie zapytał i nie było żadnego problemu żebym rodziła z mężem, a nawet wręcz przeciwnie ;) Smile to czy bedziesz rodzić sama czy z mężem to Twój wybór i ważne żebyś Ty wtedy czuła sie dobrze i komfortowo ;) Marzena dasz rade :) jak sie zacznie pisać to później juź leci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Byłam dzisiaj u położnej i z Kluską wszystko w porządku :) Położna powiedziała mi że Mała zaczyna szykować się już do wyjścia ponieważ jest już niżej. Pytała się czy widzę różnice, no i faktycznie Małż cały czas gada że brzuch mi się obniżył ale ja nie chciałam sobie nic wkręcać ;) No i ostatnio lepiej mi się oddycha. Poza tym dzisiaj zaczęłam pić herbatkę z liści malin, podobno przygotowują macicę do porodu, sprawiają też poród przebiega szybciej i mniej boleśnie, oby...No i wprowadzam w zycie przyspieszacze na S . Na razie tylko :spacery, schody i sex :P bo sprzątać mi się nie chce a 3 godziny dziennie stymulować sutki też jakoś mnie nie kręci. Marzena trzymam kciuki żeby było jak najmniej poprawek , no i żebyś wyrobiła się jeszcze przed listopadem. Banmon masz już śliczną piłeczkę :) Hope teraz czekamy na potwierdzenie płci twojej fasolki :) Smile może Banmon ma rację i w razie "w" lepiej zaliczyć tą SR i tym samym nie zamykać sobie innych możliwości? Swoją drogą tutaj nie ma takiego wymogu odnośnie porodów rodzinnych. Marta to musi być niesamowite uczucie stracić 10kg w tak szybkim czasie, móc znowu swobodnie się poruszać. Pcieszyłaś mnie.... Malutka co u Was? Znacie już decyzję lekarza? Amerie czekamy na sprawozdanie z porodu :) Daguś rozbawiłaś mnie tym smarkiem :D aż ekran oplułam. Goga jak tam ząbkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję że spakowana :) wczoraj nawet trochę się przepakowałam. Nawet fotelik w samochodzie już zamontowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No brawo :D czyli dzidziuś może już spokojnie zacząć przepychać sie do mamusi ;) w takim razie mam nadzieje że już niebawem będziesz przekazywać nam dobre wiadomości :) aj jakie takie małe dzieci są fajne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam Dentinox N ale można tylko 3 razy dziennie, Bobodent można częściej ale działa tylko przez pół godziny, najlepiej na niego działa płyn do picia Camilia. No i Bobodent można stosować razem z Camilią. Już bym chciała zobaczyć tego ząbka, narazie widze białą plamke na dziąsełku więc mam nadzieje że się ten ząbek niedługo przebije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga a ile twój skarbik ma już ząbków? bo to chyba ciagle z jednym nie walczy.... Ola no ciekawe kiedy się rozpakujesz :) podekscytowana jestem, fajnie jak juz któraś z nas jest coraz blizej, później będziemy czekac na asiaaak no i krótka przerwa nastapi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×