Rok 2010 - damy radę D

ja też zawsze trochę przyprawiam jakimiś ziołami głównie ale kurde wydaje mi się że ta pierś jest jakaś taka such :o w środe to już blisko :) Hope ma chyba w czwartek więc pewnie zobaczy swoją upragnioną dziewczynkę :D ciekawe czy nam mały pokaze co ma między nogami ;)

Musi pokazać:) No zleciało szybko z tą wizytą,przynajmniej mi..

55kg to jest szok ?! oj Smile, Smile ;) a jaka mialas wyjściową wagę ? ja ważyłam 57 a teraz mam 60 albo 61 zalezy od dnia ;)

A no bo taka wychodzi..ja nie za bardzo przepadam za taką piersia z parowaru...ale czego sie dla zdrowia czasem nie robi;) Albo bardziej z lenistwa..hehe:D

mi w zasadzie też jakoś nienajgorzej zleciało, myślę że najbardziej się ciągnęły te dni do wizyty w pierwszym trymestrze, wtedy w ogóle jakoś tak słabo ten czas biegł

Banmon wyjściowa to 48!!! Wiec szok!

Ale ja jem za duzo...i opanowac tego nie moge:( Ryczec mi sie chce z tego powodu czasami...

ale ty byłaś chudzinka więc dlatego te 7kg, organizm musi nadgonić, zresztą nie wydaje mi się zeby to było aż tak dużo .... w końcu jestes już w 25tyg, ja w ciągu 5tyg dobiję do 7 lekko

I slodycze jem! a pozniej mi zle,że nie wytrzymałam..

a kiedy masz jeść jak nie teraz :) ja też jem i tylko czasami mam wyrzuty sumienia ;) ej nie ma się czym przejmować, jak zaczniesz karmić piersią to jeszcze zatęsknisz za tą dietką i samowolką

Wcale taka chuda nie byłam..ja sie wiecznie odchudzalam..od jutra;) Musze sie pilnowac,bo mam tendencje do tycia jak moja mama:/ Genów nie zmienie...Naprawde wage zawdzieczałam mnóstwem wyrzeczeń...A teraz jak jestem w ciazy to sobie pozwalam niepotrzebnie..

Pamietam,że schudłam duzo jak tabletki anty odstawiłam..doslownie waga strasznie spadła i tak sie trzymała..a wczesniej ZAWSZE wazyłam coś koło 53kg..w liceum nawet wiecej...

Juz nie mówie nic o wadze,bo doła zlapalam..mozecie sie smiać,ale ja naprawde ciezko sie czuje juz teraz a co bedzie pozniej:( Wiem,że jestem w ciąży,ale mimo wszystko doła łapię...A kregosłup to tak mnie boli,że juz nawet ledwo siedze:/

wydaje mi się że teraz możemy sobie pozwalać a poza tym to na prawdę te 7kg to nie jest dużo a tendencjami się nie masz czym przejmowac, moja kuzynka też niby ma tendencje a po porodzie do swojej wagi wróciła w tempie ekspresowym - wszyscy byli w szoku, tak z niej mały szkrab tłuszczyk wycisnął

Amerie gratulację :-) Koniecznie napisz jak przebrnęłaś przez poród. Olka a mi sei wydaje, coś tak czuję ze Ty urodzisz po terminie tak jak ja. No zobaczymy. Wiesz nie patrz na opadanie brzucha bo to różnie z tym bywa, no a jesli chodzi o czop to chila moment i moze zacząc odchodzić :-P

Ale dam rade dla maleństwa i tego sie trzymam;)

Dziewczyny wy sie tak wagą nie przejmujcie, ja najwiecej przytyłam 4 i 5 miesiac , i z tego co zauważyłam po kolezankach to one taz tak najwiecej wtedy tyły. Potem w 3 trym. to waga tak szybko nie pnie sie do góry. Na szczescie ...

Jakoś to mam nadzieje po porodzie bedzie...Nie ma innej opcji. Zamartwianie sie nic nie da..

no widzisz czyli przez tabsy miałaś większa wagę a to normalne bo często się tak dzieje. Mi się wydaje, że na prawdę nie masz powodu do nerwów. Szkoda zdrowia na zamartwianie się takimi sprawami ;) no dobra raz na jakiś czas można ale nie za często ;)

Marta dzieki za pocieszenie..ja myslalam,że teraz to sie dopiero zacznie:) Dla mnie zdecydowanie 6 miesiac jest najgorszy i najwiecej przytyłam.

najlepiej to w miarę szybko się rozsypać w 3trymestrze ;) wtedy waga nie zdąży mocno pójść w górę :D :D a mi się wydaje że Ola urodzi 1-3 listopad

a jak w ogóle ten czop wygląda ? ciekawe czy rozpoznam

To podobno śluz zabarwiony krwią..na pewno nie do pomylenia:) Niby to prawda,ale nie wiem czy chciałabym urodzić wcześniaka np. w 7 miesiącu...Raczej nie..im dłuzej posiedzi w brzuszku tym lepiej. A waga mam nadzieje szybko spadnie zaraz po..no i tego sie trzymajmy:) Czasem dobrze se wmawiać:D

no ja też nie chcę żeby byl wcześniaczek bo lepiej jak w brzuszku posiedzi tylko wiesz np 37 mozna już rodzić i ja oczywiście bym tak chciała a nie np w 42 czy 41... jednak to prawie 4tyg różnicy więc waga na pewno idzie w góre chociaż trochę przez ten czas

Smile- to wcale nie było śmieszne, krew sie polała :o a dzieci chciały na pogotowie dzwonic bo ostatnio się o tym uczylismy hehe, teraz się śmieje, ale ten mały to jest łobuz jak nie wiem :D Wy tak o tej wadze...Kurde ja to bym chciała przytyć :( no ale co...Dlatego zawsze sie znajdzie powód do narzekań, zawsze jest za mało albo za dużo :D Marta, jak tam synek? Jak w ogóle zdrabniacie jego imię- bo Emilian to chyba nie to samo co Emil? Banmon ja wiem co pisać, ale nie umiem sie do tego zebrać :o Może zdążę jednak w październiku, ale kurde żeby ona częściej była dostepna... Bo tak to niby teraz napiszę, to sprawdzi to do nastepnej srody, a to juz bedzie koniec października prawie, w razie jakichs poprawek, a bedą na pewno, to już nie da rady...

się zabierzesz i dasz rade, trzymam kciuki, bo wkurzające by bylo bulic za miesiąc więcej. Marzena to te dzieciaki powinny mieć chyba takie owalnie zakończone nożyczki, wiesz takie plastikowe ...... a ten czop sluzowy to się różni czymś od zwykłych upławów ?

One mają takie nożyczki dla dzieci na końcach owalne właśnie, ale on je otworzył i wtedy mnie dziabnął w rękę :P i chociaż papier ciężko nimi nieraz przeciąć, to jemu sie udało hehe

http://zdrowie.onet.pl/1219200,2413,,,,przyrost_wagi_w_ciazy,kalkulator.html kalulatorek wagi ;)

to trochę niedobras, a zgłaszacie takie rzeczy rodzicom czy nie ?

Niby zgłaszamy, mówimy rodzicom, ale w tym przypadku prawda jest taka, ze nawet rodzice sobie nie radzą z tym malcem... Ostatnio sam wyjechał sobie do domu, nie czekając na matkę, która drąc się biegła za nim... widzę że ona traktuje go na zasadzie: zrobić co chce, byle był chwilę spokój :o i niestety tego co z domu wyniesie ciężko oduczyć