Przeżywalność z alkoholową marskością wątroby.

lepiej bym tego kola nie ujela.

a ty na co zasługujesz po takich słowach?????pierwszy wpis na tej stronie jest właśnie do ciebie gościu z 23.o2

bez sensu, najlepiej ignorowac takie wypowiedzi. zalosne. nie masz uczuc gosciu:/ matka to matka jaka by nie byla,ojciec to ojciec jaki by nie byl

kola pisze co za idiota znow sie wpiepsza podaj chociaz kto ty jestes jaka jest w tobie nienawisc obys ty niezaznal / kiedys tych problemow a moze obrucic sie ku tobie i wiecej nie zawracaj d**y bo jestes niczym dla mnie zero tolerancji inteligencji co ulica cie tak wychowala

Gościu własnie ze zyczysz innym złe to własnie ciebie spotykalo to co spotkało i jeszcze sie nie nauczyles ze złe sie ludziom nie życzy. Popieram poprzedników jeśli masz ochotę na forum życzyć ludziom złe i wypowiadać sie tak to sie lepiej nie wypowiadaj. Widać ze nic cię w życiu nie nauczyło życie udaj sie do psychologa. Bo rozmowa jest ci naprawdę potrzebna.

" ta od mamy" dzięki za słowa otuchy i chyba poważnie zastanowią sie nad wizyta u psychologa ale wątpię czy mi pomoże. Współczuje ci ze ciebie spotkała taka straszna rzecz ze nie możesz wyjść z domu. Ja na szczęście mam tak silna psychikę ze zniosą wszystko bo życie mnie już pozadnie doswiadczylo wiec wiem ze i to wytrzymam moze teraz mam taka zjechana psychikę myslowa bo to wszystko sie złożyło na raz. Tak jak mówiłam mam mnóstwo przyjaciół co dużo ze mną rozmawiają i nie jest tak złe. Będę trzymać mocno kciuki za ciebie aby ci sie polepszylo i żebyś doszła do siebie i abyś była taka jak dawniej otwarta uśmiechnięta. Życzę ci z tego z całego serca.

takiej osobie psycholog nie pomoze,moze jakis szaman

no ja tez zawsze taka twarda ale psychika sie chyba poddala. ile mozna nosic maske szczesliwej i zadowolonej z zycia

Widzisz wybacz ze to powiem ale własnie ze udajesz zadowolona z życia to dlatego psychika ci siada. Ja nie ukrywam ze jest mi złe. Nawet rodzice wiedza o moim nie zadowoleniu z życia. Ja mówię w prost co mnie boli i moze dla tego wierze ze sobie poradzę. Radzę ci jeśli masz znajomych powiedz wprost ze nie jesteś zadowolona z życia powiedz co cię boli. Wierz mi jeśli na co dzień nie będziesz udawać w otoczeniu ze wszystko ok a tak nie jest ludzie to czuja. Mam pytanko skąd jesteś "ta od mamy"

hej Gosciu tego od postu co zyczysz smierci Powiem ci ze masz zal do wszystkich ze twoja mama umarla ale juz nigdy nie zycz komus innemu smierci Jaki ty musisz byc egoista bez uczuc radze idz do psychologa bo moze byc jeszcze gorzej Czy nie czujesz ze takim ludziom co najblizsza osoba zachorowala na alkohol bo tez choroba trzeba ich wesprzec i pomoc przetrwac moze Bog da i pokonaja alkohol i i swoja chorobe marskosc Ja wiem ze jesli proby watrobowe sie poprawily to bedzie dobrze czyli wloknienie sie wycofuje watroba staje sie gladka i pomalu zaczyna oczyszczac krew albo sie zatrzymala wazne zeby sie teraz dobrze odrzywiac i nie pic tego zycze Ja zycze jej z calego serca wyzdrowienia . A ty gosciu nie odwazaj sie pisac takich postow bo jestes zalosny jestes poprostu ignorowany nie waz sie pisac wiecej

Wielkie dzięki wszystkim po waszych wpisach ze sie mamy stan poprawia wlalo to we mnie nowy zastrzyk wiary ze będzie dobrze. Jutro idziemy prywatnie do hepatologa to na pewno napisze co powiedział. Ale mam cicha na dzieje ze stan mamy watroby da sie jeszcze naprawić. Współczuje wszystkim którym rodzice nie chcieli zrozumieć ze są chorzy. Gdy czytam wasze wypowiedzi dziękuje Bogu ze mama zrozumiała i mam nadzieje ze dalej będzie walczyć bo wiem ze czeka ja walka z uzależnieniem do końca życia.

tak wiem ze przez to no bo ile mozna udawac. zaczynam juz powoli sie przelamywac i rozmawiam z moim facetem o tym co sie ze mna dzieje, no przed nim ukryc nie dam rady.jestem z lubuskiego

Bardzo dobrze ze sie przelamujesz to już pierwszy krok ku normalności. Dobrze ze masz faceta ze to jemu pierwszemu mówisz to co czujesz w głębi, po pewnym czasie odwazysz sie wyznac znajomym a pózniej to już poleci z górki. Trzymam bardzo mocno kciuki za ciebie. Wierze ze dasz radę. Po troszkę ci zazdroszczę ze masz możliwość sie do kogo przytulić do tej szczególnej osoby ja niestety tego nie mam. Mam przyjaciół ale to nie to samo. Jesteś młoda jeszcze ale musisz w siebie uwierzyć. Ja osobiście mimo ze cię nie znam polubilam i wierze w ciebie ze dasz radę.;)

tzn te osoby ktore powinny wiedziec to wiedza,nie raz w rekaw wyplakiwalam. z tym facetem tez roznie bywa...ciezko ze mna zyc:)

wybacz ze sie wtracam ale powiem ci niezalamuj sie z mama bedzie dobrze powiem ci ze u mnie tez stwierdzili na podstawie usg marskosc watroby proby watrobowe zle wystapila lekka zoltaczka wystraszylam sie tak bardzo ze odstawilaw alkohol calkowicie bralam ostropet do wszystkiego salatek do chleba do miesa odstawienie alkoholu bylo dla mnie lekkie zadnych ciagow zadnego zainteresowania niemam tylko ze ja pilam caly tydzien duzo a potem 3 miesiace nic nieraz 7 miesiecy nic trafilam do szpitala ciezkie zatrucie alkoholowe niemialam wodobrzusza nerki sledziona trzustka bez zmian ale pomino tego stwierdzili marskosc po 16 miesiacach badania proby watrobowe wypadly bardzo dobrze usg -sconograf wykazal watroba ehogenna zadnych zmian , gladka na obydwoch platach bez zmian zapalnych wiec niemartw sie bedzie dobrze moze 2 miesiace to troche malo ale najwazniejsze ze jest odstawiony alkohol i wszystko wroci do normy trzymam i zycze wszystkego dobrego Pisala zagubiona .

gratuluje :) i wytrwalosci w trzezwosci:*

Jak pisałam wcześniej dzięki waszym wpisom wstąpiła we mnie nowa dawka nadzieji ze będzie dobrze. Zastanawiałem sie czy warto sie udzielić na tym forum ale teraz nie żałuje. Jednak dobrze jest porozmawiać z kimś kto przeszedł to samo. Czytając wpisy ludzi nie raz plakalam nad ich bólem bo teraz mam to samo. Współczuje i życzę szczęścia wszystkim kto stracił kogoś bliskiego przez ta chorobę ale rownież tym co z nią walczyli. Napewno będę sie dalej udzielać na tym forum bo czasem jest tak ze obca osoba cię bardziej zrozumie niż rodzina i przyjaciele chociaż to tezwazne. Boje sie dzisiejszej wizyty mamy u hepatologa ale sadze ze lepiej znać najgorsza prawdę i sie z nią pogodzić niż łudzić sie nadziejami.

i jak wizyta u lekarza?

W sumie to nic sie nie dowiedzieliśmy sie bo nie miała mama rezonansu magnetycznego które mamy dopiero w lipcu. Lekarz powiedział co mama moze a co nie. Mamy robić badania co mc i wizytę to samo. Dostałam od niego skierowanie dla mamy do szpitala. Lekarz dał i powiedział ze moze nie będzie potrzebny ale jak by sie coś działo to od razu do szpitala i nie będziemy musiały czekać i tłumaczyć. Tak samo podał mi swój numer oraz innej lekarki co tez mamę leczyła ze jak bym nie dawała rady czy czegoś bym nie wiedziała to mam dzwonić. Lekarz człowiek na prawdę. Do tej pory sporadycznie mi sie zdarzało spotykać takich lekarzy a ten był po prostu czlowiekim. Przedstawił mi i mamie co jej wolno a co nie. Powiedział ze jeśli mama będzie przestrzegać zaleceń będzie poprawa ale za pare mc moze za rok. Wierze ze będzie dobrze.

i będzie poprawa tylko zero alkoholu!

bedzie dobrze podawaj jej wit b1 witamina dobrze regeneruje watrobe ostropet idzcie prywatnie na usg i badanie krwi niech jej zrobia dodatkowo cholinesteraze badanie odnowy komorek im wiecej tym lepiej musi byc wiecej jak 3.930 zycze wszystkiego dobrego

Chyba zrobię ta tomografie komputerowa watroby prywatnie tylko muszę sie dowiedzieć gdzie i za ile. A lekarz zlecił serie badań do następnej wizyty za mc ( morfologie pełna, watrobiwe, krzepliwosc itp. ) A ostropest tez lekarz mówił zeby podawać ale tylko z apteki bo mówił ze dużo jest podróbek.

trafiłyście na świetnego lekarza. potwierdzam powyższy wpis będzie dobrze tylko zero alkoholu :)

nie trzeba byc lekarzem aby zrozumiec takie proste sprawy aby choroba sie dalej nie posowala trzeba odstawic czynnik szkodliwy czyli alkohol Przy marskosci najwazniejsze jest odstawienie alkoholu i dieta jak niewiesz to sie doucz

sam się doucz zasad ortografii. Pisownia z "u"

i pisownia "nie" z czasownikami

Przecież wiem ze ważne ze trzeba odstawić alkohol i dieta. Głupia nie jestem. Alkohol jest odstawiony już 3 mc moze to nie długo ale jednak i dieta rownież jest bez soli, smazonego, itp. Lekarz dał mi spis co można jeść a co nie. A do lekarzy trafiłam już na takich co traktowali pacjentów jak zło konieczne wiec nie każdy jest dobrym lekarzem.

nie wyszukuj mi bledow prosze ! bo od 20 lat mieszkam w niemczech i szkoly saczylam w niemczech mam prawo do pisania bledow a jak twoj niemiecki ?

zycze wszystkiego dobrego bedzie dobrze zobaczysz z ta choroba mozna zyc

tak sie ciesze i dumna jestem z siebie ze pokonalam chorobe alkholowa Tak sobie pomyslalam ze muzulmanki tez niepija i zyja daczego musze ja pic !!!