Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość citroneka

Przeżywalność z alkoholową marskością wątroby.

Polecane posty

Gość molli
dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeszczepia się wątrobę u alkoholików po leczeniu odwykowym i napewno kandydat do przeszczepu musi dysponować pozytywną opinią psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem coś o tym.Mój tata zmarł na marskość wątroby alkoholową.Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz ile wytrzymał od zdiagnozowania choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem alkocholikiem ale pijacym okresowo raz na mieiac ale przez tydzien po tygodniu zle sie czuje i musze dochodzic nastepne tydzien to watroba wolno oczyszcza organizm z toksyn powiedzialem stop nie pozwole tak niszczyc sobie zdrowie chodzilem na terapie czytam duzo o chorobach watroby i o alkocholu to cichy zabojca i teraz wiem ze kazdy da rade pozbyc sie tego nalogu tylko czeba chciec zeby nie bylo za pozno Ja mialem szczescie moja watroba sie zregenerowala po rocznym odstawieniu alkocholu nawet nie pilem zadnych kropli zrobionych na bazie alkocholu np. plyn doplukania ust krople mietowa cukierki slyszalam ze zelki powoduja nawrut choroby wiec tez nie jem Bez alkocholu da sie zyc lepiej Bylem na USG jamy brzuchnej nie stwierdzono Maskosci stluczenia wyniki krwi sa rewelacyjne Myle ze pokonalem to swinstwo Dla mnie wazne jest zdrowie mam tyle jeszcze do zrobienia w zyciu a pijac stracilem wspaniale lata . Na szczescie mam kochajaca rodzine ktora walczyla o mnie Bylem pare razy na odruciu zawiozla mnie rodzina tam bylem na poczatku bardzo zly na nich ale teraz im to zawdzieczam bo nie doszlo do marskosci lekami przyspieszyli odtrucie i to nie niszczylo tak organow . Wcale mnie nie ciagnie do alkocholu wrecz przeciwnie mam wstret nie chce pic juz chce byc zdrowy Teraz mam wyniki krwi bardzo dobre brak anemi wiecej enegi nie ma boli glowy samopoczucie bardzo dobre Odstawcie alkochol puki jeszcze mozna to ciezka choroba ale trzeba ja pokonac naprawde idzie Pisze do tych ludzi zeby sie opamietali i nie robili problemow calej rodzinie a przedewszystkim sobie Choroby i smierc na wlase zyczenie Szkoda tych pieknych lat i wciaz niewiadoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja jeszcze raz Naprawde szkoda mi rodziny ktora musi z tym walczyc****atrzec jak czlowiek sie stacza ja wiem ze dotrzec do alkocholika jest ciezko wiem to po sobie Ja teraz zawdzieczam to mojej rodzinie mojej mamie mezowi moim dzieciom Ta chorobe naprawde trzeba z rozumiec Sa rodziny i ludzie sasiedzi co tylko sie smieja i wyzywaja od pijakow odwracaja sie to najprosciej oceniac gardzac pijakiem CI ludzie to prostacy nic niewiedza o problemie jaki jest alkochol to swiadczy o ich inteligencji . mysle ze powinno duzo sie mowic w szkolach w pracy na spodkaniach emerytow i wszedzie Uswiadomic ludzia pijacym i nie pijacym co to jest za ciezka choroba i jak z nia walczyc aby nie dopuscic do najgorszego Marskosci . Uwiezszcie mi alkohol chec napicia sie to jest silniejszec od czlowieka Rozmowy pomagaja na pare chwil ale potem przychodzi chec napicia sie . Ale trzeba mu uswiadomic to ze pijac dalej bedzie bardzo cierpial marskosc to jest nagroda ktora dostaja kazdy alkocholik predzej czy pozniej sie za kazdy zapracowany kieliszek .Czy chcecie tego ciagle wizyty w szpitalu mala plytkowosc wodobrzusze nieodwracalne uszkodzenie muzgu i operacja zylakow przelyku powoli wszystkie organy wysiadaja no i powolna smierc : U mnie po przejsciu szereg badan neurologicznych internistycznych labolatoryjnych sa b. dobre internista stwierdzil ze powodem picia byla nadczynnosc tarczycy hormony tak wariowaly dalem sie operowac i teraz wszystko wrucilo do normy I mysle teraz trzezwo Alkochol to nie zabawka to zdrajca Mam ogromne szczecie ze wycofalem sie w pore Pozostaly tylko smutne wspomienia Alkochol jeszcze nikomu nie pomogl :To zasluga moja rodziny i Boga ktorego bardzo prosilismy o wsparcie o zrozumienie i o sile pomoglo To chyba cud sie stal i wreszcie zrozumialem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze piszcie moze tez sie stanie cud i uratujemy tych ludzi od uzaleznienia alkocholowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ojciec pije od 5 lat .. w sumie zawsze pił, odkąd pamiętam, ale po śmierci mojej mamy rozpił się na całego.Rok temu dowiedzieliśmy się, że ma marskość wątroby. Niby na początku się leczył a teraz znów jest jak było.Miesiąc temu w końcu przestał pić, ale co się okazało? organizm tak się "upomniał"o swoje, że 4 dni przez niego miałam nie przespane. Chodził jak obłąkany po domu szukał czegoś nie wiedząc nawet czego szuka. Załatwiła swoje potrzeby na ziemię, po czym jak zwracało mu się uwagę co robi strasznie agresywnie reagował..Zapalił wszystkie palniki na piecyku gazowym, po czym postawił na, nim miskę plastikową i oczywiście nie widział w tym nic złego i znów wybuch agresji. Mam już tego dość jestem młodą dziewczyną, a nie mogę wyjść z domu z znajomymi, bo cały czas myślę czy aby nie wysadzi domu w powietrze. Najpierw myślałam, że po prostu przedawkował jakieś tabletki i stąd te zachowanie, ale po wezwaniu pogotowia dowiedziałam się, że po prostu organizm się domaga alkoholu i jedynym wyjściem jest kupienie mu alkoholu..Zabrali go do szpitala psychiatrycznego, a po godzinie wrócił!!! wypisał się na własne żądanie!!! czy nie powinno się takich ludzi leczyć przymusowo?!, pomimo że jest moim ojcem i go kocham to tak samo go nienawidzę, za to jak zmarnował mi życie!!.Ja do końca swojego życia będę wrogiem alkoholu !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co do asdsm... Nie tylko z powodu alkoholowego mozna miec marskosc... :) od 2009 roku czyli prawie 5 lat choruje na marskosc, ale autoimmunologiczna, to znaczy ze organizm traktuje jak wirusa i probuje ja zwalczyc. Wszystko zalezy od leczenia, jezeli zachodzi poprawa to sa szanse na normalne zycie.. Wszyscy zapominaja o jednym, watroba jest jedynym organem, który potrafi sie regenerowac, nie mowie ze w 100 % ale zawsze jakies nadzieje sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi przykro z powodu twojego Ojca ale musze ci napisa c ze chyby bez pomocy lekarzy nie da rady on ma uszkodzony muzg przez alkohol bo alkohol pierwszy zabija mozg a potem atakuje organy przykro mi to jest glebokie uzaleznienie od alkoholu jest silniejsze od checi zycia potrzebuje fachowej opieki psychiatrycznej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea70
wlasnie sie dowiedzialam ze moj brat 42 lata lezy na oiom pod respiratorem diagnoza ,marskosc czytalam wasze wypowiedzi i jestem zalamana lekarze nic nie mowia .odwiedzajac forum nie wiedzialam nic o tej strasznej chorobie a teraz wiem co moze sie wydarzyc dziekuje ze jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi przykro z powodu twojego brata jest taki jeszcze mlody az szkoda ze tak mozna zniszczyc sobie zycie niechce byc nie mila ale to nie wrozy dobrze jest po respiratorem bo organizm nie jest w stanie pracowac jak watroba ktora oczyszcza krew z toksyn nerki pluca .Cz on naprawde tak duzo pil az doszlo napewno do markosci za ktora wiaze sie tak jak lancuszek wysiadaja po kolei organy watroba jest bardzo wazna to ona musi odtrowac organizm ma ona 500 funkcji do spelnienia jezeli sa zaklucone to nieodtruwa nie oczyszcza krwi np. amoniak nie oczyszcza i on trafia do mozgu i zabija komorki kazdy alkoholik ma uszkodzony mozg napisz w jakim etapie jest twoj brat czy ma wodobrzusze jesli nie to nie jest jeszcze za puzno mozna to zatrzymac i pomoc jej sie troche zregenerowac zeby pelnila choc troche swoich funkcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jacys "lekarze" na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak uczylam sie medycyny ale chociaz ja rozumialam to tez siegalam po alkohol obecnie niepije i jestem zdrowa nigdy nie przecholowalam chociaz byly dni ze musialam sie odtruwac tydzien Chce zyc poki nie jest za puzno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przezytalam pare postow alkoholizm to ciezka choroba jezeli ja dobrze zrozumiecie to wtedy mozecie z nia walczyc nierozumiejac jej to tylko sie maskujecie Byl taki post jeden ze alkoholicy to marginesy potepiaja ci ktorzy sa tak plytcy nierozumieja tej choroby i niech nie zawieraja glosu to egoisci widza tylko pieniadze i siebie przyklad jesli uwielbiasz kawe to ja przestan pic i zaraz ja wyleje ! jaka jest twoja reakcja ? Alkoholika trzeba ratowac psychicznie zeby nie doszlo do powaznej choroby jaka jest marskosc U mnie to lekarze w szpitalu chyba postawili zla diagnose chronic mnie przed choroba po odtruciu zrobilam jeszcze raz wszystkie badania i co sie okazalo wyniki sa rewelacyjne usg nie wykazalo zadnych zmian w watrobie a przeciez marskosc sie nie cofa nigdy mozna ja tylko zatrzymac zoltaczke tez stwierdzili bezpodstawnie bo bilibulina byla niska 0.28 zoltaczka wystepuje gdy ma sie 2.00 i wiecej mysle teraz ze oni wzieli mnie psychologicznie bo wiedzieli ze chce zyc i niepozwolili mi sie niszczyc teraz to rozumiem dlaczego taka diagnoza teraz regularnie badam krew i proby watrobowe sa bardzo dobre okolo 12 .13 Ja mam dopiero 34 lat a pilam okolo 8 lat moje szczescie ze z przerwami ja mialam szczescie ze mam dobra rodzine meza dzieci ktora mi pomogla walczyc mam kochajaca mame jako emerytowany lekarz rozumiejac ta chorobe pomogla mi sie ze szponow alkoholu uwolnic za to bardzo dziekuje Jestem teraz wesola zdrowa matka zona osoba ..musicie wiedziec jaka jest wazna psychika u czlowieka a zwlaszcza u czlowieka ktory wpadl i nieradzi sobie z tym problemem Mamy obowiazek dac mu szanse i pomoc mu uwiezcie mi wiem ze tez mi pomogli i dali szanse puki nie jest za pozno Dla mnie potepiajac takiego chorego czlowieka jestescie egoistami pieniadze was tez zgubia bo do grobu ich nie wezniecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea70
rozmawialam z lekarzem jest bardzo zle brat nie reaguje na leki nerki jeszcze dzialaja jesli chodzi o wodobrzusz to jest sciagneli 9 litrow dzisiaj wygladal jakby spal jak maly chlopiec mysle ze poprostu jest niprzytomny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi przykro jest mlody organizm tez silny moze stanie sie cud i wyjdzie z tego DAJ BOZE oby sie tak stalo . Zycze z calego serca sily nadzieji i wiary Trzymaj sie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mi przykro jest mlody organizm tez silny moze stanie sie cud i wyjdzie z tego DAJ BOZE oby sie tak stalo . Zycze z calego serca sily nadzieji i wiary Trzymaj sie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie zdiagnozowano uzaleznienie alkohlowe nie mam alkoholowych chorob jak marskosc Lekarz krory wydal diagnoze powiedzial ze podstawa picia byly zaburzenia tarczycy kazal zrobic badania i wyszlo oracja tarczycay wycieli mi jeden plat biore tabletki co dziennie Po operacji coraz rzadziej siegalam po alkohol zadneego zainteresowania i na szczescie zakonczylo sie sukcesem hormony wyrownane alkoholu nie ruszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
agnes jarka nika co u was slychac??????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroba alkoholowa to powolna smierc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytalam taki post ktory mnie zaintresowal i prosze o szybki kontakt Ten post dotyczyl marskosci watroby ze byla zdiagnozowana potem leczenie ziolami i potem nie bylo markosci chce porozmawiac z ta osoba bo u mnie bylo tak samo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to ja jestem gość
Czy chodzi Tobie o post pisany w lipcu ub.r. na 22 stronie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroba alkoholowa to powolna śmierć-oskar dla tej Pani/Pana i :-). przysłowiowe majtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chdzi mi o ten post ze strony 22 W szpitalu robiono mi badania proby watrobowe usg organow zdiagnozowano marskosc i zapalenie trzustki Szpital nie byle jaki bo klinika chorob uzaleznien Na podstawie tych wynikow przyznano mi opiekuna wyznaczonego przez Sad Szpital zwrocil sie z taka prosba Przyznano na 2 lata Opiekun ma sie tylko interesowac moim zdrowiem wiec po wyjsciu ze szpitala robie co 3 miesiace wszystkie badania krew i Usg Proby watrobowe sa bardzo dobre a USG watroby nie wykazuje zadnych zmian watroba niepowiekszona gladka bez zadnych zmian bez marskosci zapalenia jest poprostu zdrowa Teraz ja chce podac lekarzy do sadu o zla diagnose co niekorzystnie wplynelo mi na psychike bylem rozczesiony wiem dobrze co oznacza marskosc bo sam studiowalem medycyne i wiem ze to wyrok marskosc mozna leczyc ale sie nigdy nie wyleczy ona postepuje dalej jedynie mozna spowolnic lub w najlepszym wypadku zatrzymac Opiekun moj jest bardzo fajny to dobry czlowiek pomaga mi i go nigdy nie zawiode Juz mi sie odechcialo pic bo zrozumialem ze dano mi druga szanse Marskosc to ciezka choroba z ktora trudno walczyc bo przychodza pozniej powiklania ktore doprowadzaja do smierci Mnie sie udalo nie rusze tego swinstwa do ust a zaczelo sie tak niewinnie Minelo juz rok nieruszam naet cukierkow z alkoholem kropli na zoladek niczego i tak ma byc bez alkoholu tez idzie zyc . prosze o odpowiedz jak bylo u ciebie z ta diagnoza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chodzi o ten post ze strony 22 prosze sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chodzi o ten post ze strony 22 prosze sie odezwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz to ja jestem gość
Jak chcesz pogadać, to bywam na Forum Portalu Uzależnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes 34
Życzę wszystkim spokojnych a przede wszystkim zdrowych Świąt Wielkanocnych. I dużo siły do walki z tą straszną chorobą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdemu alkoholikowi podaje sie wit B1 ona pomaga odbodowac komorki watroby a przedewszystkim komorki mozgowe likwiduje glod alkoholowy i moze sie uda i lepiej bedzie zyc bez alkoholu wiem po sobie Na odtruciu w szpitalu podawano mi witamine B1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×