Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic już na to nie poradze...

Mam czas to napiszę.

Polecane posty

Pebi z tego co wiem to na proteinowej kawę z mlekiem pić wolno, tylko bez cukru :) Jeżeli chcesz, to mam materiały o tej diecie. Podaj maila to Ci wszystko co mam wyślę :) ale to naprawdę zależy od organizmu. Jedni są zachwyceni tą dietą a jedni słyszeć nawet od niej nie chcą :) A co do tej cioci... Może obie miały inną przemianę materii?? Cokolwiek to znaczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mam książkę dukana, ale jakoś tak nie mam weny do końca jej przeczytać:P A masz coś jeszcze prócz książki? Ja bez cukru to już dawno nie pije:) No właśnie próbuje to jakoś wyjaśnić, że każdy organizm jest inny i na danej diecie każda osoba chudnie inaczej. A badałaś może hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuk jakbyś był dietetykiem to byś jeszcze zauważył, że na przykład jedna mogła startować z wyższej wagi... Żeby schudnąć nie trzeba się głodzić, ale proszę Cie nie mów mi że każdy ogranizm jest taki sam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi mam jeszcze do tego 350 przepisów dań, które można sobie przyrządzić. Niektóre naprawdę godne uwagi :) Tylko trzeba się zaopatrzyć w makę kukurydzianą i duuuużo słodzików :) Może warto jeść dużo owoców i warzyw, jogurty i chude mięso. I może się na tym schudnie?? To jest trudne naprawdę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak mozesz to wyslij na ewelinta85@tlen.pl będę wdzięczna:) Może coś fajnego dla siebie znajdę:) Ja nie jestem dietetykiem, więc nie poradzę Ci co powinnaś dokładnie jeść. Mięso to przede wszystkim białko, więc od niego nie przytyjesz, a warzywka oczywiście też są zdrowe:) a co do owoców to radzę tylko rano bo one zawierają cukry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak mozesz to wyslij na ewelinta85@tlen.pl będę wdzięczna:) Może coś fajnego dla siebie znajdę:) Ja nie jestem dietetykiem, więc nie poradzę Ci co powinnaś dokładnie jeść. Mięso to przede wszystkim białko, więc od niego nie przytyjesz, a warzywka oczywiście też są zdrowe:) a co do owoców to radzę tylko rano bo one zawierają cukry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze późną nocą przyszło mi do głowy takie zapytanie... Borsuku... Czy ma znaczenie, o której godzinie wykonuję ćwiczenia?? Lepiej z rana, wieczorem, czy jest to całkowicie obojętne?? Już idę sobie. dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widac, ze temat chodzi Tobie po glowie ;) Jesli to cwiczenia z ciezarami - to obojetne, wazne tylko sa posilki przed, i po nich, bo miesnie ... pracuja podczas "odpoczynku". Trening je tylko stymuluje. A aerobowe - to zwykle spalacze kalorii, z punktu widzenia diety ... pol godziny biegania = odjecie 200 kalorii z menu. Te cwiczenia nic wielkiego nie wnosza. Ale najlepiej cwiczyc po bardziej obfitych posilkach, badz mozesz mialo zjesc cos slodkiego wowczas, gdy bedziesz wiedzala, ze po ich zjedzeniu beda cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do Borsuka
czy te kalkulatory są równie wiarygodne jak te którymi Ty się posługujesz? oczywiście po obliczeniu dziennego zapotrzebowania na kalorie jak dla mnie są czytelniejsze co ułatwia sprawę no i można ułożyć swoje menu na każdy dzień w oparciu o kaloryczność http://www.puellanova.pl/Kalkulator-kalorii,4,Kalkulatory.html z góry dziękuję za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpe diem.
Ludzie, jak tutaj sie dyskusja rozwinela!!!! a do 1 jeszcze 4 dni!!! a tu ponad 100 komentarzy. ja wczoaj pochlonelam pol pizzy !!! jak na razie to zjadlam tylko jedna bulke z maslem z dzemem... borsuku- to mowisz ,ze lepiej cwiczyc z ciezarkami? bo ja cwiczylam ,le nic mi to nie dalo ,wiec bede biegac... uzywalam takich maszyn: http://www.robbinssports.com/sporting-goods-store/images/powerline_fitness_PLCE165W_leg_extension_curl.jpg http://images.teamsugar.com/files/users/1/12981/40_2007/seated-leg-press.jpg http://www.elsaelsa.com/wp-content/uploads/2008/02/leg-spreader.jpg i do tego podobna maszyna na wewnetrzna strone ud... tak po 15-20 powtorzen 3 razy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
carpe bo to jest tak jak mowi Borsuk- przy silowych kcal spalaja sie po wysilku i napedzaja meta na kilka godzin. zainwestuj w hantelki, poczytaj o cwiczeniach i ukladaj sobie plany treningowe:) Borsuku i mysle ze szczegolowa odpowiedzia na moje pytanie wcale bys nie zasmiecil watku bo dziewczyny wyraznie sa zainteresowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :D aż spać nie mogę, co tak chodzi temat po głowie :P mi chodzi raczej o te areobowe, czyli te gorsze :P bo nie posiadam w domu ciężarków i w tym tkwi problem. No ale chyba takie zwykłe ćwiczenia też coś dają... :( mam przynajmniej taką nadzieję. Czyli w moim przypadku lepsze będą wieczorne ćwiczenia. Carpe diem, ja się tu tak rozpisuję, bo muszę się przygotować do tej diety. A co chwilę można się dowiedzieć bardzo interesujących rzeczy :D Zapamiętaj sobie smak pizzy, bo od ! możesz jedynie sobie o niej pomarzyć :P okrutne to było, no ale cóż :D a co do tych urządzeń, które wkleiłaś- w życiu takich na oczy widziałam. Albo widziałam, ale jakieś takie prymitywne :P NakedTruth- ja widzę, że Ty też się znasz na rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ pytanie ... ten kalkulator jest "za prosty", do wyliczania dziennego najlepiej uzywac tego, ktorego podalem, ale trzeba troche uwazac, bo jest on bardzo czuly. Dlatego "skorygowalem" zapotrzeboawnie Bezy do 2400. Do wyliczania ... ile dane cwiczenie spala kcal dobry jest ten: http://exrx.net/Calculators/Calories.html Zreszta dla uproszczenia mozna sobie przyjac, ze godzina wysilku fizycznego (bez przerw, srednie tempo) to 400kcal spalonych i pozniej korygowac dzienne - bierne - zapotrzebowanie. Jesli trening ciezszy, badz lzejszy, to oczywiscie trzeba skorygowac. @ carpe diem ... nic nie dalo, w sensie, ze nie widzisz, ale dzieki tym cwiczeniom nie spalalas miesni - i to jest glowny cel, dla ktorego nalezy je wykonywac na diecie (najlepiej z olbrzymim obciazeniem). Ale dieta - w moim rozumieniu - to max. 3-4 tygodnie, pozniej stabilizacja i mozna powtarzac. Duze obciazazenie - max. 5-6 powtorzen. Bieganie ma taki sam skutek - na miesnie ... jak bys obciela kcal, czyli np. masz zapotrzebowanie 2000kcal i ujemny bilans uzyskasz albo dzieki obcieciu 400kcal, albo bedziesz biegala godzine - na jedno wyjdzie, ale miesnie nie beda ochronione. Lepiej by bylo gdybys obciela 200kcal z diety i poprzez trening silowy - z duzymi ciezarami - spalila 200kcal, wowczas chronisz miesnie i praktycznie spalasz sam tluszcz. Ale jeszcze lepiej by bylo, gdybys w ogole nie obcinala kcal (w sensie dieta), 200kcal spalila poprzez bieganie i 200kcal poprzez cwiczenia silowe. @ Naked - wczoraj 2800kcal (dzien 12 godzinny, np. wstaje o 12, ide spac o 12, = 2600kcal) + 50kcal za kazda dodatkowa godzine + 100kcal trening silowy (a, ze wczoraj moj dzien - od wstania do pojscia spac trwal 14 godzin to moje dzienne bierne wynioslo 2700kcal (2600+50+50) + 100 trening silowy = 2800kcal). Kazda godzina aktywnosci mniej - ponizej 12 godzinnego dnia to minus 200kcal, dzis wstalem o 13 - tak, mozesz zazdroscic ;) - a pojde spac o 22, zatem moje bierne wynosi 12h (2600) - 3h (600) = 9h dzien (2000kcal) + trening 100kcal, czyli 2100. Jesli oczywiscie dochodzi aktywnosc, to na biezaco koryguje ... na szczescie bylem na studiach ekonomicznych ;) A wczoraj: I. sniadanie: (800kcal) - 2 kromki - 200kcal (chleb tostowy) - szynka - 150kcal - czosnek w oleju - 50kcal - ogorki - 50kcal - milch - schnitte - 120kcal - orzechy ziemne, laskowe - 80kcal - 2 banany - 150kcal II. Obiad: (750kcal) - kurczak w panierce - ale gotowiec do piekarnika - nie kucharze sam - 300kcal - 2 kromki - 200kca - majonez - 50kcall - ogorek - 50kcal - czosnek (dobrze, ze jest ten olej, bo nie trzeba sie martwic swiezym oddechem) - 50kcal - kiwi - 40kcal - orzechy - 60kcal - czekolada gorzka - 100kcal (ale to po chwili, nie bezposrednio po ogorkach ;)) III. Tutaj sobie dogodzilem ;) - 700kcal - jogurt 200g = 200kcal - platki 45g - 200kcal - orzechy laskowe - 50kcal - 50g szynki - 50kcal - kinder pingui - 120kcal - gorzka czekolada - 100kcal IV. - 50g szynki - 50kcal - kromka chleba - 100 kcal - majonez 50kcal - zolty ser 100kcal - 150ml czerwonego wina - 100kcal - gorzka czekolada - 100kcal Pol godziny przed snem - chuda szynka - 50kcal. Tak to mniej wiecej wyglada, wczoraj troche przesadzilem z czekolada ;) A wczoraj cwiczylem triceps + grzbiet (wersja domowa, mam sztange, sztangielki, obciazenie - wszystko, oprocz laweczki - ktorej jakos nie potrzebuje). Triceps: http://www.kulturystyka.pl/atlas/ramiona.asp#triceps - gif 3 - 3 serie po 10 powtorzen - odmiana gif 3, tylko nie rownolegle, ale prostopadle, 3 serie * 10 - gif 6 - 3 * 10 Grzbiet - http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#1 - gif 5, 3 *10, 45kg na sztangielce - gif 18, 3 * 20 Dzis moje ulubione - barki ... juz sie nie moge doczekac: http://www.kulturystyka.pl/atlas/naramienne.asp - gif 1 - 3 * 6 - gif 3 - 3 * 5 - gif 7 - 3 * 6 - gif 10 - 3 * 10 To moze jeszcze podam przyklady pozostalych, zawsze mozecie skorzystac, bo sa to, imo, swietnie dobrane - bardzo efektywne i latwe w wykonywaniu - cwiczenia na kazde partie. Brzuch - obojetnie co, wazna systematycznosc ;) Mozna takze boksowac z ... powietrzem ... do tego rekawice "bokserskie", zeby byl opor. Naprawde swietne cwiczenie, jesli ktos sie stresuje, to po nim czuje sie jak nowo narodzony(a) ;) Klatka + biceps: - pompki - http://www.kulturystyka.pl/atlas/trening_domatora.asp#1.2A - cwiczenie F - przy pomocy ekspandera - http://www.kulturystyka.pl/atlas/ramiona.asp#biceps a) gif 1 - tylko ze z 1 sztangielka - stojac b) gif 2 Nogi - cwicza sie przy podnoszeniu ciezarow uzywanych do pozostalych cwiczen ;) Aczkolwiek zawsze mozna wykonywac cwiczenia stricte "nozne", co kto lubi. Przedramie - http://www.mega-sportowy.pl/image_func.php?img=gfx/8a290267379ad3beb3e98a6eb6427981.jpg&maxwidth=356 , w zupelnosci wystarcza. Paniom polecam cwiczenia z niezbyt duzym obciazeniem - takie tylko podczas diety, zeby chronic miesnie - muskularna sylwetke zostawmy facetom ;) A nie pisalem ... ze sie rozpisze ;) @ Beza - postaraj sie zaopatrzyc w ten sciskacz, eskpander - http://www.sklep-presto.pl/product-pol-1910-Ekspander-metalowy-81349.html i powoli kolekcjonuj sprzed silowy - na poczatek wystarczy jedna sztangielka. Tak jak wspomnialem - dobrze ulozony trening zabiera 15-30 minut dziennie a powoduje, ze dbasz o cialo. W przypadku braku aktywnosci fizycznej ... tkanka miesniowa sie kurczy ... tluszczowa zazwyczaj rosnie - co powoduje, ze na wadze kilogramow tyle samo, ale kompozycja ciala sie pogarsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borsuku urozmaicone to Twoje jadło i podziwiam za chleb tostowy ;) widze ze nie zwracasz tez uwagi na tluszcze w okolotreningowych i to mnie zastanawia bo idealny przyklad zarla przed treningiem powinien zawierac bialko pelnowartosciowe a po bialko+zlozone...hmm:) dziewczyny ale nie zniechecajacie sie do aerobow, bo silowe sa lepsze:) nawet Borsuk poleca laczenie:P endorfiny po 10km sa nieziemskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpe diem.
Oj kurcze, to radzisz dalej robic te silowe?!?!?!?!? ale mi sie nie chce..... ani mi uda nie zeszczuplaly- bo mierzylam ,ani mi kg nie spadly ani nawet zawartosc tluszczu w orgaznizmie- chociaz niedawno sie dowiedzialam,ze te maszyny ktore mierza zawartosc tluszczu sa dosyc delikatne i moga naprwde roznie pokazywac w zaleznosc co sie jadlo/pilo przed wazeniem, nawet po ubraniach nic nie zauwazylam - i ldatego baaaaaaardzo sie zniechecilam po tych cwiczeniach .....a jak sobie pobiegam to jestem taka zmeczona ze od razu moge do lozka isc,a po ttych cwiczeniach to nie- jezeli chodz o obciazenie to uzywalam 15-20 kg w zaleznosci od maszyny-jakbym mialam uzyuwac wiecejchocby o 5 kg to raczej nie dalabym rady podniesc 3 razy ;-) dltaego sobie pomyslalm ze moze warto skoncetrowac sie na bieganiu...... ale moze postaram sie to jakos polaczyc i dalej robic te sliwoe plus bieganie.....juz sama nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlugo na tych maszynach dzialalas? carpe u mnie wyglada to tak ze przeplatam silowe z aero a jeden dzien w tygodniu sie tylko wyciagam. mi taki plan bardzo odpowiada i grunt to znalezc cos co bdzie Ci sprawialo przyjemnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie, tak jak Naked pisze ... jesli Tobie sie nie chce, to daj sobie spokoj, bo predzej, czy pozniej, tak sie zniechecisz, ze w ogole przestaniesz cwiczyc. Ja z ogromna checia czekam na kolejny trening, bo wiem, ze dzieki niemu moge dbac o swoja sylwetke ;) Ale tez nie cwicze 1,5 - 2h, bo wiem, ze by mnie to szybko zniechecilo. 30 minut dziennie i jest OK. Moze sprobuj chociaz przez 15 minut wykonywac te cwiczenia, a pozniej to, co lubisz. Oplaca sie cwiczyc na kazda partie miesni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghnbv53
widze ze borsuk duzo wiesz o dietach. mam w zwiazku z tym pytaie. slyszalam ze jesli przytyje sie np w swieta 1 czy kg, to z uwagi ze stalo sie to "nagle" organizm szybko pozbedzie sie tych dodatkowych kilo. ja szczerze mówiac nie widze w tym sensu. ja jadlam przez 2 dni bardzo duzo, i przybylo mi tu i ówdzie. teraz przez 2 dni je bardzo malo ale nie wiem jak szybko zrzuce te kg... normalnie jadam 1800 kcal i sie nie odchudzam, ale teraz mi zle z tymi centymetrami. i ile mniej wiecej czasu potrzebuje organizm zeby to zrzcic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carpe diem.
Dzieki za rady. tak szczerze to ja w ogole nie lubie cwiczyc ,wiec tak czy siak to mi nie sprawia przyjemnosci. zazdroszcze ci borsuku ze masz takie ciagotki do cwiczen ;-) tez bym tak chciala..... na tych maszynach spedzam 20-25 min. ogolnie to robilam tak: 10min. rozgrzewka 8min na biezni- 4 min. szybkiego chozenia i 4min. biegu 20-25min na maszynach 20 min roznych cwiczen typu kucki czy jak to tam sie nazywa z ciezarkami 4 kg -http://www.infobarrel.com/media/image/899.jpg , i takie przechyanie z ciezarkami 7kg w lewa strone a potem w prawo- to na brzuch, plus brzuszki i takie cos http://www.healthyexerciseworld.com/images/back-strengthenening-exercises-lower-back-exercise.jpg do tego 20-25 min na biezni ....oczywsice male przerwy miedzy cwiczeniami ,wiec w sumie wychodzi 90-120 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ ghnbv53 ... mozliwe, ze chodzilo o to, ze jest to swiezy tluszczyk, dzieki czemu jest on troche latwiej "naruszalny". Sluchaj, niewazne ile ... wazne, zebys schudla w miare racjonalnie i bez jojo, zatem nie jedz mniej niz 80% dziennego zapotrzebowania. @ carpe - to ja bym polecal zaopatrzyc sie w 1 sztangielke ... i ulozyc sobie trening na 12-15 minut. Po co masz sie meczyc 1,5 - 2h, jak pewnie, za chwilke z tego zrezgnujesz. Systematycznosc jest wazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, ja tam lubię czytać plany zajęć ludzi z forum :P im dłuższe, tym lepiej :P no popatrz Borsuk, mnie na AE tak nie nauczyli liczyć :P Póki nie zaopatrzę się w te magiczne przyrządy, do których wklejacie zdjęcia, to będę bazować na areobowych :) Wymyśliłam sobie takie ćwiczenia na każdą partię mięśni i zajmuję mi to ok 30-40 minut dziennie, więc mam nadzieję, że szybko się nie zniechęcę. Priorytetem jest zniwelowanie zakwasów hihihi :) Ehhhhh będzie dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghnbv53
wielkie dzięki Borsuk za rady. widze ze masz dużą wiedzę na temat diet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak jak się spodziewałam. Zaczęło mnie wszystko boleć od ćwiczeń. Na szczęście nie jes jeszcze aż tak źle. Bywało gorzej. Ale się nie zniechęciałam. Od 1 stycznia zaczynam!! Teraz narazie ćwiczę, a 1 dołączę dietę i będzie git. a co z tym ryżem jeśli moge wiedzieć?? A może są jeszcze jakieś dziewczyny, które chcą się dołączyć?? Im więcej, tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×