Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

3bitt

CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

Polecane posty

A no tak to jest dziewczynki z tymi prezentami że dzieci teraz chcą więcej i więcej... chociaż wszystko mają. Mój Jasiul sie zabawkami nie bawi to jest w ogóle kosmos. Na dzień Dziecka to zgłupiałam bo on wszystko co w sklepach to ma a to czego nie ma to nie chce. Więc w końcu wymyślił troche na siłę że chce konsole (chociaż nie wiem po co mu bo ma PS i gra raz w miesiącu jak mu się juz straaasznie nudzi, a tak to ciągle na podwórku albo na zajęciach dodatkowych) no i kask o którym juz dawno marzył bo bez niego go nie chciałam puszczać żeby na desce świrował. W końcu i tak biedaczek nic nie dostał bo tak wczoraj nawywijał w szkole że kary sie posypały bo my juz nie wytrzymaliśmy. Ale byłam dzisiaj z dzieciakami ze szkoły w kulkach z okazji Dnia Dziecka i to co one wygadywały o prezentach to mnie trochę przeraziło bo większość dostała KASĘ!!! 8-latki dostały pieniądze na Dzień Dziecka!!! I to nie byle jakie .od rodziców po 200 zł to standard no i plus dziadkowie ciocie itd można było z 700-800 zł uzbierać!!! To ja się zastanowiłam i stwierdziłam że nie ma co pracować tylko trzeba sobie dzieci narobić najlepiej tak żeby w każdym miesiącu któres miało urodziny i zbierać kasę tylko:/ a dzisiaj byłam u gina tez.Wkurzył mnie tylko jakiś taki zabiegany, babek pełno. ale powiedział że jak po pół roku bedzie bez rezultatu to wtedy przyjsc i sie bedziemy leczyc. Chociaż on mnie to i tak lepiej podobno traktuje bo zna moja ciocię, część zawsze mi na kasę napisze jak dodatkowo coś tylko to prywatnie.Mam leżeć na brzuchu po przytulaniu bo mam prawoskrętną macicę i długa szyjkę i podobno może byc trochę ciężej zajść w ciążę ale jakoś sie z Jasiulem udało bez leżenia na brzuchu... no nie wiem... poza tym jak czekałam w poczekalni to wpadła zdyszana babeczka taka niezbyt ogarnięta z niepełnym uzębieniem i mówi przerażona "do dr Świderskiego bym chciała szybko!" na co Pani pielęgniarka " No dobrze ale pani leczy się u pana doktora?? kiedy pani była ostatnio?" " Tak tak chodzę byłam dwa tygodnie temu na kontrol ale jakos tak mi się zaszło w ciążę!" no i mnie rozwaliła tym bo "jej się zaszło w ciążę" chociaż nie wyglądała na zachwycona tym faktem wręcz przeciwnie a mi sie w tę ciążę zajsć cos nie może chociaż bym bardzo chciała...... ależ się znowu rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viol@
Cześć, mam pewien problem. 12 kwietnia zwolniono mnie z pracy . Dziś robiłam test ciążowy, wyszły 2 krechy . Tzn że ok 15 maja zaszłam w ciążę. Wiem, że wiek ciąży liczy się od ostatniej miesiączki, czyli od 2 maja . Gdybym zatem miała zaświadczenie, że nasz dzidziuś jest o 20 dni starszy, mogłabym się starać o cofnięcie tego zwolnienia. Wiem, że to niezbyt uczciwe, ale niestety mamy trudną sytuację, a w ciąży nie chcę szukać nowej pracy i narażać się na stresy. Myślicie,że coś się z tym da zrobić? Może znacie lekarza, który mógłby mi pomóc? Dodam,że jestem z Warszawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ci niestety nie pomogę bo nie mam pojęcia. najlepiej w takiej sytuacji iść do radcy prawnego ( to sa normalni ludzie nie ma się co bać:)) ale powiem ci szczerze że nie bardzo wiem jak chcesz "cofnąć" zwolnienie. no mozesz kogoś podać do sąsu że cię zwolnił przez ciążę. Ale jak masz w porządku byłego pracodawcę to możesz się dogadać że np. nie zwolni cię tylko ty pójdziesz na urlop bezpłatny . on z tego tytułu nie powinien chyba ponosić kosztów a ty wtedy ( o ile miałaś wcześniej wypracowany bodajże rok a może wystarczy że miałaś umowe o prace nie wiem) będziesz dostawała pieniądze chyba przez okres trwania urlopu bezpłatnego i urlopie macierzyńskim . przez pierwsze 3 miesiące chyba to jest równowartość pensji. Ale wtedy dostaniesz 1000 zł becikowego a nie 2000 bo bedziesz miala pewnie większy dochód na osobe niż jest wymagany. Kuzynka mojego M cos tak wykąbinowała ale ja tak dokładnie nie wiem ... idź do radcy oni chyba przyjmują za darmo i się dowiedz albo w urzędzie pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny... jakoś nie mogę dojść do siebie i cały czas chodzę smutna... to czekanie na ciążę mnie wykończy. Czy ja się w ogóle doczekam?! To już 10 cykl starań i nic. A do okoła same znajome, które sa w ciąży, właśnie urodziły albo mają małe dziecko. Czasami mam już naprawdę dość wszystkiego.... Paula miałam operację podczas której usunęli mi torbiel jajnika. viol@ wydaje mi się, że prawo pracy nie chroni kobiety w pierwszym trymestrze ciąży, więc musiałabyś być w 4 miesiącu w momencie zwolnienia (tak mi się wydaje). Chyba, że uda Ci się dogadać z pracodawcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oriananana po to jesteśmy na tym forum żeby się wspierac bo każda przeżywa tu to samo... chociaż ja sie nie staram długo to i tak emocje sa chyba jak nie takie same to chociaż podobne. doczekamy się kiedys wszystkie dzidzi. ja sobie tłumaczę że przecież jestesmy w kwiecie wieku nie jestesmy po 45-ce więc musi się w koncu udać. Pociesza mnie również to że kuzynka starała się ponad roki w końcu sie udało Aleks ma teraz 2 lata i jest przecudowny więc głowa do góry jeszcze wszystko przed nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! jutka>tak to bylam ja :P u mnie dupa!na prawym jajniku mam kolejna torbiel(lekarz powiedzial,ze moze to byc niepekniety pecherzyk!)ale juz jestem zdecydowana na operacje :( w najblizszy poniedzialek mam jedna wizyte,potem w czwartek u innego lekarza druga i wtedy wszystko sie okaze,zobaczymy ktory z tych ordynatorow jako pierwszy przyjmnie mnie na oddzial... poza tym mam sie dobrze,pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oriananana>wiem,ze Ci smutno,ale poraz kolejny napisze Ci swoja "magiczna" cyfre-27 cykl!!!!!!!! wiec glowa do gory!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka13
Mam pytanie do dziewczyn, które tak bardzo długo się starają, czy nie myslałyście o adopcji? Nie wiem jak można tak długo czekać, ja to jestem taka niecierpliwa, że już i natychmiast bym chciała dziecko, ale nie udało się w tym cyklu i już mi się wydaje, że jestem bezpłodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alutka13
NICK .......... WIEK..... CYKL STARAŃ.... TERMIN @ ..... WOJEWÓDZTWO Gucci24..................24...........23..............26. 06. 2010....... pom. B.P.2300.................23...........nie licze juz..............27. 05 .2010...warm.mazur) lolitka......................25............4 .31.05.2010.....małopol. oriananana..............25.............9..............22. 05. 2010..... wlkp. monia2152..............28............4..............05.06 . 2010 wlkp. jutka1975................35............5..............02. 06. 2010...śląskie ewka4127...............24.............3.............18.06 .2010..zachpom aga_ton...................25...........14.............05. 06. 2010 ...mazowieckie amnezja6................32.............1............10.04 . 2010 ......dolnośląskie Brunetka................28............21............29.05 .2010.....śląśkie Loonah..........20.........2.........15-16/06/2010....... ..podkarpackie alutka13..............29.....3..........26/06/2010....... .mazowieckie ZACIĄŻONE: NICK WIEK ..... CYKL STARAN .....POROD........MIASTO elixx ...............22............2...............19.09.2010 ................Bielsko-B aniamaja....... 29............3...............11.10.2010 ............... zach.pom marika30 ....... 32.......... 3.............. 12.10.2010.... ............pomorskie izulek_2006 .... 25 .........2 ..............25.10.2010 ................zach.pom oOomadlenaoOo.......20....?...............11.01.2011.... ..stargard basiula3 .......24... .........4...............7.01.2011.............lubuskie Uaktualniłam tabelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny... ja doła mam..byłam wczoraj u lekarza znowu dostałam dupka zeby wywołał @.... Nie badał mnie tym razem ..juz 33 dc a @ znow nie przyszła...testu nawet nie robie bo nie ma po co,zadnych objawow nie mam,staranek było mało wiec dupa.... Kurde czy ja juz co miesiac bede musiala brac dupka na wywolanie?????? Kazał mi przysc tydzien po tym jak skoncze go brac lub po okresie... Jesli tydzien po odstawieniu nie dostane @ to zrobi USG....tylko po co?? nic sie tam nie dzieje..niby wszystko ok a @ sie ze mna bawi:( PS bureczku biegne Cie zatem zaprosic do znajomych.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gucci cieszę się bardzo ze udało się wam odpocząć i oderwać od rzeczywistości na te kilka dni Jutka głowa do góry, na pewno wsyztsko szybko się unormuje, muśi, nie moze się z Tobą @ tak bawić. Basiulka ja na razie mam piękne dwie chrześnice, 3 latka i 8 miesięcy. Jedna dostała kurteczkę a druga pampersy;) ma już tyle różności więc stwierdziłam ze to jej najbardziej się przyda Witamy Alutkę, nową forumowiczkę nie myśl tak kobieto, wszystkie razem będziemy się tu starać i wspierać, ja z wami Kobietki u mnie pojawił się dziś @ więc rozpoczynam nowy cykl STARAŃ cieszę się na to bardzo Pragnę bardzo aby się nam udało, po 4 próbach (choć dla niektórych wydawałoby się to nic) trochę czuje lęk jak to będzie, co prawda marze o córcie, starania kończyły się na 2 dni przed owu ale to i tak wydaje mi się dosyć blisko owu aby mogły przeżyć. Wcześniej to było tak, ja strasznie chciałam, namawiałam męża, on z początku nie wiedział, potrzebował czasu, potem stopniowo zaczął zmieniać zdanie, zaczął rozmawiać o dzieciątku, przyszła mu chęć mieć maleńką istotkę więc były 4 próby, potem 3 miesiące przerwy, a teraz to on tak strasznie pragnie mieć dziecko ze przypuszczam ze nie zgodzi sie już na to byśmy kończyli Staranka na 2 dni przed owu. Może to i dobrze bo z tym planowaniem to nigdy nie wiadomo, co ma być to i tak będzie a czasu szkoda. Jedyne czego będę się trzymać to zażywam wapno i magnez, i będziemy działać codziennie cieszę sie bo wczasy przypadną mi na 10-18 dzień cyklu więc jest szansa, żę wrócę zafasolkowana oj dziewczynki, pragnęłabym tego z całego serca. Najgorsze u mnie jest to napędzanie się, nie chcę a jednak... będę myśleć, zastanawiać sie czy udało się czy nie, a to jednak oddziaływuje na psychikę, a ja tego nie chcę bo wiem ze to nie jest dobre, stres nie sprzyja starankom. Ale co zrobić by nie myśleć, dziewczyny znacie jakieś sposoby?? za wszystkie starające sie trzymam kciuki, dziewczyny wierzmy że w kocu sie nam uda, musi się udać. I aktualizuje tabelkę NICK .......... WIEK..... CYKL STARAŃ.... TERMIN @ ..... WOJEWÓDZTWO Gucci24..................24...........23..............26. 06. 2010....... pom. B.P.2300.................23...........nie licze juz..............27. 05 .2010...warm.mazur) lolitka......................25............5. .30.06.2010.....małopol. oriananana..............25.............9..............22. 05. 2010..... wlkp. monia2152..............28............4..............05.06 . 2010 wlkp. jutka1975................35............5..............02. 06. 2010...śląskie ewka4127...............24.............3.............18.06 .2010..zachpom aga_ton...................25...........14.............05. 06. 2010 ...mazowieckie amnezja6................32.............1............10.04 . 2010 ......dolnośląskie Brunetka................28............21............29.05 .2010.....śląśkie Loonah...................20.2.........15-16/06/2010....... ..podkarpackie alutka13...................29....3..........26/06/2010....... .mazowieckie ZACIĄŻONE: NICK WIEK ..... CYKL STARAN .....POROD........MIASTO elixx ...............22............2...............19.09.2010 ................Bielsko-B aniamaja....... 29............3...............11.10.2010 ............... zach.pom marika30 ....... 32.......... 3.............. 12.10.2010.... ............pomorskie izulek_2006 .... 25 .........2 ..............25.10.2010 ................zach.pom oOomadlenaoOo.......20....?...............11.01.2011.... ..stargard basiula3 .......24... .........4...............7.01.2011.............lubuskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka Ty lepiej zrób ten test, skoro on Cie nie badał....RÓB!!!!!!!!!!!!:):):) A ja juz trzymam kciukasy... Bureczku kochany...jednak idziesz na zabieg...powodzonka:) Nie udzielam się ostatnio, bo stałam się monotematyczna i trochę nie na temat - mam tylko jedno w głowie:( Pocieszające jest to że mój M w tym tyg nie wyjeżdża jeszcze, więc nasza Paula nie straci nagle obojga rodziców:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula...ja sie boje ,nie chce testu....po co znow sie rozczarowac.....:( i tak napewno sie nie udało:( Poczekam chyba zobacze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutka ty rób ten test i nie marudź bo weźmiesz na wywołanie a jak sie okaże że jednak zafasolkowana jestes to co??:) alutka ja myślę o adopcji ale na pewno chcę mieć jeszcze dwójkę biologicznych dzieci a potem zobaczymy:) sama jestem adoptowana więc nie mam jakiś szczególnych oporów. na razie moja pomoc maluszkom z domu dziecka sprowadza sie do zbórki potrzebnych rzeczy dla dzieciaczków przy okzaji świąt i tym podobnych okazji. nigdy nie wchodzę do domu dziecka bo bym chyba nie zniosła tego widoku i zabrałabym wszystkich do siebie do domu:) ciocia pracuje w warszawskim domu dziecka i wystarcza mi jej opowieści.... często smutne i przygnębiające...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka i jak u Ciebie? bo ja siedzę jak na szpilkach!!!! Duphaston Ci na pewno nie zaszkodzi nawet jak jesteś w ciąży, bo on jest zarówno na wywołanie @ , jak i na podtrzymanie ciąży...jak Ciebie znam to się nad tym zastanawiasz:P Oriananana słoneczko Ty się nie smuć proszę!!! Zobacz jak my z Burkiem czy z BP długo walczymy...wiem że to nie jest łatwe, ale w końcu nam wszystkim się uda!!! Ja wierzę że moje migdały blokują mi to zajście, jakby nie było cały czas mam stan zapalny organizmu, bo mam ropne...odkąd mamy Paulę choruję średnio raz w miesiącu, zawsze przed @ spada mi odporność i migdały szaleją... Alutka jeśli chodzi o adopcję to dopóki sił mi starczy i jajeczek to walczę do końca...jest tyle możliwości, że po kilku, kulkunastu a nawet kilkudziesięciu próbach ja się nie poddam...jeśli okaże się (tfu tfu tfu....), że z jakiegoś powodu więcej dzieci mieć nie mogę to się z tym jakoś będę musiała pogodzić:( Ale ja juz jedno mam i dlatego tak piszę, gdyby nie Pauliśka, pewnie myslałabym o adopcji... Alutka jak to się stało że trafiłas do Domu Dziecka? Jeśli nie chcesz to nie pisz, ale poznajemy się tu na forum....dlatego pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) A wiosny nadal nie ma :( Co się dzieje w tym roku... Żeby w czerwcu chodzić w kurtce! Masakra... Paula, trzymaj się :) Będzie dobrze, zobaczysz, po zabiegu będziesz już miała spokój z powracającymi chorobami :) Bureczku masz rację, że te które przejmują się, że to JUŻ 4 czy 6 cykl i nie wyszło, to trochę... (wybaczcie) przesadzają :( Bo to DOPIERO 4 czy 6 cykl - tak powinny myśleć. Grunt to pozytywne nastawienie... Co do pytania Violi, to nie wiem czy jakiś lekarz zdecyduje się wystawić Ci takie zaświadczenie... Pomyśl o tym w ten sposób, że jeśli pracodawca pomyśli, że go wkręcasz (a może tak pomyśleć) i pozwie Cię do sądu pracy, a tam zażądają dowodów w postaci wydruków z usg, to Twój spisek padnie, bo na wydruku będzie aktualna data i wiek ciaży, tzw. Hbd. Przemyśl to dobrze. Może lepiej poszukać szybko innej pracy (póki brzucha nie widać) i dopiero w nowej pracy przedstawić zawiadczenie o ciąży po jakimś czasie? A co do ochrony prawnej ciężarnych, to są one chronione od momentu poczęcia, nawet jeżeli jeszcze nie wiedziały, że są w ciąży, więc gdybyś została zwolniona po 15 maja miałabyś pełne prawo do odwołania się od zwolnienia z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula chyba pomyliaś nicki:) Ja jestem adoptowana a o alutce to nic nie czytałam:) A ja nie mam problemu z mówieniem o tym wręcz przeciwnie wole żeby wszytsko było jasne. Nie byłam nigdy w domu dziecka. Moja mama mieszkała w Krakowie w ośrodku stworzonym przez Jana Pawła II dla kobiet które nie chcą swoich dzieci. Dziewczyny mogą tam przebywac przez okres ciąży i połogu a następnie podpisują wszystkie papiery tak aby dziecko mogłoby adoptowane. Moi rodzice przyjaźnili sie z księdzem który był blisko związany z tym ośrodkiem ( jest on prowadzony przez siostry zakonne), przy okazji pobytu u niego dowiedzieli się że jestem sobie w szpitalu taka Ja:) Pojechali i mnie zabrali z tamtąd miałam 3 miesiące :) Wieźli mnie przez całą Polskę w wiklinowym koszyku heh (bo nie było jeszcze krzesełek). A powód dla którego moja biologiczna mama mnie oddała to taki że jestem mulatką. Pewnie jestem wynikiem zagranicznej przygody:) Podobno jej rodzice byli wysoko postawieni i zrozumiałe było że nie w smak im była nastoletnia córka w ciąży no i jeszcze z czarnym dzieckiem. Za czasów komuny w południowej Polsce nie do pomyslenia:) To wszsytko co wiem bo sie tym szczerze mówiąc nie interesowałam za bardzo. W wieku lat 12 odkryłam że mam inny kolor skóry niż dzieci w klasie heh i zapytałam mamę "czy jestem adoptowana??" a ona wtedy spanikowana nie wiedziała co powiedzieć dezorientacja kompletna ale powiedziała "tak" a ja na to "aha" i dalej bawiłam sie lalkami. Mam wspaniałych rodziców i wspaniałe życie więc fajnie że to wszystko tak wyszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie zrobiłam testu.. boje sie nie chce znow zobaczyc jednej kreski....a tak z pewnoscia bedzie ..a tak przynajmniej sie łudze... Strasznie sobie gmatwam zycie chyba :) Ale czuje że nic z tego,nic sie u mnie nie dzieje...nic zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula trzymam mocno za Ciebie kciuki, po zabiegu na pewno będzie Ci lzej, raz że nie będą nękać Cię te stany zapalne a dwa że będziesz mieć ten komfort psychoczny ze zabieg masz już a sobą i spokojnie mozesz starać się o dzidzię. ja zdecydowałam się na wymrażanie nadżerki, wcześniej też myślałam iść czy nie iść, szkoda mi było straconych po zabiegu cykli, ale zdecydowąłm się wierząc że to utrudniało nam zajscie w ciąże, zobaczymy jak to będzie. w tym miesiącu dajemy z męzusiem czadu:) już nie mogę się doczekać:) Jutka, zrób test, wierzę że Ci się udało:) rób i pisz nam zaraz:) Basiulka, BP, Gucci, Bureczku, Ewka, orianna, alutkai wszystkie inne kobietki trzymam mocno kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lolitka :) Trzymam kciuki za Twoje dawanie czadu :) A co do nadżerki... Czy to lekarz powiedział Ci, że utrudnia ona zajście w ciażę? Pytam, ponieważ pierwszy raz słyszę coś takiego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Marika, tak lekarz powiedział ze nadżerce towarzyszy stan zapalny a to zmienia środowisko w pochwie i może być mało przyjazne dla przeżycia plemniczków. Węc zdecydowałam się na jej wymrażanei. Często też pojawiały się u mnie stany zapalne i grzybica:( wierzę że będzie dobrze:) modlę się o cud poczęcia:) tak bardzo bym chciała mieć dzieciątko, od roku codziennie myślę o dziecku, marzę sobie, czasem ze łzami w oczach, czasem z ogromną siłą na to wszystko. tak bardzo kocham takie malutkie istotki, są takie słodkie, i cięzko mi na sercu jak słyszę ze ktoś urodził, ktoś w ciąży, ze ktoś ma to co jest moim największym marzeniem. Wierzę że każda z nas ma określony przez Boga czas kiedy ma zostać mamuśką:) ja to zawsze się modliłam, zeby Bóg sam wybrał dla nas najbardziej odpowiedni czas, choć nie mogę się doczekać tego dnia, kiedy zobaczę te dwie kreseczki. Oszaleje chyba ze szczęścia, już nie smecę. Trzymmy się dziewczyny razem, wspierajmy i róbmy wsyztsko co w najszej mocy a Skarb przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz mam to za przeproszeniem w d...:( siedze i wyje niby sie nie nastawialam a jednak ta nadzieja była we mnie dosc silna widac... Nie chce mi sie juz nic.....teraz bede sie odchudzac,skoro dzieci miec nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutka wiem co czujesz,moze warto zajac sie czyms innym niz czekac tak miesiac w miesiac na dzidzie!ja juz nie mysle,nie nastawiam sie,bo i tak wiem,ze nic z tego nie bedzie :( musze najpierw uporac sie z moimi torbielami i dopiero bede szla dalej! zycze Ci sily do walki i usmiechu mimo wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje bureczku...Ty jestes pełna optymizmu pomimo wszystko...ja uciekam sie połozyc zle sie juz czuje głowa mnie rozbolała po tym wszystkim :( Pa i dziekuje PS.zaprosiłam Cie na NK,widziałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutka ja juz po tylu cyklach mialam nie jeden kryzys... co mi teraz zostaje?chyba tylko in vitro... zaproszenie przyjelam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutka a dlaczego robiłaś test wieczorem??? zrób z porannego moczu wtedy możesz na pewno wykluczyć ciążę(choćjak juz pisałam wcześniej mojej kuzynce która obecnie jest w ciąży nie wyszło po terminie miesiączki tylko bodajże jeszcze 2 tygdonie później). Ale nie łam się choc wiem że tak łatwo mówić a emocje są emocjami i ciężko je opanować... A co do nadrzerki to ja tez mam i powiedziało mi trzech ginekologów że jeżeli chę mieć jeszcze dzieci to jeżeli nie jest ona w jakimś super zaawansowanym stadium to lepiej jej nie ruszać bo właśnie po wypalaniu i radykalnym leczeniu dopiero może byc problem z zajściem w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×