Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

Hej! Widzę, że już od rana zagorzała dyskusja na temat ślubny ;) My robimy zaproszenia sami :D bo mój S ma uzdolnienia plastyczne he he już ma podobno pomysł na nie :) Również nie usadzamy gości, nie ma takiego zwyczaju u nas :) Ale CIEPEŁKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Normalnie ugotować się można na twardo!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Ja też nie myslałam o usadzaniu gości, ale mój N wyszedł z takim pomysłem (jednym z niewielu własnych ws wesela) więc z radości, że wreszcie zaczyna się interesować, powiedziałam ok. Zresztą, nawet nieźle to argumentował:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
U nas usadzanie gości jest na każdym weselu, na którym jestem od kilku lat i sprawdza się. Młodzi przeważnie znają swoich gości więc wiedzą kogo koło kogo nie usadzać itp. Ale wiadomo, każdy robi jak uważa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zdecydowalismy sie na usadzanie gosci z jednego wzgledu - sami padlismy ofiara takiej sytuacji gdzie nie powiedziano nam gdzie siasc, wyladowalismy przy starszych (okolo 60tki) osobach... mozecie sobie wyobrazic jakie bylo wesele :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Keira, też kiedyś byłam na weselu gdzie wolne miejsca jakie zostały było obok obcych mi ludzi w podeszłym wieku. NIe chciałabym, żeby np. moja koleżanka, która przyjdzie bez pary znalazła się w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że każdy robi jak uważa;) moja koleżanka z pracy postanowiła usadzić swoich gości, powiedziała, że drugi raz by tego nie zrobiła, ponieważ zrobiło się niemałe zamieszanie. ludzie zaczęli biegać po jadalni i szukać karteczki ze swoim imieniem i nazwiskiem, potem było rozczarowanie i przesadzanie się, bo okazało się, że wujek Zdzisiek nie chce siedzieć koło wujka Heńka, tylko obok cioci Jadzi;) powiedziała, że dobre pół godziny trwało, zanim towarzystwo się usadowiło. między czasie obsługa stała z wazami z rosołem w rękach w lekkim szoku, nie podawali dania, bo czekali aż mniej więcej wszyscy usiądą... jak wasza rodzina jest "przećwiczona";) to myślę, że to się sprawdzi, ale u mnie juz wiem, że sytuacja by się powtórzyła z wesela tej koleżanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela_k30: masz rację, każdy robi jak uważa i u każdego inaczej się to praktykuje ;) keira83: uuu! było pewnie ostro :) ja siedziałam z moim S też przy dziadkach, ale byli TAK rozrywkowi, że AŻ ZA BARDZO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Ostatnio u kolegi na weselu były winietki, a przy wejściu na salę była plansza z rozrysowanymi stolikami , kto gdzie siedzi. Goście przed wejściem na salę wiedzieli już gdzie mają miejsca i nie było problemu. Też taką planszę chcemy zrobić. Każda opcja ma plusy i minusy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
cześć Wiktoria u mnie większość mamy już załatwioną. Suknie pokazywałyśmy wcześniej. A jak tam u ciebie przygotowania? Pochwalisz się suknią ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Keira, zapraszam;) ja byłam do tej pory tylko na jednym usadzanym weselu, na stole stała kartka kto przy nim siedzi. Nie narzekałam bo trafiło nam się względne towarzystwo, kolegow z pracy mojego Misiaka - bo hajtał się też strażak:) Ale sami nikogo nie usadzamy, bo tak Misiek chce - ja chcialam przy zapraszaniu popytać ludzi koło kogo chcą najbardziej siedzieć i ich tak w miarę mozliwości posadzić, ale ostatecznie stanęło tak jak jest. No i zawieszek na wódkę raczej nie będziemy wieszać, tylko każdej butelce się szyjkę wstążeczką obwiąże - i też będzie:) Kotyliony robię sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiktoria będziesz miała taki strasznieee długiii tren? A jak będziesz tańczyć? No ciekawa jestem.... U nas będą kotyliony, zawieszek na butelki nie będzie, sami zrobimy podziękowania dla gości położone przy nakryciach i goście też dostaną ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh a w jakiej formie tworzysz podziękowania? Bo też myślałam coś sama wykombinować, ale narazie nic mi do glowy nie przychodzi... U nas też ciasto dla gości się szykuje - zwykle goście się przychodzą żegnać i wtedy ciacho dostają, taki jest u nas zwyczaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zdjęciu Wiktorii sukni jest fryzura jaką mniej więcej chcialabym mieć:) taka delikatna:) romantyczna:) tylko bez diademu, czy tam opaski - chyba że będzie pasować:) Wiktoria, szkoda że nie dalaś widoku przodu... Ale tren trochę przerażająco dlugi;) Ja ze swojego krótkiego rezygnuję, na rzecz wygody wlasnej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planujemy zapakować po 3 takie ciasteczka podobne do rafaelo (też w folijce) w takie kwadraty z organzy i związane wstążeczka i doczępiona wizytówka z podziękowaniem, naszymi imionami i data ślubu:) napewno dużo dużo taniej wyjdzie niż kupic gotowe, a my mamy duuużo gości i zwracamy uwagę na koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwianka_piękna sala:) Angela bardzo ciekawe winietki:), zawieszki też mi się podobają Skazana- jak dla mnie zawieszki z drugiego linku lepsze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli sprawa zawieszek przesądzona, dzięki za opinie:) My usadzamy gości, ten pomysł sprawdził się u mojego brata, a będzie połowa tych samych gości, więc pewnie są już przygotowani;) Gdybyśmy mieli małe stoliki to pewnie byśmy się zdecydowali na listy gości, ale mamy 3 długie stoły... Świetny pomysł z tymi planszami przed wejściem! Skorzystam:) U nas będzie około 90 osób, ja w ogóle jestem za małymi przyjęciami, prawdę mówiąc to myślałam, żeby zrobić mini przyjęcie a resztę pieniążków przeznaczyć na podróż na Malediwy i tak uczcić zawarcie małżeństwa, ale rodzice by mi nie 'wybaczyli"..;) Jestem najmłodsza z rodzeństwa i do tego jedyna córka, więc mama bardziej przeżywa nasz ślub niż ja;) Ale może to i dobrze, na Malediwy może jeszcze kiedyś (oj kieeedyś;) ) polecimy, a ślub jest jednak raz w życiu (mam nadzieję;p ) U nas kotyliony zwykle są, ale my rezygnujemy, bo nie jestem ich fanką...:p I wprowadzamy małą zmianę w sprawie nagród w konkursach. Zamawiamy medale z naszym zdjęciem, imionami i datą ślubu, wyglądają jak prawdziwe:) Myślę że będą mieli "wygrani" fajną pamiątkę ze Slubu:) Dziewczyny chyba też pomyślę nad podziękowaniem dla gości własnej roboty, oryginalnie będzie:) A będziecie miały księge gości? Chciałabym mieć taką pamiątkę ale u nas nigdy się nie spotkałam z taką księgą na weselach i raczej goście nie wiedzieliby do czego to służy;) Chyba że orkiestra by popowiedziała:) Sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczna jest ta poduszka pod obrączki z różyczkami, sama bym ją zamówiłą, niestety u nas będą dzieci powyżej 14 lat i trójka poniżej roku, a mi się podoba jak obrączki niesie mała dziewczynka, więc raczej pozostaniemy przy srebrnej tacce:( Chyba że chrześnica w chodziku śmignie do ołtarza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamama
Witajcie dziewczynki Chcialam sie dolaczyc 2 tyg temu podjelismy decyzje, ze jednak w tym rou wezmiemy slub. 18 wrzesien moja magiczna data.Przyjecie male na ok 40-50 osob. Mamy juz: sale zaproszenia wizazystke i fryzjerke transport Juz prawie mamy: suknie garnitur fotografa DJ'a Mieszkam za granica dlatego tort, ciasta, wiazanke, wodke i obraczki bede zalatwic w sierpniu jak zawitam do Polski. I podejrzewam, ze suknie tez:) Jak wdac po nas mozna wszystko zalatwic 3 miesiace przed slubem, tylko musi byc male wesele bo ok 100 osob to fakt-sale porezerwowane nawet z wyprzedzeniem 2-3 letnim:) Pozdrawiam panny młode:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Annamama! Więc większość już masz:) Chociaż jeśli chcesz kupić suknię w salonie to radziłabym sie pospieszyć, bo zwykle trzeba zamaiwać z minimum 3 miesięcznym wyprzedzeniem (przynajmniej tak jest u nas). Wiecie ja myślałam, że jak będę miała suknię, salę, kościół to już pójdzie z górki. A okazuje się że drobiazgi są najgorsze! Biżuteria, bukiet, welon... Zeby to wszystko ładnie razem współgrało, trzeba się sporo naszukać i naczytać...;) Nie wspominając już o dekoracji kościoła, sali, auta... Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamama
dziekuje dziewczyny:) no jak przyjade w sierpniu to pewnie bede miala urwanie glowy. Mojej mamie powiedzieli, ze cena za sale jest juz z udekurowaniem ale jak czytam wasze wypowiedzi to moze chodzi tylko dekoracje stolow??? jaka jest cena w taki razie za udekorowanie sali, malej na 50 osob, musze to sama zalatwiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz dopytać właścicieli swojej sali i zapisać to w umowie dokładnie co ci dają a co może musisz gdzieś zamówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burumburum...
O my też się zdecydowaliśmy niedawno na ślub w tym roku we wrześniu :-) Ale my nie chcemy wesela. Będzie tylko takie bardzo małe "wesele" na w sumie 20 osób na zamku. Właśnie wpadam w małą depresję ponieważ mam już wymyśloną suknię ale kompletnie nie wiem jakie wybrać: bolerko, welon, rękawiczki?, kwiaty, fryzurę... zero pomysłów. Może wy macie jakieś, głównie na fryzurę? Ma być z prostą grzywką i względnie rozpuszczone włosy. Nie chce żeby była taka zwyczajna ale: kręcone nie będą bo na moich włosach to niemożliwe, nienawidzę koków no i niestety nie mam zbyt gęstych włosów... tak że wygląda to tragicznie... A mamy już: zamek:-) księdza miejsce w hotelu dla połowy gości krawcową co mi sukienkę uszyje wybrane obrączki (szukamy najlepszej oferty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ale mnie dziś ominęło, witam wszystkie nowe PM :)), doszłam dziś do wniosku, że bardzo bardzo się cieszę, że mam ślub w październiku, bo takiej gorączki to ja bym chyba nie przeżyła, byłam sobie dziś nad morzem, i ledwo wyleżałam taka gorączka była :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
witam "stare" jak i nowe forumowiczki :) Ganesh cieszę się, że moje winietki i zawieszki się podobają :) jak u Ciebie przygotowania? Skazana my też będziemy mieć długie stoły, także winietki i plansze powinny się sprawdzić :) Ja księgę gości będę miała. Powiem zespołowi, żeby wspominali co jakiś czas o wpisach, a poza tym ona w takim miejscu będzie, że każdy zobaczy. Będziemy mieli później pamiątkę :) Poduszeczkę zamówiłąm tą co Brzoskwinka. MOja chrześnica ma 3 i pół roku, więc będzie niosła obrączki do ołtarza :) może ich nie zgubi :) Widzę, że 18 wrzesień popularny na naszym temacie :) Ja osobiście bym zawały dostała załatwiając wszystko z tak małym wyprzedzeniem :) ale każdy ma inne podejście, a ja nerwus jestem :) Odnośnie dekoracji sali to my mamy w cenie , a domawiamy tylko tą konstrukcję za nami co będzie i żywe kwiaty na stoły i świeczki :) Maibe w jakich okolicach mieszkasz? Widzę, że też jesteś dziewczyna znad morza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie przygotowania stoją w miejscu. Jestem na zjeździe i jestem wykończona tym upałem. Dobrze że cała szkoła jest klimatyzowana:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganesh: Ja również dziś byłam na uczelni. Normalnie masakra z tym upałem!!!! Jak sobie pomyślę, że w taki dzień brałabym ślub to aż mnie trzęsie ..... brrrrr..... angela_k30: Wiesz co, te wasze pomysły z tą księgą to fajna sprawa :) może i ja ją wypróbuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×