Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

Keira, Twoja też śliczna:) Ja swoją szyję u krawcowej, nawiasem mówiąc u kuzynki mojego przyszłego męża:) Poproszę ją żeby mi od razu dobrała jakiś welon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela_k30---odgapiaj ile chcesz, miło ze komus sie podoba co wybralam :-) po poduszke jade jutro, okazało sie ze robia je 5km odemnie;-) eirc smigam po nia osobicie, sama jestem ciekawa jak wyjdzie w realu....dam znac. Ta pani co robi poduszeczki bedzie nam tez robiła taki obrus na którym klęka MP na błogosławieństwo rodziców....z tego samego materiału co poduszka, z tymi samymi kwiatkami z boków a na srodku bedzie pisało "Błogosławieństwo i pod spodem badzcie silni miłościa" to bedzie prezent od mojej mamy dla nas na ta chwile wzruszajaca nie chciałam zeby pisało date albo nasz imiona bo zostawie sobie sobie i bedzie na pamiatke i kiedys wykorzystam dla moich dzieci ....z pokolenia na pokolenie by to szło..jesssu ale sie na starość sentymantalna zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha,jaka strosc brzoskwinka,to bardzo dobry pomysl! tylko zeby dzieci chcialy slub brac;p bo wiecie te nowe pokolenia co raz gorsze;pp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loonah---swietna suknia , strasznie w moim stylu niestety ja za gruba jestem na takie zwiewne i powiewne , musze miec w litere A.... Swiadków mamy mieszanych ( siostra czytaj harpia mojego J i mój brat cioteczny) a starostów mamy moja przyjaciólke ( szukamy własnie dla nie faceta hehehe) i kuzynke J z mężem plus 3 pary dzieciaczków jako druzbowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
afabetgama--swietna ta suknia. jejku jak mi sie takie z odsłonietymi ramionami podobaja.. Dziewczyny mieszkacie juz ze swoimi facetami??Jak to wyglada u Was , sami, z rodzicami, tesciami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela - w tamtym tygodniu przerabialam burze w domu o kamere... moja mama obrażona bo kategorycznie zabroniłam załatwiania kamery, ale jakos jej przeszlo na samą myśl o kamerze brzuch mnie boli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę że tylko ja będę mieć za sobą w kościele szpaler ludzi... Starostowie i...........8 par drużbów........ A przed kościołem, po ślubie szpaler strazacki, z prawdziwego zdarzenia bo mój facet mundurowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loonah---8 par?? no to poszalałas my may 3 i juz mi sie wydaje ze swieruje i wymyslam:_) w jaki wieku druzbowie?Skad jestes??? u nas zanika moda na druzby :-/ przyjaciolki by sie nie zgodziły stac jako druzbowie w kosciele ze za stare i w ogole widowisko....nawet ich nie pytałam...postawiłam na dzieciaki tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje druzby beda miec jednakowe garnitury i suknie ???? Moje dziewczynki beda miec jednakowe suknienki , w kolorze różowym ( koniecznie hihihi )które ja kupuje bo to mój wymysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinko kochana, ja też muszę jeszcze zrzucić... Od lutego się odchudzam i w sumie już dużo straciłam, powoli zaczynam wracać do dawnej sylwetki, choć jeszcze sporo brakuje, ale każdy spadek motywuje:) ja mam problemy z tarczycą - w zasadzie po ostatnim badaniu wychodzi na to że wszystko się unormowało, moze dlatego tak mi waga spada... U mnie jest tak, że mieszkamy osobno. Po ślubie ja opuszczam swój dom i mieszkam z mężem w jego domu rodzinnym, teściowie nie wyglądają narazie na strasznych, ale wiadomo że inaczej widywać kogoś raz na jakiś czas a inaczej z tym kimś mieszkać - zobaczymy jak to będzie, bo jest jeszcze 89-letnia babcia Sławka, fanatyczka ojca Rydzyka... Z tym że wiem napewno, że mój facet stanie za mną murem i jak będzie trzeba to pójdziemy mieszkać do miasta, do jakiegoś bloku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alfabetagama- piekna kieca, bogata w moim guscie ale nie na moja figurke Brzoswinka - tradycyjnie do slubu mieszkamy osobno... hahaah matka by mnie chyba wyklęła jakby moj zamieszkal u nas przed slubem- " no bo co ludzie powiedzą?!?" a mieszkac bedziemy u mnie. rodzice na parterze, a my na pietrze - wlasnie walcze z remontami- MAKABRA... kurz, pyl, i wielkieeeeeee sprzątanie - i jak tu wyhodowac ładne paznokcie do ślubu?? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi, 8 par:) Chcemy wszystkich blizszych znajomych wyróżnić - bo u nas to raczej wyróżnienie u kogoś za drużbę stać:) Ja mieszkam w podkarpackim, powiat niżański, w wioseczce o której pewnie żadna z Was nie slyszała:) jakieś 60km od Reszowa A no i każdy niech się ubiera jak chce, trudno by było dopasować 8 laskom sukienki które by się wszystkim podobały, jedna znajoma juz miała taki problem, więc ja się nawet nie tykam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz idę łapać słoneczko na skórę, żeby się naturalnie opalić, póki jeszcze w ciąży nie jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Brzoskwinka, właśnie zamówiłam te poduszeczki :) Fajny pomysł z tym obrusem, al faktycznie...czy te nasze dzieci będą śluby brały? Świat oszalał więc kto to wie :) Kamera to w sumie każdego indywidualna sprawa :) ja osobiście uwielbiam zdjęcia , nie mam babć, dziadków itd także nie ma nacisku na kamerkę :) suknie piękne, to ja też się jeszcze raz swoją pochwalę :) http://www.wczymdoslubu.pl/suknie_p14.php?strona=14 moja to agnes 1653 Nad obrączkami z tytanu nie myśleliśmy. Nasze są z żółtego i białego złota (białe jest na brzegach) Mieszkam z moim facetem od października. Tak wyszło, że po powrocie ze Szkocji dostał pracę et30km od mojej miejscowości, więc mieszkamy razem z moim tatą (mamy niestety nie mam). Jak na razie jest dobrze, chłopcy się dogadują, ja z moim R też także oby tak dalej :) Dziewczyny też muszę schudnąć jakieś 4 kg. Pocieszam się, że jak się sezon rozpocznie, zapomnę jak się nazywam to waga sama spadnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak miło było być najmłodsza;-) ja do Rzeszowa na zakupy jeżdżę albo do stalowej;) czyli ktoś bliżej mnie się pojawił;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz Ganesh:) ja do Stalowej mam niecale 20km:) do Niska 8km... To z których stron jestes tak dokladniej? Moze my sie znamy, Hehe:) Moja wioseczka nazywa sie Huta Deręgowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loonah ja mieszkam w powiecie krasnickim na granicy z janowskim., więc napewno się nie znamy. Do stalowej jeździmy na zakupy bo jest tam całkiem co innego niż u nas i ceny rozsądne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
Cześć dziewczyny, tak się temat rozwinął, że nie nadążam. Ja sobie dziś sukienkę zamówiłam, ale nie wiem do końca jak będzie wyglądać, bo powiedziałam krawcowej tylko tak mniej więcej jakbym chciała, żeby wyglądała, więc to będzie niespodzianka :-) Buty sobie też kupiłam, przyniosłam do domu i pokazuje mojemu M a on na to, że ładne i pyta się na jaką okazję je kupiłam :-) Ja niestety ani opalać ani odchudzać się nie mogę. A będziecie miały welony?? Ja chcę bez welonu, ale wszyscy mi o tym welonie trują, że już mnie to denerwuje :-) Z tego co widzę część z Was będzie mieszkać po ślubie z rodzicami - nie boicie się tego? Bo chociażby na tym forum czytałam różne historie i raczej większość osób, która mieszka z rodzicami to odradza takie rozwiązanie. Chociaż z drugiej strony czasami nie ma innego wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja welon tak, ale też delikatny, nie chcę żeby moje ubranie mnie przyćmiło, tylko żeby było subtelną ozdobą:) Chcialabym w tym wszystkim wyglądać jak najbardziej naturalnie, ale i elegancko Ganesh, no rzeczywiście raczej się nie znamy:( Kiriwani, Ty lasko o siebie i swojego bobka teraz dbaj przede wszystkim:* założe się że Cię ta ciąża rozpromieni, będziesz piękną PM:) zamiast odchudzania racjonalne odżywianie - to korzystnie wpłynie na Twoją cerę i samopoczucie:) Będziesz w 4miesiącu? Najkorzystniejszy czas, bo mdłosci Cię nie powinny męczyć a obciążenie kręgoslupa nie będzie jeszcze takie duże więc możesz bawić póki starczy sił:D Ja czuję niejako przymus opalania, bo mój facet w lecie nosi ksywkę "biały Murzyn", taki jest brązowy... Więc nie chcę być przy nim jak duch;) teraz już zaczęłam, żeby łapac kolorek stopniowo i żeby się powoli utrwalał - w 3 miesiące to i ja się stanę Mulatką:) Kiriwani, powiem Ci że ja się boję tego mieszkania z rodzicami, jak się będziemy dogadywać, co z podziałem obowiązków i czy nagle nie stanę się dla nich niewygodna... NIKT absolutnie NIKT nie chwali mieszkania ze satrszym pokoleniem, ale czasami wlaśnie wyjscia nie ma... Ale tak jak pisałam, jeśli coś będzie nie tak jak sobie wymyśliliśmy, nie będziemy się dogadywać jako dwie rodziny, to nas w tamtym domu nic nie trzyma, gdzie indziej może być nam lepiej, mimo że może więcej kosztować... Trzeba byc dobrej myśli, ja akurat nie mam trudnego charakteru jako współlokator, bo jestem cicha, lubię porządek i staram się nie wtrącać w to, co mnie nie dotyczy, także oni powinni mieć ze mną fajnie:D Grunt to umieć się z wszystkimi dogadać po ludzku:) Jak będzie nam się dobrze mieszkać razem to powiększymy dom o piętro, bo narazie jest tam nieużytkowane poddasze - strych. Trzeba będzie nieco dom podwyzszyć i pracy w to włożyć, ale zawsze to już swoje pięterko:D a jeszcze jak nie to to swój własny domek, narazie jeszcze nie skonkretyzowalismy tych planów... Wierzę, że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam duzy dom i mogłam mieszkac z rodzicami ( na dole mieszkaja moi dziadkowie ) przerobiło by sie cos, dobudowało, zwaliło...ale troche meczace jest mieszkanie w 3 pokolenia...moja rodzina jest taka ze zagłaskałaby nas na śmierc.Jakby mogli to by zycie za nas ( z amnie) przezyli zebym tylko nic złego nie doswiadczyła. I w końcu dorosłam do mysli ze kupuje mieszkanie, w zeszłym roku wstałam rano, pojechałam do pracy,siadłam na nieruchomosciach i podjełam dcyzje, ze wole spłacac kredyt ale miec swoje, kłocic sie i godzic, gotowac alo nie, sprzatac albo nie, przyjmowac gosci, chodzic nago wiem..bzdury ale jak wazne w codziennym zyciu. Moja mama prawie depresja przypłaciła moja decyzje, tata stwierdził ze jst dumny ze mnie ze mimo ze jestem rozpieszczona jedynaczka zdecydowałam sie wyprowadzic. Pomogł mi w cąłym rmoncie, wszystko sam zrobił z mieszkaniem, mamy cudenko 48 metrowe:-D Trudno by mi teraz było wrocic do domu.... ale jest opcja ze jak sie kiedys pojawi dzidziaszek to wrocimy, docenimy babcie za sciana:) ale prawde piszac...nie sadze... Dobrze nam samym,bardzo dobrze. Powiem Wam ze podziwiam dziewczyny które decyduja sie na małzeństwo nie mieszkajac przed slubem,mi było ciezko na poczatku, tyle obowiazków, zakupy,pranie,gotowanie,porzadki(w swoim mieszkanku inaczej sie patrzy na takie rzeczy w domu sie olewa w swoim sie dba)kazdy z nas ma swoje nawyki,przyzwyczajenia...niezły zong :D ale jest dobrze, jednak warto pomieszkac razem przed slubem ja sie wiele o facetach dowiedziałam...niezbyt dobrego ehhh te ich dziwne nawyki, przyzwyczajenia....dramat jakis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
Brzoskwinka, mi takie pomieszkiwanie przed ślubem życie uratowało, bo wkopałabym się w niezłe bagno. Już pewnie teraz byłabym rozwódką :-) A tak to kopnęłam faceta w tyłek i mieszkam sobie teraz z moim cudownym M. A różnica między mieszkaniem z moim ex a z obecnym to jak piekło i niebo :-) Brzoskwinka a Twój facet nie pomaga Ci w obowiązkach? Loonah to, że jesteś miła i układna o jeszcze nie wszystko, ja pomieszkiwałam przez 7 lat z różnymi ludźmi i czasami to ich nawyki doprowadzały mnie do szału :-) Jednak jeśli masz możliwość szybkiej ewakuacji w razie czego to nie ma się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaga..nawet bardzo sie stara, ja np w ogole gotwac nie potrafie,szczyt kulinarny to jajecnica która i tak zapomne posolic zawsze :D wiec on gotuje np teraz jeszcze z pracy nie wrócił ja siedze z laptopem i czekam az przyjedzie i mi obiadek zrobi....ja sprzatam on robi jakies meskie czynnosci, to naprawi tamto, w iwnicy coś...auto mi wymmyje bo jak sprztam nie lubie jak mi sie wcina wrobote. Ale generalnie nie jest nauczony sprzatania ( mamunia wszystko za synusia robiła)i rbi to neidokładnie na co mnie szlak trafia i sa mega awantury z tego powodu. Chodzi ze mna po zakupy wieksze bez szemrania generalnie o co go poprosze to zawsze mi pomoze ale np chciałabym zeby to on widział ze trzeba zrobic pranie, ze pralka wyprała i trzeba rozwiesic a pozniej suche pozbierac , sam tego ie widzi, jak mu powiem zrob to i to to robi ...jak nie powiem nie widzi tego. a ja mam focha zaraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
chyba już któraś z dziewczyn pokazywała tą suknię, bardzo ładna :) sala też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:)a się Was naczytałam.Witam nowe dziewczyny, fajnie,że jest nas coraz więcej:)sukienki sa piekne Loonah Twoja jest baaardzo w moim guście, sama mam empaierke:Dz tym, że ja welonu mieć nie będe(jak na razie)będzie kwiat we włosach, no i buty na niziutkim obcasie, których znalęźć nie mogę nadal...grrrrrr:/ Kamery tez mieć nie będziemy, co niektórzy w rodzinie sie baaardzo dziwili ale to nasza decyzja bo nie lubimy kamery obecności;)bedzie fotograf i zdjęcia gości. Tak powoli zabieramy sie do roznoszenia zaproszeń, zaczeniemy w tym tygodniu po wyborach. A i najważniejsze w sobote idziemy o garnitur, koszule, krawat sesese:)juz jest upatrzony. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rich Berry na Allegro widzialam takie niskie, ladne:) nie sa calkiem do szpica, nie sa tez okragle - tylko takie pomiedzy - 119zl i kilka zl drozsze... Wpisz sobie na Allegro buty slubne i mnostwo stron wyskoczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale temat się rozwija...:) Ja estem zwolenniczką zdjęć, ale u nas będzie kamerzysta, ponieważ chcemy mieć jak najwięcej "pamiątek" z tego dnia... Płytę pewnie raz oglądniemy i będzie leżeć, ale w przyszłości będzie można pokazać dzieciom. Mamy kamerzystę, który był również u mojego brata i jest na tyle dobry w tym co robi, że go prawie nie widać, a co za tym idzie, nie krępuje...:) Ale wiem, że niektórzy na samą myśl o kamerze czują się nieswojo...:) My nie mieszkamy razem, ale pomieszkujemy np na wakacje przez miesiąc, więc znam trochę jego zwyczaje, ale wiadomo, że to nie to samo co mieszkanie na stałe, ale zawsze staramy się o wszystkim rozmawiać, nie tłumić tego co nam się nie podoba i dojść do konsensusu...;) Mam nadzieję, że również tak będzie we wspólnym życiu;)Jesteśmy razem ponad 7 lat, ale pewnie niejedno mnie jeszcze zaskoczy:p My będziemy mieszkać z moimi rodzicami, mają duży dom z ogrodem i będziemy mieli dla siebie piętro (kuchnia, łazienka, pokój (jak będzie dziecko to urządzimy jeszcze jeden)). Mieszkanie z rodzicami ma swoje dobre i złe strony, Złe to przede wszystkim dla mnie brak intymności, ale na szczęście rodzice są na emeryturze i często wyjeżdżają... Do plusów niewątpliwie należy: dla nas: opieka nad dziećmi, ogród (grillowanie i te sprawy...), popilnowanie domu w trakcie wyjazdu, a dla rodziców przede wszystkim pomoc w utrzymaniu dużego domu (nie są już najmłodsi) i towarzystwo. Najważniejsze to dogadać się na początku, co do obowiązków, rachunków itp, bo o to są najczęściej sprzeczki i trzeba rozmawiać o tym czego się oczekuje od drugiej strony. Napewno na początku nie będzie łatwo, ale nie chcę zaczynać życia po ślubie z myślą: jakoś to będzie... Tylko dopiąć wszystko na ostatni guzik... Myślę, że się dogadamy a jeśli to zawsze możemy wynająć mieszkanie w bloku.. Ae będzie dobrze, musi być;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×