Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Radosci, zdziwienie meza- nie doopisania :D Teraz sobie lezymy. Juz nie moge sie doczekac wizyty u gienia, zeby mi wszystko potwierdzil :D Dziewczyny zycze wam abyscie mniej musialy czekac. Niby 1,5roku to malo..., ale w takich sprawach czas sie ciagnal jak cholera. A kazdy okres oddalal nas od tego marzenia o miesiac... Wytrwalosci... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jak już pisałam nigdy nie wiem kiedy mogę spodziewać sie @ tym razem przyszla wcześniej niz powinna moze to i lepiej niż miałaby sie znowu spózniać a ja znowu bym sie rozczarowała na koniec. Gratuluje Tym ,które zaciążyły i urodzą we wrześniu 2010.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mycha7..................23.............................. ......11.01 D.Portugalczyka.......21................3............... ....11.01 NowaTu24................24..............16(2zCLO)....... .14.01 wiolkcia..................27................9........... ......18.01 szarlotka80.............29................1............. ....21.01 majnona.................22................4............. ....22.01 Anja.S ...................32................24................02.02 Majeczka87 ............23................3.................03.02 Agaz26...................26................3............ ....03.02 kasiulaha................25................11........... ..ok.20.02 Karolinka................24.................?........... ......? aniulka8105.............28................1............. ....ok.25.01 natalka1234.............?..................?............ .....? kolokokta................24................6............ .....31.01

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NowaTu24 az sie poplakalam jak przeczytalam, ze Ci sie udalo, gratuluje serdecznie! Daj znac jak wrocisz od lekarza. Ja w tym cyklu nie mialam chyba owulacji bo zaden jajnik mnie nie bolal... Najgorsze jest to, ze to nie pierwszy cykl, w ktorym nie czuje owulacji :/ w piatek ide do lekarza wiec moze cos poradzi... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kolokokta to że nie boli CIe jajnik nie znaczy, że nie masz owulacji, nie zawsze musi ona być ona odczuwalna. Ja np mam bóle jajnika a owulacji nie mam i u mnie ból świadczy o tym że pęcherzyk nie może pęknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
Cześć! Wcześnie się dziś obudziłam więc zagladam ale wszystkie jeszcze chyba leniuchujecie zreszta słusznie :) Jeśli chodzi odczuwanie owulacji to ja nigdy nie miałam żadnych doznań z tym związanych, więc dla sprawdzenia kupiłm w tym miesiącu test owulacyjny coś tam wykazał więc zobaczymy. Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym wczesniej wybrala sie do lekarza to bym wczesniej pewnie zaciazyla... Pol roku brania duphastonu, 2 cykle z CLO. I ten w ktorym zaciazylam bez CLO, chcielismy zobaczyc z gieniem czy jajniki same zaczna sie produkowac. No i wg lekarza nie zaczely bo co to te 11mm... Hehe:D A jednak udalo sie... U mnie wszystko wskazywalo na owulacje (zawsze), potem doszyl testy, wskazywaly tez owul. I nic. Po roku lekarza..., potem drugi..., bo wg tamtej panikuje i mam sie rozluznic :P. I wreszcie pelen profesjonalizm... I jest. :D jednak warto sie nie poddawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
Nowa tu najważniejsze że masz juz skarbika teraz tylko dbajcie o siebie i rozwijajcie sie zdrowiutki:) A z tymi lekarzami to tak jest, tak naprawdę to jak dowiadują się że starasz się pół roku to słyszy sie tekst typu "ma pani czas , jest pani młoda, dopiero po roku możemy rozpoczac diagnozę, trzeba sie rozluźnic itp..." a tak jak u ciebie wystarczyła mała pomoc, jakieś leki i jest sukces w postaci dzidzi! Ja też myślę żeby w lutym ( jak teraz nie wyjdzie, choć nadziejke mam) ruszyć do innego lekarza i juszyc z badaniami, że by właśnie nie czekać w nieskończoność i nie stracić całkiem nadzieji! POZDRAWIM Cie i maleństwo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziwczyny jestm tu nowa to moj okolo 6 cykl staran. Od poprzedniego cyklu biore castagnus i wiesiloek prawie od razu po tej mieszance zniknal mi uporczywy tradzik z ktorym zmagalam sie 2 lata wiec juz widze pozytywne skutki dzialania castagnus mam nadzieje ze pomoze mi takze z dzidzia. od moze 8 miesiecy mam bardzo wyczuwalne owulacje tzn co miesiac boli mnie naprzemian raz jeden jajnik raz drugi nawet po 3 dni i cieszylam sie z tego a tu czytam ze ktoras z was boli bo pecherzyk nie moze peknac....kolejne zmartwienie mam.... moze u mnie tez nie peka???? nie wiem. w kazdym badz razie zachodze juz w glowe dlaczego nie zachodze.....pozdrawiam bede tu napewno zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie. NowaTu- gratuluje bardzo- wiedziałyśmy że to ciąża ale pewność już masz 100%. Ciekawe czy te Twoje przytulanki nas zaraziły- jutro powinno się wszystko okazać u mnie albo i dzis. Nie mam zadnych objawów jak narazie- z sennościa to mam jak Ty ale też uważam że to pogoda,zmeczenie w pracy i wczesne wstawanie. W kazdym bądz razie jak sie teraz nie uda to zaczynam monitoring i zobaczymy co te pęcherzyki wyprawiają- bo niby sa ale nie mamy pewności ze pekaja(stwierdzenie ginka). ja niestety w pracy jestem ale do 15-tej. potem smigam szybko do domciu- a wieczorkiem do teściów. Maja dziś 31-szą rocznice slubu i chce im zrobic prezentację ich zdjęć ze wcześniejszych lat, więcz czeka mnie skanowanie zdjęć i ich obróbka- mam na to 4h- obym się wyrobiła :):):) jahaira a byłas już u ginka?? pozdrowioneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! rowniez sie staram o dziecko...nawet okres mi sie spoznia od 2 tygodni...biore luteine na wywolanie okresu( wczesniej bylam o lekarza). na szczescie luteina w dwie strony dziala...jak nie dostane okresu to ciaza!:) tylko problem jest taki, ze mam pco:( i ciekawe czy sie udalo...w kazdym razie u Ciebie zycze powodzenia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saga a robiłas test jak juz jest tak duże opóźnienie?? pco nie zawsze świadczy o tym ze nmozna miec problemy z zajsciem w ciąże :):):) juz się leczysz więc jest dobrze i mam nadzieje że jednak to ciąża u Ciebie :) pozdowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisa29
hej dziewczyny może macie większe doświadczenie i pomożecie mi zinterpretować wyniki, które odebrałam. Do lekarza idę za 3 tygodnie, a ja na tym kompletnie się nie znam dodam, że miesiączki mam nieregularne a zaczynamy starania o dzidziusia myślicie, że będę miała problem oto moje wyniki: Testosteron: 0,652 ng/ml norma 0,06-0,82 ng/ml Różyczka IgG 148,1 Ul/ml neg.=10 Prolaktyna 23,00 ng/ml norma 4,79-23,3 ng/ml Toksoplazmoza IgG dodatnia 0,130 Z góry dziękuję za odpowiedź!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
test robilam tylko raz pare dni po okresie..wyszedl negatywny...tzn to byl drugi test, bo za pierwszym byly dwie kreski ktore doszly do polowy (nie wiem czy to kwestia moczu-pojecia nie mam:/ ) ..w kazdym razie przy tym pierwszym ta kreska "ciazowa" byla bardzo bladziutka. nastepnie zrobilam bobo-test (z 3 dni po tamtym) i wyszedl negatywnie. okres powinnam dostac z 2 tyg temu. tylko teraz zastanawiam sie, czy dostane go w trakcie 10dniowego brania luteiny, czy pare dni po (gdyby).niby pco to nie wyrok smierci...;) no ale paskudne schorzenie. dopiero niedawno u mnie to wykryli, bo tak to od 2 lat robili mi przerozne badania hormonalne...w koncu jak skonczylam 18 lat przenioslam sie do ginekologa-endokrynologa. 28 stycznia mam znowu wizyte...jak do tego momentu nie dostane to nie wiem, co zrobie.chodzi po prostu o to, ze wkurzajace jest to ciagle wyczekiwanie- albo woz albo przewoz...a nie ciagle iles podpasek/tamponow w torebce- TAK NA WSZELKI;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze zapomnialam dodac, ze okres ostatni mialam 8 grudnia...zreszta napisalam o tym w innym watku-wlasnym. nie mam pojecia, czy to ciaza, czy nie (bo moze okres?)...wczoraj jak obudzilam sie- krecilo mi sie w glowie...mam wrazenie, ze zapachy sa bardziej intensywne..ale nie bola mnie jajniki (jak na okres) wrecz mam uczucie bolu z tylu w plecach na dole. dzis daruje sobie robienie testu, ale na tyg musze o nim znowu pomyslec...luteine bralam na wyregulowanie cyklu (nie spoznialy mi sie az tak bardzo)ale mimo wszystko ta luteine gin przepisala mi na wywolanie tez. a co Wy myslicie na ten temat?wiadomo, ze nie chodzi o "strzelanie" typu: SAGA PEWNIE TO CIAZA ..ale moze kwestia hormonow? czy moze poczekac do wizyty u lekarza, czyli do 28 stycznia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s28
saga chcesz żebym ci napisała co ja myślę o twojej sytuacji to piszę PIERWSZĄ RZECZĄ KTÓRĄ BYM ZROBIŁA JESZCZE DZIŚ TO POLECIAŁA DO APTEKI I KUPIŁA DWA TESTY I SZYBKO ZROBIŁA JEŚLI WYJDA NEGATYWNE TO OK . WTEDY POCZEKAŁA BYM DO WIZYTY 28.01 I POPROSIŁA LEKARZA O DIAGNOZĘ , PODZIWIAM ŻE DWA TYG. A TY TEST ZROBIŁAŚ TYLKO NA POCZĄTKU - WTEDY CIĄŻA MOGŁA BYĆ ZBYT WCZESNA I DLATEGO NIE WYKAZAŁ. JA BYM WŁAŚNIE TAK ZROBIŁA POZDRAWIAM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram cie s28 ja bym tez zrobila test przeciez wczesniej moglo nie wykazac bo bylo za wczesnie, podziwiam twoja cierpliwość ja bym nie wytrzymala tylko szybko test zeby bylo wszystko jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie skad ten stosunek do testow?bo nawet nie chcac dziecka kiedys, spoznial mi sie okres, po paru dniach robilam test i nic! wiec po co te zludzenia, nadzieja? ile razy moglam wpasc z chlopakiem (seks bez zabezpieczenia) i nic! po prostu albo to pco, albo nie moj czas...nawet jak nie chcialam dziecka to, kiedy widzialam ta jedna kreske, mine chlopaka-dziekuje serdecznie. on tez czesto powtarzal wczesniej, ze nie chce itd-ale ta mina jakby sama za siebie mowila..i to czekanie na wynik. cos okropnego! przez te dni kiedy sie spozniala...to tak jakbym dziecku juz przyszlosc planowala:) teraz powiedzialam sobie: dosc! wiec zrobilam test pierwszy po paru dniach gdzies, drugi (bo pierwszy nie wyszedl chyba), a trzeci zrobie teraz na tyg- bo niby wieksze stezenie tego hormonu "ciazowego". a swoja droga do lekarza jade 28 stycznia...najgorsze to czekanie tez na okres!bo albo przyjdzie albo nie!no kucze...:/! jeszcze ostatnio zauwazylam, ze zawsze na okres dostaje minimalny tradzik na czole-dostalam, ale przeszedl po kilku dniach a okresu nic a nic!zeby chociaz uplawy cos "pokazywaly"..ech..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dam wam znac co do testu.. w ogole musze sie z kims podzielic tym. jak jest na poczatku z ciaza?bo mierzylam temp. i mam 37,6! w zime najczesciej mam z 37...ale tyle??czuje sie dobrze, nie czuje jakiegos przeziebienia...wole woz albo przewoz- jestem tak tym zdenerwowana! w ogole wszystko szybko dziala mi na nerwy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie. Czy miałyście już tak, że robiłyście sobie testy ciążowe po 7 dniach od stosunku i wyszedł Wam negatywny, a w dniu kiedy miałyście dostać okres to wyszedł Wam pozytywny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zabka00 : koniecznie zrob kolejny test za pare dni (moze nawet po tyg).a dostalas ten okres w terminie? niektore cykle sa bardzo czule i juz po 6 dniach moga wykryc ciaze..ale wiadomo-ile ludzi,tyle testow. kazdy inaczej to przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mialam na mysle testy, ze sa czule:) ojjj..za szybko pisalam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saga19-jeszcze nie dostałam okresu. Dopiero powinnam dostać 28 stycznia. Dzisiaj zrobiłam test i wyszedł mi negatywny chociaż cały czas się kochałam z moim mężczyzną w dni płodne. A tak w ogóle to o dziecko staramy się od 3 tyg :) Czy możliwe jest żeby teraz mi pokazywał, że jest negatywny a jak np zrobię jeszcze jeden test dzień przed spodziewaną miesiączką lub w dzień w którym powinnam dostać i wtedy może pokazać pozytywny czy raczej już nie powinnam się niepotrzebnie łudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie robi sie testu przed miesiaczka- powaznie...najlepiej poczekaj na ten termin, kiedy masz dostac...jak nie dostaniesz to wtedy zrob. a ze jakies wyniki Ci wychodza-pamietaj, ze testy moga tez sie mylic;) niekiedy zdarza sie, ze sa pozytywne od razu badz negatywne- wniosek taki, ze byly do d...;) za wczesnie zebys testy robila teraz...ja swoj 1 robilam z 4 dni po okresie (jak dobrze pamietam). okresu nie mam od 2 tyg. to ja powinnam sie martwic, a nie Ty;) :p a jesli starszasz sie o dziecko- to radze nie nakrecac sie tak...ja tez tak robilam i nic. niby to wyplywalo samoistnie;) a jak Twoj partner na to, ze chcesz miec dziecko? w ogole to w jakim wieku jestescie? i jeszcze dodam, ze z ciaza to nie raz nie tak szybko..niektore sa tak bardzo plodne,inne zachodza po paru mies., a ostatnia grupa mimo dobrego zdrowia czekaja rok/lub dluzej. kazdy jest inny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki.....ja dzisiaj 26 dc...temp.37,3 brzuszek poboloewa i tak samo piersi więc nie wiem czy to zbliżający się @ czy może to na co czekamy???:)Mogłabym zrobić bete dzisiaj.....ale jakoś nerwów nie mam na to czekanie....bo odebrać wynik mogę dopiero na drugi dzień:(....więc już może poczekam do tego czwartku.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny . Niestety nie wytrzymałam i zrobiłam test dzisiaj, no i niestety jedna kreska :( czyli mam się spodziewać @ w środę :( tak jak Wam wcześniej pisałam normalnie depresja :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×