W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

s28 wiem, juz nie moge doczekac sie jutra.... nie wiem co sie dzieje :( jestem wykonczona, krzyz tak bardzo boli :( pytajaca misia u mnie kiepsko :( oby do jutra... co do twojego testu to zrób Go najlepiej w dniu spodziewanej miesiaczki, nie wczesniej...

Hej -dopiero teraz mogę iść spać, bo okazało się,że praca,którą miałam wykonać na za dwa tygodnie,jest potrzebna na wtorek -wrrr Napisłam chociaż połowę,żeby jutro było mniej...Teraz w końcu idę,bo ledwo na oczy patrzę... Nerwusku mam nadzieję,że wszystk będzie dobrze,napisz co gin.powiedziała,wiem,co to znaczy taki dziwny okres i wątpliwości:/ Mam nadzieję,że nie gniewasz się za "wtrącenie się" Mysia -racja,trzeba myśleć pozytywnie -tylko czasem to takie trudne S 28, hej :) No i w końcu idę spać! Aż do siódmej hehe

hej dziewczyny:) nerwusku daj znac jak juz cokolwiek bedzie wiadomo... wiolkcia jak tam beta? buziaki na dzien dobry:*

Cześć dziewczyny... no ale nam się rozpisały nowe koleżanki ;-) no i dobrze jest później co czytać ..... a gdzie się podziała szarlotka a po za tym DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM i miłego dnia i OWOCNEGO tygodnia ;-) ;-) ;-)

czesc Dziewczynki. jestem juz po badaniu, teraz czekam na wyniki... dzisiaj nadal brązowe brudzenia :( tylko krzyz jak na razie troche odpuścił... a co tam u Was? Wiolkcia jak tam badanko...???

Hej dziewczynki:):)....ale się tu dzieje ...mnie nie było wczoraj bo mąż mnie na deskę wyciągnął w góry...wróciliśmy o 24.00 do domu:):)Odprężyłam się.....oby to coś dało:) a co do biologii to dzisiaj 7 dc...@ już poszła w siną dal:)

witam. nerwusku a kiedy masz wynik do odebrania?? ja po 15-tej. @ nadal brak, jedna piers boli przy nacisku i takie zyły troszkę sie pokazałay- ale to nic jeszcze nie znaczy- cały czas spokój i opanowanie- odczucia mieszane więc jest oki :):):):) pozdrowioneczka laseczki :):):) malva gratuluje wytrwałości w diecie- oby tak dalej :):):):)

wiolkcia ja juz mam wyniki, niestety ujemny wynik.... :( tak wiec juz teraz nic kompletnie nie rozumiem !!!

wiolcia mnie to sie wydaje ze zafasolkowałas .... :D

nerwusku przykro mi że wynik ujemny- ale niebawem będzie pewnie pozytywny- kiedy idziesz do ginka- no tak dziwna ta Twoja sytuacja ale widocznie tak musi być- lekarz powinien to wszystko jakos wybadać i wyjaśnić. ja sie nie nastawiam na fasolkę- oczywiście bardzo bym jej chciała- lecz licze sie z tym iż to może jeszcze nie teraz- więc spokojnie jak narazie :):)):) niebawem się wszystko wyjaśni :):):)

dzisiaj mam wizyte o 19... zobaczymy co powie, a jesli mnie "spławi" to bede musiała zmienic lekarza... a za Ciebie trzymam bardzo mocno kciuki :):):)

dzieki nerwusku- ja także trzymam kciuki za solidną i, fachową wizytę- oby się coś wyjaśniło.

hej dziewczyny. wiolkcia na moje oko to ci sie udalo:) nerwusku moze to i lepiej ze wynik ujemny wyszedl bo wiesz na czym stoisz i nie badziesz musiala borykac sie z mysla ze poronilas. no coz wiolkcia trzymam kciuki! ja juz w srode zaczynam starania.... oj bedzie sie dzialo:) nerwusek glowa do gory!

justys nie rozumiem... skoro 2 testy wyszły z dwoma kreskami słabymi co prawda ale jednak, i te dziwne plamienia brudzenia, temp 37.5, ból krzyza...a wynik ujemny, to chyba nie mozna tego nazwac inaczej niż samoistne poronienie...?

ale ja mialam tez robiona bete i to 3 razy jak zaczelam plamic i ciagle wynik byl dodatni. nawet tydzien temu mialam robiona i jeszcze nie byl wynik 0 tylko ponad 100. chociaz ciazy juz dawno nie ma to hormon ciazowy sie utrzymuje przez jakis czas, on nie znika tak z dnia na dzien przynajmniej tak mi w szpitalu mowili lekarze

no ja mam 2,00 tzn byłam w ciąży czy nie? ja juz zgłupiałam :(

moj lekarz mowil ze od 0 do 2,5 to brak ciazy. ale najlepiej poczekaj co powie ci twoja ginekolog. albo zobacz na necie tam sa interpretacje wynikow beta hcg

no wynik wskazuje ze nie jestem, tylko pytanie : czy byłam ???

twoja lekarka powinna to stwierdzic po badaniu bo innej mozliwosci nie ma. ja nie wiem czemu my mamy takie problemy z zajsciem w normalna ciaze..... a na dodatek kazda z nas ma jakies dziwne sytuacje o ktorych nie wiadomo co myslec... to jest masakra

DO nerwuska.Witaj nie martw się tymi bólami krzyża ja miałam to samo

justys masz racje...masakra :( megi powiem Ci ze nie do wytrzymania :( od czego to tak boli?

Jeżeli test wskazał ci dwie kreski a ty na dodatek miałaś nie typową@ to możesz być w ciąży.Mnie bóle krzyża zaatakowały już dwa dni po owulacji, było to dziwne bo nigdy przedtem tego nie miałam ,zadzwoniłam do mojego gina no i powiedziała że to bóle po owulacyjne i że miną za2 dni(wcześniej chodziłam na monitoring cyklu i wiem ze miałam owulację .Bóle nie minęły gdy wpisałam w google bóle krzyża to wiele dziewczyn jeszcze przed@ to miały i potem dowiedziały się że to ciąża,no i u mnie było tak samo,teraz jestem w 6tyg i jeszcze je mam ale moja gin powiedziała że to nic groźnego że to jest od zmian które zachodzą pod wpływem hormonów we wczesnej ciąży.Nie martw się mam nadzieję że cię trochę uspokoiłam

jakos musimy to przetrwac i nadal probowac..

Co do testów z krwi czytałam niedawno na forum że dziewczynie testy ciążowe pokazywały ciąże ,poszla na badanie bety no i nic ciąży nie było zrobiła kolejny test i znowu dwie kreski,w końcu poszła do gina a tam niespodzianka 5tydz,nie wiem jak to możliwe że beta jej nie wyszła a ciąża była,dziewczyny nie martwcie się,wiem co przeżywacie ja starałam się o dzidzię prawie rok

megi gratuluje :) jesli chodzi o moja sytuacje to naprawde nie wiem co myślec... czytałas wczesniej jak pisałam jak przebiega ten "okres"...no i dzisiaj ten wynik bety :( załamka :(

nerwusku mam nadzieje ze po dzisiejszej wizycie wszystko sie wyjasni i mam tez nadzieje ze beda to pozytywne wiadomosci.

Odchodziłam od zmysłów.Zastanawiałam się co jest nie tak skoro wyniki były dobre,to że się udało mi zajść w ciąże świadomie to cud(tak jak pisałam ścisły monitoring cyklu,14dc pęcherzyk w lewym jajniku 2,1cm pękł bo za dwa dni miałam kolejna wizytę,w dniu owulacji po powrocie od gina upiliśmy się z mężem żeby o tym nie myśleć no i działaliśmy,bałam się że z tego nic nie wyjdzie a jednak kamień spadł mi z serca,wieżę że każdej z was się uda bo tak jak napisałaś * dzieci nie odchodzą tylko zmieniają datę przyjścia na świat... * trochę wiary i więcej spokoju:)

justys ja nie licze na cud... chciałabym tylko wiedziec co sie dzieje, bo nigdy tak nie miałam i martwie sie :(

ja nie robiłam monitoringów... my po prostu działalismy co dwa, trzy dni...

ja tez mam dzisiaj wizyte u gina o 17. mam nadzieje ze wszystko juz jest ok i ze ta torbiel sie wchlania...