Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość ewbela
hej jestescie tam? nikt nic nie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenika
A ja wczoraj dostałam okres.. płakałam pił nocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewbela
Przykro mi. Sluchaj to zbieraj sily na nastepny cykl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenika nie wiem co ci powiedziec:( wiem co czujesz i żadne pocieszenia nic nie dadzą. Ja nie dość ze nie jestem w ciąży to jeszcze mialam plamienie zamiast okresu i jeszcze doszedł strach, ze coś jest nie tak i zajście będzie jeszcze trudniejsze :( ja robiłam test dwa dni temu a nadal mi smutno. Jeszcze zaczely sie pytania od rodziny kiedy dziecko....oni nawet nie wiedzą jak mnie ranią... Nie wiem co dalej, trzeba obrać nowa strategie na nowy cykl,,moze monitoring... Zobaczę co lekarz powie, moze bede musiała sie leczyć. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oleinka bardzo mi przykro następny cykl może lepszy będzie Ola nas ze strony męża dziadkowie pytają. Jeszcze wczoraj mój mąż mówił że szefa syn taki fajny ale nasz by był fajniejszy a ja znowu zaczęłam o tym myśleć czy się uda te era skoro on zaczą temat mimo że ja już nie myślałam o tym. Od dzisiaj starania. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia zazdroszczę ze juz starania :) ja nawet nie wiem kiedy u mnie będą bo nie wiem czy to byl okres. Mój mąż tez jak cudze dzieci widzi to mam wrażenie, ze strasznie zazdrości i myśli, ze nam sie nie udaje. Kurde to pewnie przeze mnie :( jeszcze wczoraj mowil, żebym test zrobila w weekend skoro nie mam normalnego okresu. On się nakręca, jeszcze nie przyjął do wiadomości ze znów nic z tego :( test w 32 dc w drugim dniu tych plamień byl raczej wiarygodny, a on się chyba nie moze z tym pogodzić :( jego dziadkowie tez nas pytają. Maz jest ich najstarszym wnukiem i tylko on sue ożenił to nic dziwnego ze chca dożyć prawnuka. Tym bardziej doluje, ze się nie udaje. Mąż powiedzial , ze zacznie się martwic jak będziemy przed 30. I co wtedy? Zostawi mnie? A może ja jego powinnam? Trudne to wszystko. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Ola nie zostawi cie jest adopcja in vitro. U mnie mąż jest ulubieńcem dziadka a o prawnuka prosi od dwóch lat. Dzisiaj starania ale nie mowie mu żeby zaraz się nie stresowal. Trochę się martwię bo to Już 4 albo 5 cykl nie wiem sama pogubiłem się już z tym wszystkim A jeśli się nie uda to masakra jakaś już nie mam siły. Ale mam nadzieję że mikołaj w grudniu najpóźniej da nam pod choinkę wymarzone kreski oczywiście te dwie Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny nie paniki cie przecież czasem trzeba się długo starać a wy 3 miesiące i juz myślicie że jesteście bezplodne czasem ludzie starają się po parę lat przecież nie można mieć wszystkiego czasem trzeba na swoją kolej długo czekać aż przyjdzie to małe szczescie życzę każdej z was go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewbela
Hej. Dziewczyny. Bylam u ginekologa jest pecherzyk i mam mojego ciagnac na przytulanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewbela
Powiedzial ze w dni polodne zeby kochac sie nawet codziennie . Mam przyjsc za tydzien i wtedy bedzie wiadomo czy wszystko poszlo ok. Bo on mowi ze moze byc tak ze caly prices do konca nie przebiega. Dzis wracam do domu i bede sie duzo do mojego przytulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 91
Witajcie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 91
Ojej napisałam tyle, a wszystko ucięło:( Jestem nowa i śledzę Wasze starania od kilku dni :) Jestem szczęśliwą mężatką i wraz z mężem stwierdziliśmy, że po ślubie przestaniemy się ograniczać i może Bóg obdarzy nas maleństwem, jednak mimo iż przeważnie wypadało nam w dni płodne to zawsze nadchodziła @. Właśnie kończy mi się kolejna i w tym cyklu postaram się trochę bardziej, ( kupiłam testy owulacyjne, biorę kwas foliowy, prowadzę tabelkę, zaczęłam mierzyć temperaturę) i zobaczymy, czy się uda :) Dodam, że mam 24 lata, nie brałam nigdy tabletek, więc mam nadzieję, że długo nie będziemy czekali na wymarzone 2 kreseczki. Olu przykro mi, że się nie udało ale się nie łam i może tym razem się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamy w gronie nowa osobę. A ja właśnie wrocilam z pracy mąż mnie wkurzyl bo jedzie sam na urlop w styczniu na tydzien do dziadków na święta bo są prawosławni a ja muszę tutaj sama zostać A boję się że jak pojedzie to zaraz po klubach zacznie lazic barach z kolegami a ma niektórych takich co z samymi że tak powiem kobietami lekkich obyczajów się zadaje a drugi tydzień po ślubie już zdradził swoją żonę. Boję się chociaż wiem ze mnie nie zdradzi i jedzie podobno tylko do dziadków na święta ale wątpię że kolegów Noe odwiedzi.i cały dzień mam już bez humoru. Ale jakoś trzeba się postarać bo dzisiaj już te dni. A co u was jak dzień mija?asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Asia ja tez bym byla na twoim miejscu wkurzona. Mój tez miał takich kolegów ale ja mu ich wybiłam z głowy. Zle ze cie zostawia na tyle, a musi na caly tydzień jechac? Pogadaj z nim. Ja dzis jestem strasznie wkurzona, w pracy problemy, z mężem sie przez to poklocilam bo wylądowałam na nim zlosc i jeszcze przed chwila z siostra przez telefon. Masakra jakaś :/ mam wrażenie, ze niedługo stane sie sfrustrowana zazdrośnica, nie moge znieść tego, ze wszyscy wokół maja dzieci i robią je od razu a ja nic :( i jeszcze mnie zapraszają do siebie ci którzy maja male dzieci. Nie mam zamiaru tam jeździć i sue dołować i zazdrościć. Coraz gorzej ze mną :( w końcu stracę znajomych i rodzinę :( nic mnie juz nie cieszy :( nic mi nie sprawia przyjemnosci. Tylko jedna rzecz wszystko by zmienila, wiecie jaka.... ja nie wiem, moze to jakas kara za grzechy czy co... okresu nie mam nadal, zle się czuje, a jeszcze do poniedzialku trochę zostalo. Ogólnie dzień do d**y :( mam nadzieje ze u was lepiej. Ewbela, działaj codzienne, moze w końcu sie uda. Olenika jak nastrój, lepiej juz? Witamy nowa staraczke :) moze faktyczni ci się nie udawalo, bo nie pilnowalas owulacji itd. Moze z testami teraz się uda. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
Ola musisz odstresowac sie:) zrob cos dla siebie:) ja jestem taka podjarana ze moge doczekac sie kiedy moj wroci z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola musi bo tylko 5 dni będzie w Polsce licząc dwa dni na podróż do polski i spowrotem. boję się bo nie raz mu mówiłam on nie zwraca na te kobiety czasu ale teraz mi to bardziej przeszkadza bo ja zajsc w ciążę nie mogę ajak se pomyśli że inna szybciej mu da je? Eh nie mogę mu tego zabraniac niech jedzie tylko niech z tymi dzowkarzami się nie spotyka. Bo wiadomo jak towarzystwo może mieć wpływ na nich. A co do dzieci Rodziny znajomych też nie Chodzę bo się źle czuje pod tym względem mam chrześniaka tutaj raz na tydzień go widze bo tesknie ale nie chce widywac częściej bo mi przykro że ja niee mam dziecka Ewbela trzymam kciuki za starania oczywiście ja też dzisiaj zaczynam.asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wasi faceci wytrzymują te starania? Starcza im siły na codzienne przytulanka :), czy kupują Viagrę? Tak pytam, bo nie wiem, ile może facet po 30, a na ile potrzebuje wsparcia. Nie chcę mojego stresować, więc najpierw pytam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość my codziennie się nie kochamy co dwa dni Noe zmuszam go codziennie mój jeszcze 30 nie ma. Ale kiedyś to pamiętam i po 4 razy w ciągu kilku godzin potrafił a teraz raz i starczy mu w sumie Mo tego za każdym razem mam odlot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak, mój ma 24 lata, ma meczaca prace, wiec seks jest co 3, 4 dni. Jesli jest weekend to i dwa razy dziennie. Jesli podejrzewam dni płodne to mowie mu i tym i wtedy jesli to jest tydzień i jest zmęczony to stara się co dwa dni, chyba, że już naprawdę nie ma sily. Rozumiem bo wiem co to znaczy wstawać bladym świtem, jednak czasem bylam zla, ze się nie zmusza. A nie tedy droga wiem o tym... Nie ma co faceta zmuszać, jak on czuje taka presje, to prędzej go wykończy niż zrobicie dziecko. Ja nie zmuszałabym swojego do brania viagry. Chcemy dziecko ale nie za cenę faszerowania sie takimi rzeczami. A nie możesz go po prostu "wygłodzić" do dni plodnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się cieszę że viagry nie bierze i da radę nawet jak zmęczony bo to by Znaczyło że mnie już nie pragnie nie podniecam go dziecko chce ale nie za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewbela
moj daje rade co dwa dni potem ze 3dni przerwy i znowu:) jak ma mniej checi to ponczochy super dzialaja:) dzis musze je wykorzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaga123567
Hej kobietki :) olenika przykro mi! Kazda z nas wie co przezywasz, bo póki co okres za okresem.. Ja niedługo kończę okres i juz nie moge doczekać sie starań ;) kochane działajcie jak macie płodne powodzenia i czekamy na dwie kreski ;) Asiu zaufaj mężowi, jakby nie chciał to by z Tobą nie był, a zapładniac pierwsza lepsza na pewno nie ma zamiaru :) jeszcze najpiękniejsze chwile przed wami. Zobaczycie każda z nas doczeka sie małego szczęścia a te starania bedą tylko wspomnieniem ;) my sie kochamy średnio co 2 dni, ale maz jest na mnie ciagle napalony i moze nawet cześciej. Moze dlatego ze ma dopiero 25 lat i pełno sił hehe, ale cieszę sie ze po 8 latach ciagle tak na niego działam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenika
Wczoraj z mężem oglądałam film i oczywiście główna bohaterka urodziła dziecko.. Siedziałam smutna, mąż na mnie zerkał. Lada dzień okres mi się skończy więc zaczniemy starania.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewbela
Ja wczoraj ogladalam moje 600g szczescia bardzo fajny dokument;) ale pokryjomu przed mezem. I ciagle mysle kiedy ta owulacja bedzie ginekolog mowil ze moze sie przeciagnac nawet do konca tygodnia mogla by juz przyjsc bo ciagle boli mnie brzuch. No i do konca tygodnia przytulanie maz mi z domu ucieknie. Mam dwa rodzaje testow owulacyjnych i jeden wczoraj wyszedl negatywny a drugi pozytywny no i badz madry czlowieku i ustal ktory mowi prawde%)a wy jak tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gaga ja wiem ze mnie nie zdradzi ale jednak się boję tylko na tydzien jedzie już bilety patrzył obiecał że do dziadków idzie i ze do kolegów nawet się nie odezwie wiesz trochę mi przykro było i wyrzucilam z siebie ze pojedzie kogoś znajdzie kto szybciej zajdzie w ciążę i o mnie zapomni ale wyjasnilismy se wszystko. Więc starania się odbyły. Ewbela mój P. Jak widzi to się pyta kiedy jego 600 gram szczęścia przyjdzie a ja głupia nie wiem bo jak mu powiedzieć to to tak samo jak dla dziecka wytłumaczyć czemu niebo jest niebieskie a nie zielone. Ja tego nie oglądam poprpstu dla lepszego samopoczucia. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenika
Ewela, ja używałam testów owulacyjnych i już więcej ich nie użyję. Po pierwsze są drogie( za 5 pasków zapłaciłam 25 zł).. Musiałabym chyba kupić kilka opakowań żeby cokolwiek stwierdzić. Czas leci, rodzina czeka, ja czekam..i ciągle się nie udaje :( Dzisiaj mam ewidentnie gorszy dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi dziś rozkrecil sie okres i to tak, ze zwijam się z bólu. Z lekarza nici wiec znów niczego się nie dowiem. Wracam do lóżka z łazienki a mąż chętny na igraszki a ja mu powiedziałam, ze nam okres. Czułam się tak, jakbym go spoliczkowała.... Leżę i ryczę jak głupia, weekend zepsuty zupełnie, dlaczego w poniedziałek nie dostałam normalnego okresu tylko dzisiaj!!!! Albo chociaż jutro mogłam to być dzisiaj miala spokojny dzień. Moze ja faktycznie mam pcos skoro jeden jajnik tak wygladal. A jezeli tak, to nawet się nie ludze, ze kiedykolwiek się uda. Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczynki mam to co wy ciągle brak testu pozytywnego juz tak długo masakra jakaś wszyscy wokoło mają dzieci a my ciągle sami byłam już kiedyś w ciąży Poronin i od tego czasu nie umie zajść trzymam za was kciuki i za siebie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola bardzo mi przykro z powodu okresu. Ja się staram teraz i póki co twoja taktykę biorę aby nie myśleć o ciąży ale sie nie da znowu będę miała 18 listopada urojenia dziewczyny jesteśmy takie młode a nie udaje nam się to jakieś żarty. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewbela
Dziewczyny trzeba byc dobrej mysli napewno sie wkoncu uda. Troche nie potrafie zrozumiec dlaczego nie udaje sie zajsc w ciaze skoro prYtulamy sie w dni plodne. A inni trach jeden raz i juz. Naajgorsze dla mnie to chodzenie za moim zeby sie poprzytulac i czuje sie ze musze a nie ze mam ochote. Niech mina te plodne dni. Szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×