WITAM i mam pytanie czy pozwalacie czasem mężom samym wyjść bez was?

bo chodzi o to żeby znać umiar. jeśli maż chciałby wychodzić co wieczór to też pewnie irytowałoby mnie to. i musi to też działać w dwie strony- kobieta też potrzebuje odskoczni. trzeba się najzwyczajniej w świecie potrafić dogadać w związku

jak można czegoś zabraniać albo na coś pozwalać dorosłemu facetowi?? mój zawsze miał wolną rękę, ale powiedział, że beze mnie nigdzie nie idzie, bo go to nie cieszy :D

jak można czegoś zabraniać albo na coś pozwalać dorosłemu facetowi?? mój zawsze miał wolną rękę, ale powiedział, że beze mnie nigdzie nie idzie, bo go to nie cieszy :D

forum jest jak jajko trzeba je znieść :)

ja nie wiem może jestem jakaś dziwna, ale ja sama męża czasem wręcz wypycham z domu, zeby sobie poszedł z kolegami na piwko czy na jakieś jedzonko! on by najchętniej siedział z nami po pracy,ale wiem że czasem człowiek potrzebuje innych rozrywek niż chodzenie za dzieckiem, więc ja wysyłam jega a on mnie :) zawsze tak było, jest i będzie! mam do niego zaufanie a on do mnie.

do Parnassus jak ich wypuściłam to mieli takie miny że nigdy tego w życiu nie zapomnę:) żaden się nawet słowem nie odezwał a koledzy boją się teraz nawet do drzwi zapukać. przekonali się chyba że nie warto ze mną zadzierać bo mogę być zdolna do różnych rzeczy:)