czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?

uuu aurela u ciebie to juz niebawem bedzie mala pileczka :) fajnie

ja dzis spojrzalam na tabelke i zuwazylam, ze powinnysmy zaaktualizowac tabelke o wiek ciazy,ktory idzie do przodu co tydzien.Co uwazacie? Jedna z dziewczyn,jak sie nie myle Aurela86,jest z Ashfordmczyli zaraz obok mnie.Wiec chyba bedziemy rodzic w tym samym szpitalu:)

krisana- no chyba tak:P tylko teraz się zastanawiam, bo mi w jednym suwaczku wyszło że 6tydzień i 4 dzien i jak policzyłam od ostatniej miesiączki to by się zgadzało, ale wszystkie kalendarze mówią że to 7 tydzien, więc sama nie wiem hehe:P A ty kiedy miałaś ostastnią@?

01.01.2010 mowia ze jeste w 7tyg czyli 6tyg i kilka dni ma to sens skonczylas 6 tydzie i weszlas juz w 7

madziulek30 ja właśnie zastanawiam się nad Polską i urodzeniem tam mojej kruszynki. a skąd Ty jesteś? hehe jak mi coś plany pokrzyżuje to będę rodziła w William Harvey Hospital. jestem w 12 tygodniu a jeszcze nic nie widać.niema piłeczki. nie jestem z natury aż bardzo szczupła. raczej przeciętna. najpierw przytyłam 1 kg a teraz schudłam 2. chyba z tych nerwów

madziulek30 co do tabelki to ja myślę że może po prostu nie wpisywać tygodnia ciąży...

jakie macie zachcianki? mi ostatnio bardzo smakuje taki zwykły zielony ogórek szklarniowy. hmmmm...posypany solą, pieprzem:) mniam.albo właśnie na coś kwaśnego. cytryna plastrami.hehe fajnie tak:)

Aurela86- jeżeli urodzisz w Polsce, a jakoś mimo utraty pracu uda Ci się dostać macierzyński, to go nie dostaniesz, bo aby go dostać trzeba urodzić w UK, no i do Anglii też szybko nie wrócisz, bo miesiąc czeka się na wyrobienie paszportu, a poza tym trzeba czekać na przydzielenie numeru PESEL, czyli jakoś ok 2 miesięcy będziesz musiała być w Polsce. A ja się zastanawiam czy mi się uda być na boże narodzenie w Polsce, bo wiadomo, trzeba czekać na Paszport dla dzidzi i nie wiem ile to zajmie, ale cos ok 6tygodni, a jak mi się termin z USG przesunie i jeszcze ciążę przenoszę, to kurcze nie wiem czy się wyrobimy:/ A tak to bym chciała od razu w drugi dzien świąt chrzciny zrobić, albo zaraz po sylwestrze. No i wiecie może jak to jest z zameldowaniem dziecka? Bo ja mam meldunek dalej u siebie, a mój mąż u siebie i chcę aby dziecko było zameldowane u mnie, bo mamy lepszą parafię niż mój mąż i są lepsi bracia, nie liczący specjalnie na kase, a u mojego męża księża którzy tylko zdzierać by chcieli. No a głównym właścicielem mieszkania jest moja mam i chyba ona musi być, aby moje dziecko zameldować. Także chyba będzie musiała wziąć urlop i na BN do Polski się wybrać, bo też mieszka w UK. A my już 3 lata w Polsce nie byliśmy na święta. Także bardzo chcemy pojechać, bo mój mąż dawno nie był na święta z rodzeństwem i się martwię czy na się uda:D

milka88 właśnie ja się jeszcze wszystkiego dokładnie dowiem. jak to jest. a urlopu to i tak nie dostane pewnie bo trzeba mieć ciągłość pracy chyba 6 miesięcy co najmniej. ja bym miała ponad 6 jakby mnie właśnie teraz nie zwolnili. pewnie jeśli by mnie przyjęli to od nowa się liczy...??? wiem że trzeba poczekać jakiś czas z przyjadem do UK z powrotem. może mi się uda chociaż narazie wszystko idzie nie w tym kierunku. my też nie byliśmy już trzecie święta w Polsce.tak wyszło. ale teraz będziemy i też planujemy zrobić chrzciny. a od którego tygodnia po porodzie można już dziecko przewozić?

co do meldunku to chyba raczej musi być Twoja mama jako właściciel mieszkania

Ja jestem ze Staines. Przed chwila sie troche zmartwilam,gdy weszlam na wage.Wazylam jakos 2,3 dni temu prawie 60 a teraz 3 kg mniej.Fakt ze dzis 2 razy wymiotowalam.Nie wiem czy to cos niepokojacego.W sumie nie jem duzo ale sie tez nie glodze.Juz sama nie wiem co o tym myslec..

co do przewożenia dziecka to nie mam pojęcia, a sama się zastanawiać czy lecieć samolotem, czy jechać samochodem, z postojem na 2 noce w polowie drogi u szwagierki... Jeszcze zależy kiedy moglibyśmy pojechać, bo jak będzie niewiadome to koszty podróży wzrosną bo i prom i samoloty będą bardzo drogie. Zobaczymy, niby samolotem lepiej, bo dziecko mniej jest w jednej pozycji, a w samochodzie cały czas w foteliku i jeszcze zobaczymy.

madzilek30 czytałam gdzieś że na początku ciąży się chudnie o kilka kg. tzn 2 lub 3. ja Ci powiem że w moim przypadku mam trochę wstręt do mięsa, czipsów. jem dużo surówek, sałatek, warzyw bo mięsa czasem w ogóle niemogę przełknąć. i też schudłam ok 2 kg. co do podróży to niby samolotem szybciej ale też będzie bardzo drogo. zamówcie bilety już teraz:)

ok dziewczyny ja lece się myć, potem oglądnę z mężem jakiś film i jutro idę do pracy, bo coś załatwili wynajęcie linek w jakiejś innej fabryce i z mężem i moją mamą jedziemy, także się ciesze, choć nie to że narzekam iż mam wolne, a wręcz przeciwnie, ale ciesze się że praca będzie a nie zwolnienia ufff.... No to kolorowych snów

madziulek30 ja z innego ashford. tego blisko Dover i promu :)

milka88 to ma fajnie. mój mąż na nocki chodzi do pracy.no ale trudno. już się przyzwyczaiłam prawie.dobranoc

w sumie u mnie teraz 19 tydzien.i ja nadal czasami wymiotuje.w sumie juz rzadzie raz na 2,3 dni.tylko mnie zaskoczylo ze jescze 2 dni temu 60 a dzis 57.wiec juz sama nie wiem

ja tam 71 kg teraz.lepiej niż przed ciążą:) wzrostu tak mam 169 cm. fajnie się tak pisze. szkoda tylko że nie można sobie topiku zamknąć tak żeby było kilka dziewczyn te co w ciąży tutaj piszą i oczywiście nowe brzuchatki. ale żeby jakoś wyeliminować spam albo tych co piszą głupoty

madzilek to w sumie nie taki początek:) już prawie połowa za tobą. ale fajnie. ja już się doczekać niemogę dzidzi

przepraszam nie madzilek tylko madziulek30 chciałam napisać

WITAM DZIEWCZYNY, tak was czytam bo nowa tu jestem i widze ze mam duzo wspolnego z milkaa88. Ja tez ostatni okres mialam w sylwestra :) i juz 3 Swieta w PL nie bylam. My niedlugo po porodzie chcemy do Polski wracac. W sumie tak szybko jak sie da. Juz od dawna planowalismy powrot do PL na jesieni 2010 tylko starania o dziecko sie przedluzyly. W sumie 9 miesiecy staran. Mi z kalkulatorow wychodzi 6 tydzien i to potwierdzila beta w sobote bo mialam dosc dlugie cykle, tak okolo 33-35 dni. W czwartek mam pierwsza wizyte w GP i w sumie nie wiem czego sie spodziewac? Co do wagi to w ciagu dnia mam wilczy apetyt i jak nie zjem cos co 2 godziny to ssie mnie w zoladku. Natomiast z rana dzis drugi dzien kiepsko sie czuje i bez sniadania. Pewnie za godzinke czy dwie zglodnieje ;)

maadaa GP to Ci nic ciekawego nie powie. Jak palisz to da Ci jakieś wskazówki co do rzucenia palenia. Jak my z mężem byliśmy pierwszy raz u GP to spytał nas czy chcemy tego dziecka..? Później nam złożył gratulacje. W recepcji przychodni dostaliśmy testy dla położnej i tam też umówiliśmy się z nią na wizytę.

Dzieki Aurela, 6 marca wybieram sie na USG do Polskiej Przychodni w Londynie aby sprawdzic czy wszystko Ok bo tu z tego co wiem do 12tyg nie zrobia nic.

Ja się dowiedziałam że będę mamą ok 6, 7 tygodnia. Poszłam do przychodni właśnie jak już mówiłam zapisać się. To z tego co słyszałam to chyba mówili że powinnam za tydzień iść na USG. Nie jestem pewna ale chyba tak powiedzieli. Też myślałam o polskiej przychodni w Londynie ale stwierdziłam że trochę drogo. :)

za tydzień czyli miałam na myśli ok 8 tygodnia

piewrsze darmowe usg robia miedzy 11-13tyg jesli ciaza przebiega bez problemow -nie wczesniej.ja bylam odrazu jak sie zorientowalam w polskiej klinice medyk na ealingu i zaplacilam 120 funtow za badanie (kurcze mam mala nadzerke)i usg gdzie stwierdzil 3mm i ze jest w dombrym miejscu .nic konkretknego bo bylo za wczesnie ale nie zaluje

ja myslama ze przytylam ze 2 kg ale wczoraj zjadlam ok 10 sliwek suszonych i moje dodatkowe kilogramy spuscilam w klozecie hehehe .mialam takie zaparcia ze 3 dni nic nie zrobilam masakra ,sliwki mnie uratowaly naprawde polecam jak macie ten sam problem

Mi tam powiedzieli jak teraz po powrocie z Polski poszłam do położnej że za późno przyszłam na pierwszy scan. Ja już niewiem. Może każda przychodnia ma inne zasady. Odebrałam właśnie list ze szpitala z zaproszeniem na scan. Mam w Poniedziałek. Już niemogę się doczekać:):):) Najlepiej ja bym już tam poleciała. Krisana Twój sposób trzeba wypróbować :) hehhee fajnie żeś to napisała

Ja jezdzilam juz do Przychodni w Acton i tam biora 60 funtow za USG. Ja wybieram sie 6 marca w sobote wiec bedzie to juz 9 tydzien i powinno byc juz widac. Tak zbieram sie w pracy powiedziec ale chyba do USG poczekam. Chce wiedziec ze wszystko jest OK bo duzo stresow te starania mnie kosztowaly.

ja tez czekam do pierwszego skanu aby powiedziec szefowi ...ale go wetnie..bo jestem menadzerem kuchni a wlasnie zaczyna sie sezon hehehe