Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

hanka nieprzejmuj sie olej tesciowa.u nas sie tak mowi ze tesciowa to nie rodzina tylko wrzod na dupie i przybleda.u mnie tez niejest kolorowo.tesciowa namieszala w swojej rodzinie na moj temat nagadala glupot np ze probuje go rozdzielic z siostra ze sa bardzo zzyci(gowno prawda) ze musze isc na kurs gotowania ze mam mu dogadac bo od tego jest zona ze go nieszanuje itd.dodam ze to bylo na rodzinnej imprezie a ja bylam obok.bronilam sie a potem cala rodzina dudnila ze pyskuje do przyszlej tesciowej super!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam ze po slubie sie wprowadzam do nich :):( i przez 4 miesiace bedziemy mieszkac z tesciowa jego siosrta jej mezem i niemowlakiem ktory sie za miesiac urodzi.potem siostra sie wyprowadza do siebie i zostajemy w 3 na chwile obecna stosunki sa uprzejme bo co mam zrobic ale do konca zycia jej tego niezapomne pozatym juz nigdy niebyło i niebedzie jak przed ta cholerna impreza a było super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak... hanka nie ma co sie przejmowac. wiem ze latwo sie mowi.... a juchaa ja bym w takiej sytuacji nie zamieszkala z tesciowa... robilabym wszystko aby do tego nie doszlo... co jak co ale ja charakterek mam mocny ... a co do moejj tesciowej to z tego co wiem sama mi mowi ze musze mojego D ukrucic... itp:P i ze jeszcze mi w tym pomoze :) wiec sie zobaczy... zawsze jak sie przy niej cos z danielem posprzeczamy to ona moja strone trzyma itp... zreszta zdarzylo sie tez nieraz ze "opieprzylam" za cos mojego D przy mamie i ona nic nie powiedziala i jeszcze mi racje przyznala...:) a co do gotowania to czesto razem gotujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to naprawde straszne co piszesz ja nie wiem skad im sie biora takie zachowania, jak robiłam zakupy to potrafila wąchać czy np wedlina jest świeża...no i ciagłe telefony gdziekolwiek byśmy nie wyszli jedna i druga potafią dzwonić co pół godziny i wypytywać co i gdzie robimy,.....KOSZMAR , jest mi tym bardziej przykro że z mojej strony T nigdy nie spotkał się z jakąś przykrością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny teraz staram się wchodzic tutaj jak najczęściej, bo wiem, że im dużej będę zwlekac to więcej będę miała do nadrobienia. Odpowiem na kilka pytań; Jeśli chodzi o dietę uleczka90 to przede wszystkim mniej jeśc, jedz normalnie w o połowę mniejszych ilościach. Ruch już swoją drogą, polecam rower jak zacznie się pogodzic lub bieganie dookoła osiedla - ja tak robię. Wiem od lekarza, że w odchudzaniu najważniejsze jest aby mniej jeśc - cwiczenia nie niosą takich skutków bo po nich jest większe łaknienie i nadrabiamy to co 'wycwiczyliśmy' Bielizna jest bardzo ważna przede wszystkim to aby ją dobrze dobrac. Ja Was zaskoczę bo będę miała normalny stanik z ramiączkami :) Nasz kamerzysta jest znajomym przyszłego teścia więc o ile się orientuje będziemy mieli tzn narzeczony będzie miał o połowę taniej tą usługę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uleczka, mam nadzieje,że u Ciebie tak nie będzie!!! U nas kiedyś przez nie doszlo do takiej awantury,że powiedziałam ze mam dość i żę odchodze, oddałam pierścionek i wyniosłam się do mojej mamy. Nastepnego dnia juz mnie prosil bym wrocila,że sie wszystko ułoży... na szczesnie najpoziej w lutym bedziemy juz u siebie i wtedy to babsko może mi naskoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka1986 - > a jak się zaczęły te chore stosunki?Siostrę jego w ogóle zignoruj, i nie wplątuj się w pyskówki, niech Cie nie straszy, bo swoim zachowaniem tylko podkreśla poziom osobowości , a Ty bądź mądrzejsza miej klasę i olej zdzirę...Co do teściowej, to współczuje..bo to najważniejsza osoba (PO TOBIE :-) )w jego życiu, I może niech twój narzeczony z nią pogada?Może w ogóle z nią też nie wchodź w temat co powinnaś a co nie?Bo że tak powiem to wasza sprawa..?Ja mam sposób na narzeczonego mamę,ona do mnie mówi,gada.., a ja tylko kiwam głową, mówię że tak, ma rację a i tak robię po swojemu.A jak się mnie o coś pyta to ja odpowiadam pytaniem a co ona myśli, przytakuję jej,i idę robić swoje:-))))Na ponad 5 lat się nie pokłóciłyśmy.Owszem zdanie inne miałyśmy.Mieszkam z narzeczonym oddzielnie.Natomiast 2 synowa mieszka z nią i się..b nie lubią.kłócą.jest generalnie ŹLE. Juchaa - > NIE RÓB tego...NIE IDZ tam mieszkać!!Pomyśl nad alternatywą bo będzie tylko gorzej!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to doipero mam charakter.musze tam mieszkac bo dom jest mojego P a bezsensu zebysmy sie u mnie gnietli jak tam mamy cala chate a ona sama nieutrzyma domu a teraz was zaskocze kilka stron wczesniej pisalam ze juz raz odwolalam slub no wlasnie to byl powod mialam zal ze moj P niebyl za mna tak jak ja bym chciala on poprostu niewiedzial co robic bo wtedy go tam niebylo i niewidzial calego zajscia.wiec jak tak to ja odrazu odwolalam wszystko itd teraz juz sobie niedam i tesciowa to wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatecznie tam gdzie bedziemy mieszkac z tesciami sa dwa osobne wejscia (to znaczy dom jest w calosci poloaczony ale mozna do niego z dwich stron wejsc... i nawet kiedys rozmawialam z tesciowa i ustalilysmy ze jak sie nie bedziemy dogadywac to rozdzielimy dom na 2 czesci :):) my musimy wszystko przewidziec bo obie jestesmy lwice :) ona 11 sierpien a ja 13 :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak się zaczeło... zwykłą zazdrością, że on woli spędzać czas ze mną, że zaczęlo nam się życie ukladać, ze mamy swoje mieszkanie i jeździmy na zagraniczne wakacje jest to dla mnie dziwne,że matka może być zazdrosna że jej dziecko jest szczęśliwe.... Jak sie dowiedziala ze ide szukac sukienki i moj T powiedzial ze polowe mi dołoży to zrobiła awanture :Ze po jej trupie,że mam sobie ubrac sukienkę po JEGO SIOSTRZE (MIALA WESELE W MAJU).... że wszytskie udziwnienia(kwiaty w kościele, samochód,ozdoby, zaproszenia) to GŁUPIE I ZBĘDNE DODATKI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile sie nie myle to twoj dzien.... TWOJ I JEGO ! i im szybciej jej to uswiadomicie tym lepiej.... ona juz miala swoje pole do popisu na swoim slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz juz nie bo juz niepodskoczy udowodnilam jej ze sobie niedam i ona teraz to wie.czasem nawet sie zdazy ze opierdziela P przy mnie albo staje po mojej stronie a jest taka mila ze ojjjj pozatym dlugo tez niepomieszka z nami bo pojdzie do swojegp przyjaciela mieszkac wiec dam rade :) jak nie to do mamay uciekne hehe czasem nawet dzwoni do mnie jak jestem w pracy ze sa pierozki na objad zebym wpadla nauczylam ja pokory a moj P teraz juz jest za mna zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juchaaa u mnie jest dokladnie tak samo On sie jej nie potrafi srzeciwić, powiedzieć by się odczepila,że świetnie dajemy sobie rade...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po najbliższym otoczeniu,naprawdę przyzwoite relacje są wskazane.I jestem zdania takiego że my młodsze, powinnyśmy starszej ustąpić:-)Nie ma co wojować, najgorsze co może być to właśnie wdawać się w pyskówki...Bo tylko pogarszacie sytuacje.I uważam że narzeczony, przyszły mąż powinien stać MUREM za żoną.Ale jak nie masz racji to między sobą za zamkniętymi drzwiami powiedzieć np. że racji nie mamy.To fakt to jest wasze wesele Hanka i wasza sprawa, ale matka nie zrozumie tego.I Ci powiem..w ogóle jej w nic nie wtajemniczaj.Chyba że to ONA wykłada na to wesele kasę za swoją stronę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona dała popis na ślubie siostrty mojeo....nie dała ani grosza(tak jak u nas) a rządziła się jak szara gęs... słuchajcie nie zamówiła ciasta i soków wiec od mojego wesela niech sie odczepi i nie wiem co bedzie jak beda podziekowania dla rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka19
hej dziewczyny Czy mogę do Was dołączyć?? Ślub mam 04 czerwca, mam już załatwioną sale, kamerzystę, fotografa, orkiestrę, chór kościelny i zamówioną sukienke. Jestem z Warszawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe skad ja to znam jak sie tesciowa dowiedziala ze chce torta zamowic w cukierni a nie u babki na wsi ktora nam piecze wszystkie ciasta to bylo gadanie ze sztuczne niedobre itd to jej powiedzialam ze to moje wesele i ze jak sie boi to niemusi jesc.jakby mi kazala ubrac sukienke po siostrze P to bym ja wysmiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka1986 - > To podpuść narzeczonego żeby jej powiedział delikatnie żeby nie wtrącała się.A ty na dobra sprawę w tym wypadku nie musisz z nią nic omawiać,bo za wszystko płacicie sami. Zachowaj się się z klasą,i pokarz jej ze nie jesteś żadną głupią siksą i normalnie zrób podziękowanie,może niech się jej głupio zrobi...(Pamiętaj o przemowie o wkładzie, dobrym sercu,o byciu pomocnym..coś takiego żeby poczuła ciepło w gaciach ze wstydu:-)hehe ) Izulka19 - >Cześć Izulka19:-)Miło nam cię poznać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jej sukienki to bym dwie dla siebie mogła zrobić...myśle zę o to też jej chodzi wiem że to głupie ale siostra mojego jest troche meska, znacz nie ma potzrby by ladnie wygladac..nie dba o siebie,nie ma pojecia w co na dana okazje ubrac i na swoim ślubie wyglądała koszmarnie (matka jej zaprojektowala suknie) łeeee A co do ciast nie chodzilo o to ze beda niedobre tylko o wyzrucanie na nie pieniedzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avilla, masz racje wlaśnie tak zrobię, nic jej nie bede mówić, nic z nią uzgadniać i krew ją zaleje a na podziekowania faktycznie przygoduję jakiś fajny podarunek...tak by ja zatkało. Dzieki Dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka olej ja niedaje na nic kasy to po co sie wtraca bezsensu zrob po swojemu i o nic ja niepytaj a podziekowania zrob glupio jej sie zrobi a na siostre uwagi niezwracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co z tym kamerzystą dziewczyny?Jak to jest u was?Ile płacicie i co macie w pakiecie?Na co mam zwrócić uwagę o co dopytać? Dawali wam płyty całych filmów żebyście mogli na spokojnie w domu obejrzeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avilla ja mam świetnego kamerzystę, był na ślubie kolerzanki, za równocześnie podpisane umowy dostałyśmy rabat i płacę 800 zł. całodzienny reportaż od przygotowań do oczepin(później nie ma sensu), montuje film, robi wstawki, na początek wklei kilka naszych zdjęc od narodziń:), 3 komplety filmow dostajemy. W umowie mam,że sam zapewnia sobie transport, dokładnie podane adresy gdzie i o której ma byc, że NIE PIJE ALKOHOLU, w wypadku gdy nie bedzie mógł dotrzeć( rozchoruje sie ,złamie noge) to zapewnia zastępstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kamerzyste z foto po znajomosci placuimy 1800 za dwa dni (z poprawinami) niepamietam ile zdj mamy w tym ale jakos niemalo plus sesja zdj w innym dniu.przy umowie dawalismy zaliczki 200zł plyty matki tzn tej orginalnej niedaje mamy 4 plytki z wesela i jedna z poprawin albo 3 z wesela i 2 z pop niemapietam juz ale razem jest 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka u mnie tak samo tez mam 3 komplety i jakbym chciala to za smieszna kase zrobi wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kamerzyste z fotografem wiec to wszystko jeszcze inaczej wyglada a co do tesciowych, ja swoja bardzo lubie...fajna babka i tez trzyma moja strone jak gdzies tam z P. walczymy :P teraz razem z mam caly czas cos kupuja nam do mieszkania :) tesc to ten z natury tych spokojnych i nic nie mowiacych :P ale nie wiem jakby bylo gdybysmy mieszkali razem...jednak jestem zdania ze mlodzi powinni mieskzac osobno, zeby sami sie jeszcze dotrzec...a nie zeby rodzice lub tesciowie byli za sciana dlatego nie zgodzilabym sie na mieskzanie z tesciami mimo ze mam z nimi dobre stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tak szybko te forum ruszyła, że nie nadążam czytać:( Ale postaram się wypowiedzieć na poruszne teamty. Otóż jeśli chodzi o stannik silikonowy to musi być rzeczywiście dobrze dobrany, moja koleżanka źle dobrała i niestety nie wiem czy za ciasny czy coś innego ale po zdjęciu stannika piękł ją biust i troche sobie go odparzyła, od tamtego wesela nie nosi go. Może latego, że latem, ja nie potrafię tego wytłumaczyć. Co do innych biustonoszy to ja oficialnie niby miałam 70C, żyłam w tej świadomości od kilkunastu lat. Potrzebowałam bardotki, bo mam suknie bez ramiączek, i niestety nigdy żadna bardotka nie utrzymała mego biustu, ale kolezanka poleciła mi sklep ze specjalnymi rozmiarami. Przez przypadek na taki sklep trafiłam, tam Pani fachowiec od dobierania, pomierzyła mnie i okaząło się, że mam rozmiar 60G, nawet nie wiedziałam, że są takie rozmiary!!! Bardotkę dobrała mi , ale w celu sprawdzenia czy dobra, kupiłam najpierw czarną i założyłam pod sukienkę na sylwka i okaząło się że rewelacja, przy pląsach cała noc, nie zsuwał się, mówię Wam rewelacja. Także mogę polecić. A co do kosztu 120zł. Co do rodzinki przyszłego, to ja mam problem z jego siostra jak kolezanka powyżej. księżniczkę struga i ciągle się obraża, normalnie najchętniej bym się wyprowadziła. Olewam sobie ją, ale jeszcze rok muszę ją oglądać:( Ale ogólnie dla moich znajomych gra słodziutką, milutką wspaniała moją koleżankę, a nią nie jest. Obłuda to jej drugie imię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×