Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

No, mój maluch niestety wcześnie się dziś obudził, znaczy zmiana czasu go nie dotyczy, mimo, że wczoraj późno poszedł spać. Aguś> ja bym powtórzyła test :) Słaba druga kreska, ale kreska :) Niestety fotek nie mogę zobaczyć na NK, bo ten link jakoś nie działa, nawet, jak sie niepotrzebną spację wywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestycyda> świetny ten rowerek. Szkoda, ze AŻ tak drogi :( Pewnie kupimy coś podobnego na wiosnę, teraz w kolejce czekają sanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
pestycyda Rowerek bardzo fajny :) mój Raduś ma podobny niebieski mogę sama go prowadzić ma wszystkie zabezpieczenia żeby nie wypadł itd , a dziadkowie się zastanawiają co kupić małemu albo krzesełko do karmienia albo samochodzik? ja osobiście wole samochodzik którym będzie sie odpychał nogami sam moja koleżanka mi go poleca bo jej synek ma 3latka i nadal się nim bawi. A ja rozłożona jestem gardło,głowa katar gorączka jest mi mega niedobrze :( proszę powiedzie mi czy wy tez tak macie dodam że ja małego nie karmiłam piersią od pewnego czasu piersi moje sią bardzo ciężkie o 2nr większe i jak je dotykam czuje powiększone żyły w środku grudki czuje w dotyku czy to normalne ? a odnośnie mojego @ był bardzo dziwny brązowawy bezbolesny i słaby,miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomyślę o takim rowerku na wiosnę . Fajna sprawa. U nas nadal problemy z kasą. Prawdopodobnie mój M jeszcze w listopadzie wyjedzie do Niemiec. Trudno-w sumie i tak praktycznie cały czas siedzę w domu sama z małym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś piasałam wcześniej ale mój post gdzieś sie podział;/;/;/ Ja miałam tak że ta druga kreska była ledwo widoczna. W ciągu tyg zrobiłam 3 testy i wszystkie tak wychodziły. A objawy miałam takie że piersi miałam nabrzmiałe i strasznie bolały(bolały tak przez ponad miesiąc) i szybko zaczęły być wodoczne żyłki na nich. Proponuję zrobić badanie krwi. Rowerek super też taki planuję kupić na wiosnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus24: Nad autem tez sie zastanawialam, ale nie bylo niestety nic co nadaje sie na dwor. Wszystko na plastikowych kolkach, ktore nadaja sie do jezdzenia po domu. Poza tym to chcialam kupic inny rowerek (o zgrozo 200 euro), ale jak go zobaczylam w sklepie to az mnie zatkalo. Bubel wygladajacy jak zabawka. Prawda, ze solidny, ale byl tak maly, ze nie wiem jakim cudem mialo by pozniej na nim jezdzic 3 letnie dziecko... I do tego siedzenie bylo, ze tak powiem, w dol. Wiec maly by musial nogami sie zapierac zeby nie zjechac. Ja troche i tak przeplacilam, bo na allegro kosztuje 345zl (z wysylka), a ja za to samo zaplacilam 480zl (po przeliczeniu x4zl)... Ale ciesze sie, ze w ogole udalo sie go kupic, bo szczerze mowiac napalilam sie na ten za 200e a jak go zobaczylam, to rozlozylam rece i nie wiedzialam co teraz mam kupic. A w gazetce i necie wygladal na taki fajny rower... Mam nadzieje, ze ten sie sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś24 zbadaj tą krew i daj znać :) Antena u nas też nie za wesoło, jeszcze do tego wczoraj była awantura, bo przyszła przesyłka z banku z opłatą za kartę (50 zł), którą m miał zlikwidować. dobrze o tym wiedział, ale oczywiście wszyscy są winni tylko nie on. rowerek super, ale my musimy wybierać te z dolnej półki. poza tym choróbsko nas dopadło. kaszel, temp. czerwone gardło. dobrze, że z nosa nie leci i oddech ok. ale i tak mamy inhalacje, a jaka rozpacz przy tym. czasami jestem taka zła na siebie...tym z góry też dziecko się pochorowało i przyszli pożyczyć inhalator, na który ich z całą pewnością stać, a ja nie poszłam pożyczać gdy odkurzacz był popsuty, tylko szczotką zmiatałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh dziewczyny, wiecie tak siedze i mysle i troche jest mi glupio, ze niektorzy tyraja zeby cos miec, a ja siedze z malym w domu, a i tak mam pieniadze na takie rzeczy. W sumie to dziwnie to zabrzmi, ale pieniadze udaje sie odkladac jak jezdze do Polski... Dziwne, wiem. Za to nie szalalam z fotelikiem do auta, bo tu na miejscu Alex jezdzi samochodem raz na miesiac albo i rzadziej, wiec kupilam taki: http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-4baby-weelmo-9-25kg-wys-gratis-i1890054720.html Wzielam zielono-szary, bo stal tylko taki w sklepie :) Czasem mysle, ze tez juz bym poszla w koncu do pracy, bo to siedzenie w domu mnie wykancza. Im dluzej siedze tym bardziej pozniej nie bedzie mi sie chcialo do pracy isc. No ale przez to, ze jestesmy sami, to tak jeszcze posiedze 2 lata :( dopoki maly nie zacznie chodzic do przedszkola. No chyba, ze spadnie nam z nieba facet mojego zycia (haha), ale ich to mam poki co powyzej dziurek w nosie i chce byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda super ten rowerek,Adas dostal na roczek od chrzestnego rowerek,podobny do Twojego tez rosni razem z dzieckiem wiec znowu nam wydatek odszedl,a Adasiowi sie spodobal bo jezdzil nim po domu.Co do fotelika to tez super,ale my pare miesiecy temu sprzedalismy samochod,bo moj m nie ma prawa jazdy,tylko ja mam,a ja poki co nie pracuje wiec nie byl nam tak bardzo potrzebny a oplaty trzeba bylo robic,wiec fotelik tez narazie nam nie potrzebny,kupimy auto to kupimy fotelik,ale to pewnie dopiero jak do pracy wroce. agus24 jak ja zaszlam w ciaze i robilam test to tez ta druga kreska byla bardzo bladziutka a ciaza byla wiec jeszcze nic straconego,ciaza moze byc. W sobote robimy roczek, kupilam dzisiaj na tort zamiast swieczki to taki jakby sztuczny ogien,zobaczymy jak sie bedzie palic,tort tez juz zamowiony z kubusiem puchatkiem a jutro czeka mnie gotowanie...prezentow juz Adas pare dostal przed czasem ten rowerek wlasnie i sanki z oparciem i ze spiworkiem od chrzestnej,ten spiworek juz uzywam do wozka jak jest zimno.Pozdrawiam was i wasze dzieciaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia co do szczepionek to ja będę szczepić i na ospę dodatkowo także. Kurczę też jak sobie pomyślę o autyzmie to zaczynam sie bać. Ale w większości piszą że są to informacje nie potwierdzone. A autyzm właśnie mniej więcej w tym okresie się rozpoznaję stąd taka informacja że to przez szczepionki! Co do fotelików to ja mam zamiar kupić taki http://allegro.pl/fotelik-9-25kg-coneco-zenith-side-armor-promocja-i1897974758.html mój brat taki kupił dla swoich dzieci i jest bardzo zadowolony. Ma też dobre opinie. Dziewczyny przykre mi że u niektórych są takie problemy finansowe. u nas odpukać jest ok, ale też staramy się żyć w miarę oszczędnie. w przyszłym roku rozpoczynamy budowę, ja nie pracuję, wydatki spore. Mój mąż sie zajeżdża codziennie po 10-12h. Nie miał wolnego od tamtego roku (w czerwcu 2010 byliśmy na tyg wakacjach), ja w tym roku byłam bez niego. Chciałabym pojechać gdzieś do ciepłych krajów jak znajdę coś w promocji. On oczywiście protestuję argumnentując że szkoda kasy bo przecież budowa, ale ja widzę jaki on wymęczony chodzi;/;/Kurczę ta wielka pogoń za kasą;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
pestycyda życzę udanej zabawy " Roczku " :) my tez dziś świętujemy z Radziu dokładnie o 6.22 rano skończył 1 roczek , wczoraj bylismy u dziadków dostał super samochodzik choć 5cm brakuje mu żeby sam odpychał się nogami . a co do testu właśnie się zastanawiam czy nie zrobić z krwi , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100lat 100 lat dla kolejnych maluszków:-) byłam dziś z małym u lekarza bo znów katar i troszkę kaszl;/;/ na szczęście osłuchowo czysto, być może to od zębów. Kurcze u nas na roczku zapowiada się tłok. już na liście mam 20 osób (mam strasznie liczną rodzinę męża tu na miejscu gdzie mieszkamy). I właśnie się dowiedziałam że szykują sie nam kolejne 2 dorosłe +2 dzieci. nawet tak szczerze o nich nie pomyślałam a tu przychodzi kuzynka i męża i oznajmia mi że będzie robić torta dla Wojtka i takie tam. W sumie to miałam już gdzie robić torta ale tak mi głupio powiedzieć : nie dziękuję !!! Dziewczyny jak tam dzieviaczki zareagowały na zmianę czasu? u mnie jest niestety meksyk. Wojtuś o 18,30 juz jest meeega marudny, poprostu przelewa sie na rękach. Ale jak go wykąpie tak szybko to o 19 już śpi i o 6 rano już szaleję. Wczoraj przetrzymałam go w sumie do 19,30)zasnął o tej godzinie ) i spał do 7,20. Ale kąpiel to był już jeden wielki płacz;/;/;/sama nie wiem co robić. Nie mam siły funkcjonować już od 6 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My od trzech dni zmagamy się z katarem. W dzien jest ok bo wydzielina jest wodnista i sama wypływa. Masakra zaczyna się wieczorem. Gdy Gabryś leży to wszystko spływa do gardła i mały się wścieka. Wczoraj szarpałam się z nim do 2.30 w nocy. Okropnie się denerwował. Do tego łzawi i idą kolejne zęby na dokładkę. Smyk ma taki ślinotok że cały dzień chodzi ze śliniaczkiem bo inaczej cała bluzka i body są przemoczone. A tak się cieszyłam spokojnym dzieciątkiem :-/ Dobrze że nie gorączkuje i nie kaszle. Mam nadzieję że akurat ta atrakcja nas ominie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtuś kaszlał wczoraj tylko od czasu do czasu. Od popołudnia kaszle bardzo często a w nocy to juz była masakra. Wydaje mi się ze to taki szczekający kaszel ale nie jestem pewna. Ewidętnie taki duszący;/;/;/ A u lekarza dostał tylko Lipomal bo było niby wszystko ok i Dicortineff do nosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zapalenie gardła i oskrzeli :( antybiotyk, syrop wykrztuśny, inhalacje, tantum verde, lactoral...kaszel i katar... czyszczenie nosa- masakra, podawanie leków - masakra, zmiana pieluchy - masakra wszechwiedząca T stwierdziła, że Ela nie powinna mieć styczności z trzylatkiem z góry, nawet gdy ten zdrowy. najlepiej to ją zamknę w szklanej kuli. oczywiście żal ściska serce jak bobas chory, ale nie mogę jej trzymać w sterylnych warunkach. chyba jak będę unikać chorych dzieci to wystarczy. anula2500 i inne mamy choruszków - zdrówka życzę. my pierwsze urodzinki mamy z antybiotykiem :( Rowerka nie dostaniemy - ani rosnącego z dzieckiem, ani z dolnej półki. chrzestny kupił: http://allegro.pl/szczeniaczek-uczniaczek-fisher-price-po-polsku-mj-i1891937442.html najpierw kupimy sanki, a rowerek...się pomyśli jak będą pieniądze... w sumie nie zabawki są najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunie, widze, ze dzieciatka choruja :( Daje linka do bardzo przydatnego moim zdaniem artykułu na temat wzmacniania odpornosci u dzieciakow: http://dziecisawazne.pl/jak-wzmacniac-uklad-trawienny-u-dziecka/ U nas ida zeby 2 od razu - dziasla spuchniete na maxa, przez 2 dni byla goraczka i t o t a l n y brak apetytu. Kaszki nie, obiadki nie, deserki nie. Stad odstawienie cyca poszlo w odstawke, bo musialam go jakos ratowac od glodu, choc mleczko Nan podaje przed snem i czasem z 150ml wypije. Martwie sie troche tym jedzeniem, ale od dzis jest troche lepiej, zjadl dwa ziemniaki ugotowane w mundurkach + piers kurczka. Niestety nie ma szans by jadl (przynajmniej na razie) zupke + drugie danie. Wasze dziaciaczki pewnie tak jedza? Aha moj dostal tez awersji do lyzki i albo je sam na zasadzie baby led weaning, ale z tym jest hard core, bo sprzatanie trwa dluzej niz jego jedzenie lub karmie go palcami bezl lyzeczki lub widelca. Bylam dzis na targach ksiazki i poza tym, ze bylo mnostwo ludzi, to udalo mi sie znalezc kilka bajek i innych ksiazeczek dla Kamilka. Ciesze sie, gdyz lubi sluchac bajek i przegladac je. Pestycyda, ucaluj Alexa od Kamilka z okazji wczorajszych urodzinek (rowerek bomba)! Napisz, jak sie sprawuje! Agus24, sto lat dla Radzia!!! Fajne fotki! A dziadkowie, jakcy kochani :)) A, zastawanawiam sie, gdzie podziala sie bela_mi? Tyle od nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy :-) Impreza się udała. Mały zadowolony bardzo. Był nawet jego tata i na szczęście bez nieprzyjemności. Tylko żal ściska, że tak to się potoczyło. Strasznie mnie serce boli, że coś takiego spotkało mojego malca... Lou_La dziękuję :-) A rowerek super. Lekko się prowadzi. Dzisiaj w nim jechał i zasnął :-P Lepszy jak wózek, szkoda tylko, że bez funkcji leżenia hihi. Jutro postaram się wkleić zdjęcia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lou la dzięki za linka do artykułu. Bardzo ciekawy i na pewno się przyda. Co do obiadów u nas niestety nie ma szans na razie na 2 dania. Wojtuś zrobiła się strasznie wybredny i można powiedzieć że osatnio prawie nie ej obiadu:-(Idą mu na pewno 4 zęby na górze, ma strasznie spuchnięte dzisoła, dziś też zauważyłam że porobiły się krwiaki. Myślę że już niedługo wreszcie się przebiją i będzie troszkę spokoju. Ogólnie nie jest już bardzo marudny ale na pewno się męczy;/ Obiady są dla mnie czystą masakrą. Na samą myśl ze zbliża sie pora obiadowa zaczyna boleć mnie żołądek. Wojtuś pręży się i wygina. Zje kilka łyżeczek i koniec. Nie chce już jeść nawet słoikowych obiadków. Wczoraj zrobiłam mu pulpety które uwielbia i też nie zjadł. Ja również karmię go często ręką bo czasem ma jakąś awersję do łyżeczki czy widelca. Pozwalam mu czasem też samemu jeść ale sprzątania po tym baaardzoo dużo, ale zagryzam zęby. W końcu musi się nauczyć. Nie wiem co już robić z gtymi obiadami żeby zaczął normalnie jeść. Pestycyda przykro ze tak sie potoczył zwiazek z ojcem Aleksa ale na pewno poznasz kpogoś kto będzie i wspaniałym ojcem i mężem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej My już po imprezie była podwójna jedna u dziadków czyli rodziców mojego M gdzie mały miał torcik i potem u moich rodziców następnego dnia, kupiliśmy zwykły ale bardzo dobry torcik plus świeczkę - fajerwerke ;) mały od dziadów dostał samochodzik ponadto mały od 2 dni sypia nam całą noc bez ani jednej pobudki szok! a ja dalej czuje się grypowo a kiedy przychodzi wieczór jest mi niedobrze głowa mi pęka i piersi są dziwne. miłej niedzieli :) i dziękuje za życzenia dla małego :) http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/660100/obraz-032.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/946069/obraz-033.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/689494/obraz-035.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/851198/obraz-037.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/193690/obraz-031.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/582348/obraz-027.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/703992/obraz-025.jpg http://s1.pokazywarka.pl/i/769805/751510/obraz-001.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula dziękuję za słowa otuchy. Dziewczyny nie wiem, czy mam zaczać sie martwić. Mały ma nadal tylko 4 zęby. Dwójki na gorze już niby wychodzą, ale to już trwa 2 miesiące, a na dole nie widać nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
zapomniałam dodać że mojego M tata okazała się za ma raka i będzie miał operacje teraz 16 listopada nie wiemy jak to się skończy i czy ta impreza nie była ostatnio dla Radka z dziadkiem :( a to jedyny dziadek bo mój tata też nie żyje od dawna, a mały wybrał kielicha ;) ) w dniu roczku . pestycyda nie znam i nie czytałam jakie są relacje twoje z Twoim M ale ja też wiem co to znaczy być samotna itd i też jestem sama w domu z małym , jestem z nim ale czasami tak jakbym była całkiem sama oj było by o czym popisać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500, jak piszesz o jedzeniu Wojtusia, jakbym patrzyla na Kamila. Mam identycznie teraz. Zatem widze, ze nie mamy sie czym martwic. Jest to na 100% zwiazane z zabkami i jak nagle przyszlo, minie (przynajmniej mam taka nadzieje). Pestycyda, z kolei ty sie nie martw brakiem zabkow na dole, bo ostatnio czytalam, ze bardziej korzystne jest dla dziecka, jak zabki przyjda pozniej, niz wczesniej. Takze glowa do gory! agus24, przykra wiadomosc o dziadku! Mam nadzieje, ze bedzie dobrze. W koncu wiadomosc o raku to nie wyrok, bedzie dobrze! U nas dzis pieknie, ok. 18 stopni. Po obiedzie ruszamy na spacer :D Moj skrzat: http://pokazywarka.pl/yp2yxl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la - jaki fajny łobuziak:) Co raz więcej roczniaków w naszym gronie. Piękne przyjęcia urodzinowe. Ja też się zaczynam szykować do naszych, bo będą dwa. Mam już balony, serwetki z Kubusiem i świeczki na torty. Torty będę robić sama. Co do jedzenia to moja z kolei żarłok okrutny i zje wszystko co dostanie, a jak widzi gdy ktoś je to się też domaga. Ząbki też nam idą, tym razem górne trójeczki. Lada dzień się przebiją. Tak w ogóle to cudna jest. Przytula się, siada i "czyta" książeczkę na głos: "ta ta ta ta ta ta ta", bawi się samochodzikiem i robi wrrrrrrrrrrr, układa klocuszki. Ostatnio też zaczęła połowę rzeczy, które znajdzie na ziemi oddawać i mówić be. Drugą połowę wkłada sobie do buzi. Choć przewijanie to faktycznie trudne zadanie ostatnio. No i wiecznie ściąga spinki z głowy ten mój łobuz mały, a grzywę ma długą, że hej. Kilka ostatnich zdjęć mojego łobuza http://pokazywarka.pl/2d7r6u/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×