Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Aguś, wirtualnie Cię ściskam ❤️. Wierzę, że podejmiesz słuszną decyzję. twój mąż Cię okrutnie oszukał, zdradził, to na pewno strasznie Cię boli. Nie wiem czy będziesz w stanie mu to wybaczyć, a przede wszystkim czy będziesz mogła mu ponownie zaufać. Na pewno jest możliwość wyjścia z tej sytuacji pozytywnie, ale to zależy od Was, a przede wszystkim od Twojego męża. Czy okaże skruchę, czy będzie chciał się zmienić, zerwać kontakty z byłą... Widzę, ze wielu z nas zmieniły się układy małżeńskie po urodzeniu dziecka. U nas też jest kompletnie inaczej. Ignaś jest najważniejszy, a my oboje gdzies obok. Bywa gorzej, lepiej, ogólnie nie jest źle, ale na pewno jest inaczej. Pozdrawiam Was wszystkie ciepło! Ignas też zna kilka sztuczek - "gra" na gitarze, szczeka, jak widzi psa, robi "bruuum", jak widzi auto. Poza tym wreszcie zaczął migać. Potrafi pokazac "światło" i "jeść". Jeszcze nie chodzi. Wiem, że fizycznie jest w stanie, ale on się jeszcze boi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez cisza sie tu zrobila. Ale to chyba jak zawsze w weekend :) Alex dzis przeszedl sam pol pokoju, czyli okolo 5 krokow :D Az mi lza sie zakrecila w oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestycyda gratulacje dla Alexa:-) niedługo będziesz biegać za Nim jak ja za Wojtkiem po całym mieszkaniu (w sumie dobrze że to tylko 1 duży pokój|) Ale jak schodzę do teściowej to muszę mieć oczy dookoła głowy. Kupiłam małemu kapcie z firmy Befado i odpukać lubi je nosić, nie przeszkadzają mu w ogóle. Zaczął już ładnie zginać nóżki i pomału zaczyna biegać jakby miał motorek w pupie. Swoją drogą ile te dzieci mają energi. Śpi ostatnio w ciągu dnia tylko raz po 1,5 h a tak to cały dzień zasuwa na nogach. Dopiero koło 18 zaczyna się pokładać, coraz częściej podchodzi do mnie i się tuli (tzw regeneracja:-) Oprócz tego z dnai na dzień jest coraz bardziej mamusiny. od lutego wracam do pracy i jestem przerażona. Cały czas tylko mama i mama, jak mu znikam to krzyk. Tzn zostaje z innymi ale najpierw krzyczy mama i trzeba go zając. A jak wracam to dosłownie wczepia się we mnie. Nie powiem to akurat jest przyjemne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś trzymaj się, ale Ci się trafiło i to tuż przed Świętami :( mam nadzieję, że zakończy poprzedni związek raz na zawsze. ja z teściową znów na wojennej ścieżce, przy okazji się dowiedziałam, że jak LEKKO podnoszę ton głosu to ona twierdzi, że krzyczę - lepiej żeby nie słyszała mojego krzyku. i jej powiedziałam, że jak mówię spokojnie i grzecznie to nie dociera, a jak powiem mniej grzecznie to się obraża. byłam z Elą u lekarza, bo wyczuliśmy z m guzki na główce, okazało się że to powiększone węzły chłonne wskutek alergii. Wasze maluchy gadają a Ela nic tylko DA i tata :( mama zapomniała. za to lata po całej chałupie no i wiele rozumie. jak proszę żeby coś padała, przyniosła to to robi, albo pokazuje gdzie się myje, albo pieluchę zmienia.korzystamy z nocnika, daje buzi (z otwartą buzią) i pokazuje "takie dobre" na m nie narzekam, może nie jest idealnie, ale pomaga przy dziecku i bardzo ją kocha,martwi się jak coś jej dolega. gdyby nie sytuacja finansowa byłoby super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny pestycyda gratulacje dla malego ze zaczol chodzic... anula2500 Adas tez ma kapcie z tej firmy kupilam mu je jakis czas temu,przez pierwsze dni nie chcial w nich chodzic a teraz w nich smiga,czasami sam sobie je probuje zalozyc jak mu zdejme smiesznie to wyglada ewelinaer jak ja ostatnio bylam na szczepieniu z Adasiem to tez lekarka powiedziala ze ma wiezly chlonne powiekszone i mowila ze moze to byc od zabkowania agus wspolczuje Ci bardzo pogadaj z nim i niech wkoncu sie zdecyduje czego chce,wiem ze Ci ciezko ale musisz byc silna,masz dla kogo pozdrawiam was Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer - ale się musiałaś przestraszyć przez te guzki. Dobrze, że to tylko alergia. Moja córeńka nauczyła się dziś dawać buziaczki z zamkniętą buzią i cmoknięciem. Wycałowała lalę, komputer, kołderkę, misia i tatusia, a nawet swoje rączki, ale mamy za nic nie chciała pocałować. Jak się jej nadstawiałam to mówiła nie. Dopiero na wieczór się przełamała:). Pokazuje też w końcu gdzie lala ma oczko, nosek i rączki. Dwa dni temu przeszła też sama przez cały pokój, ale potem kilka razy się boleśnie wywróciła i jakoś się teraz boi. Za to na spacerkach ostatnio sporo chodzimy za rączkę. Mała jet zachwycona i ja zresztą też. Ale niestety zrobiła się niedobra. Dużo marudzi, wymusza płaczem, krzykiem. Czasem ciężko mi wytrzymać. Mam nadzieję, że to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer - ale się musiałaś przestraszyć przez te guzki. Dobrze, że to tylko alergia. Moja córeńka nauczyła się dziś dawać buziaczki z zamkniętą buzią i cmoknięciem. Wycałowała lalę, komputer, kołderkę, misia i tatusia, a nawet swoje rączki, ale mamy za nic nie chciała pocałować. Jak się jej nadstawiałam to mówiła nie. Dopiero na wieczór się przełamała:). Pokazuje też w końcu gdzie lala ma oczko, nosek i rączki. Dwa dni temu przeszła też sama przez cały pokój, ale potem kilka razy się boleśnie wywróciła i jakoś się teraz boi. Za to na spacerkach ostatnio sporo chodzimy za rączkę. Mała jet zachwycona i ja zresztą też. Ale niestety zrobiła się niedobra. Dużo marudzi, wymusza płaczem, krzykiem. Czasem ciężko mi wytrzymać. Mam nadzieję, że to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Wojtuś też całuję mnie i misie. I też przy tym zabawnie cmoka:-) jak jestem z nim w sklepie i zobaczy coś do jedzenia to od razu krzyczy am am aż się ludzie patrzą:-) oprócz tego zapamiętał gdzie trzymam chrupki albo inne przekąski i wiecznie domaga się abym mu dała. Tak by mógł cały dzień jeść to albo np jogurty- gorzej z obiadem. A ja ledwie się pogodziłam z mężem to znów ostra wymiana zdań;/;/ dzwoni do mnie że będzie za 40 min a przyszedł po 1,5h i jeszcze się dziwi że się wściekam. Dodam że wyszedł o 7 rano a wrócił po 19. I oczywiście się czepiam. Zobaczymy jak to mu będzie miło cały dzień siedzieć z dzieckiem jak wrócę do pracy od lutego. Pestycyda chylę czoła że dajesz radę wszystko sama. tzn ja też daję ale psychika pomału siada. A tak bardzo marze o jeszcze 1 dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anula2500: Daje rade, bo innego wyjscia nie ma hehe :) Chociaz przy braku faceta nie stoje przy garach, nie mam wiecej prania i sprzatania itp., wiec to sa plusy, ze nie musze jeszcze jednego tylka obrabiac hihi. Ja poki co o rodzenstwie dla Alexa nie mysle (pomijajac, ze nie mam z kim :P), bo na dzien dzisiejszy sobie tego nie umiem wyobrazic. Dalabym pewnie rade i z dwojka, czy trojka, ale poki co, wykanczam sie przy jednym hihi. Zanim sie urodzil to mowilam, ze o drugim zaczne myslec jak pierwsze do szkoly pojdzie. Az jestem ciekawa jak sobie radzi "nasza" mama blizniakow... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny daaaawno mnie tu nie bylo lecz brak mi czasu (jak i pewnie Wam). Od wrzesnia nie nudze sie w pracy a nawet czesto nie mam kiedy zjesc czy isc do WC a jak wracam do domu z corka ze zloba to juz zazwyczaj ok 16, czasami obiad i zabawa z dzieckiem. w miedzyczasie probuje sprzatac a i tak w kolko balagan :) Ilonka nie daje mi zrobic zakupow czy obiadu wiec czesto jem dopiero po 19 jak ona zasnie. Moj M byl ponad 2 m-ce w Islandii i w sumie jakos sobie radzilam ale wowczas Ilonka spala 2 razy w dzien a teraz spi tylko w zlobku. Mloda ma 8 zabkow i na pewno ida czworki bo od ponad tygodnia wisi mi niemal cala noc na piersi wiec oczywiscie chodz ciagle zmeczona i niewyspana. Bylismy z Ilonka od 14 listopada kilka dni w szpitalu by zdiagnozowac co jej dolega- wazy tylko 8 kg ale w sumie nic z badan nie wyniklo a ph-metrii i biopsji nie mogli zrobic bo limity wyczerpane na ten rok. 12 listopada odbyl sie chrzest Ilutki i jednoczesnie urodziny- robilismy w swietlicy w naszym bloku, kolega z pracy robil przekaski, ja ciasta a maz dania obiadowe. W Kosciele bylo krociutko (bo my przeciez po cywilnym) a impreza byla suuuuper. Ilonka dostala od chrzestnej przepiekna sukieneczke dziergana z firmy abrakadabra. prezenty to sporo bizuterii zlotej, 2 wozki, mnostwo lalek, od nas rowerek i sporo zabawek i kasy. Tescie zaprosili nas na swieta- szok! no i oczywiscie jedziemy tylko brakuje nam 1 miejsca w aucie bo meza dzieci tez chca jechac. piszecie, ze Wasze dzieciaczki gryza, bija, czepiajasie spodnicyitp- Ilonka tak samo: gryzie, szczypie, bije jak czegos nie dostanie (szczegolnie cyca), rzuca przedmiotami, jak zostawiam ja w zlobku (czy ostatnio z matka w domu) to placze, krzyczy, lezie do drzwi i gotowa po schodach za mna isc a jak wracam to nie odstepuje na krok. to juz jest dosc meczące choc kocham Ilonke nad zycie i ciesze sie, ze jest :) agus- nie znam Twojej sytuacji wiec radzic nie bede. Jak mnie ex zdradzil to jakos dlugo nie bolalo mnie- albo go tak bardzo kochalam albo milosc juz nie bylo no ale on zaraz przestal sie spotykac z tamta dziewczyna a jak dowiedzial sie co ona wyprawia to znienawidzil ją. z moim obecnym M (dluuugo przed slubem) bylismy w "wolnym zwiazku" i bywalo, ze sie rozstawalismy i schodzilismy a w miedzyczasie spotykalismy sie z innymi (i nie tylko na kawe) ale wszystko sobie powiedzielismy, wybaczylismy (choc nie zapomnielismy) i zyjemy dalej i to bardzo szczesliwie takze to wszystko zalezy od obojga ludzi i od uczuc miedzy nimi. w kazdym razie trzymam mocno za Ciebie kciuki by sytuacje udalo sie rozwiazac pozytywnie - szczegolnie dla Ciebie i pozdrawiam dziewczyny jak znajde troche czasu to postaram sie tu czesciej zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Hej dziewczyny nie wiem od czego zacząć :( od kilku dni nie śpię nie jem nie jestem w stanie nic zrobić ten człowiek postradał zmysły , kiedy postawiłam warunek : wyprowadzka teraz z dala od tego miejsca , zerwanie kontaktu całkowicie i udowodnienie ze mu zależy na nas, po chwili był za między czasie okazało si,ę ze jego najlepszy przyjaciel go wydał a teraz zwiał do tego okazało sie ze troszkę dodał sobie i tak wszystko wyszło, aktualnie ta baba wypisuje do mnie mnie i mnie straszy !on jest w pracy za granicą powiedział ze na święta nie wróci ze ma w dupie życie i ze skończy ze sobą a od 2 dni nie mamy kontaktu tel ma wyłończony , święta spędzam z rodziną jest mi bardzo ciężko , jak sytuacja się wyjaśni to dam znać trzymajcie kciuki za mnie , i dziękuje za ciepłe słowa jesteście kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś24 może to i dobrze, że wyjechał...może dobrze to wszystko przemyśli. Mam nadzieję, że zdecyduje się na przeprowadzkę. a tym babskiem się nie przejmuj - nie warto. jak posunie się za daleko to zawsze można pozwać do sądu. poza tym po diabła do Ciebie pisze, czy Ty jesteś winna tej sytuacji? Chyba on z nią skończył i związał się z Tobą, mogła nie dopuścić do rozstania. Nie bierz do siebie jego gadania, nie sądzę żeby "skończył ze sobą" Pytanie tylko czy jest wart Ciebie i Twojego uczucia. Pestycyda jest doskonałym przykładem, że na jednym facecie świat się nie kończy, chociaż bardzo boli. Co by nie było, kciuki trzymam :) mamaania!!! fajnie, że znalazłaś w końcu czas i to przed świętami :) chyba jesteś jakimś cyborgiem, że to wszystko ogarniasz:) i masz z 10 kg mniej :) mojej koleąnki córka też kiepsko przybierała i była w szpitalu na badaniach, ale przyczyny i tak nie znaleźli. może to nic takiego. AniaWWW na początku myślałam, że to od uderzenia w butelke od oliwki bo w tym samym czasie m wyczuł, ale jak po tygoniu nie zniknęło, to już zaczęłam się bać. nawet bałam się wydusić z siebie słowo nowotwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle - mam do Ciebie pytanie o sanki, które Ignaś dostał. Pewnie jeszcze nie mieliście okazji, żeby je wypróbować, ale jak je oceniasz tak na oko? Są solidne? Ile mogą posłużyć? Ten śpiworek jest wystarczająco duży że np. za rok czy dwa też się zmieści mały pasażer? Jednym słowem: czy polecasz? My chcemy zrobić zrzutę z chrzestną i jedną babcią, może też z dziadkiem i kupić Krzysiowi właśnie sanki pod choinkę :) No i te właśnie bardzo mi się podobają bo mają fajny cieplutki śpiworek. Przynajmniej tak wygląda... U nas dziś od rana sypie śnieg i jest cudnie! Byliśmy na spacerze, ale Krzysia i tak bardziej interesowały dźwigi, koparka i przejeżdżające śmieciarki niż śnieg :D MamaAnia - fajnie, że wreszcie do nas zajrzałaś :) Aguś - trzymaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę żeby coś napisać, ale zaraz uciekam spać. Maz wrócił ze szpitala dzień przed mikołajem, dziś czuje się już dobrze czasem jeszcze troszkę go boli jak za dużo chodzi. w styczniu wraca do szpitala na wyjęcie sądy i będziemy to mieli za sobą. Przed świętami uparcie próbowałam porządnie wysprzątać dom i się udało, miałam bardzo mało czasu wolnego ale jakoś dałam rade wszystko pogodzić. W tym roku wigilie przygotowuję sama, będzie to nasza pierwsza wigilia w domu, wcześniej to zawsze byliśmy u moich rodziców. Jutro po powrocie z pracy ostatnie sprzątanie a w sobotę gotowanie. Dlatego już dziś życzę wam wesołych i spokojnych świat Bożego Narodzenia. Adaś jak narazie jest grzecznym dzieckiem, jedynie nocki mamy jeszcze z przygodami, budzi się jeszcze dwa razy i trzeba go wtedy przytulić bo inaczej nie zaśnie. Przez ostatni tydzień budzi się nawet częściej, ale to już zasługa ząbków (idą czwórki). Aguś - trzymaj się, wszystko jakoś się ułoży. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wszystkie Mamuśki lepią pierogi albo kręcą mak :) Bo tak tu cicho :) Dziewczęta, spokojnych i radosnych Świąt!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sernik i makowiec zrobione, ryby czekają, reszta jutro Ela chora, na szczęście tylko gardło -póki co Dziewczyny....Zdrowych i Wesołych Świąt dla Was i Waszych Rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy pozna pora. Zycze wszystkim wesolych i zdrowych swiat. My niestety mamy powtorke z zeszlego roku. Alex jest chory. Zadna przychodnia nieczynna, on ma 39 stopni goraczki i najgorsze jest to, ze nie mam w ogole pojecia co mu jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Zdrowych i Wesołych Świąt:-) Pestycyda Ewelina zdrowia dla dzieciaczków oby to nie było nic poważnego. Aisha cieszę się że z mężem już ok:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Spóźnione ale szczere życzenia Świąteczne dla Was dziewczyny dużo zdrówka uśmiechu na twarzy, zadowolenia z małych pociech :) samych pyszności na stole i bogatego gwiazdora ! jak Wam mijają Święta ? Święta spędziliśmy razem u rodziców mojego M, Raduś do dziadków dostał dużego psiaka Betowena w jego wzroście i komplet 5szt bodziaków z rysunkami zwierząt , a od taty dużego Misa i klika innych drobiazgów . Nie powiem ciężko było nawet w samą wigilia się pożarliśmy ogólnie sytuacja jest bardzo niestabilna , na dodatek stracił pracę a nie odzywała sie bo mu tel wyłączyli, na dniach wszystko sie wyjaśni już znalazłam mieszkanie dla nas tylko teraz zobaczymy jak los sie potoczy, uciekam bo antybiotyk muszę zażyć dziś byłam u lekarza mam anginę i jedzenie czegokolwiek sprawia mi okropny ból :( miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrówka Dziewczyny dla Was i Waszych pociech bo to podstawa. Moja Natka ma już chyba 15 zębów. Chyba, bo te dalsze zęby bardzo trudno sprawdzić. Na sto procent ma 6 na górze i chyba 9 na dole. Być może dlatego ostatnio tak kiepsko sypiała. U nas Święta bez rewelacji, ale to chyba dlatego że zbyt dużo sobie po nich obiecywałam. Mała dostała chyba alergii na coś, bo pojawiły się jej czerwone plamy na całym ciele. Po dwóch dniach zniknęły, ale teraz są znowu. Stawiam, że to czekolada, bo mała jej troszkę popróbowała w Święta, ale zobaczymy. Intensywnie myślę nad powrotem do pracy, ale boję się, że nie dam rady ogarnąć wszystkiego będąc tyle godzin poza domem. No i nie ufam do końca żłobkom. Ostatnio tyle nieciekawych historii słyszałam. No ale chciałabym wrócić już do ludzi. AniaWWW.........Natalia.....................15.........................13.03 Lou_La.............Kamilek....................8.......... ...............21.04 Antena1985.......Gabriel.....................6.............. ...........24.04 mamaAnia..........Ilonka.................... ..4........................ 28.04 asia221............Martynka..................8........... ............ ..28.04 moni_85...........Martynka..................2............ ..............13.05 ewelinaer............Ela.........................11...... ..................18.05 Miracle10.........Ignaś........................10..........................04.06 Anuszka4 .........Krzyś.........................5................... .....08.06 Aisha_hm..........Adaś........................6......... ................01.07 pestycyda........Alexander....................6.........................07.07 Martysia1........Adam.........................6......... ................11.07 bela_mi..........Zosia........................1......... ..................28.07 anula2500.......Wojtuś.......................8......... .................11.08 Megi84.............Igor.........................5........ .................23.09 aguś24............Radziu.......................5........ ................. kaasik26,,,,.......Ola..........................7........ ..................11.07

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy. Swieta i po swietach :) U nas okazalo sie, ze angina. Na szczescie mialam w domu antybiotyk, bo chyba bym musiala jechac do szpitala. W sama wigilie bylo najgorzej. Przespal sporo, do prezentow sie nie garnal... Dopiero przy mnie odpakowal i sie troche pobawil. Dzisiej juz jest lepiej. Do jutra bedzie bral antybiotyk. Poza tym maly smiga na calego. Wdrapuje sie na lozko, chodzi po calym domu (chociaz jeszcze raczkuje, bo tak mu szybciej). Ubaw dzisiaj mialam z niego. Wzial do reki swoje spodnie i zaczal niesc do lazienki. Poszlam za nim otorzyc mu drzwi, to wszedl i wrzucil je do kosza z praniem :) Pokazuje "papa" i "nununu". Smiesznie to wyglada. Malpuje po mnie, jak mu czegos zabraniam. Nizej wklejam kilka zdjec :) http://pokazywarka.pl/w33jkh/ Na mnie juz czas, pozno sie zrobilo. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Widzę że jakieś choróbska są po świętach:-( Ja sama mam anginę a Wojtek katra, lekki kaszel a dziś pod wieczór 38,5. Byłam u lekarza ale wszystko osłuchowo ok ale dziąsła bardzo rozpulchnione, wiec może to na zęby. ma też zaczerwienione gardło ale to chyba przez katar co spływa. trzymajcie się zdrowo i jeśli tu nie zajrze to Szczęśliwego Nowego Roku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny udanej zabawy sylwesteowej!!! my swietujemy we dwojke mała spi poki co choc niespokojnie bo glosno naokolo- wszyscy swietuja ;-) my niesttey w domu w tym roku bo nie mielismy z kim malej zostawic ;/ no ale trudno, w domu tez moze byc fajnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczyny! Pociechy z maluszkow i pozytku z partnerow :D:P No i najwazniejsze niech dzieci rosna zdrowo! I pamietajcie o sobie tez :) My swietujemy w domu, ale jest moja mama z mezem i siostra i znajoma od mamy z synkiem i mezem mamy mala impreze. Alex poszedl spac o 22 i na szczescie spi spokojnie. Mam nadzieje, ze przy fajerwerkech bedzie spal tak, jak rok temu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2012 :) Pewnie wszyscy odsypiają wczorajszą zabawę my w domku sami z małym od wczoraj mały ma gorączkę 38,3 i wyszedł mu dolny ząbek teraz ma ich 7 sztuk, co prawda w nocy budził się i marudził, a teraz nawet się bawi, a ja antybiotyk kończę i po tak długim czasie zawitał do mnie @ spóźnił się o 1 m-c . pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pestycyda ile by mnie kosztowałlo załatwienie Viburcolu? ratuj dziewczyno, bo te trójki i Elę i mnie wykończą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinaer, wyślij mi wszystkie potrzebne dane do wysyłki na poczte (robaczek517@wp.pl). Akurat mam w domu cala paczke (jednego tylko brakuje, wiec jest 11 czopkow). Nie mam pojecia ile za wysylke, ale to beda grosze, wiec sie nie martw o koszty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguś24
hej dziewczyny zapowiada się nie ciekawy tydzień :( byliśmy u lekarza mały o 2 dni gorączkuje ma ponad 38st, jest marudny płaczliwy taka przylepa, tylko na chwilkę odzywa kiedy leki działają a potem znowu płacz płacz i płacz , wyszła mu dolna dwójka i teraz idzie po 2 stronie co 6godz dostaje do mleczka ibufenek , na ustach mu wyszły ogromne krostki tak że mamy 7ząbków i 8 w drodze . co dziwne wcześniej z tym nie było problemu a teraz źle znosi ząbkowanie :( pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś, ewelina u nas też masakra. Wojtek nie przechodził ciężko zabkowania a teraz też przez 2 noce miał 39,5. Z Sylwestra zrezygnowaliśmy i siedzieliśmy w domu, na szczęście gorączka już się nie pojawiła. Dziś byłam na wszelki wypadek u lekarza i mówił ze to na 99% ząbkowanie bo osłuchowo czysty a dziąsła strasznie napuchnięte. Oprócz tego też przylepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguś24 witaj w klubie, mam to samo. marudzi, problem z zaśnięciem, podaniem leków, tylko na rękach i najlepiej jeszcze chodzić. ok 18 dostała czopka i się rozkręciła - nie to samo dziecko. ciekawe o której pójdzie spać... Pestycyda jeszcze raz wielkie, wielkie, wielkie dzięki. chociaż za leki ponoć się nie dziękuje. chyba trzeba będzie się wyprowadzić z tego kraju, bo nawet na mleko dla dziecka mnie nie będzie stać. Wcześniej Nutramigen był za 13,10 a teraz 26,20 pln!!! mało tego ma być wycofana produkcja na Polskę!!! przyjdzie nam się przestawiać na bebilon pepti - ma być tańszy, albo zwykłe bebiko. a pulmicort zamiast 3,20 ponad 50 zł!!! i tu ciekawostka - mocniejszy jest tańszy, bo ok 35 pln. dobrze, że wykupiłam wcześniej 3 opakowania. tylko usiąść i ryczeć... a po Świętach wysypka i diabli wiedzą po czym, bo pojadła różnych rzeczy. spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego w Nowym Roku (wcześniej nie miałam czasu, bo przyszli znajomi i w kuchni siedziałam), przede wszystkim zdrowia dla małych i dużych, niech się poukłada w życiu i zaświeci słońce a tym, które. się borykają z finansami życzę stabilizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×