Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

No tak. Faktycznie Wam tu nie pisałam. Dla mnie. to była. duża trauma. Moj mąż zabrał mi klucz i kazał sie wynosic.. Bylam wtedy bez pracy, bez pieniedzy, bez mieszkania za to z malutkim dzieckiem i złamanym sercem i po miesiacach upokorzeń Ale daje rade...jakoś ...z pomocą rodziny. Teraz jeszcze ta choroba. Chyba dość kłopotów jak na jednego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Ania WWW aż mi się chce płakać jak to czytam, przepraszam za słownictwo ale twój mąż to ostatnio skór..... Jak można tak było postąpić, nie dość, że zdradził to jeszcze zabrał klucze i wyrzucił. Brak słów, a gdzie jakieś uczucie do dziecka, które się stworzyło. Jest mi bardzo przykro, ale cieszę się, że jakoś sobie poradziłaś. na pewno los się odwróci, poznasz kogoś i ze zdrowiem będzie lepiej. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW przegiął po całości.Ja to bym chyba się zgłosiła na policję i jego wyrzuciła z domu. Chyba, że to jego własność. Ale to nie znaczy, że ma Cię zostawiać z dzickiem na ulicy. Ch.. i prostak - przepraszam Aniu, ale to się w głowie nie mieści. Można wszystko zrozumieć, że po jakimś czasie uczucia zamieniają się przyzwyczajenie, a po przyjściu na świat dziecka wszystko się zmienia, ale żeby zdradzać i zostawić jakby nie było swoją rodzinę bez dachu nad głową??? Byłaś dla niego zdecydowanie za dobra. Oby jak najszybciej wszystko się poukładało i jeszcze mu pokażesz. Teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie i dziecko. No i jakby co to, to tutaj też znajdziesz pomoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny:) Ja nawet bylam na policji. Zgłosiłam i pobicie i to, że. wyrzucil nas z domu. Ale niewiwle z tego wyniknelo. Pobił mnie zbyt lekko zeby zainteresować. tym prokuraturę, a ja za latwo dalam sie wyrzucic. No coz... Zobaczymy co bedzie w sadzie. Ja tego wszystkiego nie ogarniam. Wynajelam prawnika i w duzym stopniu jego ocenie pizostawiam sytuację, bo ja nie potrafie jej. zdrowo ocenic. Za dlugo zylam pod wplywem tego czlowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW przykro mi bardzo ze tak te zycie Ci sie posypalo...silna z Ciebie kobieta,dalas rade sobie w tych trudnych chwilach,mysle ze juz bedzie dobrze,zycze Ci tego z calego serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania WWW a to było tylko jego mieszkanie, ze taki mądry się okazał. Brak słów, do tego jeszcze pobicie. eehh ci faceci. Mnie wczoraj mój M tez wkurzył, nie dość że idę coś załatwiać za niego, tłumaczy mi to beznadziejnie, to jeszcze wydziera się przez telefon, że go nie rozumiem. Porażka, i jak tu starać się o drugie.... Wojtek dość szybko zatrybił o co chodzi w rowerku biegowym i zaczyna ładnie jeździć. Mówi nawet " mamo zobacz jak pędzę", rozpędza się i podnosi nóżki i trzyma równowagę. zaczął sobie także radzić na hulajnodze, także jest duża w tym racja, że rowerek biegowy uczy trzymać równowagi, ale nie spodziewałam się, ze takie będą efekty ppo niecałym tygodniu. Ale nie chce za nic w świecie pedałować na zwykłym rowerku. Ale dam mu czas:-) Pogoda na majówkę chyba będzie jednak beznadziejna, ja 2 maja i tak pracuję, później mam 3 dni wolnego. mam ochotę na kiełbaskę z grilla, mam nadzieję, ze uda się zrobić. Wczoraj kuzynka strzygła Wojtka, a on tak siedział grzecznie na krzesełku sam a później pogłaskał się po główce i z dumą powiedział " wow, mam nową fryzurkę" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Myślałam, że wiadomości od aguś i pestycydy są najgorszymi...Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Myślałam, że wiadomości od aguś i pestycydy są najgorszymi...Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Myślałam, że wiadomości od aguś i pestycydy są najgorszymi...Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaWWW pobicie???? Mam nadzieję, że to był pierwszy i ostatni raz. Może jakbyś się dpczołgałą na policję resztkami sił, to by coś zrobili, ręce opadają. Trzymaj się kochana. Anula zdolny ten Twój chłopak:) Ela pożegnałą na zawsze pieluchy, ale smoczek został :(. Coraz więcej mówi, nawet potrafi powiedzieć jak się nazywa :) Anuszka jestem pełna podziwu, bo z dwójką naprawdę ciężko cokolwiek zrobić. Na szczęście Ela bywa w miarę cicho jak usypiam małego. Obiady to chyba nocą gotujesz :) T mnie znów wkurzyła, bo wszystko musi być jak ona chce. Schowałąm pokrywki od garnków pod piecyk, bo na suszarce do naczyń mało miejsca, to stwierdziła, że tak nie może być, bo wciąż trzeba się nachylać. A jak musi się schylić po każdy talerzyk to jest dobrze. niech w końcu uda się coś odłożyć i zrobi się remont kuchni, to będzie tak jak ja chcę. Wczoraj jeszcze miałą do mnie pretensje, bo m miał jej napisać jakieś pismo, a nasza drukarka nie działała, a na górze nie było nikogo, kto mógłby wydrukować. A ona chciała mieć akurat wydrukowane, bo "pisać też potrafi" Ela ostatnio chodzi i woła, że brzuszek boli, to stwierdziła, że po soczkach z kartonika. Zakładając, że jadła troszkę jogurtu to na co stawiacie dolegliwości brzuszkowe u dziecka z alergią na białko krowie? No właśnie, ale nie, "ja wam mówię, że to od tych soczków" Jakby litrami je piła. Dla świętego spokoju poszłam z nią wczoraj do lekarza i nie jeżdzi jej aż tak, aby nie wiadomo jak ją bolało i biegunki też nie ma. A ponoć panuje jakiś wirus, że leku w hurtowniach nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zapomniałam dodać, ze mój syn zmobilizował mnie żeby zabezpieczyć łózko ceratką, bo dziś niestety z rana zdarzyła się wpadka i posiusiał się do łóżka troszkę. oczywiście cerata kupiona z 10 dni temu, ale jakoś ciężko było mi ją rozłożyć;/;/;/;/ No to miałam o 6.60 pranie materaca:-(Wojtuś widać, ze był taki smutny, ze to się przytrafiło, ale powiedziałam, żeby się nie martwił. Ewelina proponuje zacząć odcinać po kawałku smoka i przetrwać najtrudniejsze chwile, ale warto:-) Bo będzie coraz trudniej neistety. czy ktoś już był u dentysty z dzieckiem. ja raz byłam ze sobą na konsultacji i przy okazji doktor chciał zajrzeć do paszczy Wojtkowi, ale był juz do spania i wpadł w histerie. Ale może w maju się zmobilizuje i pójdę:-) Ewelinka jak tam staracie się o drugie, może założymy wspólnie drugie forum mamusiek na 2014 hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.Ale pogoda nam sie zrobila :-( leje caly dzien...Adas jest chory,tylko katar i kaszel,no ale jednak,do tego ja tez przeziebiona.Co ta u was?Jakies plany macie na ten majowy wikend?Bo nasze plany padly przez pogode i chorobe.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamy :) Moze w koncu i ja cos napisze. Ostatnio czasu brak. Widze, ze u niektorych z Was nieciekawie sie dzieje :( U nas raz lepiej, raz gorzej. Alex jako tako sie uspokoil, ale czasem potrafi zdenerwowac. Szczegolnie to wkurzania upatrzyl sobie dwa psy mamy i jej tesciowa hihi. Ostatnio strachu mi narobil... Poszlam do lazienki wieczorem szybko wlosy umyc, a on nie wiem skad wynylazl srobe od krzeselka do karmienia. Dobrze, ze dzwonil moj telefon i nie zdazylam glowy zamoczyc i wyszlam z lazienki, bo w tym czasie w/w srobe (dluga na 5,5cm i szeroka na 0,5cm) Alex postanowil zjesc. W ostatniej chwuli wyciagnelam mu ja prawie ze z gardla... Na drugi gdzien tez malo brakowalo, a wypadlby przez okno. Mieszkam na ostatnim pietrze (3), gdzie okna sa przy podlodze. Maly jak zwykle wyszedl zanim ja zalozylam buty. Jak wyszlam to wisial korpusem juz za oknem (sasiedzi po sprzataniu klatki nie zamkneli). Ostatnio tez dostal dosc mocno z hustawki, bo pobiegl za psami (a to takie male gluty jak szczury :P), ale na szczescie nic sie nie stalo. Atrakcji troche z nim mam. Jesli chodzi o nowa milosc, to wszystko sie uklada. Poznalismy sie na jakims portalu dla Polakow w Niemczech i tak jakos sie rozwinelo. Strasznie jest za Alexem i nawet nie pozwala mojej mamie go zabierac jak chce (mama) zebysmy troche sami razem pobyli :) Pozniej wrzuce kilka zdjec, a teraz ide wykapac mojego malego mezczyzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny jejku pestycyda to też miałas przeboje. U nas odpukać nie jest źle. Wreszcie pogoda lepsza wczoraj pół dnia byliśmy w parku wojtek zasnął w wózku a ja w spokoju napiłam się kawy z koleżanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny.Adas od wczoraj na antybiotyku,ma angine :-( dzisiaj od rana tylko mleko wypil i nic wiecej nie chce jesc...martwie sie,ale mam nadzieje ze cos do wieczora jesszcze zje.Nie wiem z kad ta angina sie do nas przyplatala,ale mam nadzieje ze szybko przejdzie,w piatek do kontroli. Co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula2500 ja tez zagladam.Ale nie ma z kim popisac,chyba wszyscy pogode wykorzystuja i nie maja czasu hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka to pisz jeszcze raz:-) martynka przykro mi z powodu anginy ale teraz taki sezon, ciągła zmiana pogody, raz ciepło raz zimno i angina jak na zawołanie. Nie martw się, na pewno jak gardło będzie mniej boleć to nadrobi w jedzeniu. dziewczyny macie konto na fb, jak tu już tak rzadko zaglądacie to choć na fb byśmy wiedziały co u nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) U nas spokojnie. Byliśmy wszyscy przeziębieni, Marysia jeszcze ma katar, a tak to już po wszystkim. Tylko przeziębienie ale cholernie upierdliwe. Wiecie jak to jest. Wszyscy źle się czują, dzieci marudzą, człowiek najchętniej zakopałby sie pod kocykiem i wgapił w tv, ale jednak trzeba być ciągle na chodzie. Pogoda zrobiła się wreszcie piękna i majowa, mleczyki i kwitnące drzewa cieszą oczy :) Ale już kolejny dzień nie wyszłam z dziećmi na spacer tylko wypuściłam na balkon :) Lenistwo!!! Ale mam nadzieję, że liczy się to, że są na tym "świeżym" miejskim powietrzu :) Jakoś się nie mogę ostatnio zorganizować. Ciągle jest coś do ogarnięcia w domu. Zrobienie obiadu to ostatnio wyczyn. Krzyś miał przedwczoraj kryzysowy dzień jeśli chodzi o załatwianie swoich potrzeb i ciągle siusiał w majty i kupę też walnął w majty. Na szczęście już wszystko wróciło do normy. Też u Was tak było? Pestycyda - od razu inaczej "brzmisz", jakoś tak łagodniej i spokojniej, jak się z kimś spotykasz i coś się dzieje :) I Alex też pewnie dzięki temu że Ty jesteś w lepszej formie to też jest grzeczniejszy. U nas to reguła: jak ja jestem zmęczona/rozdrażniona/wkurzona to dzieci automatycznie są bardziej marudne a Krzyś złośliwy. Pestycyda, a jak z pracą? Kiedyś wspominałaś że coś zaczynasz na część etatu. Wypaliło? Anula - mam konto na fb, ale w ogóle się nie udzielam, więc jeśli chodzi o mnie to nie ma sensu :) Martysia - mam nadzieję, że angina szybko przejdzie. Nie martw się na zapas. Taka pora faktycznie. A przy chorobie też i apetyt mniejszy. Dawaj dużo picia i będzie ok. Całuję Was i ściskam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to kupiłam sobie maszynę do szycia i w tym całym rozgardiaszu rodzinnym wykradam jeszcze chwile, żeby coś uszyć :D Wariatka prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Anuszka wariatka ale pozytywna wariatka:-) rzeczywiście, że znalazłaś jeszcze na to czas:-) Zrobiłam Wojtkowi mocz we wtorek i wyszły mu ketony w moczu i troszkę podwyższony ciężar właściwy moczu. I jest kilka opcji: -za mało pił - skoczyła mu w nocy temperatura (a akurat tej nocy był jakiś niespokojny, coś mu się śniło) - albo coś z nerkami :-( byłam u kolegi mojej koleżanki, jest on pediatrą- nefrologiem i na razie kazał się nie denerwować tylko dużo dawać pić, teraz jest ochłodzenie i w poniedziałek powtórzyć mocz. pokazałam mu też USG ze szpitala, na którym wyszła możliwość podwójnej nerki (później lekarze tłumaczyli mi że na pewno nie ma podwójnej nerki, ale za każdym razem jak jestem na kontroli to tak patrzą na USG niespokojnie i mówią, ze jest ok ale trzeba to kontrolować. Nikt mi nic nie tłumaczy!!!! lekarz zdziwił się, ze nie robili mu scyntygrafii, która od razu by wykluczyła, albo potwierdziła anomalię nerki, ale po co. jak kiedyś na kontroli wspomniałam o tym badaniu, to lekarz wywróciła oczami i kazała za dużo nie czytać dr googla!!! Obiecał, ze postara się o zgodę na przyjęcie go na 1 dzień do szpitala i zrobienie tego badania dodatkowo kierownika oddziału, ale najwcześniej w wakacje, bo teraz mają dużo pacjentów. mam nadzieję, ze wszytsko jednak będzie ok, muszę teraz tylko czekać do poniedziałku i rano zanieść mocz. Trzymajcie kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka4: A pracuje sobie, ale wiesz... 2-3 w tygodniu tylko po 3-5h. Pierwsza moja wyplata wyniosla 220 Euro i wszystko musze oddawac przez "kochanego tatusia Alexa" :/ Obiecalam zdjecia ostatnio :) http://pokazywarka.pl/56x17t/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×