Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ..majutek24

Zostawił mnie chłopak - wesprzyjcie

Polecane posty

Gość już sama...
Hej dziewczyny :) ja przed chwilą wróciłam z zajęć, ale na 13:15 jadę znowu więc do wieczora będę siedzieć na uczelni. A poza tym żadnych innych planów nie mam. Nie ma to jak urozmaicone życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
no teraz bardzo chętnie chodzę na zajęcia, przynajmniej mam co robić ;) tam mi się tak często nie włącza myślenie o tym co mnie boli, chociaż czasem jak słucham jak koleżanki z grupy opowiadają o swoich przygotowaniach do ślubu to nie daję rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, na studiach to czeste rozmowy, moe koleżanki też się przygotowują lub przygotowywały do slubu, ale jak dla mnie wiek 21-23 to za wcześnie na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
no możliwe, że za wcześnie, ale wcześniej te rozmowy mi nie przeszkadzały i cieszyłam się razem z nimi, a teraz muszę przyklejać sobie uśmiech do twarzy i potakiwać, bo nie chcę im robić przykrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię.... w takich chwilach trudno cieszyć się czyimś szczęściem, choć szczerze im tego życzymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, ja nie mam zadnych planow, jak zwykle ide do pracy.... a weekend nie wiem jak przezyje, jutro zaczynam maraton...popoludniowka-nocka rano szkola jak wroce o 19 to na 19.39 znowu nocka, rano szkola i w niedziele tak samo. obawiam sie ze zobacze moje lozko dopiero w poniedzialek....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naboobek to niedobrze, musisz się wysypiać. Hawananana tylko oby on nie był z osobą towarzyszącą.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
no właśnie, ja im naprawdę dobrze życzę, wiem że to dla nich bardzo ważny dzień, ale niech nie oczekują ode mnie takiego entuzjazmu... I tak daje z siebie tyle ile mogę hawananana nie zazdroszczę... chociaż skoro jeszcze nie ustalili daty ślubu to pewnie jeszcze minie co najmniej rok zanim ten ślub się odbędzie, więc może do tego czasu już będziesz miała z kim przyjść na wesele ;) Naboobek faktycznie niezły maraton... :/ ale dla nas teraz im więcej zajęć tym lepiej no ale odpocząć też trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie nie moge, mam same zaliczenia, na ktore w dodatku nic nie umiem...grrrr :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny.. muszę napisać bo nie mogę znaleźć sobie miejsca, niewiem czy któreś pamietają moją historię czy nie ale nie minął jeszzcze miesiąc pełny od rozstania 8maja minie, zrobiłam porządki na fb nk itp wyrzuciłam ze znajomych jego i jego kolegów, bo z fb już zdąrzyłam wypatrzeć, ze kręci z kolejną dziewczyną, no poprsotu niewiem co mam myśleć to jest tak żałosne..., dziś jedna jutro druga nieważne jaka ważne zeby była... niewiem z kim ja byłam zapatrzyłam sie i wyidealizowałam obraz..., w dodatku dopiero teraz jak zaczełam to przezukiwać i to niepotrzebnie uważam to jeszcze znalazłam, że przedmną miesiąc tez spotykał sie z inna dziewczyną czyli on poprostu jedna po drugiej jedna po drugiej a ja byłam ślepa poprostu jest mi zal samej siebie i swojej glupoty, ale był dobrym aktorem musze mu przyznac ale jak teraz patrze na jakiego ja człowieka trafiłam to poporostu skręca mnie od środka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
ale to że widzisz jakim okazał się być dupkiem może pomoże Ci uporać się z tą stratą, bo tak naprawdę widzisz, że nie był on osobą z którą warto by było wiązać się na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sama no dokladnie dupek i tyle ale jednak nie caly miesiac on ma kolejna to boli;/ a tak naprawde powinam sie cieszyc ze tot ak szybko wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
słuchaj mój były miał nową praktycznie od razu po tym jak mnie zostawił, w zasadzie jak już się rozstawaliśmy to wiedziałam że będą razem. Wiem jak to boli, to jest okropne uczucie gdy się wie, że oni są teraz tacy dobrzy, cudowni i wspaniali dla innych a nie dla nas. Mnie to też bardzo boli i nadal ciężko jest mi się z tym pogodzić, ale nic nie możemy rozbić. Nie mamy już wpływu na ich życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz sama mnie juz nie chodzi o niego, ja poprostu nie umiem tego zrozumiec, inaczej mnie rodzice wychowali, nie dociera do mnie jak mozna byc takim czlowiekiem czym taki ktos sie kieruje bo uczucia to przeciez nie sa, nie jestem świeta, tez popełniam błedy ale w zyciu bym czegos takiego nie zrobila drugiej osobie, zatrzymał sie na etapie gimanzjum i po tylu latach nie dorósł żal żal żal mojego straconego czasu i zaslepienia, balam sie angazowac bardzo jak sie zaangazowalam to mi sie dostało..., i jak ja kiedys w przyszlosci mam znowu komus uwierzyc oni przez takie szczeniackie zachowanie pozbawione jakichkolwiek uczuc odciskaja ogromny slad na naszej psychice przynajmniej ja tak mam i wiem ze za kazdym kolejnym razem bede sie zastanawiac a moze on zrobi to samo i to jest najgorsze w tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
no wiem, wiem... Ja też nie potrafię pojąć jak można jednaj osobie mówić, że się ją kocha, że jest dla niego wszystkim a za chwile być już z kimś innym... W głowie mi się to nie mieści :( też się boję, że nie będę potrafiła już zaufać, że każdego będę podejrzewała. Ja już powiedziałam, że czuję, że już na zawsze będę "upośledzona" uczuciowo i ten cień niepewności i strachu będzie się odbijał na moim życiu i na ewentualnym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie mam tak samo ale tylko my tak mamy oni nie, ale ja naprawde uwazam, ze jezeli on dzisiaj sie ze mna rozstaje a jutro na sile szuka kolejnej i kolejną bajeruje to taki czlowiek nie posiada uczuc on tylko posiada chec bycia z kims i zaspokajania wlasnych potrzeb a my sie na to dajemy nabrac bo mamy nadzieje ze to to ze to ten ze jest odpowiedni, stwarzają pozory nabierają kolejne dziewczyny i kolejnym sie bawia, bylam jedna z wielu dzisiaj to wiem i wiem ze mialam duzo znakow na niebie i ziemi ktore mi w jakis sposob chcialy to przekazac ale bylam zaslepiona i mialam klapki na oczach a teraz dzieki niemu doszlam do etapu ze niechce nikogo bo po co mi ktos zebym znowu cierpiala? ... chce zeby czas plynal szybciej i moze sie to wszystko jakos ulozy, narazie zyje bo zyje bez jakigos wiekszego celu, sensu a wszystko przez jednego zwyklego dupka ktory sie mna bawil to jest straszne naprawde co oni z nami robia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już sama...
no ja wiem, że nie byłam jedną z wielu. Przez te lata co byliśmy razem byłam jedyna na pewno i w pewnym momencie pojawił się ktoś inny, ktoś kto jak sam określił "otworzył mu czy" i zostałam sama. Nie wiem jak to dalej będzie, bardzo się boję, bo szczerze mówiąc nie chce mi się nawet żyć. Tyle pięknych chwil, tyle miłości, radości i co z tego zostało? Wspomnienia, które sprawiają ogromny ból :( i żal, że to już koniec, że moja szansa już minęła i nie wiadomo czy jeszcze kiedyś jakąś dostanę. Chciałabym i jednocześnie boję się. Skomplikowane to wszystko... Chyba za trudne dla mnie :( Ech... Ja już pójdę spać, może chociaż przyśni mi się coś optymistycznego... Dobranoc i trzymaj się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to niewiem która ma gorzej... mi może i latwiej przez to ze bawił sie co chwile inna czyli nie byl nic wart ale boli mnie zaslepienie moje, Tobie faktycznie moze gorzej ze po latach sie tak stalo, ale bądz dobrej mysli ze jeszcze spotkasz kogos i to bedzie ten jeden jedyny wymarzony, i bedziesz jeszcze milo wspominac to co przezylas i z usmiecham na twarzy wracac do tego:* wiem ze narazie jest to trudne tak jak i dla mnie mi usmiech sie pojawia co najwyzej z irytacji cala ta sytuacja z jakim zerem bylam i jeszcze robilam z niego ideal niemalże ale nic cos mnie to nauczylo, moze kiedys mi sie uda... Tez spij dobrze:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagussa
:(... Nie daje rady... To się nigdy nie skończy mam wrażenie... Ta samotność, to dziwne uczucie pustki w środku, to cierpienie mnie wykańcza... Trzymałam się miesiąc. Mam wrażenie że teraz jest gorzej niż na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej właśnie oglądam Dzień Dobry tvn i jest ciekawy temat " czy wiązać się z mężczyzną, który dla mnie zostawił inną kobietę?" Czy nie bać się, że ten sam los spotka i mnie? Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny facet, który bajeruje kilka lasek jednocześnie nie jest nic wart. Załamamatotalnie-> ten dupek stracił wiele, bo stracił ciebie! zOBACZYSZ JESZCZE KIEDYS TEGO POŻAŁUJE, a ty wtedy pokażesz mu drzwi. Mówisz, że on co chwile ma inną, ale spokojnie to wszystko odwróci się przeciwko niemu, bo on się teraz bawi kobietami i przyjdzie taki czas, że się kiedyś naprawdę zakocha i ta dziewczyna zabawi się nim tak jak ona bawi się wami! Kto mieczem wojuje od miecza ginie. Pamiętaj o tym, Ty masz czyste sumienie, to on postepuje wobec ludzi po frajersku i to do niego wróci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie słuchałam bo obiłam sobie kawe :p A co Ty o tym myślisz? Bo ja troche bałabym się związać z facetem, który dla mnie zostawił swoją obecną. Bałabym się, że mnie tez kiedyś dla kogos rzuci. Może mam archaiczne myslenie, ale cóż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiadomo że tak, dlatego mówie, że mam archaiczne myslenie :) hehe choć może gdybym się zakochała na zabój to bym na to nie patrzyła. Taaa kawa z rana jak smietana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, u mnie rowniez kiepski nastroj, ale coz.... chyba przestane tu do Was pisac bo tylko wasz zanudzam i wkurzam tym marudzeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po alkoholu człowiek nabiera odwagi, doskonale to wiem. Ale jak sama zauważyłaś szkoda tego milczenia, to już 2 tyg, czyli naprawdę duzo. Jestem pełna podziwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hawanana lepiej żebyś nie pisała, ale jeśli to ma Ci pomóc to zrób to.... może jego odpowiedz badź milczenie doda Ci motywacji do dalszej walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi, że gdyby tęsknił to sam by się odezwał. Gdyby mu zależało to tym bardziej by tak nie milczał. Faceci są prości w obsłudze, im jak zależy to pokazują to i juz. Ale jeśli mam potrzebe napisania to napisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×