termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

hejka..... tyle napisalyscie, ze zapomnialm co mialam sama napisac w dodatku juz znowu jestem w biegu i nie mamm czasu na dluzsze pisanie. W piatek mamy komers syna. Dobrze, ze wpadlam na pomysl bysmy wyprobowali umundurowanie i tak sie okazalo, ze garnitur syna jest o dwa numery za duzy a moja sukienka za ciasna :-( Zaraz jedziemy do krawca i jak sie nie da przerobic to trzeba zrobic zakupy. Myszko - fajna strona. Mozna Was znalezc tez przez google ? Chodzi mi o to jak ktos, kto nie zna linka wpadnie na Twoja strone ? Holly - Pascal tez nie wymysla sam zabaw, przy czym jest bardzo aktywny i ciagle cos majterkuje. Najlepiej sie czuje w szopie, gdzie maz trzyma swoj caly sprzet. Bedziesz jeszcze tak sprawna , ze sie jeszcze odwazysz na dziewczynke ! :-P mamuniu - tylko sie nie zamartwiaj ! Izu - czyli maz przekonal sie do szparagow ? Amorku - u mnie tez tylko i wylacznie mama ! Do tego stopnia, ze jak go ktos wlozy do siedzenia w samochodzie to zrobi taki cyrk, ze sie nie da jechac i ....ja wysiadam , wyciagam go i wsadzam na nowo ! Paranoja ! Tomaszkowa - przepraszam, ale prawie sie sama posikalam ze smiechu jak przeczytalam co Tomcio opowiada.....:-)

jejku, jak mi ulżyło, że etap "mama" nie tylko u nas.... tak źle w tym temacie jeszcze nie było. Tomek nie wyjdzie na spacer z nikim, jeśli mama ma zostać w domu. wczoraj babcia przyszła go zabrać na dwór, zanim wróciłam z pracy, myślała, ze to coś pomoże, ale nie był w ogóle zainteresowany wyjściem, powiedział "pocekam na mamunie i pojdem z mamuniom" Babcia się załamała:) poza tym od dłuższego czasu kąpał go tatuś, teraz nawet nie może wejść do łazienki, bo gówniarz się drze "mamo nie idź". terrorysta mi wyrósł nie ma co.... a ja niedługo wyjadę nogami do przodu ze zmęczenia, nie mam 5 minut wyłącznie dla siebie. przerażona jestem perspektywą września i przedszkola - już zapowiedziałam dżordżowi, że ma zmienic sobie godziny pracy tak, żeby móc odprowadzać rano Tomka, ja tego na siebie nie biorę, pieprzę...:P wyjeżdżamy dzisiaj na weekend do znajomych gdzieś w okolice Wałcza, nazwy wsi nie pamiętam oczywiście, jakiś dom nadjeziorem kupili... szkoda tylko że pogoda ma byc lipna. spakowałam Tomkowi prawie wszystkie ciuchy jakie ma, bo już sobie wyobrażam latanie po błocie:) Kimizi - ogromne gratulacje!!!!!! oby mdłości szybko minęły... Ja przez pierwsze tygodnie mogłam jeść tylko twaróg i owoce i wyszedł syn ;) Kessi - bardzo fajne auto, nic tylko podróżować do Amorków :P Samadamo - u nas w repertuarze też w kółko sto lat i jedzie pociąg z daleka - na zmianę:) udanego wypoczynku wam życzę, w Chorwacji spędziłąm chyba najcudowniejsze wakacje, ale to było taaaak dawno.... Baryłko - zazdroszczę Ci badzo tego mieszkania "jedną nogą" w nowym domu:) Izu - ile ja bym dała, żeby Tomek chciał się bawić albo robić COKOLWIEK z tatą... tutaj niestety widzę winę mojego męża, który właściwie od poczatku cały ciężar związany z wychowaniem Tomka zrzucił na mnie...ale to zupełnie inna historia :) Amorku - wielkie gratulacje dla Kubunia za odstawienie pampersów!!!!

Tomaszkowa - jeszcze Cie troszke podbuduje na duchu :-) Pascal mial okres, ze nas gryzl i nie pomagalo zadne tlumaczenie ani proszenie. A nie moglam dopuscic, zeby nas zagryzl bo Julka juz miala siniaki wiec go po prostu ugryzlam w reke ( nie mocno ale tak, ze zrobilo na nim wrazenie ) Do dzisiaj mu zostalo w pamieci i jak tylko sobie przypomni to mowi, ze mama zrobila mu ala i pokazuje, jak go wtedy ugryzlam . Ja wariatka zrobilam przy tym taka glupia mine, ze niby strasznie sie wysilam i on robi dokladnie ta sama mine. Wyglada jakbym mu chciala wtedy odgryzc reke....:-( Oczywiscie juz musialam sie tlumaczyc w przedszkolu czemu tak pokazuje. Jakby tego mialo byc malo to od dwoch dni pokazuje jak mu tata robi ala ! I wtedy bije sie po buzi !!! Wzielo mu sie to stad, ze zaczal pluc...Pluje jak najety ja oczywiscie nie pozwole sobie na to a on za glupi , zeby zrozumial wiec jak tak po raz kolejny splunal to maz mu przystawil do buzi swoja reke i rozmazal mu ta sline. Oczywiscie nic go nie bolalo ale sie mocno zdziwil on ma mala buzie, maz wielka reke, to go zakryl calego....:-) Zadzialalo na tyle, ze ani nie gryzie ani nie pluje tylko my sie musimy tlumaczyc , ze nie maltretujemy dziecka w domu. Jeszcze stuka sie w czolo ale jest przy tym tak rozkoszny, ze kazdy sie poki co smieje i trudno sie opanowac..... Te wszystkie umiejetnosci przynosi ze zlobka i niestety trzeba na nie znalezsc jakis sposob. A dzisiaj odwalil inny numer. Zawsze wyciaga sobie z lodowki ser w plasterkach gouda a dzisiaj wyciagnal jakis z kminkiem i mu musial nie smakowac. Zdziwil sie i jak zobaczyl ten kminek w plasterkach to polecial do lazienki go umyc ! A wy tu o grze w wojne piszecie i literkach....:-)

Hejka:) Tomaszkowa :) witaj :) dobrze ,że jestes :) Hi hi dobry Tomcio z sikaniem na dywan :P:P padaka z niego:) Nieco mi ulzyło, z tymi pampersami, ze taki nie ostatni Przemko hihi.. Mój to cos wogóle fazy na kapiel nie ma, ostatnio krzyczał jak dziki. No i oczywiscie Ksiąze panu nie mozna przeszkadzac, krzyczy "Zamknij drzwi, nie przeszkadzaj Nusiowi " albo "wypad" :) Pia :) ciekawa jestem jak ser swiezo umyty smakował :P Co to jest komers? Oj, juz tak sprawna na córeczkę to juz chyba nie bede :(:( latka poza tym juz nie TE , a szkoda :( Dobrze, że tu sie ciut ruszyło :):) Izu :) Amorku :) mój tez koparowy, traktorowy i motorowy, uwielbia skuterki i zawsze sobie taki motorek musi obejrzec na parkingu (sprawdzic czy ma kaskie-kask :P) w piachu tez posiedzi, najlepiej tak z woda, nad jeziorem w blotku :( Kessi:) ciekawa jestem jak tam Marta z dziecmi sie dogadała :)

Aż nie wierzę, że dzisiaj zakończyłam rok szkolny. We wrześniu myślałam, ze nie jestem w stanie tego przetrwać, a tu proszę jak zleciało:D Wycałowałam moich łobuzów, 2 nie uzyskało promocji, ale nie jest źle, bo było ich 29. Dostałam mnóstwo kwiatów i czekoladek i już za nimi tęsknię:o Co do sikania w nocy, to w przedszkolu mi powiedzieli, że nie ma się co martwić, że Lenka ma jeszcze czas. Ja daję jej do przedszkola pampersy i zawsze są zasikane, najwidoczniej jeszcze nie czas na nią. Tomaszkowa więc się nie martw jak do września nie zdążycie. A mamuńciowa jest bardzo i podobnie jak u Pii, też jest cyrk, jak np. mąż zapnie w foteliku, a miała to zrobić mamuńcia. I nie ma bata, stajemy, ja zapinam na nowo, a mała mordka cieszy sie potem do mnie do lusterka:D Ja mam myć zęby, kąpać, robić kolację, ubierać sandałki itd. Jejku jak mnie mdli:o

Wracalam dzisiaj do domu w samym BH...:-P Deszcz mnie przemoczyl i jak wsiadlam do samochodu to sie trzeslam z zimna a ze biore antybiotyk to sobie pomyslalam, ze lepiej zrobie jak sie rozbiore. Ulice byly puste a szyby tak zalane, ze i tak nikt nie widzial...:-) Holly - to jest 27.06 kiedy sie "wrozy" pogode n a nastepnych 7 tygodni. W ub roku sie sprawdzilo, teraz u mnie na poniedzialek pokazuja 27 st. i slonce. Nie wiem czy im wierzyc bo poki co to jest raczej jesiennie. Ciekawa jestem jak meaa trafila z pogoda ? Komers, byl kiedys za moich czasow na zakonczenie szkoly juz po maturach i tu sie to nazywa Bal Maturalny, na ktorym sie dostaje swiadectwo i idzie na niego z rodzicami. To jest ta impreza na ktora mi syn wybral torebke, pod ktora mam sie ubrac....:-) Do torebki mam zmiescic napoje okolicznosciowe bo legalnie nie mozna wnosic....:-) Tzn. oni moga sie oficjalnie napic ale chodzi o to by nie kupowac na miejscu w nienormalnej cenie.....:-) Kimizi - gratuluje wakacji ! Chyba fajnie trafilo z ciaza czasowo , bo pewnie nastepny rok szkolny pociagniesz do polrocza ? Dyrekcja juz wie ?

Pia >> nie, dyrekcja nie wie:o Cały czas biję się z myślami, kiedy powinnam powiedzieć ... A chciałabym, żeby wyszło tak: pracuję cały I-szy semestr, potem znikam na 3 -ące, w maju i tak odpada mi 20 z 24 godzin, bo jedna klasa to maturalna i kończy na koniec kwietnia, a druga cały maj będzie na praktyce, potem w czerwcu wracam, a mąż przejmuje tacierzyński. Eh, jak zwykle się stresuję, bo będą musieli kombinować zastępstwa za mnie, ale z drugiej strony będzie ta moja koleżanka, której załatwiłam pracę, a która ma mieć mało godzin, więc może moje wziąć (chyba tak miało być, że nieświadomie załatwiłam sobie zastępstwo), a z trzeciej strony to chore, żeby mi sen z powiek spędzała praca, zamiast cieszyć się macierzyństwem:(

Pia >> he, he, ciekawe czy faktycznie nikt nie widział:p

Hejka:) Pia:) no to seksi wyglądałaś :P , a wysiadalas pod domem tez tak ? Sąsiedzi pomysleli, że pewnie z ciepłych krajów wracasz ? :P U nas dzisiaj w koncu ciepło, takze zapraszam :) Aaaaa to juz wiem co to komers, taka bibka :) , strój pod torebkę przemytniczą, dobry pomysł :) A syn sie zmniejszył ? Skoro garnitur nie pasuje ? Spotkalismy mame w sklepie i Przemcio śmignał do babci, powiedział zośtaję z babcią i poszedł se..Ludzie co za włóczęga z niego. Zaraz trzeba go zabrac... Kimizi :) powiedz teraz dyrekcji, przez wakacje przejdzie im złosc, jakby sie wsciekli :) A Ty na spokojnie bedziesz odpoczywac i cieszyc sie macierzynstwem.

hej Macham tylko,ze zyję... ostatnio wszystko jest do kitu...:-O PA

tez macham Mamuniu - tule mocno i oby szybko slonko wyjrzalo i zostalo na dluzej Pia- u nas komers byl na koniec podstawowki i byla to impreza bez rodzicow z polonezem itp a w liceum tylko studniowka - tez bez rodzicow wiec fajna ta tradycja w niemczech :) adas mnie obzygal znowu :o

Hejka !! :) To tez chociaz pomacham :) Mamuniu :) oby Ci sie nastrój poprawił, dobrze, ze jestes, bo juz sie martwic zaczelam :) Kessi :) Adaś ulewa tak mocno ? Dzisiaj Dzien Ojca ...ojciec Dzordza postawil synkom flaszkę, a, że na flaszce trudno skonczyc, to Dordz napity lezy (jak ja tego nienawidzę !!!!!!). Babcia, za to , że imprezkę zorganizowała z dziadkiem dostała Przemka na noc !!! Moze im sie powoli odechce imprezek pijackich !!! Fuj !!!

Jejku, nawet nie wiem czy tu juz dzisiaj cos pisalam, czy tylko planowlam napisac......-( Holly -- bardzo porzadna z Ciebie kolezanka, ze nie wnikasz dlaczego moja sukienka sie skurczyla tylko pytasz czemu garnitur syna za duzy....:-P Sredniak jest zawsze dobry, zeby mnie zaskoczyc ale teraz to juz przeszedl samego siebie. Tak jak zdal mature to na drugi dzien poszedl do....pracy ! Akurat ten, co to jak zjemy rodzinnie obiad i wypadaloby sprzatnac ze stolu to on jako jedyny musi do WC. Wraca zawsze jak juz posprzatne.....:-P I wlasnie TO dziecko poszlo pracowac do czasu az zacznie sie semestr, chyba nawet nie wie, ze ma juz wakacje....:-P Przerzuca paczki na poczcie i pytalam czy by mi nie zalatwil fuchy, bo wlasnie tak mu sie tam schudlo, ze wszystkie gacie moglby nosic na szelkach.....:-) W dodatku podejrzewam, ze jest zakochany ale poki co sie maskuje wiec jestem czujna. Moze powinnam sie zakochac, coby sie zmiescic w sukienke ?....:-P mamuniu - wyslalam dzisiaj do Ciebie email Barylkaaa - gdzie mieszkasz ?.....:-)

Pia:) no popatrz, jak dobrze działa praca na ludzi... Musze chyba wziac sie za robote , a nie lezec i tylko zdrowiec :P przy okazji powinnam sie zakochac, bo to tez dobrze działa na linie :P (przynajmniej na poczatku:P) Weż se druga kiecke :) Moze materiał sie zbiegł , teraz taaakie robia niepewne :P Przy Twoim wzroscie nie widac kilosków, nie co u takiego kurdupla jak ja :( Znaczy, znów sie upasłam i codziennie sobie powtarzam, że sie odchudzam do 14 wytrzymuję, a potem ciagle sie dam na cos skusic , gdzie moja silna wola ,buuuu... No i gratulacje pracowitego synka :) Wiesz, on chyba mysli, ze w domu to ma swoich ludzi od czarnej roboty :P:P

Hejka.... kurde, kuruje sie. ....:-( Od wtorku biore antybiotyk a nic mi nie jest lepiej. Migdaly przestaly bolec za to z nosa mi sie leje jak z sikwki a do 18.00 musze byc piekna i sprawna....:-( Chcialoby sie napisac jeszcze zgrabna,ale przeciez sie nie wyrobie ! :-P Wlasnie skonczylam planowanie Julce wakacji i powiem Wam szczerze, ze sie ciesze ze jest tego tylko 6 tyg. Tylko w jednym tygodniu bedzie miala nudy na pudy ale jakos to przezyjemy. Zapisala sie na konie, tenisa i....perkusje ! Coraz bardziej dziewczeca ta moja dziewczyna :-P A Pascal od dwoch dni jest boski ! No po prostu jak wymieniony na spokojniejszy model - nie placze, nie marudzi, tylko sie piesci, smieje i skacze z radosci. Dzisiaj nawet laskawie dopuscil w przedszkolu kumpli do okna jak mu migalam swiatlami, bo tak to zawsze wszystkich przeganial z zazdrosci o mame. Zastanawiam sie czy jak sie natre czosnkiem czy do wieczora wywietrzeje ? :-)

Pia :) kuruj się, ale nie czosnkiem, bo beda od Ciebie wiac. Na lejacy sie katar poszukaj w aptece cirrus,albo sudafed ulzy Ci na bank http://www.i-apteka.pl/product-pol-623-CIRRUS-x-6-tabletek.html poszukaj u siebie w aptece odpowiednik jak cos i działaj szybko, i bedziesz: piękna , zgrabna, i powabna :P Moze cos Pascal cos zmajstrowal ?:P A moze ma kilka dni dobroci dla mamusi :) A moze juz sie wyszumial i teraz juz bedzie spokojnym dzieckiem :) Fajnie ,że wakacje macie zaplanowane...Julka na perkusji powiadasz ? kupisz do domu , taki sprzet, to Ci zagra dla relaksu :) Myslę, ze Julka bedzie miala z niej frajde, bo mozna sie wyrzyc, ale sluchajacy to juz gorzej...:P Tez nie cierpie wolnych dni, nie mam pomysłu co z nami zrobic ? TZN ze swoimi chlopami, zauwazyłam, ze nie umiemy spedzac ze soba czasu, ja po sob- niedz, jestem wrecz chora :( To zle..:( ale nie umiem tego naprawic :( Dzisiaj zgniła pogoda u nas :( Chyba nasza Meaa niezbyt trafila w pogodę.. szkoda...Dlatego mnie nie neci nasze morze, bo zimno... ale pogrzaalbym swoje sadelko gdzies w ciepelku... I chyba nici z Chorwacji, bo pomysł z autem nie wypali :( no cóż ...widac nie pisane !! Na budowie Dzordzowatego wykopali bombę, wygonili wszystkich z budowy, sprzety kazali zabierac, i czekaja na saperów ... fajnie ,no nie ? :) Pracownicy happy, bo beda mieli wolne, a mieli pracowac i jutro :)

hejoo melduję, ze jestem :D nic nie poczytałam ;) postaram sie nadrobic wieczorkiem ;) wczoraj wieczorem wrocilismy :) było super! pogoda w kratkę. tzn 3 pierwsze dni przelotne deszcze, wiec jak tylko wychodziło słonce to wychodzilismy i uciekalismy przed chmurami a nastepne 3 dni pięknie ;) więc plażowanie na maksa ;) Dusiek sie wytaplał w morzu ;) nie mogłam jej tego zabronić ;) skutkiem jest mega katar :o no w końcu nasze morze ciepłe nie jest :P ja sie nie odwazyłam ale mój mąż i brat pływali ;) nic no, wrzuciłam troche fotek do albumu ;) wieczorkiem popisze wiecej i poczytam co tam u was słychac ;)

To i ja sie witam. Padam na pysk. wcoraj caly dzien na nogach potem na nocke dzisiaj rano pospalam 3h i nowu caly dzien na nogach. Pojchalam z Kubciem na farme owocow nazrywalismy troszke truskawek, myslalam ze lepiej bedzie i wiecej nazrywam ale ceny abojcze:/ potem szybko zakupy i ulepilismy pierozki z truskawkami:) potem sprzatanie (moje dziecko mnie nienawidzi chyba za to e on chce sie bawic a ja sprzatam:()... i jestem padnieta. Na szczescie moj kochany maz umyl wlasnie za mnie podlogi:) Ale w nagrode za moje meczarnie jutro mamy wszyscy razem wolne:) i mozemy spokojnie jechac na Londek:P Meaaa slicne zdjecia jejku jak ladnie. Mam nadzieje, ze mi sie uda pogoda we Wladku i tez sie poplazujemy :) Bardzo ladnie wyszliscie wszyscy ale dla Twojej figury jestem pelna podziwu:) Pia to napewno pralka zmniejszyla Ci sukienke:D Mojemu mezowi ra golf tak skurczylo ze na noworodka by nie wsedl heh:D No i bardzo fajnie, e syn taki pracowity:) Chcialabym tak wychowac swojego jak Ty swoich synow... Mamuniu zycze Ci szybkiego slonecka nad Waszym zyciem. Holly jak ja Cie rozumiem z tym wygrzaniem w cieplym miejscu... Bylam rok temu ale to juz dla mnie bylo dawno. tu jest tak paskudna pogoda e chyba oszaleje:( Patrzysz slonce, zaraz ulewa normalnie oberwanie chmury i nowu slonce i za chwile znowu to samo. i tak od ponadtygodnia, a wczesniej to non stop lalo:( Nioe wiesz czy jak wyjdziesz to zaraz nie zmokniesz. tragedia.

Hejka:) Meaa:) witaj :) jak sie ciesze,że jestes i to zadowolona :) Piekne zdjecia :) Dusia na taka duza wyglada, az nie chce mi sie wierzyc, ze moje dziecko ma tyle wieku co Nadia :) I jak dziecku nie duzo do szczescia potrzeba, troche piasku i wody :) A Ty taka Dzaga, ze ho ho :) No i zdrówka dla Naduni, niech jej te gile szybko znikają :) Izu:) nie gadaj głupot, ze Kubus Cie nie kocha, no co Ty !!! Na pewno Cie kocha i to bardzo, a to, ze jestes z nim non stop to jestes dla niego codziennoscia, a tatus taki swiąteczny ....jak prezent !!! Przemko tez czesto mówi : nie lubię Ciebie !!! nie bede Cie kosiać !!! a potem jak skądś wracam to mówi : tęśkniłem na mamę :P Tez ma czasami faze na nielubienie wszystkich po kolei ... Jest nieposluszny, to mu tłumaczę, że czegoś mu nie wolno, bo niestety był niegrzeczny i nie sluchal mamy, to mówi, że juz będzie grzeczny ... jutro :P:P Tą pogodę to macie masakryczną, nawet nie jestem sobie tego wyobrazic, znajac siebie pewnie non stop bym chodziła z plecakiem ubrań " w razie czego":P:P Wolę raczej jakas taką pogodę bardziej zdecydowaną albo deszcz, albo ciepło (raczej ciepełko bym wolała :):) ) Noooooo...rozmarzyłam sie , ze moze bysmy pojechali gdzies na pare dni... tak mi sie marzyla ta Chorwacja, ale w sumie wsio rybka, aby było ciepełko ehhhhhh :) Będą cyba z tego nici, wiec sobie przynajmniej oglądam pejzaże skąpane słoneczkiem i żal mi dupę ściska hihihi...a co se bede załować :P Pia :) czekam na relację z dzisiajszego wieczoru ? odpoczełaś ?

aaaa... i mój wychwalony samochód dzisiaj zepsul sie, skrzynię biegów szlag trafił :( będzie wydatek :(:( Cieszę się, że to się Dzordzowi stało a nie mnie , bo pewnie by gadał, że żle biegi wrzucałam. Baryłko :) Wy juz u siebie ? Wrzuć jakies zdjecia, żebym pomarzyła :P:P

Hejka :) No co Wy :(:( gdzie jesteście ????? !!!! U nas dzisiaj pogoda Izu :) słonce swieci, a za chwilę pada i piżdzi :) To moge chyba czuć się jak Angli lub Irlandii :) Ja nie moge jechac to pogoda zagraniczna do mnie przyszła :P

Tak sobie myślę, że nasz topik chyba do 3 urodzin naszych dzieci padnie...:(:(:(:(

:(

:(

hejooo piore prasuje, piore prasuje... i się odrobic nie moge... a to tylko tydzien urlopu był... :( Dusiek dalej gilowaty, ale na szczescie nic sie z tego na razie nie rozwineło ;) my zalatani jeszcze dodatkowo, bo chcemy sprzedac moje autko. jakis przegląd, pastowanie, polerka, zdjęcia... eh i pół dnia nie nasze ;) mam nadzieje, ze szybko sie sprzeda chociaz bedzie mi smutno bo ja sie przywiązuje... :( nigdy mnie nie zawiódł ;) jutro jedziemy na piknik do Pszczyny więc pół dnia poza domem :) a poniedziałek do pracy.... :( bu... nie chce mi sie jak fiks

Witam, Meaaa >> super zdjęcia, Nadia prześliczna - cudnie wygląda w tej sukienusi przy samochodzie:D Fajnie, że wyjazd się udał;) A ja mam doła. Budzę się i pędzę do kibla, i tak cały dzień, spać mi się chce, wymiotować mi się chce - a miałam sobie tak fajnie odpocząć na tych wakacjach ... nie wiem co będzie za tydzień, jak u Lenki zamkną przedszkole - chyba sie powieszę:o

Ja tylko wpadlam sie przywitac. W koncu u nas cieplo a wrecz goraco:) jejku jak fajnie:) Wczoraj bylismy w Londynie, Kubus mial frajde z jezdzenia pietrowymi autobusami:) A dzisiaj w praku na natryskach wodnych wyszalal sie tak ze hej:) Jutro po pracy tez go tam zabiore bo ma byc tak ladnie jak dzisiaj i trzeba kozystac:) Kimiz strasznie Ci wspolczuje mdlosci. Mam nadzieje, ze Ci przejda szybko... Moze mama Ci pomoze przy Lence jak bedziesz sie zle czula?? No i nic trzeba sie do pracy szykowac:/ Chyba po tym sloncu calodziennym padne w pracy ze zmeczenia:(

jestem dzis tak padnieta jak malo kiedy ale pogoda cuuudna podobnie jak u Izu :) niestety mezyk ma nocki wiec nigdzie nie wybylismy ale... udalo mi sie przekonac Marte ze ogrodek nie gryzie i nawet bawila sie w piaskownicy!!! zwyciestwo ! :Puciekala tylko do domu jak slyszala psa szczekajacego Amorku mam nadzieje ze u was juz nie poziomo ;) i tez sie wygrzaliscie Kimizi - zycze aby mdlosci szybko minely i wakacje cie naladowaly na przyszly rok ;) ja wypralam maaase rzeczy lacznie z kurtkami zimowymi no i po chwili spokoju te dziewczyny mnie wykoncza :o znow placz ciekawe ktora teraz zaczela...

hejka:) Kimizi :) bardzo, bardzo Ci współczuję zlego samopoczucia , najgorsze, ze chyba nic ni mozesz na to wziać :(:( Ja to super czułam 2 ciąże :) tak super, że w każdej przytyłam po ponad 30 kg :( to juz sama nie wiem co lepsze :( Izu:) czkawki nie miałas dzisiaj ? Twoja pogoda dzisiaj znów u mnie była, deszcz, za moment słońce zaraz znów deszcz MASAKRA !!!

Hejka :) Kimizi na mdłości najlepszy imbir podobno czy to sproszkowany czy starty wsyp sobie do herbatki czy kawy, jest tez kandyzowany, mozna go żuć jak gumę:) mam nadzieje ze mdlosci miną szybko... Izu współczuje tych nocek, mam nadzieje ze slonca u was nie zabraknie;) Barylko juz na swoim???? Kessi no to sukces bo moja tez nie chciala do piaskownicy dlugi czas a teraz siłą ją musze wyciągać :D Mea super ze urlop udany, super fotki :) świetnie wyglądasz ! Holly mam nadzieje ze forum nie upadnie.. w ogole dzieki dziewczyny za rady w sprawie obiadu :D robie jedno danie i jest spokój :) nic dziwnego ze mi sie teraz przytylo :( Mamuniu hop hop????