Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

No od razu lepiej:) Asik >> bystrzacha z Krzysia, że tak grę w wojnę podłapał! Ja próbowałam Lenkę zacząć uczyć literek, ale nie wykazuje zainteresowania to jej nie męczę. Do niedawna nie lubiła też kolorować, a od kiedy chodzi do przedszkola to uwielbia - fakt, że wszystko jednym kolorem - różowym!!! Holly >> nawet nie wiesz jak miło przeczytać, że lepiej się czujesz;) Powodzenia z Bartusiem u dentysty! Kessi >> fajny ten samochód, ale ja też wolę takie vanowate - im większy tym lepszy (karakany tak już chyba mają:p ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko >> marzę o drugiej dziewczynce, tym bardziej im częściej Ty piszesz o swoich pociechach:) A czuję, że będzie chłopak:) Z Leną ciągnęło mnie do mięsa, a teraz do owoców. Poza tym wcześniej wymiotowałam bardzo, teraz mam mdłości, ale do przeżycia. Ale jak zawsze - najważniejsze, żeby było zdrowe!!! Dzisiaj właśnie byliśmy u lekarza. Z USG wynika, że maleństwo ma 6 tyg., a termin mam na 12.02.2012. Za 2 tygodnie kolejna wizyta, a do tego czasu milion badań. Jutro zakończenie roku szkolnego, aż mi się nie chce w to wierzyć, że to przeżyłam, a teraz już mi tego brakuje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem, Kuba spi a ja zajadam lody:/ mialam troszke brzucha zrzucic do wakacji ale tak mnie neca:p Holly bardzo sie ciesze, ze w koncu cieple slowa o Twopich pleckach uslyszalam:) Teraz to juz musi byc dobrze :) Asik super, ze juz Krzysiu nie jest zazdrosny o siostrzyczke i Gabrysia fajnie rosnie:) No i brawo za wojne :D Moj umie grac w wojne ale na karabiny:/ Wiekszosc z Was ma problem ze dzieciaki sa za Wami a u mnie na odwrot. Moje dziecko wrecz chodzi i mowi ze mnie nie lubi a do mojego meza ze go kocha i ciagle sie tuli. Ale to dlatego ze ja jestem z nim non stop i go WYCHOWUJE czyli krzykne na niego i mu nie pozwalam na wiele a maz tylko czasem z nim jest i to zawsze w zabawie... Tylko strasznie mi przykro ze traktuje mnie jak zlo:( No i nie wiem jak go oduczyc sikania w pieluche w nocy... Chcialam przed wakacjami ale chyba nie da rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Kimizi gratulacje :) a moze jednak druga dziewczynka będzie? a ciągnie Cię do nabiału?jejku jak piszecie o swoich dzieciach to czuje taki spokój.. a u mnie chaos :/ alemyśle ze jest to spowodowane tym , że nic tylko cale 12 godzin albo i wiecej jestem na dzien z Wiki i juz mi sił brakuje:o albo kota dostaje, bo uwaga, nie znosze i nie cierpie juz zadnych placów zabaw i hustawek a nie mówiąc juz o piaskownicach, szału dostaje jak widze biegające i drące sie dzieciaki ... bardzo Ci zazdroszcze takiego powera jakiego dostajesz ucząc w szkole, ja czekam na wrzesien moze wtedy więcej tych korków przybędzie, tak bardzo chcialabym miec jakies zajęcie pozyteczne a nie tylko zajmowanie sie domem. Dochodzi do tego ze gdy Dżordż przychodzi z pracy ja wole uciec chocby i pojechac do Auchana ale SAMA:) paradoksalnie brakuje mi tego czasu dla siebie:) doszlo juz do tego ze szukam sobie kolezanek na forach, a nawet osoby chętne na rower itp. wiec wybaczcie ale same widzicie czemu nie piszę kto o takich pierdolach chcialby czytac :P Holly :) super ze operacja powoli przynosi jakies efekty. Kessi :) Ty jak zwykle pracuś za trzech :) Samadamo super ze Dawidek d przedszkola pojdzie, Ty odpoczniesz :) Nadziejomyszki :) wzór z Ciebie mama :) a wiecie co mam problem ktory dla mnie jest duzym problemem bo i utrudnianiem sobie.... chodzi o gotowanie... słuchajcie ja szalu dostaje bo wymyslam obiady z dwóch dań i wychodzi na tym ze pół dnia spędzam w kuchni :o napiszcie prosze a propos tych obiadów CO GOTUJECIE NA CO DZIEN??? napiszcie tez co w ogole u was na stole, nawet jesli chodzi o kabanosy ktorych nie jem bo nigdy nie jadlam, a moze warto?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly i Kessi - nie bijcie:P skończyłam w końcu z tymi kosmetykami, jak któraś ma ochotę to link w stopce. Uwagi mile widziane. Asik- widzisz pojawiłaś się i op razu strona więcej:) to super , że Gabrysia tak przybiera. Brawa dla Krzysia za grę w wojne, a ogrywa Tatę? Wasze dzieciaki śpiewaja, graja, a ja sie cieszę, że Julka ma nowe słowo "gunka::P Holly- jejku jak sie cieszę, że już lepiej. Samadamo- no to udanego wyjazdu do Chorwacji, chętnie schowałabym Ci sie w walizce:P Kimizi- wiesz ja zupełnie inaczej się czułam z Lenką w ciąży niż z Julią. Tez co innego mi smakowało itp. i myślałam , że bedzie chłopiec. Moze i u Ciebie będzie 2 dziewczynka ( może będzie wtedy Julia:P) byle zdrowe! aaa - na obiad były dzisiaj pierogi z kapusta i grzybami. dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu- nie dziwę Ci się , ze Ci przykro:( nie wiem co mam Ci poradzić. Pewnie jest tak jak piszesz, że z Tatą się tylko bawi i dlatego tak to odbiera. Jedyna moja myśl, że jak jesteście oboje z mężem, to jak Krzysiu cos przeskrobie czy coś- to niech mąż zwraca uwagę , a nie Ty. Julka jak się ją pytamy czy nas kocha to zawsze odpowiada: nie" :P Misty- spokój to tylko tak w postach wygląda. gdybyś widziała co się u Nas wyprawia- dom wariatów. Spróbuj sobie wyobrazić jak to jest pracowac z 2 maluchów ( gdze Lence chyba ida zeby i jak się nią nie zajmuje to przeraźliwie piszczy, a Julka to też wiecznie coś chce, a przede wszystkim chce na dwór). ale i tak je kocham nad życie ( chociaż czasami mam ochotę wystawić je na dwór i zamknąc za nimi drzwi:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko >> stronka profesjonalna, oj miałaś co robić - 13 stron kosmetyków, ale wyszło super;) Jak Lenka zaczyna mnie doprowadzać do szału, bo np. 100 razy na minutę miauczy "mamuńciuuuu" to mówię do męża "zrób z niej kotlety bo oszaleję". Lena wtedy płaczliwym tonem "tatuńciu nie zrób ze mnie kotletów" i rozbraja mnie to, nerwy mi puszczają:) Izu >> ehhh, nie przejmuj się. Teraz chyba nasze maluchy mają trudny okres. Lena często robi na przekór. Ostatnio zostawiliśmy ją u teściowej i pojechaliśmy na cały dzień na zakupy. Po powrocie zobaczyła nas na dworze i puściła się pędem do nas. Ja z ramionami otwartymi, a ona ominęła mnie wielkim łukiem i wtuliła sie w mojego męża - mina mi zrzedła. Misty >> a lubisz szpinak? Bo ja ostatnio mam fazę na makaron ze szpinakiem, albo leczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misty >> jeszcze jedno. Wiem co czujesz siedząc non stop z dzieckiem. Ja na macierzyńskim dostawałam szału, ale byłam wtedy po dłuuuugim bo 9-miesięcznym L4. Teraz lekarka zapytała czy chcę L4 i zdziwiła sie jak powiedziałam, że marzy mi sie pracować jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi jestes w tej komfortowej sytuacji, ze masz juz coreczke wiec i parka bedzie fajna:) Wiekszego stresa sie ma jak sie ma pierwszego chlopca i czeka na dziewczynke:p A z tym moim dzieckiem to czasem sie mu nie dziwie ze mnie nie kocha:( jestem paskudna matka ot co:( Maz mi masuje stopki a ja szukam butow do sukienki http://www.hm.com/gb/product/83765?article=83765-B#article=83765-B chcialam granat ale nie bylo rozm i wzielam czerwona:/ nie mialam jeszcze nigdy czerwonejsukienki na sobie. No i ze ma to byc na chrzciny nie chce jakis super eleganckich jak na wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubus dzis nie spal nic w dzien a wulkan energii. wlasnie po raz "enty" zazyczyl sobie piosenke z wakacji "veo veo" i tance wygibance, i...wysiadam;) Kessi- podajmy sobie rece z ta pogoda. jakies nieporozumienie tegoroczne lato. u nas pada poziomo i do tego z kurtek jeszcze nie wyskoczylismy. auto super:D teraz mozecie smigac w dalekie trasy, np: do nas:D u nas jest etap - mama, mama. tylko mama moze wyjac z lozeczka, mama moze podac picie, jak maz poda mu kakao na noc to nie.. mama ma dosypac i podac...mimo, ze ze mna 12 h bo maz do pozna pracuje. z kolei jak maz wraca z pracy, Kubus doslownie glupawki dostaje ze szczescia. jakby kto mu co dosypal,skacze, biega, cieszy sie i... "gryzie" - ze szczescia:O ale reszta to tylko mama i mama. kocham tego mojego lobuza:D z pieluchami juz na dobre sie pozegnalismy. jak tak sobie mysle to zaskoczyl mnie, bo dlugo, dlugo nic, tak robilam przymiarki do nocnikowania a jak zaczal wolac to od razu. w zasadzie u nas to tak wyglada, ze jak chce siku to sam idzie i przynosi nocnik. no chyba ze jest w lozeczku to wola"si" albo jak sciemnia w lozeczku ze chce:P teraz nie pamietam kiedy byla ost wpadka. tak samo w nocy dzielnie wytrzymuje do rana:D dumna jestem jak nie wiem z tego mojego lobuziaka :D Myszko- super stronka. mase czasu widac wlozylas w nia ale efekt super:D z tej firmy sally hansen mam tez te ponczochy w sprayu rewelacja:) zwlaszcza jak nogi blade i nie opalone. ja tez ciesze sie jak Kubus jakies nowe slowko powie, bo generalnie to poki co nasz zasob slownictwa cienki:( ale cierpliwie czekam:) Asik- wow wlasnie ogrywa Krzys tate?:)super, ze tak pieknie Gabrysia przybiera na wadze i masz tyle mleczka:) a kiedy planujecie przeprowadzke do nowego domku jeszcze w tym roku? Kimizi- tez chcemy juz kupic lozko. szczerze mowiac nie wiem jak to bedzie z zasypianiem, pewnie totalna samowolka;) ale kiedys w koncu trzeba przejsc z niemowlecego lozcezka do dziecinnego. my chcemy kupic te co ma Mea tylko w kolorze sosny, dosyc dluga ta barierka takze mysle, ze styknie. ogladalismy tutejsze lozka ale barierki dosc krotkie maja i wymiar lozka nietypowy a co za tym idzie materac.a chcielismy kupic materac lateksowy a niestety takich wymiarow nie robia w lateksowych. a ten co oferowali tutaj szkoda slow taka cienka pianka, ze czulam przez nia dno:O znajoma bedzie autem jechac z pl tutaj i tez zaoferowala sie, ze przywiezie nam to lozko i ten materac. :) Misty- na obiad dzis mialam kotlety z indyka, brokuly i ziemniaczki z koperkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu- bo za ta paskudna matke oberwiesz!!!! jestes najwspanialsza mamusia!!! a ze zwracasz uwage i krzykniesz to znaczy, ze chcesz tylko jak najlepiej dla Kubusia. ile razy ja nazwracam sie uwagi Kubusiowi. i tez tylko slysze siebie jak mowie" nie wolno" i " nie wolno" ost wymysllil sobie zabawe - wchodzi na oparcie tapczanu za te pufy na kt sie opiera plecami i bierze podskok i i laduje na pupie na dole na kanapie:O wow jaka czerwona kreacja:) ale bedziesz blyzszczec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku wiesz co az Ci zazdroszcze ze Kubus tak chce wszystko od Ciebie bo moj chce od taty. Ale wydaje mi sie ze wina jest tez w tym ze jak jestem po nocce to spie tylko 2h i jestem zbyt zmeczona zeby miec do niego cierpliwosc i wtedy jestem wredna wyrodna matka:( Misty apropo obiadkow to dzis mialam z przepisu Pia zapieknake ze szparagow... jutro Kubusiowi gotuje zupke jarzynkowa (z kalafiorkiem, fasolka szparagowa i groszkiem) a na czwartek kaczke z jablkami :) A w czwartek w koncu idzemy do przychodni na bilans 2,5 latka:) Ale ten czas zasowa czasem nie wierze, ze moje dziecko juz takie duze:) No i chcialam przeslac gorace pozdrowienia dla mojego meza ktory nas podczytuje:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Izu :) kiecka czadowa, Ty taka laska jesteś, że bedziesz w niej pieknie wygladac:) nawet w klapkach :P Ale szukaj butków :) Ja to jak Przemko za Dzordzem jest, to tez sie wsciekam i sobie mysle, że chłopy to takie niewdzieczniki :P . Przemko, to obywatel swiata, nie ma oporów ,żeby isc z babciami, nawet był ostatnio 2 dni na wczasach :P W kazdym miejscu czuje sie jak u siebie, na placu zabaw wciska sie duzo wiekszym dzieciom pod łokciami i pierwszy leci na zjezdzalnie , woła ja ! ja ! ja ! i śmiga :P nie wiem po kim on to ma . Kimizi :) fajnie, ze to 6 tydz :) zleci migiem i juz bedziesz miała ze sobą drugiego dzieciaczka:) Jeśli chodzi o moje plecki, to az boje sie cieszyć, że jest lepiej :):) .Mam nadzieję, że z czasem ,bedzie całkiem dobrze .... takie mam marzenie :) Misty:) ja Ci sie nie dziwie, że chcesz pobyc ze sobą, jesli tego potrzebujesz, to korzystaj ,kiedy mozesz :) Jesli chodzi o jedzenie, to u mnie masakra :(:( Przemko je byle jak, z zup lubi ogórkową i rosół (moze byc codziennie :(:( ) no i placki z cukrem pudrem wrrrrrrr :( , na szczescie kocha tez mleczko i duje je conajmniej 3 X dziennie ( jakos sobie wmiawiam, że jest tam całkiem duzo witamin itd ) ... A nakarmic go to koszmar, ołysieje przez niego :( ... Babcia np. daje swoj portfel, on liczy kase, a ta szufluje... :( wiem, wiem , porazka !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha apropo wyobrazni to moj Kuba tez ma wymyslone zwierzataka. Mam zatem w domu 3 koty 2 pasy i mnostwo krolikow. Jezdza z nami na zakupy, jedza obiady, bawia sie:p Szwagier sie pytal ostatnio co on bierze :p Wczoraj myslalam, ze w koncu dorosl do puzzli bo wyciagnol 2 pudelka ale nie, ulozyl stos z poduszek, puzzle to byly kotlety i robil grilla a potem kazal nam je jesc i mowic jakie dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko :) zapomniaąłm o Tobie :) Nie gniewam sie absolutnie :) Tez zajrzałam do twoich kosmetyków, jak cos mi sie pokonczy, to zamówie. No i chyba na stronie 12 sa literówki w opisach, nie wiem czy to ważne ? I czy mozesz poprawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ mezu Izu:) Izu- dostalas jakies wezwanie do tego bilansu? Holly- strasznieeeeeeeeeeeee sie ciesze, ze plecki coraz lepiej i zobaczysz bedzie juz tylko lepiej i lepiej, bardzo sie ciesze ,jupiiiiiiiiii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie, że forum ruszyło :) Misty - ja robiłam już 3-ci raz w tym miesiącu naleśniki z truskawkami, póki cena truskawek nie jest jeszcze dwucyfrowa ;) Jakbym miała trochę czasu, to bym zrobiła pierogi z truskawkami, ale chyba nie dam rady ;) A obiadu dwudaniowego to nie zrobiłam nigdy w życiu. U mnie w domu zawsze było jedno danie. Jak jestem gdzieś "w gościach" i są 2 dania, to po zupie już nie mam siły na drugie. Może odpuść sobie te 2 dania, skoro Cię to męczy. Chociaż co któryś dzień! Fajnie macie z tym odpieluszkowaniem. U nas w dzień majtki, na spacerach Krzyś ładnie woła siusiu, awarie się nie zdarzają (czasem tylko w domu jak się za bardzo zajmie zabawą), ale pielucha na drzemkę i na noc musi być - i nie wiem, jak go tego oduczyć. Zawsze po spaniu jest bardzo ciężka. Ostatnio zrobiłam eksperyment i na drzemkę w dzień nie dałam pieluchy, a nocnik postawiłam obok łóżka. I dwa dni pod rząd Krzyś zsikał mi łóżko, i to porządnie, mimo że drzemka trwała tylko godzinę. Chyba nauczył się, że jak śpi to nie musi wołać siusiu. I teraz nie wiem, jak go tego oduczyć, a powinnam to zrobić przed przedszkolem. Macie jakieś pomysły??? Już przestałam dawać mu mleko przed spaniem, ale pielucha i tak rano jest ciężka. Kurczę, zrobiłam błąd i teraz nie wiem, jak go naprawić. Co do gry w wojnę - zazwyczaj Krzyś wygrywa ;) Ale gra trwa krótko, kilka minut, bo dłużej nie potrafi się skupić. Za to autami może się bawić godzinami.... i bardzo lubi rysować. Dziś kupiłam mu nowe kredki, ponoć "niełamiące", ciekawe jak się sprawdzą. Krzyś próbuje też pisać literki, umie już kilka. Nadziejko - stronka profesjonalna, obejrzałam sobie kilka kosmetyków, ceny rzeczywiście masz atrakcyjne. Na Twoim miejscu szybko uzupełniłabym kosmetyczkę o parę gadżetów ;) Kimizi - ja jestem najszczęśliwsza na świecie, że mam parkę. Dlatego myślę, że jak Ci się zdarzy synek, to też się ucieszysz. Oczywiście, najwazniejsze, żeby dziecko było zdrowe. Ale dodatkowo życzę Ci, żeby miało taką płeć, jaką sobie wymarzysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, zaczęłam pisać posta i jak go wysłałam to w międzyczasie powstało 6 nowych! Jak za naszych najlepszych czasów, hehe :D A jeszcze niedawno na nowy wpis trzeba było czekać całą dobę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku :) boje się cieszyc ...pleckami :) I brawo dla Kubusia za pozegnanie sie z pampersami ... mój orzeł , nawet nie chce slyszec o nocniku :( Awanturuje sie przeokrutnie , jak mu chce pampersa zdjac. Brakuje mi konsekwencji, bo wygodniej mi pampersa zmienic, niz w krzaczki wysadzac goscia ( bo ciezko mi sie schylic ) , a poza tym on chyba nie dojrzal do pozegnania sie z pampersami :( poczekamy jeszcze. Kurcze Przemus nie wymysla, zadnych zabaw :( mam sie martwic? Z wymyslanych spraw to sciemnia, ze babcia go i biła ... i dała kopa !!! :) a wiem, ze babcia w zyciu by go nie uderzyła ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszko a ja nie wiem gdzie mogla bym popodziwiac Twoja stronke :) Asik ja chce truskawki :( buuu a tutaj za 200g place 10zl wrrr glupi kraj. No my na drzemke w dzien nie musimy pieluch ale na noc musze i tez bym chciala juz go oduczyc:/ Mistyy i ja Cie rozumiem doskonale bo od pon do piatku jestem calymi dniami sama z malym. Na weekend ide w sobote i niedziele na nocki ale jestem po pracy tak zmeczona ze chyba jeszcze gorzej jak siedzenie w domu. Ale zawsze w pracy do kogo gebe otworzyc... No i zapomnialam napisac ze kolega wital sie z moim synkiem zawsze zolwikiem mowic do niego zolwik czarnuchu:/ no i zalapal i chodzi i teraz jest ziolwik cialnuchu:( lapie tez troszke ang slowek spiewa happy birthday twentik( nie wiem dlaczego ostatnie slowko zmyslil sobie:p) Ale z liczeniem mamy problem bo szybko sie nauczyl ale teraz smysla i nie liczy dobrze tylko tsi osiem piec... kolory tez umial ale teraz zmysla ... a do literek to dojdziemy chyba w ogolniaku:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik- u nas bylo tak, ze bylismy w nocy zmuszeni odstawic pieluchy. po kazdej nocy w pieluszce pupa wygladala coraz gorzej. pwoiedzielismy trudno, kupilam podklady na lozeczko a Kubusiowi powiedzielismy, ze juz na noc nie bedzie mial pieluszek zeby pupcia nie bolala i musi wolac w nocy. no i zaskoczyl nas bo od tamtej pory tylko jeden raz zdarzylo sie a mienely juz chyba ponad 3 tyg.:D na spacerze tez wola i podlewamy krzaczki:) ale pamietam tez na poczatku bylo tak, jak do kolezanki po sasiedzku szlismy to wolal ale nie chcial u nich zrobic, wiedzac ze jestesmy tak blisko domu, musial na swoj nocnik, i musielismy leciec do domu:) teraz juz jest ok wszedzie:D Misty- ja tez gotuje zawsze jedno danie.nie mam weny na dwa. w moim rodzinnym domu zawsze w niedziele byly 2 daniowe obiady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly- dziekuje: ) a na wszytsko przyjdzie czas:)i ja w zgodzie z ta zasada dalam nam czas z mowa do 3 urodzin.potem to juz bede sie marwic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubus tez uwielbia rysowac, malowac farbami, lepic z ciastoliny, ale nade wszytsko kocha auta, koparki, traktory, lopatke i piasek:) mamy taka ksiazke o zyciu na wsi i tam generalnie same kopary, traktory, kombajny itp i na wszytsko " co to" i musze opowiadac co traktor robi, a ze tu orze ziemie, a tu siewnik ma podlaczony a tu siano zbiera:) chyba bedzie albo rolnikiem albo budowlancem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku to nasze Kubusie by sie razem dogadaly:p u nas to samo poaz mi tlaktol oooo kopala a co to? kombajn? a tu betoniala i tak w kolko. A ostatnio nad zycie kocha jeszcze motory i chce mu znalezc jakas ladna naklejke. No i przesialam gdzies moje sandaly kurcze a myslalam ze moze je zaloze do sukienki... chyba w Pl zostaly po ostatnich wakacjach. jejku nie pisalysmy tyle a dzisiaj prosze nastukane jak za starych czasow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możliwe- 2 strona przeleciała w jeden dzień:) obejrzeliśmy z mężem film, i tak m cos nie dawało spokoju i musiałam zajrzeć... Izu- przepraszam Cię, bo zamiast Kubus napisałam Krzyś ( o Asik jeszcze myślałam) Stronka jest w mojej stopce- pod imionami Dziewczynek. A z tymi pieluszkami w nocy- to ostatnio czytałam, ze do spania pieluszki mogą być nawet do 4 urodzin. JA to sie tym na razie wogóle nie martwię. Holly- może jeszcze Przemek nie gotowy, do 3 urodzin jeszcze troche czasu, więc się nie martw dobra idę spać, dobranoc aaa Holly- wyłapałam jeden błąd, jakbyś mogła to napisz co tam jest źle- oczywiście moge poprawić:) Jeszcze musze powrzucać inne rzeczy- tylko trzeba znaleźć na to czas. No i dziękuję za komentarze, nawet bardzo dziękuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu- ooo tak dogadaliby sie:D ja tez nieraz mam wrazenie ze tak monotematycznie mu opowiadam z tej ksiazki, ale na kazdziutka koparke, traktor " co to" i musze opowiadac co robi z danym akcesoriem:D. kiedys garda stala pod naszym domem Kubus w zachwycie a gardziarz widzac Kubusia puscil mu sygnal dzwiekowy i swiatla. lo matko jaka radosc:D:D no i jeszcze lopatka i piach:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ no prosze jak sie ruszylo nawet jeszcze nie nadrobilam ale wybaczcie to jedyny czas gdy w spokoju cwicze testy na prawko a egz teoretyczny 7 lipca :) dzis ja stawiam kawke :P na 9 z Aneta do szkoly a pozniej biore maluchy i smigamy na zajecia rytmmicczne niech sobie Martusia pobedzie z dziecmi potanczy i pospiewa :) taaaa juz ja widze u mnie na kolanach caluski czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie znowu po długaśnej przerwie... troche mi się pokomplikowało w kilku sprawach i nie bardzo miałam czasi głowę na pisania... teraz już wracam do żywych.... narazie tylko szybki komunikat do Myszki - baaardzo fajny pomysł na biznesik:) złożyłam już zamówienie :P przelew zrobie dopiero po południu bo nie mam karty kodów przy sobie.... oj, czuję że będę często odwiedzać stronkę:) doczytałam jeszcze, że Holly czuje się lepiej - baaardzo się cieszę!! no i że martwicie się, że zakładacie pieluchy na noc. unas z nocnikiem jest gorzej niż było, teraz nawet nie da się posadzić a jak zdejmę pieluchę, to się trzyma za siusiaka i woła "daj pieluszke, bo nasikam na dywan i bede plakac" tłumacze ze jak chce siusiu, to ma usiasc na nocnik i wtedy nie nasika na dywan, ale nic nie dociera. i albo zakladam pieluche, albo nie wytrzyma, posika się i wtedy jest straszny płacz... ja nie wiem, czy my sie do wrzesnia uporamy z tym... wracam do czytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×